zwiazek pozamlazenski. Dlaczego ludzie z tego forum ziona nienawiscia?

[Gość wiesz co ?]

[Gość zdanie ...]

Natomiast po wstepnej analizie leksykograficznej wypowiedzi wysnuwam hipoteze ze wylgarne osoby komentujace takie przypadki jak ten dziela sie na dwie grupy: a) sflustrowane, zapuszczone zony ktore zapomnialy ze sakramenalne tak nie jest koncem dbania o siebie, a potem wielkie zdziwienie ze to tak nie dziala. to chyba najglupsze co slyszalam jako wymowke zeby mec kochanke nie wiem ale w przysiedze malzenskiej chyba nie ma nic o dbaniu o siebie, a za to jest co o tym ze bede ci wierny ............. ale moze sie myle............ w koncu to ty powinienes pamietac, a nie my i nie jestem sfrustrowana, sama mialam taki epizor, ale zaczelam gardzic tym kolesiem, za to ze mnie poderwal na ulicy, i schowal obraczke ...a potem pieknie slodzil ......

[Gość MilyMisio]

a ja znam jednego ankietera OBOPu. Totalny pustak egoist i moralne zero. Z tego wniosek ze trzeba opluwac ankieterow OBOPu

[Gość MilyMisio]

>nie wiem ale w przysiedze malzenskiej chyba nie ma nic o dbaniu o siebie, a za to jest >co o tym ze bede ci wierny ............. ale moze sie myle............ w koncu to ty >powinienes pamietac, a nie my i o to cale sedno temau po co kobietom przysiega. A potem wielkie oczy i zdziwienie.

[patinati 0]

tak ty jestes wiecznie ładny zadbany nie starzejesz sie tylko piękniejesz każdego dnia a nie przyszło ci do głowy że zycie to nie tylko sex ,że kiedyś bedziesz stary i brzytki ,że kochanka ci dupy nie podetrze jak bedziesz np. miał wylew raka lub inne paskudztwo ,związek to też i takie przypadki niestety a miłosć to coś pięknego czego nie znasz i tyle ;p

[Gość MilyMisio]

ale ja wiem ze to nie trwa wiecznie. Ale wybacz.... wiek miedzy 25 a 40 to powienien byc najlepszy okres zycia. I to nie jest jeszcze ten wiek ze mozna juz zgnusniec. A co jesli kobieta zapomina byc kobieta juz przed 30 np?

[Gość maly misio jestes 0]

nie drogi misiu, nie tak Rozumek ci widać nie służy Znam jedną kochankę - fakt, ale te cechy jakie wymieniłam trzeba posiadać, aby postępować tak niemoralnie i nie muszę znać więcej takich "osób"? po co? by stwierdzić, że każda z nich posiada cechy ww.? Kochanka to nie zawód, chyba że płacisz swojej. Ankieter to zawód, a to co innego (chyba łapiesz różnice?) . więc nie przekręcaj odpowiedzi, bo brakuje ci intelignecji i nie potrafisz tego zrobić poprawnie ;)

[Gość MilyMisio]

do: maly misio jestes 0 no coz .. jako glupiutki misio musze opierac sie na madrosci innych i poszelem tylko za tokiem twojej logiki.

[Gość maly misio jestes 0]

to nie mądrość misiu pysiu tylko zwyczajnie UCZCIWOŚĆ Takie słowo, dla jednych mające znaczenie, dla innych tylko słowo. Ale nie martw się misiu, każdy dostaje co jego Ty też:) Powodzenia w "życiu"

[Gość MilyMisio]

acha. czyli ze uczciwe jest oceniac wszsykich ankieterow OBOPu wg jednego? Wytlumacz mi to bardziej bo mi sie miesza w moim malym rozumku i nie potrafie juz tego ogarnac.

[patinati 0]

j.w

[Gość oj taką całkowitą łajzą]

nie jest bo jednak sumienie brudne ma i sumienie faceta gryzie, dlatego tak stara się wytłumaczyć, dlatego śledzi ten topik zamiast totalnie olać gdyby rzeczywiście zdrada była dla niego splunięciem, nie próbowałby własnej marności tłumaczyć marnością swojej małżonki a umniejszanie znaczenia wpisów innych - tych o jego łajzowatości... i tak nic mu nie pomoże

[Gość MilyMisio]

a wiecie co. Tak czytam sobie i czytam dlubiac w nosie i to jest az porazajace jakie jest poejscie wielu kobiet do zobowiazan mezczyzny. Widze ze dla wielu jego przysiega ma byc tylko i wylacznie ZELAZNYM lancuchem bez najmniejszej refleksji czy jemu tez sie cokolwiek nalezy czy nie. Facet w tej konfiguracji ma byc tylko przedmiotem, a wlasnosc czyms co uprawnia do zlewania go. Nic dziwnego ze jesli pojawia sie inna, ktora nie ma tak perfidnego podejscia to jest opluwana i ona i on. Sorki ale w ustach takich babonow z takim podejsciem do tego, na czym ma polegac zwiazek, obelgi nie bzmia przekonujaco. ziew

[Gość jakaśtakaswoja]

Misio troszkę się pogubiłeś. Piszesz jak to kobiety traktują związek jako łańcuch. Tyle tylko, że sam na własne życzenie, bez pistoletu przy głowie ten związek zawarłeś. Skoro go zawarłeś to byłeś pełnoletnim mężczyzną.Przysięga zobowiązuje obydwie strony. Czy uprzedziłeś żonę o swoich zamiarach? Czy porozmawiałeś z nią o ważności waszej przysięgi? Czy Twoja żona w podobny sposób patrzy na wasze małżeństwo? Czy jesteś pewny, że zrobiłeś wszystko, absolutnie wszystko żeby Twoja żona czuła się piękna, doceniana i kochana? Jeśli nie, to brzydzę się tobą.

[Gość maly misio to 0]

a jednak misio nie dość, że nieuczciwy to jeszcze głupiutki:) misiu jak napisała poprzedniczka, dorosły byłeś i wiedziałeś co robisz Zgadzam się z poprzedniczkę A kwestia kolejna - misiu biedny nikt cie na siłę nie trzyma przy żonie TYLKO taki drobiazg KOLEJNOŚĆ działania Najpierw rozstanie z żoną, a potem kurwa (przepraszam najukochańsza:D) Za pomyłkę w kolejności - mam prawo nazwać cię jak chcę Jesteś czymś misiu

[patinati 0]

tu masz dlaczego zdrada jest wstretna- ot życie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4589203

[Gość niezawistna]

Zastanawia mnie jedno. Wszystkie piszecie że jesteście takie zadbane, szczęśliwe i w ogóle w takim razie skąd wasza obecność na tym forum o rozwodach,eks itd. Przychodzicie tu żeby poopluwać innych, nie możecie wyładować swoich frustracji gdzie indziej, na przykład na swoich cudownych mężach. Zresztą skąd w was tyle negatywnych emocji skoro w waszych życiach jest tak wspaniale. Mówicie o uczciwości a czy bycie z kimś w związku tylko dla słów przysięgi jest uczciwe. Nie chciałabym aby mój mąż był ze mną tylko dlatego że mi obiecał. Chcę być z kimś komu na mnie zależy. Podkreślam że nie pochwalam zdrady, rozwodów itp. ale jeśli nie ma w związku żadnych uczuć to taki związek jest bez sensu. Zresztą za rozpad związku z reguły nie odpowiada tylko jedna strona i skoro jesteście w małżeństwie po kilka czy kilkanaście lat to powinnyście wiedzieć że jest to trudna sztuka kompromisów, przymykania oczu na pewne sprawy, problemy życia codziennego itd. itd. Czasami pod wpływem trudów codzienności uczucia po prostu umierają. Nie rozumię dlaczego tyle w was jadu i nienawiści i chęci obrażania kogoś kogo tak naprawdę nie znacie. Może załóżcie sobie nowy temat pod tytułem " Zwyzywam cię, obrażę i opluję". Skoro wchodzicie na jakieś forum to chyba po to żeby dyskutować. Myślę że brak argumentów powoduje że potraficie tylko kogoś obrażać i tak naprawdę żadna z was nawet nie próbowała się niczego więcej dowiedzieć o autorze. Uprzedzam że ja jestem wyjątkowo odporna na opluwanie :) Pozdrawiam sfrustrowane szczęśliwe żonki.

[Gość do niezawistnej]

a Ty co tu robisz? nie masz gdzie nauczać innych? brak elektoratu? a potrzeba głoszenia i udowadniania własnych racji wielka!

[Gość niezawistna]

Kolejna frustratka :) Czytaj ze zrozumieniem!

[Gość ta niezawistna niby]

to ma w sobie więcej zawiści niż wszystkie inne kobiety

[Gość przeciwnaniezawistnej]

niezawistna by nawet morderce i gwalciciela zrozumiała i usprawiedliwiła :P

[Gość niezawistna]

Dobre, uśmiałam się

[Gość misiu nie jest chłopakiem]

coli. To wlaśnie ona - coca cola

[Gość MilyMisio]

zobowiazanie? Czyli jak kobieta obieca a maz rzuci prace i bedzie siedzial tylko w fotelu i zlopal piwo to ona sie zobowiazala i musi przy nim tkwic???? Dawno nie slyszalem bzdurniejszej definicji zobowiazania. Zreszta niewazne. I tak mnie rzucila przedwczoraj.