Mój mąż nie lubi mojego dziecka z poprzedniego związku!

przyszłości te Twoje "lepsze dzieci" , córusie zostawią cie szmato samą i jak będziesz chciała poprosić o pomoc syna , to się na ciebie wypnie i ci wygarnie wszystko , tępa dzido . Tyle osób ci tłumaczy , a ty co , jak do ściany , patologia , a tego faceta bym skopała .

sa kobiety samotne i pracuja od rana do wieczora mija kible ale potrafia wychowac swoje dzieci a ty sie kurwa srasz jakiego pana na stanowisku zlapalas :-O

NO WŁAŚNIE CAŁY WĄTEK SIĘ PRODUKUJEMY A DO NIEJ NIC NIE DOCIERA JAK POWAŻNY BŁĄD POPEŁNIŁA! NORMALNIE JAK KREW W PIACH I NIC! A ONA JESZCZE SIĘ ZASTANAWIA CO ZROBIĆ:o ROZWIEŹĆ SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ DLA DOBRA DZIECKA I DLA SWOJEGO DOBRA!!!!

SZKODA SLOW jesli to prowo to gratuluje !!!!! kurwa wypalilam sobie cale nerwy i zjebalas mi sobote :-O

przeczytalam wyrywkowo pierwsza i ktoras tam strone... rozwalil mnie argument, ze autorka syna odwiedza tak rzadko, bo pracuje i ma zajecia w domu :o a syn mieszka pare schodow nizej :O to jakas zenada... o ile to prowo to pol biedy, ale obawiam sie, ze byc moze nie, bo takie durnoctwa niestety chodza po tej ziemi.......:o

mam nadzieje ze to prowokacja. ale jesli nie to jak nigdy nie wyzywam na form nikogo tak cisnie mi sie na usta: jestes suka! sama mam ojczyma i jest on wspanialym czlowiekiem, zaakceptowal mnie i nigdy nie czulam sie odrzucona, zawsze mi pomoze i troszczy sie o mnie, a mojego synka traktuje jak swojego wnuczka, uwielbia i rozpieszcza. matka sie nie mozesz nazywac bo wybralas faceta zamiast dziecko. brak slow.

zgłosiłam odpowiednim służba,znajdą cię po ip i zrobią porzadek z twoim pożal się boże psychopatą i z toba.mam nadzieję,że to jednak prowo.boże ,widzisz i nie grzmisz..........

Właśnie przygotowuje się na rozmowe z mężem. Boje się jego reakcji, mam nadzieje że on to zrozumie. Postaram się oto by mój synek od przyszłego tygodnie, już od poniedziałku mieszkał razem z nami.

z psycholami się nie gada tylko się rozwodzi, po za tym Ty jego nie zmienisz! będą awantury a on będzie wyżywał się na Twoim dziecku

jezu,myslałam,że syn to nastolatek i pasuje mu mieszkanie poza rodzina,ale to 9 letnie dziecko .ty jestes normalnie poje bana.

Oby to byla prowokacja. Czy kobiety ktore sie rozwodzily wiedza moze czy przy takiej sytuacji mozna orzec rozwod z jego winy ( meza) ? W tedy ta bezbronna niewiasta mialaby swoje ukochane pieniadze i moze dziecko moglo znowu mieszkac razem z nia.

ale może chociaż dziadek go kocha? skoro nie ma żadnego oparca w mamie.

Ja też mam drugiego męża i nie wyobrażam sobie żeby opuścić moje dziecko.Gdyby mój obecny mąż powiedział chociaż słowo że mój syn mu przeszkadza to pogoniłabym go w trzy sekundy.Mój syn jest krąbrnym 12latkiem.Wchodzi w wiek dojrzewania i czasem nie jest łatwy,ale gdyby mój obecny mąż miał jakieś "ale"do mojego syna,zotawiłabym go natychmiast bo moje dziecko jest dla mnie najważniejsze na całym świecie. Twój mąż jest idiotą,ale Ty nie powinnaś pozwolić na to.Jeżeli mąż cię kocha to powinnien także pokochać twojego syna,bo to część twoja z pod twojego serca.Brak słów na takiego faceta i na ciebie.

no i co pogadalas z mezusiem???...i jak??apropos ile maly mieszka na wyganiu??

DOSZLO DO ROZMOWY CZY STCHURZYLAS?????

Jeśli tego chłopca kocha choć jedna osoba na tym świecie [ np. dziadek] to poradzi sobie z tym odrzuceniem przez matkę. Jakaś rana, skaza zostanie, ale nie wszystkie dzieci są kochane i sobie muszą z tym poradzić. Trudno, nie wszystkie kobiety umieją kochać swoje dzieci.

a ja mowie, ze ten caly temat to prowokacja

Temat pewnie prowokacja, ale obnaza od razu stado pierrdolonych gnid, uzurpujacych sobie prawo do oceniania kogokolwiek. Proste pytanie - ile lat ma dziecko i dlaczego facet go nie lubi?

ile lat ma dziecko i dlaczego facet go nie lubi? Expert, a jakie to ma znaczenie? jak zresztą dorosły facet zakładający rodzinę może tak postąpić jak mąż autoki. O niej samej już nie wspominając. na to nie ma wytłumaczenia. Ten mały to bezbronne dziecko. Gdyby nie miał dziadka to co by z nim zrobili?

dzieci, kochają tylko swoje bo to ich krew. Twój ojciec czy bracia też by nie wychowywali cudzych bachorów, wzięli pod opieke Twojego dzieciaka bo to ich krew a dla Twojego męża to kto jest?

dla jej męża to powinno być jej dziecko, jej krew. Krew kobiety którą kocha.

poczytaj sobie np o lwach - jak tam jest jakieś przemieszanie w stadzie to na "dobry początek" zagryzane sa wszystkie kocięta które urodziły sie przed nastaniem nowego porządku... takie zycie...

n poruth - dla niego to jest przede wszystkim krew jego poprzednika...

ale my jesteśmy ludźmi. nie zagryzamy młodych.

a ale ten chłopiec jest w przeciwieństwie do jej męża w swoim domu bo to jest dom jego matki a pan i władca przyszedł se na gotowe. Może niech odda dziecko rodzinie skoro oni chą i się wyprowadzi z mężem i córkami. Apropo! jestem ciekawa jak twój mąż zachowa się gdy któraś z córek zostanie sama z dzieckiem i będzie potrzebowała pomocy rodziców? też jej powie że nie chce u siebie w domu obcego dzieciaka?

to nie będzie obcy dzieciak tylko dzieciak jego córki czyli jego krew :p

czy jeszcze nie???

to może nie wina jej męża to Ona zamiast dziecka potrzebowała chuja do dupy wywłoka

Prowo jak nic..