Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja nie wiem o co chodzi

SEKS z nowym partnerem - PROBLEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

boisz się, że przy pełnym "zaroście" nie było by GO widać ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem komisiu:P cieszę się, że znalazłeś sposób na swój mały problemik:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są jeszcze protezy, ale one dają się założyć dopiero od pewnego rozmiaru :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D na szczęście nauka wciąż idzie do przodu:) istnieje mikroprocesor więc........ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Facet miał zarost naturalny, nie trzeba było niczego w zębach mieć. Jęczał nieco jak mu robiłam dobrze, mrużył oczy - w ogóle świetnie się mną zajmował, ale no właśnie.... parówka... co potrafi oklapnąć po dwóch sekundach.... Jutro dam mu szansę, ale i tak się obawiam, czy parówkę da się poczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jęczał nieco jak mu robiłam dobrze, mrużył oczy - w ogóle świetnie się mną zajmował, jęcząc i mrużąc oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
jejku, IKE, przecież sie oboje soba zajmowaliśmy.... On jest swietny w pieszczotach, ale do seksu nie doszło.... a jak ja go dopieszczałam, to chyba nie był jakaś znieczulica, skoro trochę jęczał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może udawal? może ty po prostu jesteś w tym kiepska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne wolałam założyć ze jestes kobieta i masz dobre checi namawiajac autorke na dawaniu 10ciu szans ale bylam lekko zdziwiona ze kobieta moze chciec sie tak meczyc kilka razy z rzedu no ale jak jestes facetem to nie dziwota ze ja namawiasz do dawania mu wielu szans a nie jeszcze jednej szansy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Nie mógł udawać sztywności... nawet chwilowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanąć facetowi może nawet pewnie od większego wiatru albo jak mu uwiera albo tak i już no albo na widok gołej babki ale od stanięcia do spuszczenia ( za przeproszeniem) czasem droga długa i kręta i nie ma co się oszukiwać są i kobiety i faceci, którzy po prostu nie potrafią zadowolić tego drugiego więc zanim zaczniesz z tymi szansami pomyśl, że wina równie dobrze mogła być po twojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" psio kto?" psionika to taka jakby magia wywoływana siłą umysłu... a psionik/psion to ktoś kto umie ją stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Kurka, to po co mówił, ze jestem wspanniała i że to nie moja wina? Rozumiem, ze może wchodzic w grę kwestia dopasowania się.... Że może to nie ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie odpada, komiś skoro twardej pałki wyczarować sobie nie umiał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co miał powiedzieć ? "babo ciągniesz druta jak moja babcia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama musisz ocenić czy to było zbyt wcześnie czy też nie. Jeśli coś Cię pociąga w tym człowieku i nie czujesz w tym momencie dyskomfortu związanego ze swoim wyborem, wszystko jest w porządku. Wydaje mi się, ze masz problemy z samooceną. Dlaczego stawiasz się w podległej pozycji? "nie jestem piękna, jak fajnie że ktokolwiek mną się zainteresował". Aby stworzyć satysfakcjonujący związek, na równych prawach, w którym będziesz czuła się bezpieczna i szczęśliwa musisz przerobić u siebie ten problem. Wmawiając sobie, że jesteś zwykłą przeciętniarą nigdy tego nie osiągniesz. Stajesz się w pewien sposób bezwolna, zależna od mężczyzny, który okazał Ci zainteresowanie. Zauważyć też można, że nie ma między wami otwartości. Pytasz się forumowiczów o tym, co on o Tobie sądzi. Najodpowiedniejszym wyjściem jest porozmawiać z tym mężczyzną. Problemy z erekcją mogą się pojawić w każdym okresie życia mężczyzny. Często spowodowane jest to stresem lub zmęczeniem. Twój partner (?) znalazł się zapewne w nowej sytuacji, być może nie czuł się w niej pewnie (tutaj warto znów przytoczyć brak otwartości co do oczekiwań i planów wobec siebie). Mały członek wielkości parówki... członki w stanie spoczynku mają przeciętnie 7-9cm, jeśli mężczyzna nie był w stanie osiągnąć erekcje, nie mogłaś poznać 'prawdziwego oblicza' jego członka. Zamiast uwikłać się w nieme gry jeszcze bardziej, najlepszym rozwiązaniem sytuacji byłaby rozmowa dotycząca was, waszej relacji oraz preferowanych pieszczot. Jeśli nie czujesz się przygotowana do stosunku waginalnego, bo nie jesteś odpowiednio pobudzona, nie będziesz podczas niego odczuwała przyjemności, więc nie katuj się kobieto, tylko rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy z erekcją mogą się pojawić w każdym okresie życia mężczyzny. Często spowodowane jest to stresem lub zmęczeniem. lub wyjątkowo zła techniką i niedoświadczeniem partnerki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahahahahahahhaaaaaaa
ike ty to jednak jestes wredna. przeciez dziewczyna napisala ze sie starala- bardzo, do tego on jeczał;) zadzwonil i chce sie znowu umowić, wiec chyba mu sie podobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby tak każdy kto się stara osiągał sukces..... a facet pewnie się umówił bo postanowił dać jej szansę:P może nawet nie jedną :P tak jak ona zamierzała dać jemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahahahahahahhaaaaaaa
ike a moze ty sie z nim umow? przetestujesz i zobaczymy po czyjej stronie lezy wina? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już teraz mogę ci powiedzieć, że na pewno nie po mojej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahahahahahahhaaaaaaa
no tak.. przeciez to oczywista oczywistośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Widzieliśmy się dzisiaj. Przyjechał i.... zaczął sie do mnie dobierać. Wylądowaliśmy w łóżku, członek we wzwodzie jak parówka, ale... sztywny chociaż. Nadal nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.... a na koniec on zaczął się przytulać.... o co chodzi???? zwariuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czulas chociaz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Rozmawialiśmy, powiedział, że tamto zajście mogło być spowodowane zbytnią potrzebą zaspokojenia mnie - facet się przecież koncentrował na mnie, nie na sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem o co chodzi
Dzięki [a ja nie wiem o co chodzi] za dokładną relację z kolejnego (to już drugie!!!) twojego spotkania łóżkowego z paróweczką. Twoje wrażenia sprowadzają się do jednego "członek we wzwodzie jak parówka, ale... sztywny". I to by było na tyle. No, niezupełnie; jeszcze "Rozmawialiśmy". A o czym? "O tamtym zajściu", które od "tego zajścia" różniło się trochę większą sztywnością podczas pierwszej prezentacji. Bo później to już tylko "Nadal nie wiem, co o tym wszystkim myśleć....". Czy naprawdę po to spotykasz się z gościem w łóżku aby MYŚLEĆ????? Współczuję twoim wszystkim potencjalnym partnerom. A to "a na koniec on zaczął się przytulać...." toż to ZGROZA!!!! A może na koniec końców okazało się, że ta jego mała paróweczka była JEJ DUŻĄ ŁECHTACZKĄ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×