wstydze sie jeszcze pierdziec przy chlopaku,, a jak jest z wami???

rozmawialam z nim o tym i on mowil zebym nie trzymala pierdzioszkow tylko smialo pierdziala jak mam potrzebe ;pp ale ja sie wstydze jeszcze.... jak jest z wami???

a ostatnio cos mam nie tak z trawieniem chyba.... strasznie cuchnace gazy. jak puszcze to uciekam do drugiego pokoju, tak smierdzi. wiec za chiny bym nie puscila przy facecie...

zmianę :D

ja przy moim nie pierdz,e ;) bez przesady jestem dziewczyną w koncu :P ale on przy mnie juz tak choć zawsze sie wtedy wściekam :D

Nie mam chłopaka :D nie pierdzę :D no boy, no pierd, no problem

a co to dziewczyny to mają się hamować a facetom wolno? Nie było jako takiego momentu przełamania, to było normalne, i nadal jest. co ja mam się wstydzić fizjologii przy najbliższej mi osobie?

my nie pierdzimy no bez przesady co ma któreś z nas bąka strzelic a potem mamy siedzieć w tym smrodzie no troche kultury komus się chce to można wyjść do klopa

ja tam pierdze tylko w samotności w ubikacji np :P a przy innych głupio by mi było jakoś:P przy facecie nie pierdzę ani przy koleżankach ;)

Ale fajne AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D:D:D

a facet to co innego choć bym wolała gdyby nie pierdzial ,ale cóz jego to śmieszy :P a swoja drogą śmieszny temat :D

Jestes w super sytuacji jesli rozmawialiscie o tym i on tak powiedzial:( Ze swoim jestesmy razem kilka miesiecy, kiedys powiedzialam zeby sie przy mnie wyluzowal (sprawa dotyczyla czegos innego) a on 'moze mam przychodzic na spotkania niewykapany albo bekac i pierdziec przy tobie??" to nie jest facet z tych ktorzy by puszczali baki przy dziewczynie a wolalabym zeby on od czasu do czasu to zrobil i traktowal to po ludzku, w koncu ja tez lalka nie jestem i czasem trudno sie powstrzymywac a im bardziej i dluzej sie powstrzymuje tym gorzej, bardziej sie chce i potem nie mozna zrobic tego cicho

Dodam ze jesli nie zjem czipsow lub smazonego to moje baki sa bezwonne. Takiego cuchnacego to nawet przy siostrze bym nie walnela

a mi sie tak znowu czesto nie chce pierdzieć tylko czasem :P jak np duzo gazowanego wypije.. ale potrafię sie powstrzymać z puscic baka na osobności ;)

no wlasnie ja puszczam tez takie smierdziuchy,,, i glosne bardzo!! no ok rozumiem kultura kultura, ale jestem czlowiekiem i trzymanie tego w sobie nie jest zdrowe.. a ja pomimo iz jestem szczup;utka to puszczam naprawde duzo tych baczkow ;) moj facet tez jest szczuply i on juz przy mnie puszczal i ok ;)) ale ja sie wstydze jeszcze.. ale teraz juz przestane ;) bede puszczac przy nim i tyle ;) i niech ktos nie mysli, ze jestesmy brudasy czy co.. bardzo dbam o higiene ja i moj chlopak ;) a fizjologia to inna sprawa ;)

jak czesto puszczasz bąki to znak ,że : albo pijesz zbyt duzo gazowanego ,albo nie zdrowo sie odzywiasz .. taka prawda szczególnie jak baki są śmierdzące. Bo jedzienie fermentuje w żołądku ,albo jelitach , wytwarza się gaz o nie ładniej woni i masz wzdęcia

założe się ,że jesz duzo cieżkostrawnych , tłustych rzeczy ,a za malo np otrebów, owoców ,warzyw...

no zgadza sie ;) jem niezdrowo... ale pamietam, ze odzwywialam sie zdrowo jakis czas.. dluzszy czas i problemy nie znikly.. wiec taki mam organizm chyba.. :(

może tez tak byc ,że kiedy mowisz i jesz łykasz powietrze.. albo masz zlą perystaltykę jelit . różne są przyczyny.nie masz zaparć czesto?

zaparc nie mam, kazdy mowi ze mam dobra przemiane materii bo jem bardzo duzo.. przyznaje sie, ze jem za troje!! mam taki wielki apetyt.. kazdy sie dziwi gdzie ja to mieszcze.. mam 170cm i waze 51kg badania mam dobre, zadnych pasozytow nie mam.. po prostu taki mam organizm chyba..

Nic co ludzkie nie powinno być wam obce :) Bąki też ludzka rzecz :P a że fiołkami nie pachną... samo życie. Jak gadacie z facetem na tak luźne tematy i on wyraźnie nakłania Cię do nie krępowania się, to czemu nadal to robisz? a sama przyznajesz, że trzymanie dla Ciebie kłopotliwe jest... ulżyj sobie i tyle ;) a ile śmiechu przy tym bywa czasem :D Ja nie mam partnerki aktualnie, ale jak będę miał kiedyś, to również nie będę z tego wielkich problemów robił, bo są ważniejsze, dużo bardziej skomplikowane niż "pierdnąć, czy nie pierdnąć... oto jest pytanie" :P Co do samych bąków to puszczają je też zdrowi i zdrowo jedzący ludzie, więc nie wiem co za herezje tu siejecie...

zerwało mi posta... Niektórzy po prostu mają taką przemiane materii i nic się z tym nie da zrobić, taki już ich urok ;)

To widocznie jesz dużo i podejrzewam ,że czasem za szybko i łykasz powietrze. poza tym organizm tego wszystkiego nie zdąża wchlaniać z powodu szybkiej przemiany materii no i nie nadąża z trawianiem.cześć tego co zjadłaś a zbyt dlugo zalega w jelitach fermentuje i masz zaparcia

no wlasnie! duzym plusem jest to, ze moj chlopak tez nie robi z tego tabu!! i mowi, ze to ludzka rzecz ;) ciesze sie, ze tak podchodzi do tych spraw ;) juz postanowilam sobie ze bede to robic a nie meczyc sie z tym.. ;)))

Walnij przy pierwszej lepszej okazji i tyle :) 3mamy kciuki za Ciebie żebyś swój cel osiągnęła i chłopaka żeby skutki tego przedsięwzięcia przetrzymał :D heheh nie no żarcik :P

hehee ;)) dzieki ;))) postaram sie juz nie krepowac tylko osiagnac zamierzony cel! :D

z tym celem to nie tak za wszelką cenę i z grubej rury, bo przekroczysz wszelkie jego wyobrażenia na temat pierdzenia i będzie biedak traume potem miał :P a potem na kafe pojawi sie temat w stylu "Czy wasze żony też przy was tak śmierdzącoi często pierdzą?" :D

no ale ja wlasnie puszczam takie mega glosne i smierdzace... i to wlasnie mnie martwi ;[ bo on puszcza cichacze a ja takich nigdy ;[[[ i dlatego sie wlasnie wstydze ;/

Przyzwyczai się ;) pierwszy krok (i bąk) zawsze najtrudniejszy :) a podobno cichacze gorzej pachną od tych głośnych :D

no wlasnie.. ja puszczam cichacze i jebie jak cholera. wolalabym juz glosno i bezwonnie....

ale moje glosne to smrodki sa!!!!! :P cichacze rzadko kiedy puszczam, ale wlasnie glosne smierdzuchy puszczam ;ppp