Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielorybek_na_plaży

pomóżcie drogie kobietki obrzydzić mi to świństwo,obżeram sie okropnie:(

Polecane posty

Gość wielorybek_na_plaży

BŁAGAM!! czy ktos mi morze obrzydzić fast foody?? nic do mnie nie dociera, uwielbiam je jeść.. a waga idzie w góre, ale oczywiście mnie to dalej nie przekonuje, choć wiem że coś muszę z tym zrobić, pomóżcie dziewczyny bo sie chyba lekko załamałam:( w grudniu ślub z moim najdroższym a ja się nadzwyczajnie obżeram. jak tak dalej pójdzie to będę doskonałym dowodem na durnowate powiedzonka facetów że kobiety tyją bezpowrotnie po ślubie..:( co robic co robić!;(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hhmmm.. Nie wiem jak Ci to obrzydzić :( Mój chłopak kocha fast foody, je non-stop i jest szczupły. Jak ja chodzę z nim to kupuję sałatki i kawę. Więc jak chodzisz z kimś dla towarzystwa to rób tak jak ja a jeśli sama masz takie parcie na to niezdrowe i puste jedzenie to spróbuj omijać takie miejsca szerokim łukiem i myśl o tym, że chcesz ładnie wyglądać na własnym ślubie :) I jak będziesz źle się czuła, kiedy okaże się, że suknia ślubna zamiast pięknie leżeć będzie wyglądała jak wór. Chyba każda kobieta chce lśnić na własnym ślubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdz w te fast foody od strony kuchni- zobacz jak są przyrządzane, jak nieswieze jest to mieso, jak ci ludzie sie z tym jedzeniem obchodzą, co do tego dodają i w jaki sposob przygotowują- gwarantuje nie tkniesz juz nic gotowego na miescie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubiłam fast-foody, ale wiem, że to niezdrowe i wiadomo jak się je robi i tak skutecznie obrzydziłam je sobie, że nie tknę nic. Chyba, że te sałatki, ale też są jakieś niekoniecznie smaczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielorybek_na_plaży
no ominąc tych miejsc sie chyba nie da:( mieszkam w tak świetnym miejscu że jest ich dookoła od cholery:( sama ide czasem jeść to durnowate jedzenie , niepotrafie sie opanowac no masakra jakaś, a u mnie to niema tak, że mogę jeść jeść i być szczupła u mnie to działa na zasadzie że co zjem to się odkłada tak bezsensu;/ nie wiem co robić. tak strasznie sie boje tego jedzenia a mimo tego wpieprzam jak kretynka,..:( chyba sie wybiorę jutro do dietetyka po prostu, co o tym sądzicie? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już lepiej sama w domu rób jakieś zamienniki tego :) Nie raz robiłam rodzince hamburgery czy hot dogi. Pycha i wiem z czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metoda głupia ale często skuteczna: kup dużo tego co najbardziej lubisz i zjedz na raz. Ale nie, że np zamiast jednego hamburgera 2 tylko kurcze z 10, tak żebyś miała odruch wymiotny :D Kiedyś miałam taką fazę na czipsy, od 2 lat nie mogę na nie patrzeć :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielorybek_na_plaży
mordka mi sie uśmiała na te 10 hamburgerów , smieszne i przykre, oczywiście chce spróbować, ale jak się nie uda to te 10 hamczaków zostanie mi na boczku, choć... sama niewiem:( chipsami się tak człowiek nie obie jak fast foodami.. niewiem , chyba niechce tej metody ..teraz niechce jak nieczuje głodu, ale jak jutro rano wstane to pewnie bede leciała po te 10 hamburgerów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety, nie każdy ma to szczęście, że je i nie tyje. Ja muszę bardzo pilnować się, żeby nie roztyć się, bo już miałam tak, że w miesiąc tyłam 12kg. Ale teraz np. od początku sierpnia nie jem słodyczy, mimo, że je kocham. Ale wiem, że muszę na jakiś czas zrezygnować z tego, żeby były efekty diety. No i efekty są, bo od początku sierpnia schudłam 4kg. I pomyśl sobie, jeśli i Ty byś traciła po 4kg na miesiąc to do ślubu, czyli do grudnia ok. 16kg :) A na pewno więcej niż 10kg. Zależy jak szybko spadają Ci kg. Więc pomyśl - czy nie warto wziąć się w garść?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majorka WWW. PL
proponuje powiesić swoje zdjęcie na lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego jedzenia w celu ob rzydzenia, niestety musze sie przyznac, ze sama to robie... hmmm wcale nie jestem z tej metody dumna i wcale jej nie doradzam:P ale ja przed odchudzaniem w ostatni dzien zżarłam celowo całą wielką tabliczkę czekolady z orzechami- potem długi czas nie mogłam nawet czuć zapachu czekolady, bo mi się żygać chciało:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielorybek_na_plaży
oczywiście, że tak! Warto sie wziąć zawsze tak mówę jak nie jestem głodna a jak zaraz czuje ssanie to zapominam o wszystkim i walcze ze sobą żeby niewyjść z domu po to COŚ :( od dzisiaj co nieco zaczełam. poszłam do sklepu , ale nie kupiłam fast fooda kupiłam 2 litry wody 2 grejfruciki (gorzkie jak nie wiem co..) na obiad zrobiłam sobie jednego ze szklanką wody... tak na zachęte, zobaczymy potem:( oczywiście czuje się jakby za mną siedział Pan wielki frytek z keczupek i mocno zachęcali do zjedzenia... już mam chyba poryte od tego żarcia..:( Ale to nic w ręku mam jeszcze jedną broń.. sałateczka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczbapi
miałam tak z milky way'ami :P zjadłam naraz chyba z 15, teraz mijają 3 lata jak zbiera mi się na wymioty na widok tych batoników :P - też nie jestem z tego dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielorybek_na_plaży
czyli co... mam iść po te hamczaki teraz nawet jak ich niechce czy poczkeać do rana ?? :>:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mnie takie jedzenie do obrzydzenia nie działa. Zjem raz za dużo a potem i tak mam smak na to. Może lepiej nie rób tak. Takie ograniczanie jedzenia to chyba też nie jest dobre, jeśli zawsze dużo potrafiłaś jeść. Powoli ograniczaj sobie jedzenie. Po miesiącu już zobaczysz różnicę. No i jedz sałatki, np. z chudym kurczakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielorybek_na_plaży
dobra , zrobie tak jak juz nie dam rady puki co zapijam się wodą niegazowaną i zapycham waflami ryżowymi , trochę daliście mi otuchy zobaczymy co z tego wyjdzie , za tydzień napisze i dam znać co się wykluło z tego mojego chwiejnego postanowienia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×