Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowa mamusi@

Czy jest coś co was zaskoczyło w czasie porodu?

Polecane posty

Gość Nowa mamusi@

Mnie to, że pomimo pełnego rozwarcia dziecko nie rodziło się jeszcze przez dwie godziny a ja miałam okropne bóle. To podobno przez wąską miednicę, dziecko nie mogło się wpasować i czułam jak główką wwierca się i przy okazji nieźle masuje szyjkę :/ Potem lekarz żeby pomóc zaczął tą szyjkę ręcznie ściągać z główki dziecka😭 Jeeeezu jaki to był ból :o Bóle parte powitałam jak wybawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to raczej nic nie zaskoczyło, ale lekarza który odbierał i owszem :D:D:D przy porodzie miałam 6 położnych :D:D:D tak długo leżałam na oddziale i tak się z dziewczynami zrzyłam że jedna do drugiej dzwoniła że rodzę i przyjechały :D:D:D biedny był ten lekarz jego pierwszy samodzielny poród a tu taka obstawa za to jak ładnie mnie zaszył :D:D:D na 2,5cm rozcięcia wstawił 15 szwów :D:D:D chirurgia plastyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zaskoczyło to że nie wiedziałam że rodzę bo jakoś mnie mało bolało .miałam pełne rozwarcie i dwa mocne parcia i bym urodziła ale małemu tętno zaczeło spadać i niestety cc się zakończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
Mnie zaskoczyła podczas porodu wiadomość o śmierci Michaela Jacksona :) Poważnie, leże rozkraczona na porodówce, mój kochany włączył radio żeby mnie odprężyć a tu woadomośc w radiu że król popu nie żyje, potem położna przez cały poród to przeżywała :) To nic że byłam nastawiona na naturalny poród i prawie tak urodziłam ale małemu zaczął spadać puls i szybko wjechałam na cc, ale poważnie nawet to mnie nie zaskoczyło jak tamta wiadomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.
Gin masował ci szyjkę na pełnym rozwarciu😭 współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spodziewalam sie ze , krew sie bedzie litrami lala i ze personel bedzie nia umazany a okazalo sie ze wszystko byo czysciutko zrobione tak ze nawet wlasnej krwi nie widzialam. Myslam tez ze samo wychodzenie dziecka musi koszmarnie bolec a okzalo sie ze partcie bylo dla mnie wybawieniem i ylo niczym w porownaniu z wczesniejszymi skurczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on
Myślałam że drugi poród to będzie pestka, niestety tak się nie stało, z partymi ponad godzinę, mały się żle wstawił w kanał rodny i i poród zakończony vaccum ,niesamowita męczarnia w sumie w porównaniu do pierwszego porodu, z tym że córka miała 2900 a synek 4000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777t7ttt
Mnie zaskoczyło że dziecku w czasie skurczów może stawać serduszko żeby po chwili wznowić pracę a pięlęgniarki twierdzą że to normalne. Po porodzie zaskoczyło mnie że gdy dziecko ssie mleko z piersi, karmiącą bardzo boli brzuch i wylewa się trochę krwi (dla niewtajemniczonych: ssanie pobudza obkurczanie się i oczyszczanie macicy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777t7ttt
O, o, może tu się sprawa wyjaśni!!! Dziewczyny, u którym=ch z powodu spadku pulsu u dziecka, rozwiązano poród cesarką: czy waszym dzieciom ustawało bicie serca u szczytu skurczów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mni ze jak zaczely sie parte
to za pierwszym parciem urodzilam i bylo to bardzo łatwe i szybkie w porównaniu do reszty. I ze natychmiast wszytko przestało bolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zaskoczyło, że potrafię przy obcych ludziach płakać i jęczeć z bólu - a tak się zarzekałam, że co jak co, ale ja scen typu jęki i wrzaski odstawiać nie będę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha mama bartka
Mnie zaskoczyło to,że się zasrałam :O w tamtym momencie miałam to gdzieś :O śmierdziało,ale ja myślałam,o tym aby to się skończyło:O teraz znowu jestem w ciąży wiem,że zrobię lewatywę sama w domu nie chce przeżyć tego znowu wtedy o tym nie myślałam,ale jak juz urodziłam było mi strasznie wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to ze wszystko poszło tak szybko i sprawnie... niecałe 2 godź od przyjazdu do szpitala i po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zaskoczylo to, ze bole byly silniejsze pod prysznicem- a mowiono mi: "boli to idz pod prysznic, do wanny".. no i bylam zdziwiona, ze udalo mi sie podsypiac miedzy skurczami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczas drugiego porodu zaskoczyl mnie brak krwi podczas pierwszego porodu bardzo szyko odeszly mi wody-jak nie mialam jeszcze zadnej akcji, zaraz po tym zaczelam mocno krwawic, a urodzilam po prawie 23 godz od tego faktu, wiec caly czas z podkladem chodzilam podczas drugiego porodu zero krwi, wody odeszly tez dosyc szybko, ale bez krwawienia, do samego konca porodu chodzilam bez majtek pod koszulka ;p zdziwily mnie odstepy miedzy skurczami, za pierwszym razem od oksytocyny mialam co 3 minuty skurcze i wogole nie czulam partych a przy 2 porodzie skurcze co ok 10 minut i tak do konca, polozne sie smialy ze dziecku sie nie spieszy ;)poza tym mowily ze jeszcze moge spacerowac po korytarzu, a jak wyszlam to zaraz dostalam partych i polozne musialy mnie wniesc na nierozlozony fotel porodowy i migiem sie ubierac ;) 2 parcia i po wszystkim, do dzis pamietam jak mowia jeszcze pani nie prze, musze sie ubrac i lekarza zawolac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +*koleżanka koleżanki
ja zawsze myślałam że jestem odporna na ból a okazało się ze nie. Zaskakujące jest to że polożne mają w d*pie to że zwijasz się z bólu. Ale najbardziej zaskoczylo mnie to że znieczulenie wewnątrzoponowe może nie załapać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofka......................
Mnie zaskoczyło to, że położna robiła masaż szyjki przez 9 kolejnych skurczów, dwie położne trzymały mnie za nogi a salowa przytrzymywała mi głowę a ja darłam sie jak opętana chociaż też zarzekałam się że takich cyrków nie będzie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdencja1
to że był sto razy lżejszy niż oczekiwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zaskoczyły mnie 2 rzeczy: 1. Tak jak agawę1977 - tempo z jakim się to potoczyło. Starsze dzicko żona rodziła 23 godziny więc myślałem że w szpitalubedę przy żonei conajmniej dobę. Przygotowawlm się starannie, wziąłem torbe z roznymi potrzebnymi rzeczami. Tymczasem wody odeszly jeszcze w domu jak dotarliśmy do szpitala po wywiadzie na izbie przyjeć (zona ma skurcze co kilak minut a tu wypytują ja o choroby pradziadko ;) ) i dotarliśmy do pokoju porodow rodzinych zaczałem się przebierać w swobodne ciuchy a polozn amienie wola: "niech pan idzie bo sie zaczyna". 2 czy 3 skurcze i było po wszystkim 2. Płeć dziecka. Wcześniej 2 razy na usg lekarz mówil "bedzie chłopak". A tu - dziewczynka! Gdybym nie widzial na wlasne oczy to bym pomyślał że mi w szpitalu podmienili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×