Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Witam co u Was ?

ja walczę ze zgagą od wczoraj...już szlag mnie trafia:(

halooo,jesteście???bo jak nie to oglądam pretty woman,bo zuzka zasypia:P

ze zgaga ? oo wspóółczuję .. :( . A mnie tak strasznie głowa boli,że nie wytrzymam !!

dzień jakiś dzisiaj taki dziwny... zgaga wczoraj o 14 mnie złapała i trwa nadalllnie wiem jakim cudem...jak tam dziewczynki?

a bardzo dobrze,śpią ; ) u nas dzisiej deszczowo strasznie,zimno i nieprzyjemnie :( . A Twój skarbek jak tam ?

Zuzia właśnie zasypia...dziś póżno wstałyśmy...po11:P a drugi rozpoczyna dziś 32 tydz:)także już bliżej niż dalej na szczęście...

No to jeszcze 2 miesiace i będzie druga dzidzia . ; ) Chłopiec czy dziewczynka ?

podobno dziewczynka....:)zobaczymy

to super,a imię już macie ? ; )

jeszcze nie całkiem....ale myślimy....sądzę,że jak zobaczę dzidzia to będę wiedziała:)a Wy jak mieliście?bo żę zuzia 1sza to od dziecka wiedziałam ...o reszcie nie pomyślałam:(

dziewczynce trudno wybrać imię,żęby potem nie wymyślała,że brzydkie :)

My też nie wiedzieliśmy .. Ja chciałam Nadia a mąż wolał takie imię ''polskie''. Ale jak ją zobaczyłam pierwszy raz Nadia nie pasowałoby do niej od razu powiedziałam do meża '' Anna '' .

jeśli mogę spytać to kładziesz dziewczynki spać w jednym pokoju czy osobno?w dzień?a na noc?

anie są strsznie szalone:)przynajmniej te które ja znam...i wesołe,i ambitne... zuzi nie znałam,niedawno poznałam-rozkapryszona,wybredna:(ale mądra! ...

Ania śpi z nami w pokoju,ale to tylko do czasu kiedy do niej wstaję w nocy . A w dzień Zuzia śpi w łóżeczku i Ania w łóżeczku :)

a ja mam kuzynkę Anię : ambitna,pracowita,sumienna,obowiazkową-kończy studiować medycyne :) A Zuzi też nie znam żadnej :D

Znaczy Zuzia śpi u siebie w pokoiku a Ania z nami .

No właśnie...bo zuzia śpi z nami teraz(ja byłam straszn a przeciwniczką spania z dzieckiem,ale najpierw pierwsze dni a potem-cięzko sie rozstac!nawet jak probowalam,to po 15 min szłam po nią:Psmutno nam bez niej...i ciągle się bijemy kto ją trzyma za raczke kto za nozkę itd...)a teraz to nie wiem,nie chcę jej "wywalać"bo drugie dziecko...przecież ona jest malutka...i smutno mi:(

Wiesz,ja nie uważam,że to jest krzywda dla dziecka jak śpi samo w pokoju . Ja kąpie dziewczynki potem ja np. karmie Zuzię ( mleko modyf .) zazwyczaj zje ok 150-200 ml :) i potem czytam jej bajeczkę ona zazwyczaj przy niej usypia i wtedy gaszę lampkę i śpi :) . ; )

wiem...plotę...zuzka musi już spać w swoim pokoju...a małą też "wyprowadzę"jak przestanie jeść w nocy do swojego...a sobie i mężowi kupię po lalce:)albo misiu na otarcie łez:)i wszystko będzie jak należy tylko zastanawiam się jak masz w dzień,jedna nie budzi drugiej?

ja też-kąpiemy zuzkę,i tata(ostatnio jest faworytem:() robi jej mleko modyf(też mniej więcej tyle)i zunia śpi...czasem jakaś bajka,czasem piosenka-zależy...i zawsze tak było... a ciekawe jak bedzie z drugim...i jakie będzie to drugie dzidzi?a jak będzie płakało non stop????.....

Nie bo tak jak pisałam są w innych pokojach .. Ale właśnie jakby były w jednych to pewnie by się budziła Zuzia . Wiesz tak szczerze to ejst wygoda jak dziecko spi w sowim pokoju .. można dłuzej sobie posiedzieć czy mówic głośniej i sie nie obudzi a tak to .. trzeba szeptac bo dzieecko śpi :)

...i budziło zunię i wtedy ona też będzie płakała...właśnie tego sie obawiam...żeby jedna nie zakłócała rytmu dnia drugiej...Tobie to widzę się udaje... a śpią w jednym czasie w ciagu dnia?czy raczej nie?np czy dasz radę zrobić obiad...

Nie nastawiaj się tak,że będzie źle,ze sobie nie poradzisz,że będzie płakało,bo naprawdę oszalejesz ! Moja Ania też płacze czasem pomimo tego,że ma sucho,jest najedzona . Ale czasem Ania ma tak,że po prostu chce byc na rękach i to nie chodzi o to,że jest noszona godzinami,ale 15-20 minut uspokaja się i śpi :)

no tak, my zazwyczaj siedzimy na dole w salonie a sypialnie mamy na górze a zuni pokoik obok,a i tak zawsze ląduje u nas...

Wiesz Ania nie śpi tak jak Zuzia bo Ania czasem je i budzi się co 2-2,5 h a czasem co 4 :) . Pytałam się wczoraj lekarki czy budzic na karmienie i mówiła,że nie bo dziecko wie czego potrzebuje i jak będzie głodna to sie sama obudzi . Ja obiad zazwyczaj przygotowuję już rano a potem np. dorzucam tylko ziemniaki czy coś .. DASZ radę !

chyba bardzo dobrze sobie radzisz...to fajnie!mam nadzieję,że ja też dam radę...

A ja mam tak jakby dwa mieszkania . Na dole dwa pokoje,kuchnia łazienka i piwnica i u góry dwa pokoje kuchnia łazienka i strych . Ale my wszyscy jesteśmy na dole, albo u góry,bo mamy taka blokadę na schody żeby Zuzia nie łaziła po schodach . Także nie ma tak,ze my jesteśmy na dole albo u góry a Zuzia na dole albo u góry ..

w sumie racja...jest też tata,obiad można zrobić nawet wieczorem...chyba panikuję:)