Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Ja mam serce przechylone - nie zachowany pion. Dowiedziałam sie bo zażyczyłam sobie swoje wyniki jak byłam kiedys w szpitalu, lekarze nic o tym nie wspomnieli ani na wypisie nie było. ciekawe czy duzo ludzi tak ma. chyba kazdy jest troszke inaczej zbudowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
póki co nasz pediatra jest ok , może dlatego że w tej przychodni pracuje też męża siostra i ostatnio sam lekarz zlecił jej obejrzenie jej okiem czy mała nie ma żółtaczki . na jej oko ,nie ma. ale we środę jedziemy do lekarza na wizytę niech sam obejrzy i zrobimy tę bilirubinę. mam nadzieję że obejdzie się bez szpitala. potówki przemywam rumiankiem( 1 saszetka na 2 szklanki wody) , albo ja jestem przewrażliwiona albo widzę po prawe po nocy . co do pępka to też już wiem że ten ocet..... g...warty co do pępka. od wczoraj działamy spirytusem ze sklepu :-) mam nadzieję że szybko odpanie bo dość mam tego uważania przy kąpieli itp . nie wiem czy pediatra musi obejrzeć bioderka ,może się nie zna? nasz oglądał całą do okoła i nic nie wspomniał o bioderkach ,może dlatego że wiedział że dwie godziny pozniej jedziemy na usg bioderek. a może poprostu nie znał się :-) dziś ledwie żyję , mała nie chce spać od 6 .dopiero teraz w wózku usneła ale i tak ma lekki sen . pogoda beznadziejna ,w nocy były burze i słabo się czuję . w normalnych warunkach wypiłabym hektolitry kawy do tej pory , a teraz nie mogę :-( asia jak kładziesz małą na boczki czy na pleckach? ja na boczki kładę , a szwagierka mi mówiła że są jakies wytyczne że dziecko do spania na plecach kłaść. ani to dla niej nie pojętne ani mi, takie małe to strach żeby nie zachłysnęło się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis Olivierek konczy 5 miesiecy:)ale ten czas mija.jeszcze niedawno tyklo jadl i spal a teraz juz jest ciekawym siwata malym akrobata:) dzis u nas byla piekna pogoda-30 stopni:)no ale niestety podobno to tylko jeden dzien.caly czas nie mozemy zaplanowac wakacji bo jak sie zrobi cieplo i chcemy wyjechac to na drugi dzien pogada do d... i trzeba zmienic plany:(mam nadzieje ze sie polepszy i bedziemy mogli zabrac synka na jego pierwsze wakacje.troche tesknie za nurkowaniem i marzy mi sie urlop za granica ale nie mam serca zostawic malego.postanowilismy ze w tym roku spedzimy lato w polsce a za rok gdzie polecimy we dwoje. dziewczyny a zdjecia waszych coreczek to chcecie wstawic z przyjecin?:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
zdjęcie mojej bym wstawiłam ale ja nie chcę sie logować na czarno pępek odpadnie lada moment :-) co potem jak odpadnie ,chyba dalej trzeba spirytusem zalewać czy nie? a może octeniseptem? a gdzie podziała się evvve i reszta dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wczoraj i dziś jestem sama z Zuzia więc nawet nie miałam czasu komputera włączyć. Pępek raz dziennie przecieram wacikiem ze spirytusem. Zastanawiam się czy nie zrobić USG bioder na własną rękę i z wynikiem do ortopedy iść dopiero? CO myślicie? Teścik,też marzę o kawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tescik
hej. skoro terminy sa odległe to musisz zrobić prywatnie usg bioderek , bo to chyba do4 czy 5 m-ca się robi ( chyba) . koleżanka w lutym rodziła i dopiero w zeszłym tygodniu skończyła chodzenie na kontrol bioderek syna. ja mam już tydzień pieluchowania szerokiego za sobą , jeszcze 5 tygodni i kontrol. w tej chwili czuję się jak za starch dobrych czasów, bo dzidzia śpi ,mąż w pracy na rano ,cisza spokój nikt nie gada nie płacze:-) ja przed kompem czytam forum jem śniadanko ...... TYLKO KAWY NIE MA:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tescik
CO DO WYNIKÓW USG BIODEREK to nie musisz iść do ortopedy po diagnozę , bo to ortopeda robi i odrazu mówi ci zalecenia jak coś nie tak . przynajmniej u mnie tak było .5 minut w gabinecie byłam i 60 zł poszło ,i mam diagnozę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piłam kawę. Moja położna mówiła, że kawa z rana, najlepiej zaraz po karmieniu nie ma żadnego wpływu na dziecko. Bez kawy to bym oszalała, zresztą w ciąży też piłam i nie było problemu żadnego. A ja piję tylko parzoną i mocną. Bez obaw możecie sobie po jednej kawce dziennie wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teścik i nie musisz logować się na czarno żeby wstawić zdjęcie. To nie musi być w stopce, po prostu wstaw i podaj linka w poście, my sobie już obejrzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego czemu ostatnio nie piszę - byłam w rozjazdach daleko od domu. A teraz robię prawko i zaczęłam jazdy. Po za tym Patryk uczy się chodzić - wstaje przy meblach i puszcza się próbując robić samodzielne kroczki. W związku z tym cały dzień latam za nim, żeby się nie poobijał i nie mam czasu na nic. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalam laptopa lukaszowi na festyn a z telefonu to sie cięzko pisze. Jutro mamy neurologa i neuroortopedę. Zobaczymy czy to że Maja ciągle nie trzyma głowki przy podciąganiu to cos złego, czy poprostu trzeba jej dac wiecej czasu. Lena, ty pamietasz kiedy twój zaczal trzmac gowe ... chodzi o podciaganie z lezenia za raczki. No i dowiemy sie co zrobić z tym wykręcaniem sie w jedną strone. Zaczela sie juz co prawda przekrecac na boczek - ale tylko jeden no i glowa ciągle jej przy tym bardzo do tylu idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvvve moj maly zaczal trzymac calkiem sztywno glowke jak skonczyl miesiac wiec nie jak go podnosilismy za raczki to od poczatku trzymal.balam sie ze jest cos nie tak i bylam u lekarza i powiedziala mi ze ma wyjatkowo mocne napiecie miesniowe i dlatego tak szybko trzyma glowe i to nic zlego.zreszta moj maly szybko mial tez sztywne plecy az sie kazdy dziwil ze taki maly i tak sie trzyma.mnie kolezanka nastraszyla ze pewnie jest cos nie tak ze dziecko w tym wieku tak glowe trzyma,ze moze to jakas choroba ale lekarz mowila ze to indywidualna sprawa i ze u jednego dziecka miesnie wzmacniaja sie bardzo szybko a u innych wolniej i nie jest to powodem do niepokoju.ale sprawdz u lekarza to bedziesz spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to u nas najpierw trzeba iść do ortopedy na konsultacje, później na USG i z wynikami znowu do ortopedy. Nie ma tak, ze jedna osoba konsultuje i robi USG. Dlatego to takie zawracanie głowy. Dziś przyjechała do nas pani pediatra (prywatnie) i stwierdziła, że z brzuszkiem Zuzi jest nie tak jak trzeba. Mamy przez tydzień podawać jej esputicon, jakby w razie nie było poprawy to będziemy myśleć, co dalej. Poza tym wszystko ok, ale własnie bioderka nie do końca pewne są no i jedna nóżka taka zakrzywiona do środka - niby to od ułożenia w brzuchu jest i powinno samo przejść, ale lepiej żeby ortopeda to zobaczył, więc chyba w środę jedziemy na konsultację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
aśka a powiedziała co jest z brzuszkiem nie tak małej? my też w tym tygodniu do pediatry jedziemy bo podejrzewa że mała ma żółtaczkę jeszcze, oby nie bo wizja pobytu w szpitalu mnie przeraża . mam nadzieję że wyniki krwi wyjda ok i obejdzie się bez szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka to dziwne mają praktyki, bo przecież ten kto robi usg musi jakoś podac wynik... jak będzie typ bioderek 1a to nawet ja ci moge powiedziec że jest ok. Jak wyjdzie inny typ to tez znajdziesz interpretacje w necie. A tu takie skomplikowane. a jak sie balam będąc w ciązy że Maja ma stópke szpotawą to troche czytałam na ten temat. Nawet jak okaże sie coś nie tak ze stopką to wszystko jest do naprawienia - w najgorszych przypadkach dzieci są po całej terapii w wieku 3-4 lat a potem noszą buty ortopedyczne, ale te buty wygladają jak normalne. Wiec dzieci ze szpotawością nawet powazną, nie zdążą sie dowiedziec od innych dieci że są inne. Ale to i tak w najgorszych przypadkach a u ciebie o takim nie ma mowy. Ja do tej pory podaje czasem esputicon, nie zaszkodzi bo sie nie wchłania z jelita a po co ma sie dziecko z gazami męczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, ja już nie mam siły o tej służbie zdrowia mówić. Wygląda na to, że tylko szczepienie zrobimy państwo a resztę prywatnie. Tylko po co wobec tego oddawać na tę fikcję co miesiąc ok 1/3 swoich zarobków??? Ja wiem, ze ten co robi USG od razu je opisuje, ale właśnie wszyscy zalecają najpierw ortopedę - żeby obejrzał malucha i ewentualnie powiedział, na co jeszcze zwrócić uwagę i później po USG żeby obejrzał wyniki i dał np. jakieś zalecenia czy powiedział, co robić dalej. Problem odpada jak jedna osoba jest ortopedą i robi USG, to za jednym zamachem można wszystko zrobić. Niestety ja nie znam takiego specjalisty, dlatego będziemy jeździć po całej Warszawie, bo w jednym końcu miasta jest ortopeda a w drugim USG (pewnie można by było coś bliżej siebie znaleźć, ale jak już mamy się męczyć i jeździć po tej Warszawie to pojedziemy do polecanych specjalistów). Evvvve, czytałam i oglądałam zdjęcia tej stopy. U Zuzki aż tak to nie wygląda. No ale chyba w tę przypadłość jednak idzie. Może uda mi się jej zrobić zdjęcie i wstawić, to zobaczysz, czy to wg Ciebie jest ta wada. Mi niby lekarz w szpitalu mówił, że to jest od ułożenia w brzuchu, podobnie jak to że w jedną stronę bardziej lubi skręcać główkę, i że powinno samo minąć, ale teraz to już sama nie wiem. Bardzo się martwię i boję. Na szczęście już jutro mam wizytę u ortopedy, to będzie wiadomo. I cały czas myślę, że jak szybko się to zdiagnozuje i zacznie działać, to szybko uda się wyleczyć. Teścik, z brzuszkiem to problem gazów. Zuzia ma bardzo napięty brzuszek, tzn. zagazowany, jak zrozumiałam bardziej niż u innych dzieci. Stąd ma te gazy i strzelające kupy i strasznie krzyczy jak się załatwia. Od wczoraj podaję jej Biogaię - rano, a później esputicon (albo infacol - to to samo tylko inny sposób podania). Po tygodniu mamy dać znać pani doktor, czy się poprawiło. Jak nie, to coś dalej będziemy działać (chociaż mam nadzieję, że przejdzie ładnie po tych kropelkach). Ja się zastanawiam, skąd ona ma te gazy? Ja jem tak dietetycznie, że nawet w ciąży bardziej szalałam. Teraz jem tylko białe pieczywo, wędlinę drobiową, na obiad lekkie zupki (bez mleka, śmietany i mąki) i gotowany indyk z warzywami gotowanymi na parze. Piję koper włoski, miętę i melisę. Raz dziennie pozwalam sobie na 1/2 szklanki soku jabłkowego wymieszaną z 1/2 szklanki wody i 1 szklankę słabej herbaty i filiżankę kawy inki bez mleka. Dieta prawie postna. To skąd te brzuszkowe kłopoty u Zuzi??? Dziewczyny, Wasze maluszki też tak miały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze odginanie w jedną strone też miało samo przejsc.. ale nie przeszlo... jak dostalismy w koncu skierowanie do specjalisty to miesiac czekania. No i dzis bylismy, okazalo sie że bedzie potrzebna rehabilitacja, w dodatku noszac ją przodem do siebie pogłebialismy ten problem. Gdyby służba zdrowia działala inaczej to od meisiąca bylibysmy pod opieka specjalisty.. a meisiac to 1/3 życia Mai. No nic, mam nadzieje że te rehabilitacje przyniosa efekt i że usg główki nie wykaze nic gorszego. Z ta stopka to lepeij ci ortopeda powie niz ja. A gazy moja tez miała, nie wiem czy gorsze niz inne dzieci - moja pediatra na wszystko mowiła "kolka" i "dzieci tak mają". Teraz puszcza bąki, czasem dosc głosne, ale przynajmniej wiem że jelita pracuja bo kupke juz mi rzadko robi- czasem ma kilka dni przerwy. Zaraz mała do opiekunki a mama do pracy. Z jednej strony potrzebuje odskoczni a z drugiej bede bardzo tęsknic. ale powinnam sie w 3 godzinki wyrobic wiec spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka, a tak sobie pomyślalam - może klopoty Zuzi wynikają ze złej pozycji przy karmieniu. Gdzies czytałam że nawet niewielka korekta ułożenia moze zmniejszyć o dużo ilośc łykanego powietrza. Może możesz przystawić dziecko przy pediatrze albo masz jakąs poradnie laktacyjna w pobliżu i ktos ci to pomoże ocenic. Szkoda zebyś sie głodziła jak przyczyna moze być gdzies indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, właśnie myślałam, żeby zmienić sposób karmienia - do teraz karmimy się na leżąco. Spróbujemy np. na siedząco i zobaczę, czy będzie lepiej (moja położna jest na urlopie, a nie mam nikogo innego kto by nam w tym pomógł). U ortopedy było ok, niby wszystko jest dobrze, a ta nóżka co moim zdaniem jest lekko zakrzywiona być może ma słabszy mięsień przywodziciel i trzeba będzie ją ćwiczyć. Jeszcze trochę mamy poczekać i obserwować. Za 1-2 tyg. mamy zrobić USG bioder, ale najprawdopodobniej jest wszystko dobrze. Lekarka poleciła noszenie dziecka w pozycji "na fasolkę" - np. tu można zobaczyć jak wygląda http://www.fizjoterapia.dnx.pl/por.pdf pomaga i na brzuszek - bo się masuje nóżkami i na biodra - wykształca się panewka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka dzieki za ten poradnik. dopiero zobaczyłam ile błedów w noszeniu popełniałam. Napewno poglebiłam tym problem mojej Mai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja chyba przestanę karmić swoim mlekiem , choć i tak mam coraz mniej. poza tym mała 1 kupe robi na 24 godziny. niewiem co zrobić żeby robiła częściej bo 1 na tyle godzin to jest mało dla takiego dziecka. jeść je dużo , więc dokarmiam bebilonem comfort ,ale gdzie ona to chowa skoro nie robi kupy. ręce mi opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, ja nie wiem, zapytaj może lekarza? U Zuzki to jest minimum 6 kup na dobę, a nieraz i ze 12 się zdarzy... Może Ewcia ma zatwardzenia jakieś? Evvvve, na bioderka nam ortopedka poleciła noszenie "na fasolkę", wstyd się przyznać, ale jeszcze jej tak nie nosiłam.. No ale postanowiłam sobie, ze od jutra zaczynamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik a czemu w ogóle dokarmiasz? przeciez tak tylko pozbawiasz sie pokarmu. Jak nie chcesz karmic to nie... ale jesli chcesz, to raczej laktator w reke po kazdym karmieniu, dziecko do cycka co godzine i jak najmniej dokarmiania zwlaszcza w nocy. 3-4 dni meczarni i moze sie udac przejsc calkiem na cycek. Ale to faktycznie jesli ci zależy, bo laktacja zalezy od psychiki.. i cycki czują jak mamusia szuka okazji do zaprzestania karmienia :) Moim zdaniam karmienie jest duzo zdrowsze dla mamy i dziecka... ale przede wszystkim duuużo tańsze i wygodniejsze. Chyba ze lekarz zaleci przejsice na mm z powodu tych zaparc (?). Faktycznie taka mala dzidzia zwykle czesciej robi kupy.. lepeij zapytac niz samemu kombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha... dzieci wylacznie na piersi mogą robic kupe nawet raz na kilka czy kilkanascie dni.. ale to zwykle po ukonczeniu 10 tygodni .. to jest zupełnie normalne jesli nie cierpią i puszczają bąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka..a jak zwykle nosisz? Ja głowne błedy popelnialam przy podonoszeniu i odkładaniu - powodowałam że Maja wychylala głowe do tylu (lekko... nie żebym jej pozwoliła całkiem opasc) i sie coraz bardziej usztywniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
chcę karmic ale mam zamało mleka.ona pochłania 160ml na raz a ja tyle nie mam.próbowałam nie dokarmiać ale wyje na całą miejscowość jakbym ze skóry obrywałam ją.wiem że zdrowsze jest moje mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja noszę różnie, ale chyba najczęściej podobnie do fasoli, ale właśnie tylko podobnie. Mała lubi też jak noszę ją buzią i brzuszkiem przytuloną do siebie (wtedy nóżki ma na żabkę). Moja chyba się najada, bo zasypia po karmieniu i nie budzi się za chwilę, tylko przesypia 2-4 godziny no i chyba przybiera na wadze (w przyszłym tyg będę ją ważyła). Teścik, a jakbyś odciągała pokarm? Wtedy produkcja by się zwiększyła, no i możesz spróbować herbatek na laktację - ja wypiłam kilka torebek takiej herbatki z Herbapolu i widać było, ze mleczka jest więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a ja ma takie pytanie, czy wasze maluszki jak śpią i spały jak miały miesiąc to raczej spokojnie czy niespokojnie? Bo moja Zuzia od kilku dni (4-7) śpi bardzo niespokojnie, nerwowo. Co chwila a to rusza rączkami, a to nóżkami, a to kręci główką, to znowu coś marudzi... Nie wiem, czy to normalne u noworodków, czy może coś się dzieje? Niby na forach dziewczyny pisały, ze tak maluszki mają, ale martwię się. A, no i jutro Zuźka będzie miała już miesiąc :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
asia maluchy tak mają ,moja też jakaś taka nerwowa jest . myślałam że to po mężu ma:-) ale szwagierka mówi że to normalne. co asia szybko nam miesiąc zleciał, niewiadomo kiedy. ja ważyłam w zeszły czwartek małą to miała 5,145 kg:-p głodomorek mój dlatego mi trzeba mieć wiadro mleczka dla niej :-) zmniejszyć dawki jedzenia nie mogę bo będzie wisk . miesiąc temu o tej porze to już dzwoniłam po męża żeby przyjeżdżał na porodówkę ,bo miałam skurcze:-P a dziś moje "skurcze" śpią smacznie w łóżeczku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, ja nie pisąłam zebys dziecko głodne zostaiała, ale chodzi o pobudzenie laktacji a nie jej zahamowanie, a jestes na prostej drodze. Piersi zawsze dostosowuja sie do dziecka. Przynajmniej 3 razy dziennie po karmieniu masuj piersi laktatorem systemie 3-5-7 min... tzn 3 minuty jedna potem 3 minuty druga, potem 5 minut jedne.. itd. Karm na "4 piersi" tzn. karmisz na leżąco albo z ręki, najpierw jedna piers potem druga a następnie karmisz spod pachy tez oba cycki - mała opróżnia te kanaliki ktorych zwykle nie rusza i tam też zaczyna sie zwiekszac laktacja. Na noc pij herbate rooibos nawet litr jak dasz rade albo piwko karmi - taka ilosc alkoholu nie przeniknie z krwi do mleka. Dużo z tym zachodu - sama zdecydujesz czy warto... ale poprostu dokarmiając i nie walczac to szybko przejdziesz na butle. Acha... a mm i naturalny pokarm maja zupełnie inne wartosci,.. wiec to, ze mała je okresloina ilosc mm nie oznacza ze tyle potrzebuje naturalnego... zreszta trudno sie doiedziec ile ona wypija z piersi bo laktator dziala inaczej nic dzidzia.. jedynie miare dokładne jest spradzenie ile wypije odciągnietego. Jak dziecko miesieczne usypia po karmieniu, raz dziennie spi przynajmniej 4 godziny, oddaje mocz przynajmniej raz na 4 godziny i przybiera praidłowo na wadze to jest najedzone. Naprawde na kietniókach jest mnósto dziewczyn które osiagnely to w kilka dni, ja z zerowego pokarmu do pełnej laktacji przeszlam w 3 dni a Maja tez bardzo dużo jadła (porównując ilosc wypijanego mm w porównaniu z innymi dziećmi). U ciebie pokarm jest wiec nie ma powodów dla których nie miałoby go byc wiecej.. tylko trzeba uwierzyć i troche sie postarać. Acha.. zeby było jasne.. nie chce cie naciskać tylko zmotywowac bo mamy czesto nie wierza że sa stanie same wykarmic dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×