Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemamsilybyjuzzyc

znalazlam wstrzasajace smsy u mojego meza w tel

Polecane posty

"Jak facet zdradza żonę lub nawet jeśli dopiero zamierza a to się wyda to zawsze pada " bo ty nie dbałaś o nasz związek, to co ja miałem robić?" Dlaczego za zdradę faceta odpowiedzialna jest kobieta?! " bo to jest zawsze pierwszy argument z jakim wyskakuje kobieta złapana na zdradzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
taka tam.......... matacz Jak masz jaja to powiedz co Ci na sercu leży a nie udawaj niewiniątko. ------------------- ja zawsze mowie i to glosno co mi lezy na watrobie jak i na sercu tyle , z e kochanie kobiety są rozne , jedne to słyszą i nic , inne maja to w dupie , a jeszcze inne jeszcze inaczej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są poszlaki wskazujące na zdradę? 1. Nic nie mówić, dopóki się nie potwierdzą (aby wykluczyć przypadek, o którym pisze komiczne), albo inne mało prawdopodobne zbiegi okoliczności (które przecież się zdarzają). 2. Zbierać i dokumentować dowody (nagrania, smsy, świadków). Potwierdzić daty i miejsca delegacji, możliwie jak najdyskretniej, itp. W ostateczności wynająć prywatnego detektywa specjalizującego się w zdradach. 3. Zapytać męża, czy jest coś o czym chciałby Ci powiedzieć, czy wszystko w porzadku, bez wyjaśniania szczegółów. Jeśli powie, że nie - na razie nie wracać do tematu. 4. "Zaalarmowany" Twoim dziwnym pytaniem i powściągliwością w kontaktach (którą pewnie zauważy) bardzo możliwe, że próbując ukryć romans zrobi jakiś dodatkowy nieostrożny ruch. 5. Zdecydować się wcześniej -CO ZROBISZ po Waszej rozmowie na temat zdrady. aby w jej czasie reagować jak najmniej emocjonalnie. Przygotować się psychicznie na różne jego reakcje: przeprosiny, prośbę o powtórną szansę albo... na zaprzeczanie do końca, mimo dowodów. 6. Dopiero po tym poprosić go o rozmowę i zapytać wprost o zdradę. Jak zaprzeczy - pokazać dowody. Jak się przyzna - wykonać własną, wcześniejszą decyzję. That all folks! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
niemamsilybyjuzzyc nie wierz teraz w żadne słowo męża...skoro już sie motają w zeznaniach to wszystko jasne. U mnie na początku też tak było.On swoje,ona swoje. Nagle po trzech dniach mieli jednakowe wersje...tylko nadal mieli mnie za głupka i nie przypuszczali ze wiem ze sie spotkali. Ja po przeczytaniu smsów zostałam w domu jedną noc. Nawet do łóżka nie przyszedł tylko spał na kanapie...ot taką mu krzywde zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co miała odwagę się rozwieś
Autorko bardzo Tobie współczuję ale nie daj sie oszukiwać ...oni po prostu kłamią i oszukują bo chcą mieć rodziny a nawet twierdzą, ze zony kochają tylko "inaczej" a oni poprostu są tchórzami i nie biorą odpowiedzialności za rodzinę....Oni chcą ją mieć bo tak jest wygodnie... a przygody na boku ....to jest to. Ja miałam podobnie były ukryte telefony sms-y nawet w nocy od" kolegi"i nawet na rozprawie twierdził, ze z tymi paniami tylko rozmawiał ewentualnie pił kawkę lub piwko. Gnojek oszukiwał mnie latami a ja nie chciałam o tym wiedzieć....Czeka Cię ciężki czas ale nie pozwól się upokarzać......chyba że kochasz bezwarunkowo i jesteś w stanie przebaczać zdrady, bo to nie jest ostatnia nawet gdy mu wybaczysz, wiem duzo na ten temat, przeszłam różne fazy małżeństwa: przebaczenie, zrozumienie, zaufanie,zabieganie o jego względy, płacz i depresje i skończyło sie i tak na rozwodzie. Trzymam za Ciebie kciuki i nie wierz, że To my jesteśmy winne, że mężowie nas zdradzają. Tak piszą kobiety, które nie rozumieją tego problemu tylko się wymadrzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika-..
Komiczne dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
matacz i o tym cały czas piszę. Przyznać sie i już. Ja jak sobie kogoś znalazłam nie będąc już z mężem ale było to szybko to on miał do mnie wielkie pretensje!!!!!! Zadzwonił i zapytał czy sie spotykamy,powiedziałam ze tak i już. Po co miałam robić z niego debila tak jak on ze mnie???!!!! Mam Cie w dupie i mam kogoś innego...a nie "my sie tylko przyjaźnimy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
2. Zbierać i dokumentować dowody (nagrania, smsy, świadków). Potwierdzić daty i miejsca delegacji, możliwie jak najdyskretniej, itp. W ostateczności wynająć prywatnego detektywa specjalizującego się w zdradach. ------------------------------------------ Panowie ! zawsze twierdzilem i twierdzę ! jak masz cos do załatwienia to dzwon ! a nie pisz sms-ów one są dla gówniarzy !! stad macie pzrez nie potem problem , ktorego nie ma jak dzwonisz do np kochanki . Tak trudno to zrobic ? po grzyba sms-a pisac ... ktorego zawsze moze ktos niepowolany przeczytac . Oczywiscie mozna zainstlowac program nagrywajacy rozmowy i ja takowy też mam . Dlatego przez telefon sie nie gada nic co by mogło byc wykozystane pzreciwko Tobie . On słuzy do umwaiania sie , informowania o czyms , a nie do wyznan miłosnych kierowanych do osób do ktorych kierowne byc nie powinny . A co swiadek moze widziec ? ze swiadków piszesz by zbierac ? ze nas zobaczy z kobieta idacych , czy pijacych kawe w restauracji ? co to za dowód na zdrade ? no ale jak zobaczy nas całujacych sie (bo jestesmy kretynami ) to jzu cos jest - to fakt . wynajac dedektywa ?? o rany ! ja bym miał rtak byc zdesperowany to po prostu bym odszedł od partnera , a nie pierdołami sie zajmował .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamsilybyjuzzyc
powiedz mi jak ja teraz miala bym mu wybaczyc, uwierzyc? i co pogodzili bysmy sie a przy kazdym jego wyjsciu ja zastanawiala bym sie czy napewno poszedl np. do kolegi? za kazdym razem kiedy sie wypsika perfumem bede sie zastanawiala czy to dla niej? ni8e zaufam,. nie potrafie ktos wyzej napisal,ze te smsy od tej baby to tylko przelaly czare goryzy i miala racje bo tak jest ostatnio pytal w kolko czy go kiedys zdradzila i z nim i jak kiedy ja nic nie zrobilam, mysle,ze juz mial w tedy na sumieniu jakis grzech... czy kocham? nie wiem wyrzadzal mi nie kiedy takie pieklo w domu, sil terroryzm, niszczyl psychicznie... przyczynil sie napewno do mojej depresji... nie ma to juz sensu, on klamie a ja mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamsilybyjuzzyc
wybaczcie za błędy/literówki ale pisze szybko i jestem zdenerwowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
ta co miała odwagę się rozwieś juz sam nick wskazuje na to jaką osobą jestes - gdzie tam odwaga ? ty nie masz pojecia co to jest odwaga ! i na koniec napisze po raz kolejny - mało kiedy cos dzieje sie bez przyczyny praktycznie nic sie bez niej nie dzieje . Tyle tylko , ze przyczyny jedne powinny byc akceptowane , a inne juz nie ! stad mamy zdrady i stad winnemu tego stanu rzeczy są oboje małzonków , poza wyjatkami - ale tych naprawde mała ilosc , wiec i pisac nie ma sensu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
no i co z tego ze bilingi !! tylko pokazuje nr. telefonu , tresci rozmowy juz nie , a mamy wolnosc dzwonic mogę nawet na party line ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamsilybyjuzzyc
jesli jest cos zle w zwiaku i facetowi sie nie podoba powinien powiedziec zonie i probowac to zmienic jelsi sie nie da to rozstac sie i dopiero szukac kogos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izuś36
autoreczko-kopnij go w zad, niech leci do tamtej.i pod zadnym pozorem nie pozwól wrócic, przebłagac się.Mówi, ze Cię kocha hahaha, czy Ty czujesz się kochana??z tego, co piszesz jestes raczej nienawidzona, krzywdzona.Rozwód i juz, nowe, piękne zycie.Jaki tp przykład dla Twojego syna??tatus mam baby na boku...zyczę Ci duzi siły, poradzisz sobie, bo my, kobiety zawsze sobie poradzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mamy wolnosc dzwonic mogę nawet na party line ..." Coś ci się pomyliło... Wolność nie oznacza, ze będąc w związku opartym na wzajemnej lojalności i zaufaniu można korzystać z tej wolności jak singiel. Oczywiście, że MOŻESZ zdradzać, iść na dziwki itp. Druga strona wolności jest taka, że... Twoja żona/parnerka w ramach tej wolności MOŻE NIE CHCIEĆ z kimś takim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko... związek to są ograniczenia... jeśli ktoś chce wolności, to niech zostanie singlem... z drugiej strony - związek to nie tylko ograniczenia, prywatność też jest potrzebna, dlatego grzebanie w komórce partnera jest wg mnie niedopuszczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
niemamsilybyjuzzyc u nas tak było, widziałam ze coś jest nie tak. Prosiłam,błagałam,czekałam az sie to zmieni,a on obiecał ale skutku nie było. Póżniej już wiedziałam dlaczego skutku nie było...i odwagi żeby sie przyznać też. Mało tego jak odeszłam to jeszcze na mnie było..."Widocznie kogos masz skoro odchodzisz" no najlepiej tak to sobie wytłumaczyć. A ja z naszego nowego domu, wyprowadziłam sie do rodziców do jednego pokoju, z reklamówką w ręce, zostawiłam wszystko!!!!!! Wolę nie mieć nic i spokojnie sobie żyć, niż być aż tak poniżaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A ja z naszego nowego domu, wyprowadziłam sie do rodziców do jednego pokoju, z reklamówką w ręce, zostawiłam wszystko!!!!!" bardzo rozsądne :D:D było mu jeszcze gotówkę zostawić na stole :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
No, przecież to jej wina!!! Po co grzebała mężowi w komórce? Ograniczyła jego wolność! Bezczelny jestes " komiczne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexuusia
jestem wszczonśnięta. Jakby to kobieta zdradzała to by było ok, ale facet? 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
komiczne na stole nie zostawiłam ale na koncie tak...:) i mam z tego satysfakcję. Zawsze dla niego byłam niudacznikiem, wszystko było żle, za mało zarabiałam itd. Nawet jak sie wyprowadziłam to powiedział mi ze przyjde na kolanach jak mi pieniedzy braknie. I co miałam się poniżać i brać coś od niego???!!! Wszyscy mi mówili ze głupia jestem i ze bede żałować. A ja z żadnej rzeczy w życiu nie mam takiej satysfakcji jak z tego że poszłam bez niczego...poradziałam sobie bez jego pomocy i o to mi chodziło. I cieszy mnie to ze jego żona poniża sie do tego stopnia że gotuje w moich garnkach,je z moich talerzy,wiesza moje firanki itd. To naprawdę bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jestem wszczonśnięta" hę? a co to znaczy? :D jakby była dobrą żoną, to by jej nie zdradzał...:P:P jak widzę te niektóre zaniedbane maszkary, całymi dniami gderające facetom, to się dziwię że zdrad jest tak mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I cieszy mnie to ze jego żona poniża sie do tego stopnia że gotuje w moich garnkach,je z moich talerzy,wiesza moje firanki itd. To naprawdę bezcenne. podejrzewam, że nawet śpi w Twoim łóżku. ale pewnie nie widzi tego tak jak Ty. Podałaś jej wszystko na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
i cieszy mnie to ze ja na wakacje lece na kubę a on na chorwacje...i zrobiłam to tylko dla siebie. Rok po tym jak sie wyprowadziłam sam mi powiedział że sie mylił...bo jednak sobie radzę... Jestem z siebie dumna!!!!!!! Jak paw!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i mam z tego satysfakcję." wiesz co... miałabyś jeszcze większą, gdybyś mu połowę pensji co miesiąc przelewała - tym to byś mu dopiero dowaliła :P " Zawsze dla niego byłam niudacznikiem, wszystko było żle, za mało zarabiałam itd." ufff to dobrze, że moja żona zarabia więcej ode mnie :D " Nawet jak sie wyprowadziłam to powiedział mi ze przyjde na kolanach jak mi pieniedzy braknie." ponawiam propozycję przelewania mu kasy co miesiąc "I cieszy mnie to ze jego żona poniża sie do tego stopnia że gotuje w moich garnkach,je z moich talerzy,wiesza moje firanki itd. To naprawdę bezcenne." poniż ją jeszcze bardziej... Kup jej samochód!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
No właśnie, znów winna kobieta bo nie dba o siebie. Pewnie wszy jej po głowie łażą! Wy potrzebujecie zadbanej lali, najlepiej takiej ze strno porno. Tylko, że ona pewnie po ślubie tez się zmieni. I będzie zapierprzać po domu w dresach i z papierochem w zębach. A powinna witać was w szpilach i z kieliszkiem szapana w dłoni. Ale cholera nie zdążyla się przebrać bo mieszkanie sprzątała, pranie robiła, obiad gotowala i dziecka pilniowala. Wymienić taką niechluję na kogos kto was zrozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mam dokąd
się wyprowadzić :( i nie rozumiem satysfakcji takiej tam... jakaś chora ta twoja satysfakcja mnie by cieszył sam spokój serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikakkara
matacz odważny znawca zdrad..... Ty w ogóle nie masz pojęcia co czuje osoba zdradzana.... Ty tylko kombinujesz żeby tylko nie wpaść a wyjatki są i to nie w małej ilości, z daleka leci od Ciebie babiarzem fe...................i nie wymadrzaj sie ...jesteś żałosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×