plamienie :((

Jestem na końcówce 16 tygodnia ciąży. Wczoraj wieczorem miałam małe plamienie. Takie lekko brązowe. W nocy nic a teraz takie jaśniutkie. Zaczynam się denerwować. A wizyta u mojej gin dopiero 2 września, bo babka na urlopie. Sama nie wiem co zrobić. Jak tak dalej pójdzie, to będę ją dręczyła telefonami. Miałyście takie plamienia w tak późnych tygodniach? Słyszałam, że tak może być na początku ciąży. Sama miałam przez 3 dni tak ok 6 tygodnia, ale potem było wszystko ok aż do wczoraj.

zadzwoń do lekarza i po prostu zapytaj. Nie waże że jest na urlopie. Mi w ciązy mowili ze kazde krwawienie trzeba zbadać. Ja lezałam w ciazy ponad 2 miesiace wiec lepiej dmuchac na zimne. Zadzwoń po porstu i zapytaj co robic czy jechac do innego dr czy to nic poważnego

http://img21.imageshack.us/f/img9903n.jpg/

a co poplamiłaś? sufit, czy ściany?

na pewno bym nie siedziała z założonymi rękami, każde plamienie trzeba sprawdzić to może być np coś z łożyskiem też plamiłam ale w pierwszym trymestrze i byłam pod nadzorem lekarza