Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poniosło mnie chyba

poniosło mnie czy Wy też byście się tak zachowały?

Polecane posty

Gość poniosło mnie chyba

Mam córkę, ma prawie rok. Poszłam do lekarza a córka została z moją mamą. U lekarza 1 osoba, rejestruję się i czekam , mam nr 12. Przychodzi chłopak , rejestrował sie tel, ma nr 4 wchodzi przede mną. Ok, trudno. Za chwilę przychodzi kobieta z nr 6. Osoba u lekarki siedzi juz 15 min, mnie bierze cholera... ale spokojnie czekam. Po kolejnych 10 min wyszłam się przejśc (jeszcze 2 osoby przede mną czy tak czy siak). Przychodzę po ok 15 min, siedzi inna pani. Pytam się: ja: przepraszam bardzo jaki pani ma numerek? P: ja tylko po receptę ja: ja tez tylko po receptę, dlatego pytam, P: a jakie ma to znaczenie jaki mam nr , ja tylko po receptę Ja: przepraszam, ja mam nr 12, byłam tu wcześniej dlatego Panią pytam P: Nie ważne jaki mam numerek Chwila ciszy Ja: Przepraszam bardzo ale wydaje mi się że Pani ma nr po mnie P: Ale ciebie tu nie było Ja: Byłam, musiałam wyjść, jestem zarejestrowana P: to po co wychodziłaś Ja: Po pierwsze to ja z Panią nie jestem na Ty,(no poniosło mnie kuźwa) po drugie to wychodziłam karmić córkę P: Ja mam 50 lat, mogłabym być twoją matką ja: A ja ma 30 lat :) P: przepraszam bardzo Ja: proszę, i nie wpuszę Pani przed bo Pani jest po mnie :) wkurzyłam się no :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie co dalej
wow to i tak kulturalnie to zalatwilas, spoko ja za kazdym razem jak ide do lekarza to bez wyklocania sie o miejsce nidy rydy, mysle ze zachowalas sie w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniosło mnie chyba
gdyby nie to że Mała została w domu a ja nie wzięłam tel i nie czekałam tyle ... kużwa wróciłam do domu po 2,5 godzinach. Potem chciałam tę kobietę przeprosić bo tak trochę głupio, ale z drugiej strony za co? Przyzwyczaiłam się ze ludzie mówią do mnie na ty bo nie wygladam na 30 lat :) tyle ze czasami jest to strasznie irytujące jak w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankahooliganka
to tylko Polacy maja taka wredna nature, zawsze jak jestem u lekarza, to slysze takie klotnie. planuje wlasnie wrocic na stale do Polski, to chyba bedzie trudniejsze niz myslalam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie co dalej
anka nie przesadzaj to nie ludzie przychodzacy do lekarza maja problem tylko organizacja takich oto instytucji ma bajzel, wogole nigdy nic nei wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniosło mnie chyba
jak byłam z córka na bioderkach było to samo miałam nr i godzinę miedzy 12 a 13 przyszłam za 20 pierwsza pytam sie jaki wszedł nr , mowie jaki ja mam a kobieta do mnie z tekstem (babcia, córka stała z dzieckiem obok) - teraz my wchodzimy bo juz czekamy godzinę ja: przepraszam, ale ja mam nr wczesniejszy i godzinę - trzeba było przyjść wczesniej ja: mam miedzy 12 a 13 a 13 jeszcze nie ma!!!! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietnie to zalatwilas
w rewelacyjny i kulturnalny sposob postawilas na swoim. Bardzo mi sie podoba twoje zachowanie i mam nadzieje, ze jesli kiedys znajde sie w podobnej sytuacji, to moje choleryczne emocje mnie nie poniosa i bede potrafila zalatwic sprawe w podobny sposob jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Wcale nie uważam, żeby Cię poniosło. Chciałabym tak umieć walczyć o swoje:-) Uważam, że nie byłaś chamska czy wredna i w kulturalny sposób załatwiłaś sprawę. Nie byłoby za co przepraszać tej babki. Tez mnie wpienia, jak starsze osoby się do mnie zwracają na "ty". A mam lat 27 :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, ja własnie wrócilam z badan cukru i moczu i własnie na innym forum przedstawiłam podobną historie..tylko, ze ja zrobilam mega awanture bo ja czekalam prawie 30 min na swoją kolej, a tu przyszła baba w ogole nie zarejestrowana, wtryniła sie do zabiegowego i słysze "no ja na badanie, nikogo nie było na korytarzu to weszłam" i sobie tak mysle, a co ja ściana kurwa jestem?!! ale powiedziałam jej co trzeba jak wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde mam szacunek do osób starszych, i nigdy nie skorzystalam z tego, aby wejsc jako pierwsza z powodu ciązy, ale bardzo boje się badan krwi bo zawsze mdlałam, głodna jak cholera bo mam tzw bulimie ciazową, słabo mi, a one tak sie zachowują,,oczekują szacunku a same nie potrafia go okazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna prowokatorka
No i dobrze , wszyscy ludzie są równi , a nie , ze starzy lepsi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze to załatwiłaś
ja bym tak nie umiała :D Pewnie bym stała przed nią , albo kazała jej spierdalać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam ,że byłaś zbyt delikatna dla tej pani . Ten numer:' ja tylko po receptę',' ja tylko na chwilkę " jest bardzo znany i prawie za kazdym razem , gdy czekam do lekarza się powtarza. Włażą na chwilkę i siedzą k..źwa po 20 minut!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
ale przecież mogłaby byc twoją matką skoro ma 50 a Ty 30 lat :D I za co to przepraszam ? Powalił ją twój wiek ? Śmieszna jesteś. I faktycznie - trzeba było siedzieć na doopie i czekać. Jak mnie wpieniaja takie osoby - ja tu stałam/siedziałam/czekałam ale musiłam iść jeszcze coś załatwić. I tylko zamęt wprowadzają ciemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie po to są numerki,
nie po to się rejestruje na konkretną godzinę, by siedzieć na dupie od samego rana w przychodni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
ale jak już przylazłaś to trzeba było siedzieć i czekać. Nie byłoby wtedy takiej sytuacji. Proste, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co do
po co sie chodzi do lekarza ? po ciasteczko? wiadomo ze po recepte , dobrze zrobiłas na drugi raz babsko zastanowi sie zanim zrobi z siebie idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście, że Cię poniosło
Z telefonu nie potrafisz korzystać? A jeśli już nudziłaś się i postanowiłaś spędzić dzień w przychodni, to trzeba było siedzieć i czekać na swoją kolej :O Jasnowidzami mają być osoby w poczekalni? bo Ty wyszłaś tylko na chwilę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
no własnie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie po to są numerki,
ale ona się pytała tej baby, który ma numerek, a ta bezczelnie i perfidnie chciała się wepchać! no ludzie, trochę kultury! przecież autorka też ma inne obowiązki poza siedzeniem i grzaniem krzesła w poczekalni! nie byłoby takich problemów, gdyby ludzie (zwłaszcza te babcie przychodniowe) mieli trochę kultury i pilnowali swojej kolejki, a nie próbowali za wszelką cenę załatwić swoją sprawę szybciej :O Gdyby byl obowiązek siedzenia non stop w poczekalni, to po kiego by się brało numerek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
jakie obowiązki ? Przecież wyraźnie napisała, że poszła się przejść. Baba może i chciała się wepchnąć, a moze nie. Skąd miała wiedzieć, ze ona nie ściemnia skoro jej nie było kiedy przyszła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście, że Cię poniosło
A ja mówię, że nie po to jest rejestracja telefoniczna, żeby wysiadywać całymi dniami w poczekalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
no dokładnie. Dzwonisz, umawiasz się na godzinę, przychodzisz i ciao. A jak ci sie nie chce zadzwnić, to sory - siedzisz na dupie i pilnujesz kolejki. Polazła sobie na 15 minut kiedy przed nią były tylko dwie osoby, a potem płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie po to są numerki,
przecież autorka pisała, że musiala córkę nakarmić. poza tym podejdź do tego psychologicznie: ta starsza babka wiedziała, który ma numerek, a autorka podała jej swój - gdyby babka miała numerek wcześniejszy, to by się podzieliła tą informacją z autorką, a nie trzymała to w tajemnicy; natomiast zweryfikowanie, czy autorka aby nie kłamie w sprawie swojego numerka jest raczej proste. Poza tym kłamstwo w takiej sytuacji jest po prostu śmieszne i żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem zmywarką
napisała tak: "Poszłam do lekarza a córka została z moją mamą" oraz "Po kolejnych 10 min wyszłam się przejśc (jeszcze 2 osoby przede mną czy tak czy siak). Przychodzę po ok 15 min, siedzi inna pani". Ja nie mówie, że tamta baba nie chciała się wepchnąć, oczywiście, ze pokazałby numer gdyby miała wcześniejszy niż ona. Ale takim łażeniem nie działała na swoją korzyść, bo baba w pierwszej chwili też mogła odnieść wrażenie, że ona też coś kręci - w końcu jak przyszła, to nie było nikogo. Dlatego mówię - przyszłaś - to siedź. Tym bardziej, że były przed nią tylko dwie osoby. A poza wszystkim, żeby unikać niepotrzebnego czekania, to trzeba się rejestrować telefonicznie. No i myku z wiekiem też nie pojmuję :D Ma 30 lat, baba 50, to chyba faktycznie mogłaby być jej matką, nie ? A wychodzi na to, jakby jej wiek był ostatecznym argumentem w tej "kłótni". Śmieszne. A poza tym kręci z tym wychodzeniem. Nakłamała babie, ze poszła karmic dzieciaka, a dzieciak w domu z babką :D Obie głupie i siebie warte. End of the story.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie po to są numerki,
Ja z tym wiekiem to inaczej zrozumiałam: że autorka strasznie młodo wygląda i dlatego ta 50-tka zaczęła do niej mówić na "ty" i była taka nieprzyjemna i bezczelna (myślała, że to jakieś młode dziewczę, które można dowolnie ustawić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak ja się cieszę za mam małą przychodnię. przychodzę, mówię że chciałam się umówić na wizytę, lekarz wychodzi z pokoiku socjalnego i idzie razem ze mną do gabinetu :D jeszcze nigdy nie czekałam w kolejce :D to samo z badaniami krwi :) raz jeden czekałam na nie dosłownie 3 minuty i to tylko dlatego że pielęgniarka była akurat w toalecie :P ale też nie lubię cwaniactwa i rozmowy ze mną na "ty", skoro ja do kogoś per pani to oczekuję tego samego, a że wyglądam nieco młodziej? no cóż. a już tłumaczenie że "tylko po receptę" irytuje mnie najbardziej, bo ja to po co? na rozmowę towarzyską? a jak są numerki to nie ważne czy ktoś siedzi w poczekalni 3 godziny czy przychodzi akurat na swoją kolej, albo numerek albo kto pierwszy ten lepszy. nie ma mieszania. skoro komuś taki układ nie pasuje to jest masa innych poradni, można się przepisać, nie ma rejonizacji, ani żadnego przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autoko, dam Ci jedna dobra rade , minaowice nie przepraszaj tak za wszystko bo takich os ludzie nie szanuja. Trzeba bylo po niej pojechac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×