Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak sobie pytam

Gdy ojciec dziecka ukrywa dochody

Polecane posty

Gość tak sobie pytam

O co pytać w sadzie takiego delikwenta? Wykazuje 950 zł dochodu (z czego płaci alimenty, utrzymuje dwókę innych dzieci i ich bezrobotną matkę), ma firmę, nowego jeepa (zarejestrowanego na matkę) oraz dom jednorodzinny z kominkiem, jacuzzi, solarami na dachu, wakacje spędził na Teneryfie( własność tej bezrobotnej). Mi płaci 500 zł na 13-letnie dziecko. Nie mam nawet ochoty się z nim spotkać w sądzie... Ale utrzymanie dziecka kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmm..........
Tez dostaje 500 zł na 15 letnie dziecko ale strach mi nie pozwala na szarpanie się o więcej :-) Jakos daje radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
a ta firma na kogo?? Tez na mame??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjckjhc
mam podobnie ale jest niby sam ... zrobiłam taki hałas w sądzie , że prawie sędzina mnie usunęła z tamtąd ale nie bedzie mi nikt ciemnoty wciskał ... powiedziałam , że maja sprawdzic stan majatku - a śedzina na to ze ona detektywem nie jest a ja : aby wreszcze nim była a nie słucha balaniuki ludzi którzy łamia a pzrysięgają ... albo ona sie za to zabierze albo ja podam jej na nastepna rozprawe stan jesgo majatku.. nastepna rozprawa : 300 zł wiecej na dziecko czyli 600 na dwoje wiecej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjckjhc
sedzina * kłamia *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
To niby mam wynająć detektywa? A za co? Na same książki i inne bzdury do szkoły wydałam 500 zł. Może jednak się ktoś wypowie? Na adwokata też mi szkoda kasy, pewnie biorą majątek za takie sprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
To może poproś, żeby ci pozwolił poleżeć na dachu z tymi solarami i pojeździć jacuzzi. A dziecko niechby z raz zabrał na te Neryfe (własność tej bezrobotnej). A ty od razu "spotkać w sądzie..." Fuj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
A gdzie napisałam, że nie pracuję??? Widzę, że bezsenność odbiera niektórym nie tylko rozum ale i podstawową zdolność zrozumienia prostych treści... :( Ale od takich problemów macie psychologów. Mój temat jest raczej powazny bo z podobnymi problemami borykają się wszystkie samotne matki. Kocham moje dziecko ponad życie, ma zrąbane dzieciństwo, dlaczego więc nie osłodzić mu go wakacjami i podwożeniem do szkoły porządnym autem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek___
On dochodów nie ukrywa! Jeśli jest z kobietą, która pozwala mu na korzystanie ze swojego majątku, funduje mu wczasy na Wyspach Kanaryjskich, czy w inny sposób daje mu pewne elementy luksusu, to nie można żądać, by sponsorowała jeszcze jego potomstwo i innymi kobietami. I taki był prawdopodobnie tok rozumowania sądu. Skoro nie udowodniłaś, że on ma dochody wyższe, to znaczy, że ma takie, jakie są wykazywane w dokumentach. Tylko popatrz - JEEP jest własnością matki, która może mu pozwolić na korzystanie z samochodu. Dom - ten dochodu nie daje. Nie wiadomo kto mu tę Teneryfę zafundował. Jeśli chcesz więcej pieniędzy, to możesz spokojnie zaprosić go na kawę (do McDonalda, bo najtaniej) i SPOKOJNIE o tym z nim porozmawiać. Powiedz, że cieszyło by cię, gdyby mógł czasem coś ekstra dorzucić, choćby zafundować dziecku jakiś droższy ciuch (choćby buty na zimę, z których wyrosło), może jakieś wakacje. Może babcia (jego matka) coś by od siebie dorzuciła, bo przecież DZIECKO JEST NIE WINNE SYTUACJI, JAKA SIĘ MIĘDZY WAMI WYTWORZYŁA. Spokój, dyplomacja, może dać całkiem dobre rezultaty. Przed sądem mamusia wynajmie dla niego adwokata, który stwierdzi, że twój były ma chorobę, która spowodowała obniżenie dochodów i w związku z tym on prosi o obniżkę alimentów o 100 zł. Poza tym dziecko jest już dorosłe, nie trzeba się nim zajmować jak maluchem, a ty masz więcej czasu by więcej pracować i zarabiać. Jesteście dorosłymi ludźmi, spróbujcie to dla dobra waszego dziecka zrozumieć. Co było, to się nie wróci, a zemsta jest słodka, ale tylko po wierzchu. Tak naprawdę zamiast się odgrywać, pomyśl, jak tą sprawę przeprowadzić z korzyścią dla ciebie i dziecka. Nie walcz, spróbuj się dogadać, bo na pewno szanse są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one dolar
Mój temat jest raczej powazny bo z podobnymi problemami borykają się wszystkie samotne matki. Kocham moje dziecko ponad życie, ma zrąbane dzieciństwo, dlaczego więc nie osłodzić mu go wakacjami i podwożeniem do szkoły porządnym autem????? Ty masz powazny problem z zazdroscia i chciwoscia :P Do roboty nierobie,bo ci ex w sadzie udowodni ze masz wieksze moziwosci zarobkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny idiota, który myśli, że autorka za ochłapy w postaci 500 zł utrzymuje dziecko i siebie. Być moze ty mieszkasz na ulicy i wyjadasz odpadki ze śmieci, ale przyjmij do wiadomości, że ta kwota to nawet nie połowa kosztów utrzymania nastolatka o dwóch osobach nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
Ale pieprzycie. A co ma zrobić, jeśli nie ma z kim małego dziecka zostawić i opiekunke musi wynająć? To jest koszt rzędu 1000 zł. Myślicie, że wtedy 500 zł wystarczy? Fakt, że samochodem dziecka nie trzeba do szkoły odwozić i z wilu rzeczy trzeba zrezygnować, ale nie kosztem dziecka. Jeśli tatuś był na Teneryfie to czemu dziecka nie zabrał? Ojcowie od siedmiu boleści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
Jasiek_ może i z normalnym facetem bym się dogadała; z tym niestety się nie da :( I nie będę tutaj opisywać jego "wyczynów" bo i tak nikt mi nie uwierzy. Facet jest typowym macho zdrowym jak koń, jego matka zawsze klepała biedę i raptem koło siedemdziesiątki kupiła sobie jeepa, a jak każdemu psychopacie tak i jemu także sprawia przyjemność pomiatanie innymi; w tym własnym dzieckiem. Ale tak naprawdę wszystko wymierzone jest we mnie. Ale facet ma pecha bo mnie już nie rusza, a syna niestety jeszcze tak :( One dolar, skąd ty tak dobrze znasz moje problemy? może są niestety tylko twoimi? zastanów się nad swoim nickiem bo on mówi za ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
Aha, i nie zawsze da się pogodzic żłobek, czy przedszkole z pracą, bo wiadomo, że żłobek jest czynny do max 17, a można pracować na trzy zmiany. Wiem z doświadczenia. Mam 500 zł alimentów, opiekunkę znalazłam za 800 zł, ale swój honor mam, zawsze mu mówiłam, ze kiedys zostanie mu tylko córka...o więcej prosić się nie będę, mimo że jest kierowcą tira.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
Psychopata...skąd ja to znam... odgrywa się na mnie kosztem dziecka.. albo jakimś cudem udowodnisz jego stan majątkowy (idź po poradę do adwokata) albo dupa blada, nic nie wskórasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie stac was na zapewnienie swojemu dziecku godnego zycia , to oddajcie takie dziecko ojcu . Dwa etaty to tez wyjscie , w USA to standard . Dlaczego ex , mialby sponsorowac wam auta i inne luxusy nawet jesli gona to stac ? Macie 2 zdrowe rece i umysl , zarabiajcie wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
" Kocham moje dziecko ponad życie, ma zrąbane dzieciństwo, dlaczego więc nie osłodzić mu go wakacjami i podwożeniem do szkoły porządnym autem????? " cha cha cha ....na pewno kochasz... a podwozić to przecież by można i furmanką nie ??? A jeśli nie to czemu nie???? No oczywiście sama tą furmankę musisz sobie zafundować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cantaurion - a co zrobić z dzieckiem podczas pracy na dwa etaty? I pewnie zaraz jeden z drugim "tatuś" podniósłby wrzask, że matka nie zajmuje się dzieckiem. one dolar - jeżeli rdzisz matce, żeby poszła do roboty, to znaczy, ze wg. ciebie ona nie pracuje. Prosty wniosek - z 500 zł utrzymuje się ona i dziecko. Jeżeli matka dokłada drugie tyle, to i tak pozostaje jeszcze całkiem spory deficyt. Na szczęściwe sądy mają inne podejście i zdarzają się przypadki, kiedy osobiste starania o dziecko to 100% wkładu matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
Ja pracuję, piszę to kolejny raz. I pracowałam do tej pory na dwóch etatach, a synem w tym czasie zajmowała się moja mama choć chyba powinien ojciec. Niestety mam problemy ze zdrowiem, czeka mnie operacja i rehabilitacja po niej. Skąd mam wziąć kasę na moje leczenie skoro większość moich dochodów pochłania utrzymanie domu, siebie i dziecka???? Kiedyś pracowałam w szpitalu i dobrze wiem ile kosztuje "bezpłatna"opieka zdrowotna. Nie żyję z alimentów, nie czyham na niczyj majątek, nikomu niczego nie zazdroszczę, a już na pewno nie eksowi. Nawet gdyby miał złoty tyłek, dla mnie jest zerem po tym co z nami robił. Ale nie mam zamiaru wozić dziecka furmanką do szkoły bo jakiemuś debilowi to akurat odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meszczyna jest w stanie zarobic duzo wiecej jak kobieta , jesli dbacie o dobro dziecka , to oddajcie je dla ojca . Kobiety nie sa w stanie utrzymac sie bez pomocy osob trzecich , meszczyznie wrecz przeciwnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
"Ale nie mam zamiaru wozić dziecka furmanką do szkoły bo jakiemuś debilowi to akurat odpowiada." A "debil" nie ma obowiązku kupować ci samochodu (i pewnie jeszcze dać na paliwo). Cipcia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdrosc , ex malzonek ulozyl sobie na nowo zycie , bardzo dorze mu sie finansowo powodzi . Co wywoluje zawisci i zazdrosc ex malzonki , ktora jest na lasce exa , bo sama nie potrafi zadbac o siebie i dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
Oj, panowie...Ile w was jadu...:( Auto już mam, paliwo leję w nie sama, za swoją ciężko zarobioną na dwóch etatach pracę :) Idźcie swój żal wylewać na kimś innym. Naprawdę nie dziwię się tym kobietom, które się na was wypięły bo kto by zniósł takie wredoty?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na mnie sie nikt nie wypia , mam zone ktora kocham i jestem szczesliwy . Trafilem tutaj przypadkiem , a ze dziwi mnie kobiece zebranie o pienidze ex meza to sie udzielam :) Moim zdaniem naprawde dziecko powinna dostac ta osoba , ktora jest w stanie je samodzielnie utrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie pytam
Taaaaaaaaaaaa, jaaaaaaasne ........:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczący
Auto masz. Paliwo lejesz Etaty aż dwa. To czego ty jeszcze chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze moje drogie
Jeżeli teściowa przez całe życie klepała biedę, to masz sprawę załatwioną. Wystarczy zgłosić to do Urzędu Skarbowego. Oni uwielbiają sprawdzać takie rzeczy. I od tego powinnaś zacząć. Tak samo zgłaszasz , że kobieta niepracująca zabrała Twojego byłego na tak kosztowną wycieczkę i sprawę masz załatwioną. Urząd Skarbowy sam znajdzie jego lewe dochody. Potem wnosisz do sądu o sprawdzenie faktycznych dochodów i sprawa załatwiona. Uprzedzam protesty, że przecież Urząd doprowadzi go do bankructwa i biedak nie będzie płacił, bo nie będzie miał z czego. Nic podobnego, sąd nie będzie wnikał czy paniczyk ma dochody na dany dzień, będzie natomiast sugerował się dokumentami otrzymanymi z Urzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×