moja kolezanka seksila sie z facetem na pierwszej randce i teraz sa malzenstwem.

...ja ktora mam zasady nadal jestem sama:((

zazdrościsz koleżance?

Widzisz, w życiu nie ma reguł na nic

najważniejsza jest JAKOŚĆ nie lubie samotnych, którzy się nad sobą użalają z tego powodu, więc głowa do góry, bo życie jest piękne! :D

bywa

ja tez się seksiłam na pierwszej randce z obecnym i jestem z nim 3 rok. Do małżeństwa co prawda nam się nie spieszy ale cos tam już przebakujemy.

Celowo dołujecie tę koleżankę z tematu, gdzie pisze, że tylko się przytuliła, a teraz on od 3 dni milczy ;)

Widzisz autorko jaka jesteś głupia? Trzeba było dawać tyłka wtedy gdy była okazja. Nie chciało ci się to teraz cierp. Możesz jeszcze nadrobić stracony czas.

wy sie smiejecie a mi naprawde zle. ja nie potrafie od tak na pierwszym spotkaniu:(( mam swoje zasady, nie chce byc latwa. niestety takich dziewczyn nikt nie ceni:(( liczy sie szybka konsumpcja.

słuchaj autorko. Zycie bywa przewrotne. Wszystko zależy od okoliczności. Na siłę się nie ma co wzbraniać przed tym sekszeniem. Masz ochotę to zrób to i tyle. Nie myśl czy facet ma ciebie wykorzystać, ty wykorzystaj jego. Ja tak podeszłam do tematu. Facet mi się mooocno spodobał i po pierwszym spotkaniu przespałam się z nim bo tak na mnie działał. Myślałam że to bedzie pierwszy i ostatni raz bo prawdę mówiąc wstydziałam mu sie spojrzeć w oczy wiec się do niego nie odezwałam. On nie wytrzymał i starał sie podtrzymać kontakt. Długo się po tym razie nie widzieliśmy aż w końcu był ten nastepny raz i znowu seks...i tak do dzisiaj z tym ze już razem mieszkamy :)

''ja nie potrafie od tak na pierwszym spotkaniu '' Skoro nie potrafisz wykonać tak prostej czynności jaką jest zdjęcie majtek przed nowo poznanym facetem, to nie narzekaj że jesteś sama.

Sex jest wspaniały i tak jak ktoś napisał wyżej czyli wyjdź z założenia, że to ty wykorzystasz faceta :) Na to nie ma reguły. Będziesz cnotliwa przez 10 randek, oddasz się i rzuci cię po 11 randce.

myślisz, że ona nie ma zasad? poznała niesamowitego gościa, to sobie go od razu zaklepała :P haha żart, tu nie ma reguł..

ja tez sie seksilam na pierwszej randce,za rok slub

ja też, ale ślub za jakieś dwa lata :P nie wierzyłam, że takie rzeczy się zdarzają;)

twoj post swiadczy wylacznie o twoich ograniczonych pogladach... seks to nie wszystko, rozmowa to nie wszystko, wyglad to nie wszystko... jakby mi facet powiedzial, ze nie bede jego zona bo sie z nim przespalam na pierwszej rande to mialabym ubaw przez 2 dni - bo taki styl myslenia to brak dojrzalosci ogolem, w tym do malzenstwa takze.. jak sie ludzie docieraja to seks w niczym nie przeszkadza a wrecz pomaga ;)) moja siostra zaliczyla w tym roku dziesieciolecie slubu z facetem, ktorego poznala przez lozko, tak mowiac w skrocie duzym ;))

to bzdura i wyłącznie wmawiane przez konwenanse sposoby postępowania. Kiedyś się nosiło peruki i wszy zabijało młotkiem a inne działania były pozbawione zasad :P

to kurwa

[zgłoś do usunięcia] a to ciekawe moja siostra zaliczyla w tym roku dziesieciolecie slubu z facetem, ktorego poznala przez lozko, tak mowiac w skrocie duzym Pytanie tylko, jakie to małżeństwo. Bo przecież nie dobierali się na zasadzie wspólnych pogladów, podobnego podejścia do życia i wspólnych pasji, no chyba że do tej zaliczymy seks. :-D Nie podawaj takiego przykładu, bo to komiczne.

masz czego zazdorscic hahah

"ja ktora mam zasady nadal jestem sama" To że nie pójdziesz z facetem do łóżka "na pierwszej randce" nie jest gwarancją dla faceta że masz zasady. Nie jest gwarancją niczego i tak naprawdę nie świadczy o niczym. Przecież możesz nie pójść do łóżka z facetem przez rok ale kręcić naraz z dziesięcioma :D Nie ma gwarancji że nie będziesz zdradzać bo nie ma i już nie ma gwarancji ze nie zgrywasz porządnej... I nie jest powiedziane że dziewczyna która "da" na pierwszym spotkaniu nie ma zasad :D bo może być najwierniejszą kobietą świata jedno drugiemu nie przeczy. A jednak większość facetów woli być dla kobiety ostatnim a nie pierwszym z wielu ;) i chyba niewielu wierzy że jak będzie pierwszym to i ostatnim :D A jak się z kimś pójdzie do łóżka to prawie zawsze potem się pogada i może się okazać że się ma wspólne tematy co może zaowocować długim i udanym związkiem... Gorzej jeśli zbuduje się związek tylko na sexie :D I nie namawiam do bzykania się bezmyślnego a jedynie do nie zadawania głupich pytań ;)

Pytanie tylko, jakie to małżeństwo. Bo przecież nie dobierali się na zasadzie wspólnych pogladów, podobnego podejścia do życia i wspólnych pasji, no chyba że do tej zaliczymy seks. Nie podawaj takiego przykładu, bo to komiczne. to ja ci wytłumaczę pewnie gdyby okazało się, że nie mają podobnego podejścia do życia wspólnych poglądów ( swoją drogą my z mężem na wszystko mamy poglądy oddzielne- swoje, po prostu je szanujemy) czy pasji ( od kiedy małżonkowie muszą mieć wspólną pasję?) -no ale powiedzmy, że ogólnie chodzi o dopasowanie się poza strefą seksu to bzyknęli by się parę razy i poszli każde w swoją stronę widać ci dopasowali się również w innych sferach związku

Ja na ogół (no dobra - zawsze :P ) zaczynałam związki przez łóżko. I zawsze, o ile ja nie odeszłam, były to zwiąki wieloletnie. Nie zamierzam tracić czasu na chodzenie, jeśli facet mi się podoba. Jak się okaże, że w tym jakże ważnym obszarze jesteśmy niedopasowani, to przynajmniej wiem od razu. Nie jestem wykorzystana ani sama nikogo nie wykorzystuję, a co inni o tym myślą, mam w nosie. Jeżeli ktoś inaczej traktuje wyzowoloną kobietę niż wyzwolonego mężczynę, to jest hipokrytą. Partnerowi jestem wierna. Zasady muszą mieć sens i być po coś, a nie dla robienia dobrego wrażenia na sąsiadach.

ida do lozka nie nadaja sie do malzenstwa

ja z moim mezem poszlam do lozka na drugiej randce:d pozniej sie zaczelo:D sex 3 razy dziennie, gdzie sie dalo..

do autorki----> wiesz , ludzie sa rozni, ja tez bym nie poszla na 1 randce, bo najpierw musze kogos poznac, czulabym sie bardzo skrepowana i nie dalabym rady:P ale sa osoby ktore tak robia i powiem ci ze ani w jednym ani w drugim przypadku nie ma nic zlego, nie ma reguly ludzie musza sie po prostu dobrac i tyle a moze jak spotkam faceta ktory na mnie tak podziala to i pojde z nim do lozka na 1 spotkaniu , nie wie,poki co nie zdarzylo mi sie grunt to nie udawac kogos kim sie nie jest, i robic wszystko w zgodzie ze soba a nie patrzec na dupy innych ludzi

to jak kobieta idzie z kims szybko do lozka i od razu na anal pozwala

aotorko , jesli masz takie a nie inne zasay i taka jest twoja natura nie zmieniaj tego na sile tylko dlatego ze kolezanka tak zrobila rob tak jak uwazasz za sluszne,,,a przy okazji nie oceniaj innych osob ktore robia inaczej zajmij sie soba ....bo kiedy bedziesz sie porownywac z innymi wiecznie bedziesz nieszczesliwa