Czy mężczyźni naprawdę kochają zołzy ?!

wieczny cukier mdli,musi byc dodatek..pieprzu:)

"postawilam na partnerstwo no wlasnie, a nie na zolzowatosc" ale wczesniej ktos pisal o aucie. ze facet musi sie wykazac wiec rozumiem, ze musi jezdzic wlasnym autem, a nie aby to dziewczyna go wozila. ale jezeli chodzi o partnerstwo, to ja bym od czasu d czasu zawiozla gdzies swojego faceta..czemu nie :P

od czasu do czasu tak... ale my byliśmy tylko 1 raz jego autem ! A potem... teksty typu: ty masz za darmo.... :( i co z tego ? Ale chcialam sie czuć kobietą ...

jak w wiekszosci na kafe - bez urazy;) "nie uważam że kobieta ma sprzątać, gotować, prać, herbatkę podawać, poduszki pod głową poprawiać itd swojemu panu. gdzie w tym romantyzm, zdobywanie? no chyba tylko poza domem u kochanki jak ktoś zauważył powyżej" dla mnie to są NORMALNE ciepłe rzeczy życia codziennego, a wy sobie to tłumaczycie służeniem:D i tak samo mężczyźni mogą być zwyczajnie mili na co dzień. nie ma w tym nic z ustawiania, ale wy macie narabane we lbach od kafeterii i tych teorii ksiazkowych. baby są głupie:D

niektorzy durnie wciaz nie widza ze czasy sie zmienily i stad ich pretensje ;)

Oj mężczyźni - Czasy średniowiecza już za nami :-) Mamy XXI wiek. Autorko - Nie szukaj faceta na siłę. Wycisz się, zapisz gdzieś, idź na basen, do kina. Przecież masz dzieci - to Twój skarb :-) Poświęć im trochę czasu. A partner, może znajdzie się odpowiedni, gdy przestaniesz szukać? Pozdrawiam

Co za chłopy :O Chcieliście partnerstwa to macie.

Użytkownik: e2s (ilość tematów: 3, ilość postów: 213) Tlen.pl: nie podał/a Kilka słów o sobie: samota, kulturalna , uśmiechnięta, rozsądna, pracowita zmien opis w profilu. po tym co przeczytalem jestes odwrotnoscia tego co piszesz.

Gdzie niby mam zmienić ten opis ?!

pasuje mądralo ?!

kobieto czas na zmiany

Kobieto 35 letnia, masz depresję jak nic. Masakra.

Mysle, ze termin " zołza" jest zwyczajnie zastepczy i chwytliwy bo poczytny bardziej w tym chodzi o milosc wlasna o szacunek do siebie o dbanie o swoje potrzeby o wyrazanie wlasnych pragnien i potrzeb czlowiek jesli kocha siebie w zdrowy spsob to i innych tez kocha w ten sam sposob specjalnie napisalam czlowiek a nie kobieta bo to dziala w obie strony jesli piszesz , ze trafiasz na facetow ... to jestes w bledzie... wybierasz ich tak bys to ty mogla realizowac swoj wew. przymusowy plan, przymusowy bo na poczatki dajesz z siebie wiecej niz dostajesz i tak juz zostaje.. ty swoim nadskakiwaniem im ZASŁUGUJESZ (pracujesz) na ich zainteresowanie jak milo jest dostawac nie daja nic w zamian albo tak jak ktos napisal :D naparstek benzyny i robi z tego wielkie halo :D a tym czasem poszukaj faceta innego od poprzednich i jak mu cos dasz to poczekaj na WZAJEMNOSC Z JEGO STRONY. popros go o cos i popatrz co ztym zrobi pozdrawiam cieplo

mezczyzni lubia kobiety z charakterem o ktore trzeba powalczyc ,a nie pizdy maslane ktore pchaja sei same do lozka i zawsze mowia tak

dokładnie. jak baba sama się pcha do wyra i rozkłada nogi po paru piwach to żaden normalny facet nie ma szacunku do takiej kobity.

Musisz sama siebie szanowac, jak tego nie robisz to niestety nie bedziesz Dziewczyna ze Snow a zwyklym Popychadlem, ktory sluzalczo bedzie spelnial nie swoje marzenia Ofiara albo Osoba mocno zakompleksiona w kontaktach ze wszystkimi, nie tylko ze swoim ukochanym jest zwyklym popychadelm Trzeba popracowac nad asertywnoscia, zrozumiec, ze nie istniej sie tylko po to zeby spelniac kogos zachcianki, uwierzyc ze jest sie warta kochania i by ktos sie o nas staral i pomagal...

Dobra jest tez ksiazka Barbary De Angelis - Czy znasz sekrety mezczyzn.

"zołza" w znaczeniu kobieta, która ma własne zainteresowania, jej świat nie kręci wokół faceta, potrafi pokazać czego chce, jest asertywna. Dla niektórych to zołza, czyli złośliwa, paskudna babka, bo sterotyp uległej, milutniej kobiety jest ciągle zywy. Ja uważam że tak, trzeba być taka zołzą, nie żeby żeby zdobyć faceta jakimiś sztuczkami tylko dla samej siebie. Dodam że jak facet jest naprawde zakochany, to nic nie tracisz dbając o niego bo on odpowiada tym samym, nie poczujesz sie wykorzystana nigdy. Zwiazek dwóch kochajacych sie ludzi to czesto wyścigi, które da z siebie wiecej :) Ale nawet w takim zwiazku nie wolno tracic siebie

Dokłądnie. Ja byłam taką kochaną,cudowną... CO to po plecakach posmyra,co to zawsze tak,dorbze kochanie Nie zawsze,ale w wiekszośći i wiecie co? I pokłóciłam się z nim o wg niego głupotę pisał na gg z siąsiadką o rozbieranym pokerze,że by z nią chciał itd. dowiedziałm się i grzecznie zapytałam czy kiedys z kim flirtował powiedził że nie a ja wiedziałam ze kłamie jak cholera. po 2tygodniach placzu zgrzytania zębami,powiedziałm mu o tym. Na spokojnie. Byłam twarda jak cholera. Sama siebie podziwiam. CHyba dlatego że przez 2 tygodnie psychicznie sie rpzygotowywałam. nie dałam sie podejść,obrócić kota ogonem. Dogadaliśmy się. ale od tych 2 tygodni.Czuje że ejstem inna w samym postępowaniu z nim. Poprstu jestem jego kobieta nie koleżanką. Mówię co myślę, grymaszę głaskam jak zasłuży, spojrzę się na niego zachwycona jeśli JA tak zdecyduję. Koniec tego dobrego. I wiecie co? Dzwoni regularnie, pisze, no szok. ja mu dam! Miał być lluz,nieuszanwoał. oszukał mnie, to zobaczy! A co!

Oni ich nie kochaja .Oni tylko sa z zołzami bo to maluczkie ludziki .Musza czuc bata nad soba :) Nijak sie ma to do miłosci .

Oni ich nie kochaja .Oni tylko sa z zołzami bo to maluczkie ludziki .Musza czuc bata nad soba :) Nijak sie ma to do miłosci .