Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaryyna

BARDZO DUZO DO ZRZUCENIA - kto jeszcze?

Polecane posty

Gość puszystka83
to prawda, jak bylam u dietetyczki,to poradzila mi,zebym lepiej zjadla marchew na kolacje,niz jablko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasko a nie lasko
poza tym jedzac w ten sposób bedziesz miec ataki głodu, bo tka jest skonstruowany organizm, a nie umneijszajac twojemu zapałowi, skoro doprowadziłas sie do takiej wagi, to chyba nie masz zbyt silnej woli, niestety. Nie pisze tego,zeby ci dowalić, tylko daltego,ze wiem jak się skonczy Twoja "dieta". Odnosze wrazenie, ze masz jakies magiczne myslenie, ze dzieki tej prawie głodówce schudniesz błyskawicznie kilkadziesiat kilo. Otrząsnij się i przyjmij do wiadomosci, że jestes OTYŁA i musisz całkiem zmienic myslenie, sposób zywienia i zycia, bo to co teraz robisz prowadiz cie tylko do jednego-do mega JO JO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma swoje zdanie.Może moja dieta jest głupia ale przysięgłam sobie,że schudnę szybko i tak będzie.i nie piszcie,że zaraz utyję itp bo wiele z dziewczyn z kafe chociażby tak schudły bez żadnego jo-jo.Wiadomo,że jak się zacznie od razu po diecie wpierdalać za przeproszeniem to się przytyje i to z nawiązką.A skoro nie chce mi się jeść to po co mam w siebie wpychac na siłę?bez sensu.poza tym sorry nie obrażając nikogo.Niektóre dziewczyny które piszą w temacie diet na Kafe jak dla mnie się obżerają.Jajecznica,jakieś tosty,ciacha,kanapki,piwko od czasu do czasu.Co to ma być dieta? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszystka83
zgodze sie tu z grubasko,a nie lasko. dieta i chudniecie nie polega na drastycznej glodowce,tylko zmianie trybu zywienia,co z tego,ze schudniesz bardzo szybko glodzac sie??gdy dojdziesz do wymarzonej wagi,zaczniesz normalnie jesc i bedzie efekt jo jo,bo nie wierze,ze bedziesz cale zycie sie glodowac.ja wiem,ze nie zawsze sie chce. pierwszy miesiac diety,wlasnie jadlam 5-6 posilkow dziennie.duzo mniejszych jak kiedys i o wiele mniej kalorycznych i schudlam wiecej,niz teraz gdy jem te dwa czy trzy w duzych odstepach czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :OOOOOOOOOOOOOO
no nieeeeeeeeee:D:D jedna slonica radzi drugiej słonicy jak skutecznie schudnąc:D:D:D trzymajcie mnieee:D:D:D:D czytam wasze wypociny żalosne grubasy i parskam co chwile smiechem:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :OOOOOOOOOOOOOO
no kobiete to moze bys zaczela przypominac za jakies 50 kilo mniej smierdzacy tłusciochu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :OOOOOOOOOOOOOO
wspolczuj sobie tlusta kaleko:O mnie co najwyzej mozesz cmoknac w moj zgrabny zadek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty mnie w tłusty :D a zresztą madrzejszy głupszemu ustępuje,więc do widzenia nie mam zamiaru z toba pisać to topik dla kobiet,które maja kilogramy do zrzucenia a jak taka zajebista jesteś to idź na wystawę a nie tutaj siedzisz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
e tam grubasko a nie lasko, po cholere z trollem gadasz. Olej cieplym moczem. Jak chuda dupa sie dowartosciowuje na topiku dla ludzi z otyloscia to cos z nia jest nie tak. Pozatym jak sie czesto mowi, ty schudnac zawsze mozesz a jej/jego mozg juz nie utyje. co do spraw glodowania sie - grubasko, wiesz zalezy co sie je. jezeli bedziesz jesc w malych ilosciach ale w trakcie tego bedziesz dostarczac sobie weglowodanow to bedziesz chodzila ciagle glodna. u mnie kolejny dzien sukcesywny na diecie ketonicznej.idzie tak ja za pierwszym razem, czyli juz zaczynam czuc efekty malutkie. tzn nie czuje wcale glodu fizycznego, zadnych skretow/skurczy zoladka, jedyny glod jaki czuje to ten wczesniej wspomniany psychiczny od czasu do czasu. Ale jest ok. A teraz zeby wzburzyc towarzystwo szybko podam przyklady mojego 'zywienia' w trakcie takiej diety. rano: kawsko (koniecznie) i koktajl z wybranej diety vlcd (np cambridge - czyli okolo 200 kcal, wysokie w proteiny, malo weglow) lunch - czasami nic, czasami koktal, czasami pare plastrow szynki z indyka obiad - jak mi sie nie chce nic to koktail albo baton z serii vlcd, jak mi sie chce parownik wyciagnac to piers indyka/kurczaka/ryba. Czasem zamiast powyzszych pozycji serek wiejski. kolacja - jak mi sie chce, przewaznie tez jakis kawalek miesa albo jajko. no i oczywiscie w cholere herbat zielonych/czarnych i wody mineralnej. takze cola light, nie najzdrowiej ale jednak wypelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
e tam grubasko a nie lasko, po cholere z trollem gadasz. Olej cieplym moczem. Jak chuda dupa sie dowartosciowuje na topiku dla ludzi z otyloscia to cos z nia jest nie tak. Pozatym jak sie czesto mowi, ty schudnac zawsze mozesz a jej/jego mozg juz nie utyje. co do spraw glodowania sie - grubasko, wiesz zalezy co sie je. jezeli bedziesz jesc w malych ilosciach ale w trakcie tego bedziesz dostarczac sobie weglowodanow to bedziesz chodzila ciagle glodna. u mnie kolejny dzien sukcesywny na diecie ketonicznej.idzie tak ja za pierwszym razem, czyli juz zaczynam czuc efekty malutkie. tzn nie czuje wcale glodu fizycznego, zadnych skretow/skurczy zoladka, jedyny glod jaki czuje to ten wczesniej wspomniany psychiczny od czasu do czasu. Ale jest ok. A teraz zeby wzburzyc towarzystwo szybko podam przyklady mojego 'zywienia' w trakcie takiej diety. rano: kawsko (koniecznie) i koktajl z wybranej diety vlcd (np cambridge - czyli okolo 200 kcal, wysokie w proteiny, malo weglow) lunch - czasami nic, czasami koktal, czasami pare plastrow szynki z indyka obiad - jak mi sie nie chce nic to koktail albo baton z serii vlcd, jak mi sie chce parownik wyciagnac to piers indyka/kurczaka/ryba. Czasem zamiast powyzszych pozycji serek wiejski. kolacja - jak mi sie chce, przewaznie tez jakis kawalek miesa albo jajko. no i oczywiscie w cholere herbat zielonych/czarnych i wody mineralnej. takze cola light, nie najzdrowiej ale jednak wypelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszystka83
margaryyna jakie pijasz koktajle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuhuhuhuhhhhhhhhhh
dzień sukcesywny...o litosci, nie dosc ze grube to jeszcze tępe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, może by tak wprowadzić nowatorską metodę odchudzania poprzez naświetlanie się światłem z pustej lodówki ;P ? Margaryyna - nie czuję się wzburzona Twoim jadłospisem :-) Taka specyfika diety, którą stosujesz. Wyniki mówią same za siebie ;-) Podoba mi się łączenie koktajli z tradycyjnymi posiłkami białkowymi. Wierzę, że nie chce się po tym jeść, jak to po posiłkach które mają dużo białka :-) Taki Twój mix chyba trochę pomaga zmniejszyć głód psychiczny - potrzeba gryzienia dość szybko daje o sobie znać w przypadku diet płynnych - przynajmniej w moim przypadku. A jak jest u Ciebie? Próbowałaś moze kiedys koktajli bialkowych nie z diety Cambridge, tylko takich dla sportowców? <tyle, że one po prostu chyba uzupełniają białko, a nie zawierają tych innych potrzebnych składników odżywczych, co cambridge>. Co do coli - o ile dobrze pamiętam, to Dukan nie ma nic przeciwko - z racji zawartości podkręcającej metabolizm kofeiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobitki ja nie rozumiem tych diet cambridge w proszku...tak jak juz wczesniej napisalam akuratnie miałam okazje wyprobowac w 98 to "cudo" i skonczyło sie po 3 dniach na bólach zoładkowych... Ja wiem że niektóre z Was sa niecierpliwe i chca jak najszybciej zobaczyc efekt z jednej strony moge to zrozumiec,ale z drugiej gdzie w tym wszystkim zdrowe odzywianie??? Napisałam ze jedzenie 2 razy dziennie albo głodzenie nikogo nie doprowadziło do sukcesów trwalych...ech nie będe sie powatrzała... Generalnie na noc nie powinno sie jesc takze owoców,wszak zawierają skrobie która jest łatwo przyswajalna i super sie odkłada... niby takie jabłko czy marchewka-ok tylko nie na wieczór...na wieczór cos białkowego serek,ryba... Margarynko a Ty jesz w ogole ryby??? dorzuc sobie do tych sproszkowanych odmian bialka cos naturalnego w postaci rybki,:) a co dzisiaj zjadłam? rano ciwczyłam abs /to tylko 8 minutek/ ok 6.50 2 male kromki grafamka z 2 plastrami szynki z drobiu + jajko na twardo i herbatka /oczywiscie nie słodze zadnych płynow/ ok 11 placek z otrab + jogurt ok 13 jabłko i suszone buraki /sa b.dobre /mozna kupic w sklepie ze zdrowa zywnoscia ok.14.30 tunczyk ok 17 30 ziemniaki z wody,filet duszony na teflonie z pieczarkami i sałatka z buraczków /cos ostatnio mam z tymi burakami/ a teraz pije soczek /ten z tych jednodniowych/ Ja osobiscie byłam tylko raz u dietetyczki ,ale tak jak napisałam .bardzo mi to pomogło w zrozumieniu bledów ktore robilam doprowadzając sie do wagi 94 kg... Podobnie jadłam jak niektore z Was..naprawde pisze tu bez cienia zlosliwosci tylko z własnego doswaidczenia... a wczesniej jadłam w nastepujacy sposób rano...prawie nic,czasami jakąs kromke z byle czym w pracy mialam wafle ryzowe i jabłko tlumaczac sobie ze przeciez takie wafle sa dietetyczne ,slodkim takze nie gardzilam po pracy wcale nie gotowałam obiadów tylko jadłam to co mam pod reka najczesciej jakiej kanapki z czyms tam a wieczorem kladalm sobie na talerz mace z jablkami .... no i tak to wygladało niby nic ..a waga szla do góry...oczywiscie wszystko słodziłam. do tego bardzo mało ruchu i efekt zabójczy... Dlatego dietetyczka uswiadomiła mi ze organizm potrzebuje wszystkiego i biłaka i weglowodanów ale we własciwych proporcjach i o odpowiednich porach. Nauczyłam sie w koncu przygotowywac dzien wczesniej to co mam zjesc w nastepnym dniu i ruch.... to jest naprawde wazne Wiem ze staracie sie w miare swoich mozliwosci-bardzo dobrze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej o ciagle do mnie tylko pisze- słuchaj Kobieto.Będę robiła tak jak mi się podoba okey?Ja nie mówię do jednej czy do drugiej tutaj dziewczyny,że jak dla mnie na tych ich cudownych dietach jedzą za dużo.Każdy stosuje taka dietę jaka mu się podoba.Nie wiem dlaczego masz takie muchy w nosie i iagle się mnie czepiasz.Nie ma tutaj nikogo więcej?wiem,że można schudnąć jedząc głownie warzywa i owoce a jak nie wiesz to się nie udzielać bo tak jak wyżej napisałaś też żal czytać Twoje brednie. myślałam,że będzie tutaj miły topic,w którym będziemy razem chudły i się wspierały ale bawcie się dobrze.Ja nie mam zamiaru juz tutaj pisać narka 🖐️ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasko a nie lasko
i kto ma muchy w nosie? na pare słów prawdy wielki foch i juz sie nie bedzie udzielać.Twoja rzecz, ja mam prawo pisac do kogo mi sie podoba, przy czym nie obraziłam cie, wiec nie wiem skad twoje oburzenie, moze dlatego,ze mam racje? Jak chcesz to udzielaj rad innym odchudzajacym sie, choc Ty chyba jestes ostatnia osoba, ktora ma do tego prawo ( ze wzgledu na wage, jak i na podejscie do odchudzania). A topikow dziewczyn, ktore wazyły tyle co ty i myslały,ze w 3 miechy beda laskami, juz było sporo...i bardzo szybko znikały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj co tu sie porobiło...... Dziewczyny,dajcie spokój...:( Niech sie kazdy odchudza jak mu pasuje. Ja takze w przeszłosci robiłam mase błedów...tez sie oburzałam jak ktos zwracał mi uwage i bylam upartym stworzeniem wiecznie narzekajacym na wszystko... Musiałam dojrzec do pewnych spraw.Teraz z perspektywy czasu widzę że w mojej mózgownicy musiało coś "zaskoczyć"..a zeby ten proces zaistniał musialam miec po 1 wielka motywacje do zmian po 2 nie mogłam zrozumiec gdzie poelniam bląd... dlatego doradzam własnie dietetyczke... tak jak juz napisałam bardzo pomagła mi ksiazka Dukana...tu nie tylko chodzi o te diete ale ogólnieo poznanie funkcjonowania naszego organizmu... Dlatego bardzo polecam KSIAZKĘ:) Grubasko a nie lasko,weż sie nie obrazaj,szkoda by było abyś przestala tu zagladać,dla mnie taki topik jest takze wielkim motywatorem,dla Ciebie takze moze sie nim stac. Ja wczesniej udzielałam sie w temacie kocham i nienawidze...wielka szkoda bo dziewczyny były super ale topik umarł smiercia naturalną:((( muzyka łagodzi obyczaje więc http://www.youtube.com/watch?v=okd3hLlvvLw&feature=related no na rozładowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
Perse - odpisalam ci juz wczesniej na ten temat. ale powtorze - po pierwsze nie zakladaj ze jak cos nie podzialalo na ciebie nie podziala na innych, ja akurat mam dobre doswiadczenie z dietami vlcd (czyli typu Cambridge) - schudlam na nich niesamowicie ale fakt zawalilam sprawe. metabolizm wcale mi sie nie pogorszyl i prawde mowiac musialam 'pracowac' duzo dluzej zeby do starej wielkiej wagi wrocic (opisalam juz dlaczego - nie usprawiedliwiam sie, zawalilam po prostu ale coz, bywa). jezeli te diety przeprowadza sie dokladnie z zaleceniami to dzialaja wspaniale. mam znajoma ktora na cambridge schudla 60 kilo w 9 miesiecy i teraz na normalnym jedzeniu utrazymuje sylwetke bez problemu. Wiec cala gadka o zwolnieniu metabolizmu to jak dla mnie troche taki 'urban myth'. ale oczywiscie wszystko zalezy od indywidualnego organizmu. jakie koktaile pije? coz, przewaznie korzystam z koktajli diet vlcd dostepnych w uk jako ze tu mieszkam (cambridge, protiKee i exante -2 ostatnie dostepne do zamowienia online w UK bez koniecznosci spotkania z konsultantka). Nie pije tych sportowych jako ze wartosc weglowodanow w nich jest duzo wyzsza niz w tych przeznaczonych do diety. Z tego co wiem w polsce dostepne jest tylko cambridge - ale cambridge ma kilka programow odchudzania. Wiec jak ktos nie chce na samych proszkach zyc to ma wybor - np. 2 koktaile/zupy dziennie i 2 male posilki (przewaznie proteinowe bo jednak dieta ma cie utzymac w stanie ketozy). Tempo chudniecia jest takie same. Wiecie z tymi dietami jest tak ze owszem, sa one nastawione na szybki efekt ale przede wszystkim sa one nastawione na ludzi bardzo otylych jako ze prirytetem jest przywrocenie tych ludzi spoleczenstwu, umozliwienie cwiczen itp jak najszybciej. Osobiscie uwazam ze kazdy odchudza sie tak jak chce, jak mu pasuje. Wiec mowienie 'oh ah jak ty mozesz na tym byc' jest po prostu nie fair. Zwlaszcza jezeli nie posiada sie wiedzy na temat konkretnych diet. Zreszta, sami wiecie, groobi nie lubia jak sie im do talerza zaglada, wiec czemu mamy robic to samo ludziom takim samym jak my. ps. no z tym dniem sukcesywnym to faktycznie bezmyslnie dowalilam :D ale wiecie o co mi chodzilo. Kolejny dzien pelen sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
perse- tak wsuwam ryby i krewetki :) i surimi <3 na zmiane z kurczakiem i indykiem. za czerwonym miesem nie przepadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będe się udzielać bo jakaś panna się czepia.Weż się ode mnie odwal okey? Ico z tego,że mam dużo do zrzucenia?To nie czyni Cię lepsza ode mnie.Ja nikomu nie wypominam diety jakiej stosuje i sobie też tego nie życzę.A czy masz rację to tylko twoja myśl.poczytać sobie o diecie dr.Ewy Dąbrowskiej opartej własnie na warzywach.Ludzie na niej dużo chudną.Dla jednego ta dieta jest dobra a dla innego ta.Tyle w temacie i jak napisałam wcześniej bawcie się dobrze bo ja nie mam zamiaru tutaj się wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
grubaska nie laska - moze po prostu dziewczyna ma zly dzien :) nie obrazaj sie i siedz z nami. Chociaz byloby dobrym pomyslem nie krytykowanie sposobu odchudzania innych na tym topiku (to tak do wszystkich zainteresowanych). Sugestie -pewnie, ale chyba wszyscy mamy krytyki dosyc na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaryno,ok Ty masz taki sposób odchudzania,mam nadzieje ze osiagniesz zamierzony cel. Z tym metabolizmem to naprawde nie sa bujdy,nic odkrywczego nie napisałam. Ale kazdy ma prawo do własnych pogladów ,a ja to co wiem na podstawie autopsji juz napisałam, nic w tej kwestii wiecej nie dodam:) Zapomniałabym ze mialam za soba doswiadczenia z meridią...ech jakaz ja bylam głupia,,truc sie tym dziadostwem..dla paru kg,a potem jak zwykle efekt jojo... Jestem zwolenniczka racjonalnej diety i ruchu. Nie jestem także ortodoksem i czasami takze sie kusze na cos sodkiego,ale to od czasu do czasu i w rozsadnych ilosciach.Nie ma mowy jednak o czyms z masami to odpada na dzien dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tez gruba
dziewczynki kochane bardzo was podziwiam i wspolczuje tych chamow ktorzy was wyzywaja..to jest bardzo przykre :-( chce wam powiedziec ze ja robie diete taka ze jem co 6 godzin tylko w miedzyczasie nic. rano o 6 jem sniadanko-tu wolno mi jest co chce i ile chce. obiad ok 12-13--malutko wegladowanow, no naprawde garsc makaronu lub kartofelek, miesko chude i salatka i warzywka. o 6 wieczorem ostatni posilek---2 kromki chleba z serkeim czy szyneczka i rowniez owoce n.p arbuza jadam. nauczono mnie tej diety w sanatorium za granica i chudne 3 kilo na 2 tygodnie. mam 20 jeszcze do zrzucenia. najwazniejsze jesc aby przez te 6 godzin nie jesc!bo wlasnie przez te 6 godzin no i w nocy organizm spala kalorie i bierze sie za tluszcz. do tego robilam gimnastyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdkAHDFfh/AF
nie dosc ze grube to jeszcze suki bezczelne klapiecie tymi ryjami margaryna czy jak ci tam sloniu wez zamknij ten ryj a ty grubaska a nie laska...koorva ty to juz w ogole wypierdalaj bo wkurwiasz wszystkich wkolo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem tez gruba,a z jakiej wagi startowalas?? 20 kg do zrzucenia,to w moim przypadku jest podobnie,ale ja na te kilosy daje sobie czas conajmniej do czerwca przyszlego roku,nie mam zamiaru sie spieszyc. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem gruba
persefone ale przeciez juz ladnie schudlas. moja dieta tez nie jest tak hophop. 3 kilo na 2 tygodnie jest niezle. zaczelam z 85 kilo i zeszlam na 77 tylko zrobilam blad i wpadlam znowu w stare nawyki ni znowu mam 80 kilo. od jutra zaczynam od nowa. 1200 kalori , 40 gramow tluszczu na dzien wolno mi jesc. i naprawde nie gloduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaryyna
perse - tez mam za soba kuracje meridia. Masakra, skutki uboczne byl tak dotkliwe ze po prostu dalam spokoj. Aha no i oralstat (czyli Alli w wydaniu ciezszym) ale kto to zazywal i pokusil sie na tlusty kaloryczny posilek to wie jakie sa efekty :D tez jestem gruba - trzymam kciuki :) poudzielaj sie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×