maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

doris dzieki za instrukcje musze zbadac ten smoczek.... ja mam z TT kubek niekapek niby od 4 mies ale nie mam oojecia jak takie małe dziecko z niego miałoby pic.... co do chodzików - NIE KUPUJCIE DZIECIOM!!!!!!! tylko takie do pchania , te w ktore sie dziecko wkłada są bardzo szkodliwe dla całego układu ruchu-bioder, stóp i kregosłupa. Teraz rosnie pokolenie koślawych dzieci i lekarze obwiniają za to m.in te chodziki "starej generacji"

doris- widzisz jakie to przerąbane jak umiesz dobrze gotowac\/ gdybys mezowi serwowała kanapki i gorący kubek to schabowy byłby wykwintnym daniem, a tak całe forum wymyśla potrawy....:))) heh

sakiewki z kurkami- to moja kolejna propozycja:) mielismy takie cos w menu ślubnym. Tylko nie wiem jakie było mieso :( ale w srodku kurki i było przepyszne :)

kurde ale te przepisy w necie na ten placek jakieś dziwne bo są na słodko a u nas w miescie jest taka knajpka co dają placka ziemniaczanego z mieskiem duszonym a to wszystko polane sosem czosnkowow-serowym pycha:) i to się nazywa placek po zydowsku

iza ja nie mam zamiaru dawac malej do chodzika. sasiadka ma niespelna 7 miesiecznego synka i juz lazi w chodziku:O

izka no własnie masz racje z tym moim gotowaniem:) a co do chodzików to sama nie wiem jak to jest ja chyba kupie taki jeżdzik do pchania ale powiem wam ze mój chrzesniak miał taki chodzik i szybko zaczał chodzi roczek przedeptał :)teraz ma 5 lat i nie ma zadnych problemów ruchowych:)

Izka no ja właśnie mówię, że nie uznaje chodzików i kubków nie kapków :)

doris bez chodzika tez da rade zaczac chodzic wczesnie jak bedzie maluch chcial;) ja mialam niecale 9 miesiecy jak biegalam, a 6 miesiecy jak wstalam sobie sama w lozeczku:D moja mama o malo na zawal nie zeszla jak to zobaczyla:D mysle ze te pchacze sa lepsze

heheh izka dobre z tym gotowaniem ;P to jest jakiś pomysł;D przy zupkach chińskich, kanapkach i parówkach schabowy byłby jak znalazł na specjalną okazje :D

patusiowa no ja wiem własnie kochana:)ale słyszałąm własnie gdzieś ze dzieci co wchodziku chodzą to pozniej zaczynają chodzić same i dlatego dałam przykłąd mojego chrzesniaka ze miał chodzik a szybko chodzić zaczął tak naprawdę to chyba nie ma reguły na to a swoją drogą to niezla agentka z ciebie była taką masz dobrą i pomocną mamę a o zawał byś ja przyprawiła nie ładnie:):):)

Iza ja mam gryzaczek od TT i Lena też jeszcze nie wie o co z nim chodzi. trzymam jej nieraz , ale niezbyt chętnie go gryzie. Woli jak jej silikonową szczoteczkę wkładam do buzi a ona sobie gryzie. Tęczowa ja nie czytam innych forów, niem mam czasu :( Doris może krewetki z grzankami czosnkowymi - ja uwielbiam. Iza ja też chciałam ten niekapek od TT kupić, bo gdzies wyczytałam , żeby jak najszybciej odzwyczajać dziecko od butelki, ale tez nie wiem jak miałabym Lenke nim karmić. A chodzika nigdy nie kupię !

wlasnie katka rozpuszczamy tych naszych panów róznymi frykasami na codzien a jak przychodzi specjalna okazja to klops i nie ma co ugotować zeby bylo coś innego:)

Ostatnio w Dzień dobry TVN odradzali chodziki. Natomiast do nauki chodzenia polecali zwykłe kartonowe pudło, obklejone taśmą- taką plastikowa kolorową. Dziecko samo wstawało i pchało sobie to pudełko. Ja Lence tak zrobię . To taki DIT- dobre i tanie :)

leneczkowa myślalam też o tych krewetkach bo jedlismy tylko razw mc donaldzie ale nie wiem jak je przyrządzić???

no coZ, od malego bylam artystka:P a ze jak bylam mala to wygladalam na mlodsza niz w rzeczywisctosci bylam to mama miala raz dziwna sytuacje, jak mnie na jakims odpuscie puscila zebym pobiegala. podszedl facet i prawie krzykiem do mamy ze co ona robi takie malenstwo puszczac ze pewnie na chama chce mnie prowadzac itd:D zdziwil sie jak sie okazalo ze mam wiecej niz wygladam;) heh ostatnio podtrzymywalam Pati za paszki i postawilam ja na moich nogach to szla jak modelka-nozka za nozka;) wlasciwie ledwo co dotykala moich nog bo jeszcze jest duzo za mala zeby ja postawic ale juz zaczaila o co chodzi;)

Doris święta racja !!! Od jutra nie gotujemy ;)

Doris to może zrób parówki i kanapki ;P pewnie dawno Mąż nie jadł pysznej kanapeczki :D i to zawsze coś innego niż na co dzień ;P a krewetki dobra sprawa...

Leneczkowa fajny pomysl z tym "pchaczem":)

leneczkowa uśmiałam się z tego pudełka fajny i tani a zarazem oryginalny chodzik tylko chyba szybko się zużyje ale zawsze można sobie drugie pudło sprawić no nie mogę:)fajny pomysł w tym dd tvn zapodali:)

Doris a może smorgostorta zrób. :D

tak od jutra ziemnaki i zsiadłe mleko tak kilka dni i schabowy bedzie rarytas jak ta lala:)

katkaziom prawie mi oczy wyszly na wierzch zeby to przeczytac:D

doris jak bedzie jadl suchy chleb to wtedy nawet i parowki beda rarytasem:P

katka z co to ten smorgostort az muszę kopij wklej bo nawet nazwy powtórzyc nie mogę:)moze strogonof miał być:)

Doris, my robimy na 2 sposoby: 1.najpierw trzeba sparzyć wrzątkiem , następnie wrzucić na masełko i dodać czosnku i to wszystko. 2. krewetki sprzyć wrzątkiem. Na patelni usmażyć cebulkę, dołożyć krewetki i zalać pomidorami z puszki. Też pychota. Można zjeść z ryżem lub bagietką. Bagietka wystarczy czosnkowa z biedronki :) I jeszcze jedno, my częściej robimy owoce morza, uwielbiam te macki ośmiorniczek ;)

ja proponuje jako danie główne troche lodu z zamrażarki, jako przekąskę świeże powietrze z tarasu oraz dla urozmaicenia wieczoru kromeczka suchego chlebka;D

Katka co to, mi też o mało oczy z orbit nie wyszły :)

kobitki wydaje mi się nasz topic ostatnio z maluchowego robi się kulinarny:)wczoraj dyskutowałyśmy o katki chrzcinach a dziś o mojej kolacji a jutro może któraś nie będzi miałą pomysłu na obiad:)hehe

Ale po tym świeżym powietrzu, trzeba by długo osić żeby im sie dobrze odbiło ;)

Doris to taki tort z krewetek, raczków, pasty z tuńczyka, jajek na takim chlebku ;D:P w szwecji go jadłam i megga pyszotka;D tylko dokładnego przepisu nie znam hehe ;P ale jak napisałyście o krewetkach to mnie ochota na tego torta właśnie naszła, więc myślałam, ze zrobisz a ja znowu się wprosze skoro lasagna nie wypaliła ;P