Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chica Bomb

MAM 19 LAT I BOJĘ SIĘ O DALSZE ŻYCIE ! BRAK PERSPEKTYW .........

Polecane posty

Wiem,że to śmieszne,że w takim wieku już o tym myślę...ale pół roku temu zostawił mnie facet planował zaręczyny, wspólne życie. Był dla mnie ogromną motywacją. Dla niego pracowałam dorywczo żeby tylko były pieniążki na jakieś wspólne wyjazdy itd. Uczyłam się dużo, ogólnie chciało mi się żyć. Od czasu rozstania moje życie to jedna wielka impreza. Gdy nadeszły wakacje przepracowałam cały lipiec, a cały sierpień bawiłam się w najlepsze. Kupowałam fajne ciuszki, na dyskotekach piłam najdroższe drinki. Mimo tego nie potrafiłam znaleźć żadnego właściwego faceta dzięki któremu to wszystko znów by nabrało "sensu". Teraz idę do klasy maturalnej,ale matury nie zdaje bo od alkoholu nie mogę się na niczym skupić. Automatycznie nie pójdę na studia. Jeszcze tylko rok, a ja będę musiała podjąć pracę, w dodatku wciąż jestem sama. Kasa się skończyła i nagle pustka...mam wrażenie,że nie mam nic i nic w życiu nie osiągnęłam . Taka totalna pustka...boję się,że to depresja. Wiem,że mój były mimo,że mnie bił i krzywdził to teraz ma wszystko. Ładną dziewczynę, samochód, dobrze płatną pracę. Strasznie mu się powodzi. A ja nie mam kompletnie nic...pomóżcie bo nie wiem jak się uporać z tym stanem ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to jak? wziąć się do nauki i za parę lat mu pokazać kogo stracił a to że teraz nie masz faceta nie oznacza że za rok też nie będziesz miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzz
Po pierwsze to żeby było lepiej to się ogarnij, bo bez matury to nawet nie znajdziesz pracy takiej byle jakiej. Nie mow, ze nie mozesz sie skupic tylko odsat alkohol bo małolata jestes jeszcze po co marnowac sobie zycie przez takie gowno. WEź się w garść. Do matury podejdź, ucz się jak nie wyjdzie to nie wyjdzie ale chociaz sprobuj. Jak nie bedziesz miala matury, ale skonczysz szkole to mozesz isc ewentualnie do szkoly policealnej ale dziewczyno chlopak Cie zostawil. W takim wieku to zadna milosc nie jest pewna ty w tym wieku planowalas zareczyny? No to widac ze glupiutka jestes. Ale masz szanse sie jeszcze ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie,że nic nie potrafię i do niczego się nie nadaje :// prawa jazdy nie zdaje bo od razu zakładam,że nie zdam z maturą tak samo. I jak tu kiedyś przejść na normalne życie ? skoro ciągle mi imprezy w głowie..jak ja mam założyć rodzinę ehhh :(( przerasta mnie to wszystko. Nie szukam faceta bogatego bo jak jest rok szkolny to w weekendy pracuje zazwyczaj. Lubię być niezależna itd,ale jak już facet mi się podoba i coś zaczynam czuć to on po prostu znika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takim myśleniem sama się gnoisz. A prawo jazdy przyda Ci się w życiu . Fakt że początki nauki jazdy są ciężkie ale się uda tylko trzeba w siebie uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam perspektyw żadnych....już nawet mi się rano wstawać nie chce. Teraz do 4 technikum idę. Mam złe oceny bardzo i nie wydaje mi się żeby w ogóle nauczyciele mnie dopuścili. Pracuję już jakiś czas w markecie na wykładaniu itd myślę,że po szkole oddam tam cv i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wmawiając sobie że nie zdasz na pewno nie zdasz. matura to pikuś wystarczy się trochę przyłożyć do nauki. przez to że ktoś okazał się dupkiem chcesz sobie zniszczyć życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki profil tego technikum? weź się za siebie chyba nie zamierzasz robić w markecie. Co innego dorabianie co jakiś czas a co innego tam w dzień w dzień zapierdzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
Ty chyba żartujesz? przez faceta chcesz zniszczyć sobie życie? Bił cię i traktował jak sciere a ty teraz w imie nie wiem czego zniszczysz sobie całe życie bo co? Dlaczego? Nie rozumiem? Co mu da to że ty będziesz stała w miejscu? On już pewnie nawet o tobie nie myśli a ty uczepiłaś sie tego waszego związku. Tego kwiatu jest pół światu, bez faceta też da się żyć i to nawet lepiej bo możesz skupić się tylko na sobie. Jak już się tak strasznie uczepiłaś tego faceta to zdaj najlepiej jak potrafisz maturę, idź na jakieś dobre studia i bądź kimś a nie "zostawił mnie wiec spierdolę sobie cale życie bo po co mam się starać". Ciesz się że to tylko chłopak a nie np kalectwo cię spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fufla -> popieram Chica Bomb-> wiesz jaka jest najlepsza zemsta na innym człowieku który wyrządził ci krzywdę? nie, nie niszczeni i zatruwanie jego życia tylko pokazanie jemu że jest się lepszym od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje całe życie to jakaś porażka . Teraz tak na prawdę się obudziłam bo przecież to ostatnia klasa ...i koniec szkoły. A ja czuję się okropnie. Nigdy pewnie sobie tego nie wybaczę,że matury nie mam. W sumie znam dużo znajomych, którzy są bez matury i mają pracę, od mojego brata nawet nie wymagali tego papierka,ale to są prace 900 na miesiąc. A za to trudno się utrzymać. Wiem po sobie jak teraz w sierpniu wydałam 1500 zł na siebie i imprezy. A na to pracowałam po 12 h dziennie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
dla mnie w ogóle zemsty są bez sensu. To tylko marnowanie energii na kogoś kto i tak ma nas gdzieś więc lepiej zając się swoim życiem i podejściem do niego. Nie można tak podstawowych spraw jak praca czy wykształcenie uzależniać od drugiej osoby. To ty odpowiadasz za siebie i za to jak ułożysz sobie życię i tylko ty takim życiem jakie sobie poukladasz będziesz żyć. Wiem, masło maślane ale doprowadzają mnie do szału dziewczyny które uzależniają swoje szczęscie od faceta. No gdzie tu logika? Facet raz jest a raz go nie ma a ty ze swoim wykształceniem będziesz zawsze (no, z tym zawsze to trochę przegiełam;) ) Podsumowując: OLEJ GNOMA, w zyciu mogą spotkać cię lepsze rzeczy niż pranie skarpetek swojemu misiaczkowi i wychowywanie waszych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
"Nigdy pewnie sobie tego nie wybaczę,że matury nie mam." obudź się kobieto! masz jeszcze jakieś pół roku na przygotwanie się do matury. Wszystko zależy od ciebie a ty oddajesz wszystko walkowerem a potem będziesz jak moja znajoma: lat 36, całe życie praca za ledwo 1000zł i pojebany pod każdym względem mąż niszczący psychicznie i ją i ich córeczkę. Kobieta się męczy z debilem bo nie ma gdzie iść i za co żyć. Dwa lata temu sie obudziła i poszła do LO dl dorosłych robić maturę. Gdyby o tym wcześniej pomyślała nie zjebałaby sobie tak życia. OGARNIJ SIĘ!!!!!! Bo twoje życie zależy tylko od ciebie i możesz zrobić z nim wszystko co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, macie rację. Chciałabym mieć takie podejście inne,ale nie da się . Założyłam wczoraj sobie pamiętnik w którym będę wszystko opisywała. Może jakaś zmiana nastąpi...męczy mnie ta niska samoocena .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
kapselko a jakże pożyteczniej i szybciej jest uczyć sie na cudzych błędach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj znać czy coś się zmieniłó w twoim życiu. Jak co to trzymam za Ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze studniówka przede mną,a też takie nijakie podejście bo brak partnera ehh.. dlaczego się tak ograniczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszedłem sam na studniówkę ;) fufla -> to o czym ja pisałem w sumie ciężko nazwać zemstą ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też byłem sam na studniówce. Raczej ta studniówka to było istne gey party. Prawie sami faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fufla
"Dziękuję, macie rację. Chciałabym mieć takie podejście inne,ale nie da się " da się! zacznij myśleć "zdam maturę, pójdę na studia/znajdę dobrą pracę" i uwierz w to!! Widzę że jesteś podatna na wpływy, znajdź w necie książkę pt: "Sekret" na pewno na chomiku znajdziesz jakiegoś lewego e-booka. Poczytaj sobie co pozytywne myślenie potrafi zdziałać. Nie musisz stosować się do zalecen autorki bo czasami są żałosne ale zacznij inaczej myśleć. Powtarzać sobie codziennie przed snem że dasz radę zdać maturę, dasz radę znaleźć dobrą pracę a reszta sama się ułoży. Pamiętaj, inni ludzi widzą cię taką jaką sama siebie postrzegasz. 19 lat to nie czas na małżeństwo bo jeszcze za mało wie się o życiu. Masz teraz idealny czas na kształtowanie siebie więc go wykorzystaj bo potem przyjdzie szara codzienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak jest... on mnie poniżał, mówił jak mam się ubierać itd niszczył mi życie zazdrością. Weekendami musiałam siedzieć w domu bo on sobie tego życzył.! I tak przez dwa lata..zrobiłam dla niego w życiu ogromnie dużo. Dl niego byłam pod telefonem nawet w nocy, pomagałam w każdej chwili. Zawsze sama za siebie płaciłam. A teraz on ma wszystko !!!! jakie to życie niesprawiedliwe.. za co ??:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×