Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc weselny 013

Wczoraj byłam na ślubie, ktory sie nie odbyl

Polecane posty

Gość wszystko pieknie
poza tym zachowala sie szczeniacko i chamsko wobec gosci, ktorzy wydali kase na ciuchy i prezenty i dojazd etc a tutaj dupa jakbym byla gosciem to bym sie wkurwila, a jakbym byla rodzicami ktorzy pewnie kase wladowali w to wesele to bym dupsko sprala jej :P mogla wczesniej sie decydowac, pewnie tchorz z niej i dopiero przed oltarzem podjela ostateczna decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona dama ;) hihi
gosc weselny 013 wiesz cot y powinnas sie wstydzic ale siebie a skad ty wiesz co tam sie stalo czemu ona zrezygnowala musisz sie wpieprzac w jej zycie?? a moze narzeczony krotko przed slubem zmienil sie zaczal ja zle traktowac i zrobil jej krzywde moze go bardzo kochala tylko sie bala ze teraz pokazal swoja twarz i do ostatniej chwiliw alczyla miedzy miloscia a rozsadkiem a skad ty wiesz czy zaraz przed slubem nie dowiedziala sie o czyms czy nie walczyla z zaufaniem do niego i z tym czego sie dowiedziala gowno ci do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
osobiście uważam że lepiej że i na mszy sie rozmysliła niż zeby sie mieli rozwodzić tydzien po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taj jasne
wiecie co jest najgorsze,że autorka nie moze dać zdjęć na nk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jakby facet się rozmyślił, to poleciałyby gromy, że zniszczył dziewczynie życie. Pewnie, że lepiej, że przed ślubem niż po, ale się kuźwa nie mogła namyślić przez 3 lata narzeczeństwa, tylko ją olśniło przed ołtarzem. Jestem kobietą, ale nie umiem znaleźć słów zrozumienia dla takiego zachowania. Jeżeli jestem z kimś parę lat, to mam prawo oczekiwać od niego szczerej rozmowy w cztery oczy, a nie przedstawienia przed całym kościołem ludzi. I jeszcze jakaś mądra mówi, że laska ładnie zrobiła, bo wyszła dyskretnie bokiem. Nosz ku*wa mać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście żałosne po prostu
żałosne. A wasza agresywność (czego się tak podniecacie, idiotki?) wskazuje, że chyba same macie coś na sumieniu. Solidarność jajników nie zna granic, co wielokrotnie było dowiedzione na tym forum (zawsze facet zły, kobieta święta). Takie zachowanie jest zwykłym świństwem i jeśli to nie była zemsta za jakąś niewyobrażalną podłość (typu zdrada na wieczorze kawalerskim), to nic tego nie usprawiedliwia. Więc przestańcie się rzucać, kwoczki :O Żałosne babska, naprawdę, współczuję waszym mężom (sama jestem mężatką, ale jeszcze mi macica na mózg nie padła i stać mnie na realną ocenę sytuacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhahahahha
a co ma do tego solidarnosc jajnikow???czy ktos powiedzial tutaj (przeczytalam wszystkie posty) ze laska jest super, a gosc najgorszy??? zacznij czytac ze zrozumieniem. Poza tym realnie oceniac sytuacje mozna gdy zna sie wszystkie fakty i motywy a tutaj mozna gdybac. Z tego opisu widac tylko, ze laska miala powod. Dobrze, ze zrobila to nawet w tym momencie niz jesli wyszlaby wbrew sobie za maz. Reszty nie znasz jak i my. Wiec to Ty sie podniecasz i jarasz-spokojnie, bo Ci zylka peknie. A ja wspolczuje twojemu chlopowi, ze ma takafuriacka krowe w domu:Ozafunduj mu jakies dziweczki niech pomaca, odstresuje sie chlop po twoich wiskach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście żałosne po prostu
" A ja wspolczuje twojemu chlopowi, ze ma takafuriacka krowe w domu zafunduj mu jakies dziweczki niech pomaca, odstresuje sie chlop po twoich wiskach" A co to znaczy "po twoich wiskach"? To jakiś twój slang, "grypsy" z twoich slumsów? :D Krowy to co najwyżej ty pasiesz, prostacka dziewucho. A o mojego męża się nie martw, nigdy bym go nie porzuciła przed ołtarzem, ani w ogóle. Bez odbioru, wieśniaro 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to ona miała jakis powód. moze np była z innym w ciąży. lub zataiła ze jest niepłodna - taki ślub byłby nie ważny. w sumie ciekawy temat. daje do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek z Kielc.
Ja sam byłem wiele lat temu w takiej sytuacji. Teraz przymierzam się do ślubu z nową kobieta, którą mam nadzieję poznałem na tyle, że się nie zawiodę. Kocham ją i drugiego zawodu bym nie przeżył. Ale jestem dobrej myśli. Jednak po tamtym dniu został na wiele lat uraz w sercu jak i w pamięci. Dokładnie w ten sam sposób zostałem potraktowany przez wybrankę mojego serca. Ostatnie tygodnie wszystko pięknie trochę się denerwowała, ale każda panna młoda jak i każdy facet denerwuje się przed tym dniem. Nigdy jej nie zdradziłem, nie oszukałem. Miała we mnie największe oparcie i ogromną miłość. Ale ona i tak mnie zostawiła dla innego. Slub miał odbyć się o 18. Ja o 17,45 dowiedziałem się, że szlubu nie bedzie. Bo ona mnie nie kocha i nie kochala od dawna. Ale bylo jej mnie szkoda. I myslala, ze sie przemeczy jakos. Co za beznadziejne myslenie. Dlaczego nie powiedziala mi wczesniej, ze od 3 miesiecy zdradza mnie. Bol by pozostal i tak, ale w dniu slubu zabolalo podwojnie, oszukiwala mnie bardzo dlugo. Nie jestem totalnym mieczakiem, ale mimo, ze poznalem kobiete po jakims czasie, ktora obdarzylem uczuciem na slub zdecydowalem sie dopiero po 8 latach. Oczywiscie dobrze, ze wtedy nie doszlo do tego slubu. Bo by i tak mnie zostawila. Ale po co tak oszukiwac? po co udawac milosc. Teraz juz tak nie boli, ale w pamieci zostanie mi to na cale zycie. Przykre sa takie sytuacje, ale niestety maja miejsce. Tak wiec uwazam, ze slub to powinna byc naprawde przemyslana decyzja z obydwu stron i najlepiej po wielu latach bycia razem, a nie jak komus cos sie tylko wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moich rodzinnych stronach młoda w czasie wesela zdradziła młodego z drużbą, zostali nakryci w toalecie i było bicie po pyskach, bił sie młody ze świadkiem, przewracali się po krzakach, pobite pokrwawione ryje, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra mojego brata....
Taka jedna kiedys potraktowala tak mojego brata. Rozmyslila sie w dniu slubu, powiedziala ze kocha swojego bylego, ze milosc odzyla, ze dzwonil do niej w dniu slubu i prosil zeby do niego wrocila ze spotykali sie juz wczesniej i wraca do niego....Male miasteczko, moj brat stal sie posmiewiskiem na cala gmine. Wyjechal i ulozyl sobie zycie, ma trojke fajnych dzieciaczkow, mam fajna,mila szwagierke, bardzo dobrze im sie powodzi... a najlepsze jest to ze tamta wiedzma wyszla za maz za tego swojego frajera i klepia bide, mieszkaja u jej mamusi, jego mozna czesto ogladac pod miejscowa karczma, nigdzie nie pracuje,narobil dzieci a ona placze po ludziach ze zmarnowala sobie zycie i wypytuje o mojego brata. Chyba ja szlag trafil jak zobaczyla kiedys moja szwagierke z dziecmi podjezdzajaca nowiutkim mercedesem pod nasz dom. Hehe, jej mina byla PRICELESS. Dobrze tak tej pizdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×