Co zrobić z małymi kotami ???

Mocniśuła sorry ale nie porownuj utopienia kotow ktore juz zyja, miaucza, jedza, maja kilka tygodniu do nienarodzonego jeszcze zarodka czy plodu, ktore wciaz jest w bruzchu . Ewa ma racje. Jak autorka uropi te koty to bedzie morderczynia i ja popieram w 100%. rowniez jestem za aborcja, rowniez jestem za sterylka aborcyjna u kotkow. Gdyby autorka zabrala swoja kotke na sterylizacja mimo iz ta byla wciazy to wtedy teraz nie musialaby pisac na forum co zrobic z malymi.

moim zdaniem,tacy którzy nie sterylizują zwierząt,których nie chcą rozmanażać powinni obowiązkowo w ramach kary pracować charytatywnie ze 3 miesiące w schronisku dla zwierząt,żeby zobaczyli w jak trudnych warunkach tam mieszkają przez bezmyślnych rozmnażaczy

zgadzam sie z urszula, jak by tak chociaz przez miesiac popracowali tam, moze by coś do pustych głów trafiło/....

Zabezpiecz kotkę na przyszłość (też miałem), a póki co wychowaj małe kotki na koty (możliwy biznes).. ..ewentualnie jak głupota, znieczulica i kontakty to sprzedaj chinczykom

ten temat ma 8 lat, niedorozwinięci ludzie rozmnożyli w tym czasie tysiące psów i kotów. Ja mam kastraty, ale przekonać takich ludzi tępych to niewykonalne. Zawsze odpowiadają, że dzieci lubią małe kotki, albo, że kastraty są okaleczone, nieszczęśliwe, tracą instynkt łowiecki. Takich niestety mamy sąsiadów, a ludzi z fundacji, którzy chcą pomóc z widłami pogonią, psami poszczują. Niestety niekontrolowane rozmnażanie kotów i psów nie podlega karze, a szkoda, bo to jest znęcanie się nad zwierzętami