Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Gość TESCIK
my już ważymy 7500 i mamy 72cm :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tecik, wielka Twoja córcia :) Moja waży tylko 5200 i ma 62 cm długości. Ale ostatnio mamy kłopoty z jedzeniem, lekarz podejrzewa nietolerancję laktozy i fruktozy. Mamy przez kilka dni zażywać enzym laktazy i zobaczymy, co będzie. Jak się poprawi, to nietolerancja, a jak nie to szukamy przyczyny dalej. Rilla, jak ten czas zleciał. Pamiętam, jak czekałyśmy na termin Twojego porodu i jak się Młody urodził, a tu już rok minął...Eh, rok temu o tej porze zastanawiałam się, co mi test ciążowy pokaże i czy wyjdzie mi podwyższona beta HCG i byłam smutna i zła, bo babka w przychodni pomyliła wyniki i myślałam, ze nie jestem w ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
asia a ile zuza ważyła przy urodzeniu i jak długa byłą? jak objawiają się te wasze problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia ważyła 3560 i miała 56cm długości. U nas to wygląda tak, ze przed zrobieniem kupki jest krzyk, jak idą gazy jest krzyk, ostatnio zauważyłam bardzo dużo śluzu w kupkach, do tego Zuźka nie chce jeść, jedynie je jak śpi, w dzień przerwy między posiłkami robi nawet do 8 godzin... Jak zaczyna jeść jak nie śpi, to pociągnie kilka razy, odrywa się od piersi i jest niesamowity wrzask, jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Krzyczy tak nawet kilka czy kilkanaście minut, ciężko ją uspokoić. Widać, że jest głodna, ale coś jej przeszkadza jeść. No i mało śpi, tak od ok 6 rano do 20.00 wieczorem śpi ok 2 godzin... Od wczoraj podaje jej ten enzym, póki co nie widzę żadnej poprawy... Próbowałam też podać jej sztuczne mleko, ale wcale nie chce ciągnąć smoka, od razu wypluwa i koniec. Już nie wiem, co dalej robić. Cały czas jestem na ostrej diecie, bo każda nowość pokutuje 3-5 dniowym pogorszeniem u Zuzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
to twoja mała malutka. chodzi mi o wzrost .no ale asia po jutrze zuzia kończy 3 miesiące.pamiętasz jeszcze poród? :-) faktycznie twoja mała się męczy . moja jak ma atak płaczu gdy chce jeść a nie wie co się dzieje ,wkładam w bujak kilka razy szybciej za bujam i wtedy butlę ciągnie,bo się uspokoi i wie że może jeść. do 8 godzin przerwy w jedzeniu ? jejku żeby moja taka była . jak na razie co 2-3 godziny jeść się domaga chyba że konkretnie się jąk ktoś zajmuje wtedy zapomina o jedzeniu . co do spania to śpi po godzince , w przerwach 2-3 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja je tylko "na śpiocha". Inaczej jest wrzask. Żadne huśtawki, zabawki - nie pomaga nic. Widać, że bardzo ją boli ten brzuszek. A jak nauczyłaś jeść Ewę z butelki? I ile czasu Wam to zajęło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
u mnie z butelką nie było problemu bo dokarmiana była już w szpitalu . więc jak głodna to ciągnęła i od razu załapała o co kaman.także może próbuj z butelką albo ewentualnie przejdz na mm. ja też chciałam karmić swoim , ale nie wyszło i nie żałuję .mała rośnie ładnie i to najważniejsze. a najgorsze wyrzuty sumienia miałam jak mała miała kolkę i była karmiona moim mlekiem ,bo wciąż myślałam że coś zjadłam dla niej nie odpowiedniego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aska moj tez ma nietolerancje laktozy i ten enzym byl do d....nic nie pomoglo.po bebilonie pepti przeszlo odrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widzę,że wszystkie mamy jakieś jazdy... mnie szlag tafił oko i musiałam ostawić małą z dnia na dzien od cycka... a od urodzenia spałysmy sobie razem, karmiłam ja już co 3 godz w nocy, zero problemów ze snem, ryki przed zasypianiem wieczornym owszem ale w nocy nie było dzidziusia, kupka unormowana, zawsze rano i konkretnie bez krzyków, żandych bóli brzuszka i nagle pierdut zapalenie tęczówki końskie dawki sterydów, zastrzyk w oko i koniec Julka w szoku, ja z bólem oka i nie wiadomo czy nie szpital... przeziebiona a mała walczyła ze smokiem (dodam że ona nie miała nigdy smoczka, nie chciała od początku więc guma to nowum dla niej) budziała sie przepisowo co 3 godz, i nie chciała jeść, ryk na cały blok o tak to trwało 6 dni, 1 dzień to karmiłam z łyżeczki 30 ml na godz potem tylko na śpiocha butla do buzi ale żby był spioch to do nosiadełka samochodowego i bujanie jak hustawką i tak te 6500 + waga nasidełka na rękę i pół godziny bajka....... oczy miałam takie jakby na obu było zapalenie odicągam laktatorem az mam pęcherze na rękach, o dzowo momo strasu i tego wszystkiego mam pokarm, jestem zdeterminowana bo małej bardzo brakuje bliskości :( ona zasypiała a ja ryczałam w kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka ja to, gdy mała miała takie jazdy kładłam sobie na brzuchu, przykrywałysmy sie kołdrą i ja przytulałam kiwałam sie ba boki, przód tył, oczywiście pod głowe stos poduszek, nawet tak zasypiałam z nią obstawiona ze wszystkich stron żeby sie nie zsunęła niestety męża mam w delegacji więc robiłam cuda na kiju żeby sie uspokoiła róznie bywało, czasem wściekałam się na to karmienie piersią, że dieta, że i tak ma niestrawność ,że ciepnę tym cyckiem i będzie butla a potem gdy sie posypało to byłam załamana,że nie mogę jej nakarmić, ona głodna otwiera buzie w moja stronę a tu nie można :/ miałam takie wyrzuty sumienia ... a potem gdy już wydoiła ta butlę (próbowałam nan, hipp, bebiko, w końcu wzięła bebilon comfort) to stękała, że się przejadła, że niedobre,że za gęste (comort jest ze skrobią) nie wiem normalnie tuliłam ją i beczałam, tak mi jej było żal :( no i ja nie mogłam jej podawać butli tylko mój mąż....... to było okropne dla mnie, nie mogłam podejść bo zaraz odmawiała butli, ja to jestem cycek a nie sztuczne sama lekarma mi to powiedziała,że jestem najmniej odpowiednia osobą do przestawienia jej na sztuczne, że to uda sie komuś innemu nie myslałam, ze bede to tak przezywac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniło się zreszta duzo rzeczy, mała nie chce spać juz ze mną, płacze bardzo, trudno jej zasnąć, zasypia o zgrozo wożona w wózku po całym mieszkaniu i śpi w wózku tylko i wyłącznie........ dramat dla mnie wczesniej zasypiała nawet w kołysce a teraz nie ma mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
kasia no to nie zle masz. moja tez początkowo otwierała dziubek na widok cycka,tak się uśmiechała gdy widziała że zaraz będzie jeść . widok dla mnie super. teraz uśmiecha się do butelki bebiko:-) bebilon comfort u nas niewypalił , coraz gorzej było z kolkami wzdęciami i kupą która zaczeła być gęsta że hoho .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teścik a po jakim czasie zaczęły sie problemy brzuszkowe po bebilonie? Julcia pije je od przeszło tygodnia może omina mnie te przyjemności........ zreszta ja jej rozszerzyłam juz dietę jabłuszko, gruszeczka, marchweka, dzisiaj dojdzie banan kupuje słoiczki :/ a takim przeciwnikiem tego byłam kiedyś....... czas i zycie bardzo weryfikuje moje teorie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
gdzieś 5/6 tydzień stosowania. ale każdemu dziecku inaczej będzie pasowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik - Ewa juz przescigneła moją Majcie a przeciez urodziły sie podobne tylko Ewunia sporo poźniej :) . Maja ma 68 i waży ok 7kg w tym tyg szczepienie to sie dowiem dokladnie. Widzę że macie spore kłopoty z dziećmi, przykro to czytać. U mnie zupelnie odwrotnie - problemów zero. Maja ssie cycka, pozatym wcina obiadki - narazie warzywka, miesko bedzie od przyszłego tyg a owoców nie bardzo lubi. Jedyne co, odmowiła ssania piersi w godzinach dopołudniowych ale odciagam i daje z kleikiem - dzis piła z kubka niekapka. Aśka te kubki sa juz od 4 miesiaca moze spróbujesz zamiast butelki? Ruchowo tez coraz lepiej - pełza, turla sie we wszystkie strony, z półleżenia podciaga sie do siadu i ładnie siedzi kilkanascie sekund podtrzymywana za raczki. Jedyne zmartwienie ciagle to to napiecie miesniowe - z lezenia dalej głowki nie podciaga. Ale cwiczy chetnie wiec jakos z teog wyjdziemy. Pozatym to nie pamietam kiedy płakała.. czasem sie troche zlosci albo zakwili... ale płacz dłuzej niz 2-3 minuty to juz od dawna sie nie trafił. Ale żebyscie nie zazdrosciły mi lekkiego zycia to napisze wszystko: Łukasz złamal noge .... chociaz złamał to za słabo powiedziane - kość strzałkowa (ma łaczoną na blache), kosc piszczelowa (łaczenie na 5 srub) kosci stępu (łaczone wszytkie jedna długa śrubą). Operacje miał w czwartek, do dzis jedzie wieczorami na tramalu tak go boli. Oczywiscie jest w szpitalu. Noge złamał we wtrorek wieczorem - grał z kolegami w pilke i tak bronił bramki. A od czwartku do niedzieli mielismy zamowieone 8 imprez w tym 4 festyny, Nie bede pisac ile jest zamieszania przy organizacji takich festynów, ale pracowałam od 7 rano do 22 a w nocy przygotowywałam rekwizyty. Co sie dało to z Mają w wózku, samochodzie, chuscie - a jak nie to do opiekunki. Oczywiscie po skonczonej pracy co wieczór odciaganie pokarmu itp. No i Łukasza tez trzeba bylo odwiedzac, robic zakupy, pomóc sie umyć. Zrzuciłam 3 kilo w 4 dni :) Dzis nareszcie po weekendzie, jeszcze tylko czekam az pracownik odstawi mi auto i mam labe. odciagac nie musze bo umówiłam sie z łukaszem ze jutro w ramach cwiczenia chodzenia o kulach wyjdzie na tył szpitala i sie zobaczy z Maja. powinnam sie upic ale to by oznaczało odciaganie anie umiem patrzec na laktator, Kaska gdybym miała recznym odciagac to bym padła. polecam jednak elektryczny. Pozdrawiam i życze poprawy z dzieciaczkami... w koncu te biedne brzuszki odpoczną a mamusie z nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha... Kasiu, uważaj na tego banana - mimo ze na słoiczkach pisza od 4 miesiaca to wielu lekarzy zaleca dopiero po 8. Daj mało najpierw i obserwuj - jak beda kłopoty z oddychaniem - na poczatku to wyglada jak katar albo bóle brzuszka to odstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvve dzieki za radę!!!! wczoraj wcinała banana az miło a w nocy nos zatkany jakby smarkami byłam przekonana,że zaraziła sie ode mnie do głowy nie przyszłoby mi podejrzewać banana eh :/ nie ogarniam tego poza tym to masz niezły młyn, juz mnie wszystko boli jak sobie to wyobrażę :/ moja mała znowu miała dziką nockę, po kapaniu (19) wciągnęła butlę i usnęła, a potem pobudka o 22 , o 0:30 karmienie, o 2 karmienie o 4 znowu........ 8-/ a myślałam,że sie unormowało bo 3 nocki z rzędu budziła sie na butle o 2 a potem dopiero ok 7 jadła poza tym tez jest spokojniejsza, duzo się smieje, bawi na macie, na bujaku cięzko ją zostawić bo zaraz podciaga sie do siadu a nie potrafi jeszcze wrócić i zgina się jak scyzoryk do stópek na szczęscie nie trzeba jej juz tyle nosić co kiedyś, rano po karmieniu zawsze włączam jej "telewizor" tzn akwarium i spokojnie moge zjeść śniadanie i posprzątać w kuchni a ona uruchamia gadulca do rybek najgorzej jest nadal ze snem, wrzask przed zasnięciem masakryczny i tyranie wózkiem kólka po mieszkaniu... o 10 rano i o 14 musi spać bo jest potem nieznośna nie moge jeszcze wychodzić na spacery więc jest jak jest aha co do laktatora to jestem wściekła,że zaoszczędziłam, to jest męka z odciąganiem!! początki masakra jeszcze wtedy te problemy z małą przez nagłe odstawienie, prawie nie spalismy a wieczorem obowiazkowo odciaganie, leżelismy z czołami na blacie stołu i na zmiane pompowaliśmy pęcherze mam do teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
oj evvve współczuję .wszystko na twojej głowie .ale dajesz rady to się liczy . moja to taki głodomorek , nie wyobrażam teraz żeby piersią ją karmiłam , chyba żywcem by mi je odgryzła:-) lubi mleczko . własnie ma skończone 3 m-ce i jest na mm, czy moge już coś dawać lepszego? jak tak to co ? kogo nie pytam to zawsze inna odpowiedz. na innym forum jada z kaszkami , kleikami bananami marchewką jabkiem .ale dla mnie to śmiech , bo niby trzeba coś dac i kilka dni obserwować reakcję. a ta dziś jabłko jutro marchewka a w między czasie kaszka na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
moja też uwielbia telewizor , ogląda wszystko jak leci ,wszystkie seriale wiadomości i modę na sukces:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia to ciesze sie ze pomogłam... tez bym nie sadzila że alergia na banana moze objawiac sie katarem, ale takie reakcje miały dzieci z forum kwietniówek. Chociaz obserwuj - pogoda taka ze to moze faktycznie katar. Jak juz przeszło, to lepeij pare miesiecy banana nie podawac. Tescik, ja bym zaczekała do konca 4 miesiaca. Sa dzieci którym nic nie jest a jedza wszystko i wczesnie... ale ja bym na wlasnym dziecku nie eksperymentowała. zacznij od jednoskładnikowego warzywa i dodawaj nastepne. Ja robiłam tak: marchewka, marchewka z ziemniakiem, gurszki (nie weszły), marchewka z jabłkiem, ziemniaki ze szpinakiem, zupka jarzynowa krem i teraz bede podawac przeciery z ryżem a potem z mieskiem. Najpierw podawałam po pół słoiczka, po ok 3 tyg dałam juz cały. Kazdy posiłek podaje przez 4-6 dni. Ja robie ekspozycje na gluten ale na mm najbezpieczniej robi sie to póżniej i dluzej- od poczatku 6 miesiaca i az do konca 10 tego. ja to robie poprzez dodawanie łyżeczki kaszki bezmlecznej z glutenem do posiłku - moze byc do mleka albo przecieru. Kaszki czesto powoduja zaparcia, u nas tak bylo - wiec na sniadanko podajemy kleik kukurydziany bezmleczny z moim odciagnietym mlekiem. Najpierw 50 ml mleka i lyzka kleiku, od dzis 100ml i dwie łyżki. Kleik mozna kupic bez dodatkow, wtedy nie uczysz dziecka jesc słodkiego. Ja daje na śniadanie bo akurat wtedy Maja nie chce jesc z piersi ale wiele osób podaje na noc zeby dziecko dłuzej spało. ja docelowo chce podawac rano 200ml kleiku, po południu słoiczek z obiadkiem, pod wieczor słoiczek z owocami... tylko nie wiem jakie owoce maja mi zje. No i cały czas próbuje ją dopajac bo niedlugo bedzie musiała pić a wcale nie chce. Soczki sa ble, woda tez .. herbatek granulowanych nie chce podawac. Kupiłam koper do zaparzania, moze damy rade. jest jeszcze opcja ze skoro ma piers na żądanie to moze poprostu jej to wystarcza. zapytam lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
tak evvve , wczoraj przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku że jeszcze nie dawno kolki były, brak kupy . teraz juz jest ok wszystko więc po co mam burzyć ten spokój jej i nasz. zaczekam do końca 4 m-ca. potem się zobaczy co dalej .może i do 5 będzie mleczko tylko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kissia
hej pomozcie jestem po raz pierwszy w ciazy aktualnie w 28 tygodniu strasznie boje sie porodu czy to naprawde takie straszne??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
kissia każda z nas ma inny prób wytrzymałosci bólu i u jednej to szybko i mało boleśnie u innej długi poród i ból wielki . ale jak dojdzie już do skurczy to i tak nie uciekniesz ,wtedy będziesz tylko myśleć żeby poszło dobrze i szybko maluch wyskoczył zdrowy . ja miałam 3godziny i też to był 1 poród , a panikowałam że hej. ale co do czego miło wspominam teraz. życzę i tobie takiego porodu albo i szybszego :-) jeszcze trochę czasu masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u nas wczoraj był horror- Mała ryczała prawie cały dzień... Noc minęła w miarę spokojnie, teraz też jest póki co OK. Mam nadzieję, że powoli będzie coraz lepiej. Zmykam, bo już mnie woła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Zuzia złapała katarek - co robić? Posmarowałam ją pod noskiem maścią majerankową, a co jeszcze zrobić, żeby jej pomóc? Wpuściłam sól fizj. do noska i wyciągnęłam troszkę katarku,co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŚCIK
asia ja nie pomoge , bo póki co kataru nie miała mała. ale najlepiej idz do lekarza.żeby w coś poważniejszego się nie zmieniło. a ja mam problem . czy po wzięciu 1 opakowania tabsów może okres się spuzniać? albo po porodzie jest nieregularny jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jutro będzie cały czas katar,m to może wezwę lekarza do domu, do przychodni to wielki wyczyn jest się dostać no i jest ryzyko, bo jak pójdziemy do przychodni dla dzieci chorych, to Zuźka może coś innego złapać (bo jak ma katar, to pewno jest osłabiona). A z okresem to nie wiem, jak jest po porodzie. Ale po tabsach to powinien przyjść "punktualnie", chyba... Ja jeszcze póki co nie dostałam. Nieraz tylko jak karmię Małą, to mnie podbrzusze pobolewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O czyżby nowa ciężarówka chciała nam ozywic watek :) Witaj kissia :) Nie da sie ukryć ze boli... mimo ze u mnie skonczyło sie na cc wiec tych najgorszych boli nie mialam - to jednak bylo ciężko. Ale pomyśl - miliony kobiet przed tobą to zniosly. No i byc moze załatwisz sobie znieczulenie? Polecam - nie ma sensu meczyc sie bez potrzeby. Tescik tez mi sie wydaje ze po pigulkach powinien wystapic okres w trakcie tej przerwy 7 dniowej. a ile juz ci mineło od ostatniej pigulki? U nas tez był dzien marudy. Maja oczywiscie nie płakala ale marudzila caaały dzien. W końcu wykapałam wczesniej i położylam. Moze jutro wstaie wczesniej ale miejmy nadzieje w lepszym humorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmena30
Moja córka miała 3300 i 10 punktów w skali Apgar. Rośnie cała i zdrowa, do tego wiem, ile mi zostało czasu, a ile córci. Skrupulatnie zaplanowałam naszą przyszłość, poczytajcie o czym mówię http://sites.google.com/site/news048

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja po tabsach już miałam okres , tyle że plamienie i okres połączyło się . i dokładnego nia nie znam kiedy ma być okres teraz. ale już jest .powoli widać plamienie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×