jak odmówic?

bliska osoba poprosila mnie o pozyczke. wiem, ze nie odda, lub odda w blizej nieokreslonej przyszlosci, gdyz poprostu nie ma i nie ma perspektyw na jakies dochody. kwota jest dosc duza. ja te pieniadze generalnie moglabym zdobyc, ale mam niejasne przeczucie, ze ten ktos mimo tego, ze jest mi bliski i moglam liczyc na niego gdy mialam problemy, teraz oszukuje mnie...zlapalam go kilkakrotnie na bezczelnych klamstwach, ktore mnie bardzo bolaly. nie chce czuc sie wykorzystana. jak odmowic, aby wyjsc z twarza.. dodam, ze nim zorientowalam sie, ze mnie oklamal obiecalam pomoc...

Może powiedz, że od dłuższego czasu zastanawiałaś się, żeby w coś zainwestować (grunt, garaż) i wreszcie zdecydowałaś się na taki krok. To wytłumaczy brak pieniążków, które mogłabyś pożyczyć. A Twój niedoszły pożyczkobiorca raczej nie będzie dążył do tego, by sprawdzić, czy faktycznie jest tak jak mówisz :)g

Możesz też postawić na szczerość i powiedzieć, że w niedługim czasie możesz potrzebować tych pieniędzy i w związku z tym nie możesz narazić się na ich utratę, tym bardziej, gdy ta osoba nie wie, kiedy Ci je zwróci. Bądź też poprostu: przepraszam, ale jesteś niewypłacalny, nie chcę robić z Tobą takich interesów.

możesz też powiedzieć że już pożyczyłaś komuś np. z rodziny i teraz sama musisz oszczędzać. jeśli czujesz że będą problemy z odzyskaniem pieniędzy (tym bardziej że ta osoba już parę razy cię okłamała z tego co piszesz) to nie pożyczaj

a czemu ma kłamać ? przecież to jej pieniądze to nie drobnostka każdy na pieniądze ciężko pracuje wystarczy powiedzieć przepraszam cię ale nie pożyczam tak dużych pieniędzy i tyle jeśli tamta osoba się obrazi no to sorry trudno rozumiem, że czasem są ciężkie sytuacje ale przecież nikt nie jest świętym mikołajem a jeśli jest problem z oddaniem........

powiedz zeby poszedł sobie do instytucji charytatywnej i tam mu udzielą pozyczki a co ty jestes bank czy co zeby pozyczac

facet/przyjaciel chce cie naciagnac na kase, wiesz ze nie odda bo nie ma z czego i prawdopodobnie nawet gdyby mial to i tak by nie oddal i ty sie jeszcze zastanawiasz jak masz odmowic? po prostu powiedz nie i juz masz do tego prawo a jezeli koniecznie chcesz sie tlumaczyc (co jest dla mnie glupotą) to powiedz mu dokladnie to co napisalas w swoim poscie