Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wanesssssa2414

Nabroilam :((((( pomozcie co mam zrobic !!!!! oszaleje :(

Polecane posty

Gość Wanesssssa2414
napisal mi smsa :( '' idz sobie do .... skoro jest lepszy,a ja sobie znajde taka,ktora nie bedzie mi tak mowila,pa!'' eh :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vveerra11
No narozrabialas, nie dziwie mu sie, moglas jezyk pohamowac. Moj facet jakby takie cos uslyszal... o rany. Nie wiem czy przeprosiny cos pomoglyby. Zawsze bylas w stosunku do niego taka? cj\hodzi mi o tego typu odzywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedź do niego, ale za długo się nie tłumacz. Bądź spokojna i tylko powiedz, że Cię poniosło i nie wiesz jak masz go przepraszać. Zapewnij, że to było mówione w złości. Możesz też zastosować taki chwyt: przypomnij sobie taką jego wpadkę słowną, przytocz mu ją i powiedz "Widzisz? Każdemu się zdarza. Ja Tobie wybaczyłam, bo Cię kocham. Ty też, proszę wybacz mi to" Jeśli będzie kazał Ci odejść - odejdź mówiąc: "Nie chcę Cię zmuszać do niczego, więc nie będę dzwonić. Zadzwoń do mnie jak wszystko przemyślisz." I wtedy pozostaje Ci tylko czekać. Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
czasami tak,bo ja najpierw mowie,a pozniej mysle :( wiem,ze zle zrobilam,jest mi strasznie zle i chce mi sie plakac,ze tak go skrzywdzilam ..slownie mozna niezle skrzywdzic,przyznaje :( nie wiem juz co mam zrobic :( co napisac ...zwykle wybaczal,ale mowil,ze mam juz tak nie robic,bo ciekawe jak ja bym sie czula,chociaz wiedzial,ze ja jestem zlosnik i tylko dlatego tak mowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
Masz racje,tak zrobie.pojade dzisiaj do niego,powiem mu to i zobaczymy.nie ma to jak rozmowa w cztery oczy,a nie przez tel. i to jeszcze smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaBasia
Tak też zrób, trzymam kciuku ale... powiedz mu,że masz nauczkę na przyszlość..:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vveerra11
Najwyrazniej on ma dosc juz Twojego zachowania Vanesso, tego w jaki sposob go traktujesz i ja go rozumiem. Ja tez jestem zdania zr\eby przeprosic osobiscie, w kazdym razie ja tak zrobilabym. On nie zawinil tylko Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pamiętaj, żeby nie przesadzać z oskarżaniem siebie ! Wystarczy jak raz, wyraźnie powiesz mu to co myślisz. Jeśli wpadniesz w potok tłumaczeń do niego po 30 sekundach i tak nie będzie docierała treść. Pamiętaj zwięźle, szczerze i na temat ! Dasz radę i wszystko będzie dobrze ! Trzymam kciuki ! p.s. I nie obwiniaj się przesadnie - każdemu to się może zdarzyć. Jesteśmy tylko ludźmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
tak zrobie,dzieki i 3majcie kciuki za mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nabroilas bardzo
widzisz, napisal Ci smsa, wiec juz wiesz na czym stoisz. on nie chce z toba byc, watpie zeby ci wybaczyl. faceci to niezwykle wrazliwe stworzenia, mimo ze bardzo sie z tym kryja.nawet jakby on przyszedl i udawal ze juz ci wybaczyl to nigdy by ci tego nie zapomnial. mialam kiedys podobna sytuacje, mialam wtedy 20 lat i myslalam, ze jestem bardzo dojrzala, dorosla itp. itd. (teraz nie mam o wiele wiecej, ale doskonale potrafie uczyc sie na bledach) powiedzialam do mojego faceta, ze zachowuje sie jak frajer. Obrazil sie bardzo, nie odzywal, zabral swoje drobne rzeczy, ktore zostawil (nie mieszkalismy razem), odrzucal polaczenia, nie odpisywal, wyl. telefon. ryczalam, prosilam,przepraszalam, blagalam. olewal. nie spalam cala noc wiec postanowilam, ze do niego pojade. pojechalam o 6 rano i w zime czekalam 3h na lawce az bedzie szedl do pracy. wybaczyl mi, widzial ze prawie zamarzlam itp. itd. po wszystkim powiedzial mi, ze facetow najbardziej boli takie okreslenie. Nigdy wiecej nie powiedzialam do niego nic takiego, nawet jesli sie zdenerwuje to panuje nad slowami, nad soba, nie wyzywam i nigdy nie wyzwe, nie zrobilabym czegos podobnego jak ty. po prostu wiem ile stresu i nerwow kosztowalo mnie to co powiedzialam. tez nie wiedzialam, ze on tak zareaguje, myslalam ze zaraz do mnie przyjedzie itp. wiem, ze nigdy nie mozna tak mowic, mam traume przez to co wtedy przezylam tak bardzo balam sie go stracic. Jestem z nim do dzis i zaluje rowniez do dzis ze moglam go tak zdenerwowac. Musisz wiedziec, ze do faceta nie wolno mowic takich rzeczy. nie mozna poslugiwac sie glupimi damskimi gierkami, bo moze on cos zrozumie, zareaguje inaczej bla bla bla, do faceta trzeba powiedziec prawde i prosto z mostu! jesli przeszkadza Ci jego zachowanie to powiedz, ze boli cie to i to, i nie karzesz mu sie zmienic bo kochasz takim jaki jest, ale prosisz by choc sprobowal nad soba popracowac. Nie mow "a ja bym czegos takiego nie zrobila, a ty to zawsze, bo z toba tak ciezko itp." mezczyzni jak juz mowilam to szalenie wrazliwe istoty, my jestesmy o wiele silniejsze, ale zawsze da sie cos zdzialac swoja delikatnoscia. czasem sa jednak sytuacje w ktorych trzeba powiedziec 'nie i chuj!' ale facet jeszcze bardziej bedzie szanowal partnerke ktora potrafi byc kochana i delikatna, ale czasem stanowcza i nie da sobie w kasze dmuchac. Moj nigdy nie rozmawial,zawsze sie obrazal, wkurzal itp. (nie wyzywal) i teraz sam zaczyna rozmowe, jesli sie poklocimy, wszystko mi tlumaczy, siebie tlumaczy itp. jest cudowny, musisz pamietac ze mezczyzni mysla zupelnie inaczej niz kobiety. Prosty przyklad jesli powiesz mu cos i zapytasz jak to zrozumial. zobaczysz ze zupelnie odwrotnie niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WspółczujęBardzo
Według mnie wcale z Tobą nie skończył, znam to z autopsji, ja miałam tak samo kiedyś, teraz to jest już mój mąż, ale też obrażał się jak gnojek, nie wiem, może to była moja wina ale puki facet nie odpisuje,ze to koniec czy cos podobnego tzn.ze tylko chce byś pocierpiała, ja miałam identycznie, potem wracał i było wszystko dobrze.Teraz sie duzo zmieniło bo to on szaleje za mną jak świr jak ja tylko nie odpisze na sms- takie życie...teraz rozkochałam go jak wariata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nabroilas bardzo
WspółczujęBardzo to co ty nie mieszkasz z mezem? ze mozesz mu na smsy nie odpisywac? bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do WSPÓŁCZUJĘ BARDZO
Powiadasz ,ze skoro nie napisał ,ze koniec to znaczy że nie skonczył? To co poiwesz na moją sytuację? Ktoś był bardzo zakochany we mnie dbał starał się itp. Jednego dnia mówił ,że jestem osobą z którą chce byc już zawsze. Ale ja byłam zła na niego i dowaliłam mu troszkę podobnie jak autorka (no moze mniej drastycznie) I na drugi dzień On przestał się do mnie odzywać. Pisałam dzwoniłam.Nic cisza z jego strony. Chciałam ,żeby napisał mi czy to koniec nas. Nie zrobił tego i co z tego? Skoro mija już 5 tyg a on nadal milczy? Przeciez wiadomo ze to ewidentny koniec...Mimo ze ON tego nie powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WspółczujęBardzo
:)))hahahah, ale się uśmiałam, jak to nie mieszkam-Mieszkam:)tylko,że jak jestem w pracy i nieraz nie słyszę esa czy zajęta jestem to on juz wydzwania co się dzieje i w ogóle.Tym bardziej teraz oszalał na "naszym"punkcie bo jest nas dwoje- w grudniu dzidzia będzie na święta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WspółczujęBardzo
Do współczuję Bardzo....tak możliwe,że on z tobą nie skończył, ale przyznam,ze za długo milczy, nawet mój nie był aż tak zawzięty, a był ossstro.Ale jego nieodzywanie trwało najwyżej parę dni, do tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do WSPÓŁCZUJĘ BARDZO
No widzisz...a mój nie odzywa się juz 5 tygodni...i raczej się juz nie odezwie...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do WSPÓŁCZUJĘ BARDZO
Kiedyś nie potrafił wytrzymać 1 dnia bez kontaktu. Już raz się na mnie obraził ale wrócił po 5 dniach. Z tą róznicą ,że za pierwszym razem gdy mnie olał nie prosiłam udawałam ze o nim zapomniałam...Wieć go ruszyło. A teraz prosiłam wydzwaniałam napisąłam ze kocham itp. i może czuje ze ma mnie w garsci ze wróci za miesiąc i bedzie ok. Tyle ze ja juz sie z niego wyleczyłam i mimo ,ze kocham już nie chcę jego...AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
WspółczujęBardzo mozesz powiedziec co takiego sie stalo,jak to zrobilas,ze on juz przestal sie tak fochowac i taki zakochany jak kiedys?tez bym tak chciala,bo 4 dni a ja juz tesknie za nim i to cholernie :( oby nie zostawil mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poklaski
idz z nim pogadaj w 4 oczy i daj znac jak poszlo:))powodzenia ps. tylko nie mow mu ze jedziesz do niego, bo moze zwiac z domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wziął Cie na przetrzymanie :D nie przejmuj się ,minie mu niedługo Zrób mu jakąś fajna niespodzianke ,tak zeby go rozbroic Wybaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
tak zrobie i oby bylo dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamka
e.Teraz sie duzo zmieniło bo to on szaleje za mną jak świr jak ja tylko nie odpisze na sms- takie życie...teraz rozkochałam go jak wariata. JAK TO ZROBILAS???? Hehe daj przepis:-P. Autorko zle postąpiłaś. Ale trzymam kciuki aby sie udało. Jeżeli wybaczy wiecej nie popełnisz tego błędu;). Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WspółczujęBardzo
Wanesssa ja nie mam recepty na to jak to się stało,że jemu się tak odmieniło, wydaje mi się,że od kiedy zaczęliśmy rozmawiać o remoncie domu, który ja wcześniej nazywałam chlewem i meliną(on dostał ten dom po babci i chciał byśmy tam mieszkali)a potem ja jednak wszystko przemyślałam, zaczęłam zbierać kasę na ten dom, grosz do grosza, uzbierałam sporo, pokazałam mu,że wszystko co robimy robimy razem, dałam mu kartę do bankomatu i kazałam robić dom, on też zbierał i dzieki temu teraz mamy wspaniały dom, myślę,że od tamtej pory kiedy zobaczył,że dla mnie kasa nie ma znaczenia,że nie trace na fryca i paznkocie tylko każdy grosz ładuje w tą chatę to od wtedy zaczął na seeerio mi sie oddawać w całości. A teraz jest jak jest...po prostu poważnie on szaleje za mną bardziej jak ja za nim...może głupie te moje wytłumaczenie tego ale ja tak to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
wszystko wskazuje na to,ze juz mi nie wybaczy :( rozmawialam z nim,jest na nie,powiedzial,ze mam isc do tego innego,lepszego,ze ma dosc tego,ze znajdzie taka,ktora go doceni i nie bedzie marudzic :( normalnie mam ochote sie pociac za to,bo wiem,ze zle zrobilam ;( napisalam mu z milion smsow,o 17 jade do niego,ale pewnie nie bedzie chcial gadac :( powiedzial ze mam mu dac czas,a ja nie potrafie siedziec bezczynnie,niech wie ze jest mi zle i go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
To koniec ;((( napisal,ze musi pomyslec,ale zaczal mi wygadywac,ze ma dosc mojego charaktetu,ze ciagle sie czepiam,ze on jest jeszcze mlody i chce sie wybawic,ze lepiej zyc samemu ;( po tych slowach widze,ze juz nic nie bedzie,na dodatek napisal ze nie wie czy kocha,gdy go zapytalam ;( dalej pisalam to powiedzial ze mam mu dac spokoj ;(( nie chce mi sie zyc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika dziewczyna elektryka
lepiej juz sie nie odzywaj do niego daj mu czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
wiem,ale to tak boli ,chcialabym cos zrobic,a nie wiem co ;( boje sie,ze te ciche dni uswiadomia go,ze jednak nie chce ze mna byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz wanessa
"niech wie ze jest mi zle i go kocham " no i coz-trudno, to ze jest tobie zle, to akurat w tej chwili najmniejszy problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz wanessa
juz sie do niego na razie nie odzywaj, daj mu pomyslec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanesssssa2414
tez mi to napisal,ze nie obchodzi go ze jest mi zle,ze przepraszam :( boje sie ,ze sie namysli,ze faktycznie woli byc sam,beze mnie :( ja nie przezyje tego po prostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×