Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajikkkk

oszczędzanie - sprawdzone sposoby

Polecane posty

Gość ajikkkk

wiem, że taki temat już był, ale chciałabym podnieść i poznać Wasze sposoby na oszczędzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna filozofia
część każdej wypłaty od razu przelewam na konto oszczędnościowe i wszystko co zostaje dzień przed kolejną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co miesiąc
jak dostane wypłatę przelewam 500zl na konto oszczędnościowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka tragedia
dokładnie tak, warto mieć konto oszczędnościowe i tam przerzucać kasę i nie ruszać. Ja zostawiam sobie 2500 na życie i opłaty a resztę przerzucam na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
mam takie konto ale ciężko mi się zmobilizować :( na razie tylko 2000 mam odłożone. a z takimi codziennymi sprawami jak sobie radzicie? mnie się wydaje, że nie przesadzam z zakupami, ale pod koniec miesiąca nie za wiele zostaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna filozofia
ja z góry wiem ile kiedy muszę zostawić na rachunki co tydzień czy dwa robię takie mega zakupy spożywcze (rzeczy które można zamrozić czy przechowywać) na bieżąco dokupuje tylko chleb warzywa owoce czy mleko Jeśli chodzi o zakupy odzieży czy kosmetyków to też robię raz w m-cu wtedy zostawiam sobie dużo więcej kasy a czego nie wydam wpłacam na konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna filozofia
zawsze mam też jakieś zaskórniaki schowane w domu nie duża kwota ale jakby brakło to zawsze jakiś grosz jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
zadna filozofia - fajny pomysł z tymi zakupami "ciuchowymi" :) muszę wypróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostajecie wyplate do reki,
ze mowicie, ze reszte wplacacie na konto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
reszta na konto oszczedzajace! a nie zwykle chyba niewiele osob dostaje jeszcze pieniadze do reki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostajecie wyplate do reki,
czyli na lokate, bo na konto oszczednosciowe pracodawca moze bezposrednio przelac kase. ROR, jak sama nazwa wskazuje, moze byc tez oszczednosciowy, czyli oprocentowany (nizej niz lokat, ale jednak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regerg
tylko jak oszczedzac jak sie zarabia 1400zł placi za mieszkanie 750zł internet 120zł,prad i gaz co dwa miesiace...i jest sie samemu...to troche nie ma z czego odkładac,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
uu mnie kupowanie z góry się nie sprawdzało.... chodze do sklepu co dzień - dyskontu - i kupuje wg limitu - przynajmniej staram się... raczej nie kupuję rzeczy na promocjach - zwłaszcza tych co naprawdę nie sa mi potrzebne nie biorę kredytów, nawet na lodówkę i inne duperele - juz wolę kupic na allegro uzywaną jak akurat nie mam kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaśtakaswoja
No dobra cwaniary. A jak oszczędzac gdy wpływa na konto 1600zł, do opłacenia prąd, woda, czynsz i gaz, w domu dwoje dzieci w wieku szkolnym i ciągle trzeba myślec o ubraniu i nakarmieniu tychże dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostajecie wyplate do reki,
wydaje mi sie, ze wtedy nalezy myslec o zmianie pracy lub zalozeniu wlasnego interesu, a nie o oszczedzaniu... nie odbierz tego jako atak.. tez zalezy, ile Twoj maz.facet zarabia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
oszczędzanie to wydawanie mniej, a nie odkładanie. Więc nie stresuj się tak. co do ubrań polecam znaleźć dobry lumpeks, koniecznie na wagę... Jedzenie - w dyskontach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
miesiąc przed oszczędzaniem najlepiej spisywac ile na co idzie pieniędzy, rachunki, jedzenie, itp, sporządzić listę ile można wydac na miesiąc uwzględniając rachunki i inne płatności, ile na jedzenie i trzymac się listy, u nas to się sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaśtakaswoja
Mój mąż jest GDZIEŚ za granicą. A te pieniądze to moja wypłata. Raczej ciężko ściągnąc alimenty gdy facet nie ma żadnej rodziny prócz nas i jest w nieustalonym miejscu pobytu. Żeby było ciekawiej to podobno zarabiam całkiem nieźle- jak na kobietę...Tak twierdzi MOPS :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham tego z Abby
zmiana pracy albo założenie swojego interesu jak i tak wszystko pada i wszystkiego wszędzie pełno tylko brak kasy, a zmiana pracy ? przychodzi 100 osób na jedno stanowisko :classic_cool: ostatnio byłam przejazdem w Wadowicach, było coś koło 18:00 w sklepie za 5 zł był chyba nabór do pracy, stało około 70 osób, a płaca pewnie 1000 zł, łatwo się pisze zmiana pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakiernik potrzebny
1) Na wszystkie stałe rachunki odłożyć kasę po wypłacie. 2) Na zakupy TYLKO z listą i po jedzeniu (na głodniaka kupuje się więcej). Trzymać się ściśle listy. 3) Kupować tańsze zamienniki,gdzie się da. Płyn do mycia podłogi nie musi być wypasiony. Papier toaletowy nie musi pachnieć. 4) W markecie patrzeć za cenę za kg lub litr, bo opaowania mają różne wielkości i na tym często producent stara się "wykiwać" klienta. Ponadto rozglądamy się po dole i górze półek - rzeczy, na których maket najwięcej przycina, stoją na wysokośi wzroku. Lepsze oferty są niżej. 4) Zrezygnować z kupowania rzeczy zbędnych, tzn. takich, bez któych można żyć. Zbędne są np. prasa, słodycze, nowe gacie, jeśli stare jeszcze dają radę, kosmetyki kolorowe, biżuteria, ozdóbki do domu, kwiaty, kablówka itd. 5) Używać trochę mniej chemii - o ile nie tarzamy się w błocie, na pranie spokojnie wystarczy o 20% mniej proszku i 20% mniej płynu do płukania, niż to podaje producent. 6) Gotować taniej. Odkryć tradycyjne polskie ZDROWE składniki: kasza jęczmienna zamiast włoskiego makaronu, kapusta kiszona zamiast rukoli itd. Oczywiście nie jeść na mieście, tylko zabierać kanapki z domu. 7) Oszczędnie używać mediów. 2 stopnie w dół zimą to kupa kasy zaoszczędzona na grzaniu. Szybki prysznic zamiast wanny - skrajnie można puścić wodę, żeby się namoczyć, zakręcić podczas mycia się i odkręcić na samo opłukanie. Oszczędność wody jest b. duża. Wyłączać światło, gdy nieużywane i wszelkie urządzenia na stan-by, wychodząc w domu. To są tzw. mikrooszczędności, ale w sumie mogą dać kilkaset złotych mesięcznie, zależnie od obecnego trybu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
właśnie o takie "mikrooszczędności" chodzi ja ostatnio założyłam sobie taką małą skarbonkę i odkładam drobniaki, które zwykle noszę po kieszeniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
słyszałam, że ktoś zainwestował w zmiękczacz wody - i wszystkich detergentów uzywał o połowę mniej... warto tez robić przelewy przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
podnoszę :) ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajikkkk
halo? :) czy nikt nie ma już pomysłów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyczajam
czasem jak widze gdzies piersi z kurczaka za 13,14 zl to wtedy kupuje ze 2-3 kg i mroze bo nastepnego dnia juz jest za 16 czy 17. Nie pale, a jak pije to piwo i zawsze trzymam butelki na wymiane. Ubrania kupuej w outletach. Jak nie musze koniecznie jechac autem to wskakuje w autobus. Nie kupuje art spożywczych w sklepach osiedlowych - wole sie przejsc kawałek dalej do biedronki. Większe zakupy zawsze w lidlu lub biedronce - nie zadnych tecso czy carfurach. Nie kupuje drogich balsamów do ciala bo taniej wychodzi kupic oliwke lub tanszy balsam - niczym sie to nie rózni. Maszynka do golenia - ze zmiennymi ostrzami - nie te jednorazowe bo to wychodzi drożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia342
My tez z męzem nie mamy za wiele kasy a udaje nam sie oszczędzić 1000 zł co miesiac Taki sobie postawiliśmy cel bo potrzebne nam 50 tys na za kilka lat a nie chcemy brać kredytu(chcemy kupić córce mieszkanie, pozostała kwotę będziemy mieli ze sprzedaży ziemi). Mąz zaraboia ok 2000 ja 1500 wiec jak 1000 od razu wpłace na drugie konto to w 2500 musze sie zmieścić i powiem wam żeod roku mi się udaje i myślałam ze będzie gorzej a tak naprawde to wcale nie odczuwam ze czegoś muszę sobie odmówić czy coś. Oczywiście nie szalejemy staram sie kupowac z głową. W biedronce kupuje raz w m-cu zgrzewkę cukru, mąki, dużą oliwe, proszek do prania, przyprawy itp tzw suche, ryż makaron, kocentrat Więcej robię sama jedzeniaodkąd zaczęłam to oszczędzanie, nie chodze na kebaby, od czasu do czasu na obiad w pracy jedynie, w domu za to robię więcej np naleśniki, placki, leczo, schabowe, mielone gulasz itp Duzą podpora jest dla mnie działka, bo mam darmowe warzywa i owoce, młode ziemniaczki. Narobiłam sobie mnóstwo przetworów, ogorkow na rózne sposoby, sałatek , soków owocowych (dolewam do wody i mam kompot zamiast oranżady). Mieszkamy we własnym domu więc opłaty u mnie to tylko ok500 zł wszystko (prąd 160 tel +net 130 reszta to komórki, gaz, podatek od nieruchomości co kwartał, ) Nie kupuję słodyczy, robie za to domowe ciasta z owocami, nie kupuję tez danonkow, danio, monte itp bo to ewidentna strata kasy. Mleko kupuję od rolnika po 1 zł wiec jogurtu jak zrobie to mam cały garnek , zdrowy i w różnych smakach (dodatki owocowe w piwnicy). Poza tym chodze zawsze ładnie ubrana a kupuję rzeczy nie za drogie, tak samo z kosmetykami, mam wszystko co mi potrzebne ale nie np pięc balsamów na raz, czy lakierów Nawet mnie wciagnęło to oszczędzanie zwłaszcza ze cel cieszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quaska
dziewczyny! piszcie! piszcie!!! tak ciekawie się zapowiadało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quaska
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co pisać drugi raz to
samo?Już był taki temat i miał chyba kilkadziesiąt stron, pomijając jakieś durne przepychanki z jakąś psychiczną trolicą, to można było sporo skorzystać z porad tam podanych. U mni enajlepiej sprawdza się dokłądne planowanie budżetu, zapisywanie wszystkich wydatkó, chodzenie na zakupy z kartką i gotowanie jedzenia w domu. Wtedy udaje się oszczędzić tyle, że raz w tygodniu można skoczyć do knajpki na kolację i butelkę dobrego wina :) Nie można przecież odmawiać sobie wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×