Boje sie rodzic! A wszyscy namawiaja mnie na porod sn!

nie urodze naturalnie, nie chce i boje sie, postanowilam miec cesarke. Moja teciowa i matka jak sie dowiedzialy postanowily wybic mi to z glowy, od tamtej pory ciagle mi zawracaja glowe. Kolezanki 2 ktore rodzily rowniez namawiaja (a jeszcze 3 lata temu jedna twierdzila ze zaluje ze nie zdecydowala sie na cc). Co jest takiego zlego w tym ze chce miec cesarke? O co wszystkim chodzi? Na szczescie maz chociaz mnie wspiera w tej decyzji.

a ja boję sie dać facetowi

chcialabym zeby ktos mi poradzil jak uniknac tej presji otoczenia bo nawet stanowcze odpowiedzi ze to moja sprawa nie pomagaja a ja w tej chwili nie chce sie denerwowac niepotrzebnymi komentarzami

powiedz, że dziecko ułożone jest pośladkowo i przez to będziesz miała cesarkę albo jakis inny pretekst ;) a poza tym co je to obchodzi? Przecież to Twoje ciało i Twoja sprawa. Sama nie zdecydowałabym się płacić za operację, ale rozumiem, że niektóre kobiety mają taką potrzebę. Powodzenia :)

TO TWOJ WYBOR JA TEZ SIE BALAM ALE NIE TAKI DIABEL STRASZNY JAK GO MALUJA TEZ SIE NASLUCHALAM KOLEZANEK I JECHALAM NA PORODOWKE W STRACHU A NIE POTRZEBNIE ,KAZDA KOBIETA PRZEZ TO MUSI PRZEJSC TLUMACZYLAM SOBIE JAK INNE URODZILY TO I JA DAM RADE DOBRA RADA NIE SLUCHAJ KOLEZANEK

sama jestes poryta kretynka

Poważnie? :D

ja mam dwójkę dzieci . Przy pierwszym porodzie myślałam co będzie to będzie 31 godzin ! Przy drugim mówię "pierwszy najgorszy teraz już z górki" 33 godziny ! a po drugim porodzie mówię "NIGDY WIĘCEJ DZIECI,CIĄŻY PORODU" KONIEC !!!!!!!!!!!!!!!!!!

dać to umiala

nie zwracam uwagi na matkeizone:) wiem ze to znana prowokatorka. Nie moge powiedziec o ulozeniu posladkowym bo bede miala cc w prywatnym szpitalu i obie mamusie wiedza ze wybralam prywatny szpital ze wzgledu na cc. Probowalam mowic ze to moja sprawa ze mam swoje zdanie na ten temat ale one wciaz mnie na sile przekonuja. Nawet maz z nimi rozmawial i nic to nie dalo. A jak tylko zaszlam w ciaze to sama mama mi powiedziala ze porod to najgorsza rzecz w zyciu kobiety. A teraz? Tak samo jak ta kolezanka przekonuje ze to cos pieknego. Skad takie zmiany?

Na zadane pytanie nie pomogę - bo jak widać nie ma na mamę i teściową złotego środka. Ale dam Tobie radę ;) Po co wszystko i wszystkim mówisz????? Pewne rzeczy zachowaj dla siebie i męża a będzie świety spokój!

ja rodziłam ze znieczuleniem - epidural :) inaczej też bym się strasznie bała Nie planuje drugiego dziecka ale jakby miało być to bez znieczulenia ani rusz. Powiedz wszystkim żeby ci dali spokój tym tematem bo decyzja zapadła a oni cię tylko denerwują a to szkodzi i tobie i dziecku!!!

matkaiżona- to nie chodzi o łatwiznę,ale ja jakby już teraz wpdała,to też bez zastanowienie wziełabym CC i w nosie miałabym co o mnie byś myślała . Takie porody co ja miałam to chyba nikt nie miał ! Także tylko CC !!!

Ja myślę że zachęcają bo jednak CC to operacja i jak każda operacja wiąże się z ryzykiem , a poród jest czynnością naturalną . ja cię namawiać nie zamierzam bo choć bardzo chwalę sobie poród naturalny to wiem co to strach przed porodem ;) Mnie przez całą ciąże straszyli cesarką a ja bardzo chciałam rodzić naturalnie . Za nic w świecie nie zdecydowała bym się na nią z własnej woli Ale z takim nastawieniem i podejściem jakie masz idź na cesarkę. A mamą i teściową się nie przejmuj , pamiętaj chcą dobrze ;) Uodparniaj się już niedługo asertywność i cierpliwość Ci się przyda , jak tylko urodzisz zasypią cię dobrymi radami :D

a JA MAM POJĘCIE JAK WYGLĄDA PORÓD I TERAZ NA PEWNO WZIEŁABYM CC I CO TEŻ JESTEM TCHÓRZ ?

Ja właśnie tak zrobiłam tj mówiłam wszystkim ze mam nieprawidłowy uklad i będe miała cc i kazdy przyjął do wiadomości i temat się nie rozwijał . Bo jak bym powiedziala prawdę tj ze chce uniknąć bólu , że po co się męczyc jak można się nie meczyć to zaraz by były tak jak tu - niekończące sie dyskusje, że poród bardziej boli ale po cc dłużej się dochodzi do siebie itp . Mnie np po cc nic nie bolało i wogóle wszystko odbyło sie barzo sprawnie a z porodem to różnie bywa, jak sie np trafi taki 33 godzinny to dzięki Tylko z tym że akurat mama to wiedziala prawde, koleżankom, rodzinie tak mówiłam Teściowej z kolei to nic nie powiedziałam bo o nic nie pytała, i tak jest do dziś

Takich porodów jak ty nikt nie miał? :D A jakie każdy miał? :o Każdy poród SN jest na jedno kopyto z tą różnicą, że u jednej trwa dłużej, a u innej krócej:o

powiedzialam o tym mamie i tesciowej oraz dwom dobrym kolezankom bo zaczely mi udzielac rad co do porodu, skurczy itd. Tak wiec to normalne ze powiedzialam ze wole cc i taka decyzje z mezem podjelam. Mnie zaskakuje jedno, wczesniej kolezanka oraz moja wlasna mama przedstawialy porod jako istny koszmar a teraz jak powiedzialam o cc to porod stal sie wspanialy. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak sie zachowuja, to przeciez moje dziecko, moje cialo i mam prawo sama o tym decydowac

Bronicie się przed SN, wymyślacie wszystko byle by tylko wyłożyć się trupem do CC, a później zgrzędzicie, że ruszyć się nie możecie i dzieckiem normalnie zająć. Gdyby CC nie można było zrobić za opłatą, a tylko ze wskazania to byście dopiero poczuły co to prawdziwy poród. A CC to nie poród tylko operacja:o

na jedno kopyto ? no chyba nie . bo ja trwa poród 20 minut to bólu jest tylko chwilę,a jak trwa 33 godziny to ból jest kilkanaście godzin,nie widzisz różnicy ?

No przecież napisałam, że różnica jest tylko w czasie trwania porodu:o Naucz się czytać:o

w czasie trwania porodu,ale i chyba w czasie trwania bólu ? co moze jak tyle godzin rodzisz to nie boli ?

a co ciebie matkaizona obchodzi jak urodze dziecko czy przez cipke czy przez operacje to moja sprawa. Boje sie bolu, meki oraz tego co bedzie z pochwa potem. Mam takie prawo by oplacic cc i korzystam z niego

Wiem że chciałaś dorbze się podzielić z tą cesarką ,czy też się wygadać :) Ale z doświadczenia wiem że lepiej czasami ugryśc się w język bo żyć nie dadzą :D One się nagadają a potem Ty za bardzo przeżywasz i isę stresujesz.A przecież tego nie chcesz :) Weź głeboki wdech-wydech,policz do 10 i stwierdź "co mnie to obchodzi co myślą i mówią inni" Zrobię po swojemu ;):P

Nie tylko w czasie ale i w natężeniu bólu. Znam go tylko z opowiadań ale niektóre naprawdę są przerażające (vacum, kleszcze, ciecie , masaż itp). Ja miałam dwa razy cci nie żałuję, Moim osobistym zdaniem szybciej wręcz po cc dochodzi się do formy i łatwiej jest w pologu bo ta rana na brzuchu w sumie w niczym nie przeszkadza A co do Twojego pyt autorko to naprawde nie wiem czemu cię tak namawiają....są kobiety króte sie boją cc tak jak ja sie bałam porodu

oj ja tak robie, wciaz biore glebokie oddechy:) Ale czasami mam po prostu dosc i rece mi opadaja, drazni mnie dwulicowosc tych wyznan, ciagle telefony, proby naklonienia mnie do zmiany zdania. Ale mam nauczke przynajmniej, nie bede karmic piersia ale nic juz o tym nie wspominam. Nie chce kolejnych pouczen

ja tez nie karmiłam i nic nie mowiłam nikomu wcześniej ze niby samo tak wyszło

matkoiżono..skoro w czasie to chyba też w bólu, co? poza tym kochana, mój 1 poród trwał około 5 godzin, był ciężki ale znośny, drugi przeszło 30 -a podobno miało być lżej, trzecia była cesarka i następna też będzie...po cesarce czułam się lepiej i byłam sprawniejsza niż po sn. dzieci (2) uniknęły porażenia mózgowego i mają piękne kształtne główki, nie tak jak ich rodzeństwo.

Jeden prosty argument - lekarze sami zachęcają do sn, ale swoje żony posyłają na CC. Po prostu wiedzą, co robią. I tyle.

też tak uwazam jak wypowiedź wyżej