Dobre i uczciwe serce... Gdzie znaleźć??

moich czy Twoich?:)

najlepiej obojga...;)

zespół to zespół :)wszystko na jedno konto

Nie inaczej;) Ehhhh.. się rozmarzyłem;) To chyba Ty mnie bardziej kusisz;) Czarodziejko...;)

parapetówka kiedy się szykuje? byle przed remontem:)

a o czym tak marzyłeś?mógłbyś zdradzić?

No tak.. spryciulo;) Na razie to się gubię:D:D:D Dzisiaj rano kluczy szukałem z 10 minut i strasznie mam daleko do łazienki:D:D:D W poprzednim lokalu praktycznie miałem drzwi przed łóżkiem;) Jak już się trochę tu ogarnę, to pomyślę o imprezie:) Przyjedziesz??;)

skoro zapraszasz...ale uważaj bo jak mi się spodoba to zostanę:) i dopiero będziesz miał kłopot

O tych śniadaniach, obiadach, kolacjach, winku... Wreszcie nie w samotności...;) O tym mruczeniu, przytulaniu... Aaaaa... takie tam...:)

och...rozejrzyj się za jakąś miłą sąsiadeczką :)

Drzwi, i nie tylko drzwi są u mnie otwarte... Zechcesz, to zostaniesz, nie zechcesz, to wyjedziesz.... Chociaż wolałbym ta pierwszą opcję;)

hahhahah,mam na piśmie jakby co...już się nie wycofasz:)

Nie chce mi się miłych sąsiadeczek... Zresztą tu gdzie mieszkam ich nie ma;)

a jeśli nie jestem w Twoim typie?nie widziałeś mnie

nie masz sąsiadów??:(

Wiesz co jest najfajniejsze?? Nawet sie nie widzieliśmy, nie spotkaliśmy się nigdy w rzeczywistości... Rozmawiamy w wirtualu raptem czwarty wieczór, a mam czasami wrażenie, że znamy się od lat;)

takie są zawsze początki..ale gdy piękna firaneczka spadnie...

Jesteś w moim typie;) Gdyby tak nie było, nie rozmawialibyśmy już;)

no cóż.. trzeba się starać, żeby nie spadła ta firaneczka nigdy;) Ale do tego trzeba chęci dwojga.:)

Jak się czegos chce, to trzeba na to zapracować. A jak już się to osiągnie to trzeba dbać, żeby sie nie popsuło. Nie tak??

tak wiele jeszcze nie wiesz...ja nie wiem...

tak,tylko praca w jednym zespole prowadzi do zwycięstwa:)praca i przyjemność

Zdaję sobie sprawę, że nie wiemy o sobie dużo rzeczy. Ja o Tobie, Ty o mnie... Ale zawsze możemy się dowiedzieć. Jeśli tylko będzie nam dane otworzyć się nawzajem. Wiesz... pomyślałem sobie, że tacy jak my, "skarceni" przez los, mogą się świetnie porozumieć. I zrozumiałaś temat tego topiku w 100%!!:) Jestem tego pewien... Spodobało mi się to;)

tak zrozumiałam,że nie dałam innym uroczym paniom zabrać głosu...samolub ze mnie wyszedł

Nie prawda! Nie myśl tak... To była czysta intuicja z mojej strony.. Wcale nie musiałem rozmawiać tylko z Tobą. A jednak... Coś mnie do Ciebie przyciągnęło.... I jest mi naprawdę miło rozmawiając z Tobą:)

dziękuję i wzajemnie ,ale nigdy nie masz pewności,że z inną osobą rozmawiałoby się jeszcze bardziej ekscytująco:)

I Ciebie chyba też do mnie... W końcu to Ty walczyłaś!!:) A to tez, nie powiem, spodobało mi się;)

zaraz walczyłam..łokciami się rozpychałam:)

Nie chodziło mi o ekscytujące rozmowy:) Patrz temat:):)