Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykołowana

moj facet chce mnie wyrzucić po 12 latach konkubinatu

Polecane posty

Gość ciemna masa hihi hi
dla sądu tylko papier się liczy,nic na nią nie ma ,to niestety pójdzie na bruk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
BZDURY WYPISUJESZ !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wypiernicz go na powietrze
dziwne ze ta pierdolona ewa33 zawsze wszystko wie lepiej i wszytko u niej jest wspaniale:-O jak ja nie trawie takich szmat:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa... nie trawię takich szmat, bo wiedzą lepiej ode mnie i im się w życiu uikłada niech zgadnę - przykładna katoliczka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupaa włochata
nie dawała Panu dupska ,no to teraz ma za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
Dawała czy też nie , tak sie nie traktuje kogos z kim sie zyło !! człowiek to nie pies ,a i tego sie powinno traktowac zyciowo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena___________
załóż ten temat w dziale "ex rozwodnicy wdowcy". tam masz większe szanse na sensowną radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynowacytryna
a ja osobiście znam czterech takich skurw....kobiety nie mialy kasy na prawników to tułaja się po wynajętych mieszkaniach i przytółkach dla samotnych matek,a skurw... już mają dzieci z nowymi babami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego
co ja kiedys czytałam to jest coś takiego jak BEZPODSTAWNE WZBOGACENIE wiem tez ze wystarcza oswiadczenia osób na piśmie które wiedzą ze w tym czasie pomagalas dokładałas sie do zycia i wtedy to jest uznane jako wspólne( bo przeciez powietrzem nie żył) poszukaj na necie na ten temat bo ja kiedys o tym czytałam - kolezanka miala problem ze swoja niedoszla tesciowa - mieszkali razem kupili samochod i chlopak zginal w wypadku i matka nagle dawaj samochód - i jak narazie odebrac jej go nie moze... ... własnie to bezpodstawne wzbogacenie weszło w gre - pozbierala na piśmie informacje o tym ze mieszkali, od własciciela lokalu dostała potwierdzenie o tym iz razem mieszkali i razem prowadzili gospodarstwo domowe - to tak fachowo nazwane... nawet z glupiego sklepu wez informacje pisemna iz codziennie robilas tam zakupy na zycie czy cos w tym stylu... ... a przy okazji założ mu sprawe cywilna i popros o adwokata z urzedu. a najpierw idz po porade prawna kosztuje niewiele a podpowiedza ci jak to zalatwic. i nie boj sie twojego faceta. Rachunki ma owszem, ale do cholery ktos chyba poswiadczy ze to wtedy juz razem byliscie i razem prowadziliscie dom i trzymaj sie tego bezpodstawnego wzbogacenia.. zawsze cos wywalczysz Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do duuuupy
z takim prawem ,jak konkubenci się oszukają to nie ma mocy prawnej bo są sobie obcy ,ale jak ktoś inny nas oszuka wykorzysta naszą naiwność to możemy go oskarżyc o to że zamierzal nas oszukać i wykorzystać ,to wszystko chyba zależy jak sąd do tego podejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i znalazłam cos
na ten temat Jeżeli zaś chodzi o wzajemne rozliczenia pomiędzy konkubentami, to na wstępie należy już zaznaczyć, że tego typu rozliczenia nie zostały wprost uregulowane przez polskiego ustawodawcę. Nie mniej jednak trzeba mieć na uwadze, że przede wszystkim konkubenci nie mogą dokonywać podziału majątku ani wzajemnych rozliczeń tak jak małżonkowie, bowiem majątek wypracowany wspólnie przez konkubentów nie stanowi majątku wspólnego w rozumieniu przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Pomimo to, należy wskazać, że wszystkie przedmioty nabyte przez konkubentów wspólnie stanowią ich współwłasność. Mówiąc o wzajemnych rozliczeniach pomiędzy konkubentami, ponieważ, jak już wskazano, ustawodawca nie uregulował tej kwestii wprost, konieczne i bardzo przydatne będzie posłużenie się dorobkiem orzecznictwa. W kwestii wzajemnych rozliczeń pomiędzy osobami pozostającymi w nieformalnym związku, niejednokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy. Dokładniej rzecz ujmując, można w interesującej Panią kwestii wskazać: 1/ Uchwała z dnia 30 stycznia 1970 r. Sąd Najwyższy III CZP 62/69 „1. Rozliczenia z tytułu roszczeń do majątku, jakiego mężczyzna i kobieta, żyjący bez zawarcia związku małżeńskiego, dorobili się prowadząc wspólnie gospodarstwo rolne, oraz z tytułu nakładów, jakich jedno z nich dokonało na nieruchomości lub rzecz ruchomą należącą do drugiego, a wchodzącą w skład tego gospodarstwa, mogą być przeprowadzone w postępowaniu o zniesienie współwłasności przedmiotów stanowiących ich majątek wspólny. 2. Dokonując takich rozliczeń sąd stosuje: co do roszczeń z tytułu nabytych wspólnie, na własność lub w posiadanie, nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty - przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jedną z wymienionych osób w przedmiotach należących do drugiej, a wchodzących w skład wspólnego gospodarstwa - przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu." 2/ Wyrok z dnia 21 listopada 1997 r. Sąd Najwyższy I CKU 155/97 „Rzeczy nabyte w czasie nieformalnego związku wspólną wolą nabycia ich na współwłasność stają się przedmiotami objętymi współwłasnością w częściach ułamkowych, do których należy stosować odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego o współwłasności (...). Współwłaściciele rzeczy w częściach ułamkowych, którzy dążą do wyjścia ze współwłasności, mogą żądać przed sądem zniesienia współwłasności z mocy art. 210 i nast. k.c. Postępowanie toczące się w tym przedmiocie jest postępowaniem nieprocesowym objętym księgą drugą kodeksu postępowania cywilnego, do którego stosują się w szczególności przepisy art. 617 i nast. k.p.c. (...) Wszczęcie sprawy w trybie procesowym nie pozbawiało Sądu możliwości rozpoznania jej w trybie dla niej właściwym, tj. nieprocesowym (art. 201 k.p.c.), a zastosowanie trybu właściwego wyłączało dopuszczalność rozstrzygnięcia sprawy na podstawie przepisów o wyroku zaocznym (art. 513 k.p.c.)." A zatem należy wskazać, że rzeczy nabyte przez konkubentów wspólnie stają się ich współwłasnością (współwłasność w częściach ułamkowych). Oboje więc ponoszą koszty utrzymania rzeczy, wydatki i ciężary z nią związane, ale także mają prawo do posiadania i korzystania z tejże rzeczy w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych. Jeżeli współwłaściciele, chcąc dokonać podziału rzeczy wspólnej nie mogą dojść do porozumienia, to każdy z nich jest uprawniony do wystąpienia na drogę sądową z wnioskiem o zniesienie współwłasności. Wówczas możliwe jest przyznanie rzeczy jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych, bądź sprzedaż rzeczy wspólnej i podział kwoty uzyskanej ze sprzedaży. W tym miejscu należy zaznaczyć, że jeżeli dojdzie do postępowania sądowego, to na konkubencie domagającym się ustalenia, że jest współwłaścicielem rzeczy zakupionej wspólnie, będzie ciążył obowiązek wykazania okoliczności, na których opiera on swoje żądania. Osoba taka będzie musiała przedstawić dowody na okoliczność zakupu wraz z konkubentem danej rzeczy, czy też poniesienia nakładów na przedmioty majątkowe należące formalnie do drugiego z konkubentów. Takimi dowodami mogą być np. wszelakie dokumenty z których wynika, że dana osoba poniosła nakłady na jakąś rzecz, zeznania strony i świadków, umowy, dowody wpłat, itp. Sąd w toku postępowania szczegółowo zbada każdy składnik majątkowy wskazany przez stronę i ustali, czy ten składnik należy do majątku wspólnego konkubentów i w związku z tym podlega podziałowi. Podobnie ma się rzecz w razie nakładów poczynionych na majątek konkubenta. W takich sytuacjach, gdy konkubenci nie mogą dojść do porozumienia w kwestii rozliczeń, sądy kierują się przepisami o bezpodstawnym wzbogaceniu. Z przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu wynika, że kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Ponadto, można wskazać, że: 1/ Zobowiązany do wydania korzyści może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie znalazły pokrycia w użytku, który z nich osiągnął. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania; może jednak zabrać te nakłady, przywracając stan poprzedni, 2/ Kto czyniąc nakłady wiedział, że korzyść mu się nie należy, ten może żądać zwrotu nakładów tylko o tyle, o ile zwiększają wartość korzyści w chwili jej wydania, 3/ Jeżeli żądający wydania korzyści jest zobowiązany do zwrotu nakładów, sąd może zamiast wydania korzyści w naturze nakazać zwrot jej wartości w pieniądzu z odliczeniem wartości nakładów, które żądający byłby obowiązany zwrócić, Jednakże także i w tym wypadku bardzo ważna będzie kwestia dowodowa, tj. faktyczne wykazanie swego prawa do spornego majątku. Pomocne mogą okazać się tu rachunki i faktury oraz inne dowody zakupu czy zeznania świadków. sorry ze takie dlugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam też taki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja masz jakiś dokument potwierdzający że dołożyłaś sie do mieszkania to każdy sąd ci pomoze, powinnaś skontaktować się z jakimś prawnikiem, niestety ,zyjemy w kraju gdzie konkubinat nie ma znaczenia, tylko trzeba legalizować pożycie z samcem cholernym ślubem, niekoniecznie przecież w kościele , choć pewnie większość moherów by sie cieszyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykołowana
DZIĘKI wszystkim za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliboo
no i znalazlam cos mozna rozsadnie i sensem odpisac a posta - mozna a ci wszyscy co pjechali po autorce - ulzylo wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie//..,,
zycze powodzenia, walcz za zadna cene nie daj sie wykolowac rob jak radzono prawnik z urzedu, moze poleci kogos kto zna sie na tym i warto bedzie zaplacic abt wygrac glowa do gory i nie daj sie zdolowac pindom jak ewa ktore sa madre dla siebie a zamiast pomoc kopia w plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykołowana
właśnie nie mam żadnego dokumentu bo mój facet kredyt wziął na siebie ,ale zapis notarialny jest po rownej części na nas oboje.i tak jak pisałam on spłacał ,a za moje żyliśmy paragonów za jedzenie imiennych nie mam a światlo i inne rachunki są na niego chociaz to ja placiłam,do czasu wypadku jego matki moje się przejadalo,kiedy to ja durna zgodzilam sie na rezygnacje z pracy i opiekę nad nią ,teraz słysze że byłam pasożytem i darmozjadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykołowana
ale dzięki Wam dobrzy ludzie może dzisiaj usne spokojniej ,bo juz miałam całkowitą załamkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i znalazłam cos
no widzisz masz tam jakis notarialny zapis... ... a swoja droga zabierz mu wszystkie rachunki nawet jak sa na niego ty jestes w ich posiadaniu wiec jak on mogl to zaplacic skoro ty masz ile razy jest tak ze rachunek jest na kogos a kto inny placi - on usi ten rachunek pokazac w sądzie. Tylko czasem nic mu nie mow schowaj te rachunki daj komus na przechowanie i tyle ..przeciez masz napewno te dowody wplaty.. i nie daj sie kobieto - bo nie chodzi tu o tego palanta co cie zostawil - chodzi o to bys nie zostala goła i wesoła i jesccze moze z jakas splata wobec tego d*pka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
nie chce tu go bronic , ale trzymanie rachunków wydanych na imie i nazwisko jego , a sugerowanie , ze są kogoś innego , ze ktos inny płacił jest nie ten eges , rachunek to swoisty dowód ! Kazdy prawnik takie cos obali Bo to tak samo jak samochód zarejestrowany na ciotke a Ty twierdzisz , ze jest twój - no proszę cie ... Nie rób tego autorko - wyjdziesz na niewiarygodną w sadzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×