Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekshibicjonistycznie

pogadajmy o czymś... nudno i samotnie.. pozwierzajmy się z sekretów..

Polecane posty

Gość aqqqqqqqqqqqqqqq
życie jest za krótkie, żeby spędzić je z osobą, której się nie kocha. Żeby jeść potrawy, których się nie lubi i robienie w życiu czegoś, co zupełnie nas nie interesuje...a jak się nie wie czy się kocha czy to tylko przyzwyczajenie? JAk się przekonać jak poznać prawde???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
sama chciałabym wiedzieć, wydaje mi się że w jakiś sposób miłość wkońcu zmienia się w przyzwyczajenie, nie ma tych motylków, tego wielkiego bum jak na początku, ale tak jest z każdym związkiem, po prostu emocje troche opadaja, a nam zaczyna brakować tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
zeby sciąć włosy to musiałabym obciąć sie na chłopaka, ale kilka tygodni temu je zafarbowałam na inny odcień i zapuściłam grzywke, więc można to już uznać jako zmiane?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie!! Ja zmieniałam jeszcze nawyki żywieniowe. ;D Brak motylków... Wiem coś o tym. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
no własnie tak bardzo kochamy to uczucie, a wiadomo, że po roku bycia z kimś nie będzie już tak jak na początku. Przykre, dlatego też trzeba się zastanowić czy to tęsknota za czymś nowym, szybszym biciem serca czy fakt że się już przestało kochać tą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się tak, jakbym czytała o sobie. Ech... :-) Ile miałaś lat, gdy zaczęłaś być ze swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
18 lat.. obawiam się, że to jest tak, że zakochaliśmy się w sobie, na początku wszystko fajnie, motylki, wielkie uczucie a po jakimś czasie nawet nie zastanowiliśmy się czy dalej nam na sobie zależy. Boje się że dalej tkwimy w tym dziecięcym uczuciu zamiast iść do przodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, więc wychodzi na to, że jestem troszkę młodsza niż Ty. :-) On czuje podobnie? Rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aqqqqqqqqqqqqqqq
ja z moim zwiazałam się też gdy miałam 18 lat teraz mam26. Jest moim jedynym mężczyzną. NAwet wcześniej się z nikim nie spotykałam nie wiem jak to jest z innym a bardzo mnie to ciekawi. on pracuje w delegacji i gdy go nie ma nawet nie tesknie....ale ciężko mi sobie wyobrazić że telefon od niego nagle cichnie i nie ma smsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
Nie wydaje mi się, że mnie kocha w 100%.... jesteśmy bo jesteśmy i jest nam dobrze, dogadujemy się, nie wchodzimy sobie w swoją prywatność i jest ok... ale to chyba nie o to chodzi w związku, a może i o to? Przecież osoba z która chce się spędzić całe życie powinna być bardziej przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem - skoro jesteście ze sobą tyle czasu, to chyba powinniście mieć jakąś wspólną prywatność? Piszesz o nim tak, jakby był Twoim partnerem w interesach, nie w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
Nie wiem jak to będzie, chyba poczekam na kolej losu. Ja dziewczynki ide spać, odezwijcie się jeszcze. PA;* i dobrej nocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja
mamy wspólną prywatnośc, ale i każdy z nas swoją osobno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×