dziecko w przedszkolu

Od kilku dni prowadzam dziecko do przedszkola. niestety płacze troszkę w tym przedszkolu. dziś pojechałam po niego wcześniej i zastałam go samego w szatni jak zbierało mu się na płacz. inne dzieci w tym czasie szykowały się do obiadu, mój nie chce jeść. jak go zobaczyłam samego to łzy mi napłynęły.uważam że powinna w tym czasie być z nim opiekunka a nie wszystkie przy posiłku. Zwrócić uwagę przedszkolankom czy od razu dyrektorce?

poradźcie proszę

nie przesadzaj, twoj syn stroi fochy i to jest jego wina. jakos inne dzieci sama mowisz przygotowywaly sie do obiadu a twoj krolewicz mial fochy

i powiedz mu, dlaczego jest w tym przedszkolu i że to nie kara a "wyrównanie szans" - jak mawiają nasi politycy. A paniom też możesz napomknąć, żeby przyglądały się, czy nie tnie się w tej szatni.

oj szkoda malego, csly czas przy mamusi a teraz przedszkole ale taka kolej rzeczy, moze sie przyzwyczai

zawsze najlepsze sa :-O korona mu z glowy nie spadnie jak tu i tam bedzie sam bo w koncu po to jest przedszkole by sie przyzwyczail,ze nie ciagle bedzie za raczke prowadzony. najlepiej cale przedszkole da sadu podaj :-)

do danbee moje dziecko nie stroi fochów, był dziś 3 dzień i bardzo się stresuje, jak go prowadzę to płacze i cały się trzęsie, a inne dzieci to są już od kilku miesięcy, więc jakaś różnica chyba jest w zaklimatyzowaniu się w nowym otoczeniu. nie uważasz?????????

Witaj, akurat tak się składa, że jestem wychowawczynią w przedszkolu. JAk świat światów, dzieci zawsze na początku płaczą, jednak to o czym piszesz trochę mnie dziwi... Zwykle robimy tak, że na początku przytulamy dziecko, ocieramy łzy i staramy się włączyć do jak największej ilości zabaw i czynności by nie myślało o tęsknocie za mamą... jeśli dziecko bardzo nie chce, to faktycznie zostawiamy je i nie zmuszamy, ale przebywa cały czas z nami w sali. NIE MA MOWY BY JĄ OPUŚCIŁO CHOĆ NA TROCHĘ I BYM STRACIŁA JE Z OCZU....

Witam dla dziecka to jest nowe doświadczenie,musisz mu tłumaczyć,że nie idzie tam za karę.Może dobrze by było jakbyś przez kilka dni chodziła z synkiem do przedszkola i z dnia na dzień skracaj czas swojego pobytu aż maluch się przyzwyczai,zobaczy,że jesteś ale że są też inne dzieci.Tłumacz synkowi,że zostanie w przedszkolu na kilka godzin a ty później po niego wrócisz dla dzieci to jest bardzo ważne.Pozdrawiam i głowa do góry

do sądu nie będę podawać, ale drzwi do salki w której jadły były przymknięte (tylko lekko uchylone)a drzwi na zewnątrz przedszkola zamknięte na klamkę tylko. co byłoby gdyby dziecko wyszło. nie zainteresowały się co moje dziecko robi. to są pierwsze dni i powinny mu pomóc gdy płacze, przytulić

jutro porozmawiam z opiekunkami. a co do siedzenia z nim w przedszkolu to chyba nie jest dobry pomysł bo podobno później mogę miesiącami z nim siedzieć... po zatym od 1 września wracam do pracy

Może sąd to zbyt wiele, ale warto narobić szumu wśród rodziców, żeby nauczycielki opamietały się - to zwykle wystarczy...

przedszkolanko - krakowianko, czy powinnam porozmawiać z opiekunkami w przedszkolu czy od razu z dyrektorką?

siedzę i płaczę jak przypomnę sobie widok dziecka gdy siedzi samo i zanosi się na płacz a przy nim nikogo niema. zostało samo. wiem że bardzo emocjonalnie do tego podchodzę ale inaczej nie potrafię!

dyrektorkę znam z lat szkolnych (uczyła mnie)natomiast opiekunek nie, więc nie wiem z kim lepiej porozmawiać. doradźcie proszę!

ja bym jednak porozmawiala z opiekunkami i to tez normalnie a nie z jakimis pretensjami i krzykami. bo jak pojdziesz do dyrektorki to nie zrozumieja ze dlatego ze ja znasz ale uznaja ze "donosisz" zamiast z nimi porozmawiac. przynajmniej mi ise tak wydaje.

jak ty juz jestes tak malo samodzielna to co sie dzeicku dziwic. trzeba bylo od razu zapytac sie grzecznie jak dlugo twoje dziecko samo w szatni siedzi?nieraz dzieci bardzo krotko wychodza i zaraz wracaja.

moja mama też tak powiedziała. jutro też go odbiorę o tej samej porze i zobaczę czy też będzie samo siedziało i płakało

do oj takie mamuśki a czy ty pracujesz w przedszkolu że takimi mądrościami sypiesz, przeczytaj wyżej co napisała przedszkolanka-krakowianka (ostatnie zdanie). poza tym jak pisałam to jest dopiero 3 dzień więc ono nie czuje się tam jeszcze swobodnie i całkiem bezpiecznie

to zobacz jutro i zapytaj opiekunki ile tam siedzi i czemu sam. nie zapomnij wspomniec ze drzwi otwarte i moglby wyjsc. moze siedzial tam chwilke i sam wyszedl bo nie chcial jesc i akurat zobaczyl Ciebie wiec sie rozzalil? zycze zeby sie szybko zaaklimatyzowal i aby opiekunki go troche przygarnely bardziej od swoje skrzydla na poczatku i popchnely przy okazji w strone dzieci.

nie nie pracuje ale wiesz jestes dupa wolowa dla mnie jak sobie nie potrafisz sama poradzic w takiej sytuacji!Pomysl nad tym ze w przedszkolu pracuje tylko ludzie a ty juz od razu do dyrektorki itp. Zamaist od razu otworzyc buzie w tej sytuacji i sie po prostu spytac dlaczego i jak dlugo twoj syneczek w szatni sam byl! To juz by wystarczylo bo mozliwe ze cichutko uciekl z sali i one nawet nie zdarzyly zauwazyc?Po to masz buzie aby komunikowac i nie podsuwac ludziom od razu cos zlego i juz oczekujesz ze jutro bedzie znow sam w tej szatni o tej samej porze.

dziękuję kluseczko serowa.

w takiej prostej sytuacji sobie sama nie mozesz poradzic:-O no zalosna dupa jestes i z dzeicka ofiara losu bedzie:-O

nie wymknął się nie zauważony bo jak rozmawiałam z jedną opiekunką na temat jedzenia to potwierdziła że nie chciał jeść i poszedł w kącik sobie usiąść. a co do tego że nie zwróciłam uwagi to masz rację .powinnam to od razu zrobić

żałosną dupą to ty jesteś, bo nie masz za grosz współczucia a i widać że miłości też okazać nie umiesz, twoje główne motto do skopać komuś dupę, wyzwać od najgorszych

no bo po pierwsze na drugi dzein moze panie nie beda pamietay co jak bylo a pozatym niech widza ze jestes uwazna. no i od razu bym powiedziala ze drzwi wejsiowe nie byly zamkniete na klucz. bym nie czekala do jutra w poludnie czy to sie powtorzy tylko sie pani z rana zapytala co i jak.

nie mam wspolczucia do ofiar losu, przykro mi:-O

mordę to masz od ucha do ucha i to nie wyparzona

i tak zrobię

dziękuję za wypowiedzi .idę spać. rano trzeba wstać