mamy noworodkow- macie czas zeby o siebie zadbac?

wiem ze to moze nie sprawa priorytetowa ale jestem ciekawa czy udaje wam sie znalesc chocby te pol godzinki na dluzsza kapiel, depilacje..niewiem maseczke na twarz, cwiczenia ? czy potraficie sie zrelaksowac na tyle zeby przez chwile pomyslec tylko o sobie? Jestem ciekawa bo sama niedlugo zostane mama i nie chcialabym sie jakos bardzo zaniedbac:(

na początku-zapomnij o tym w szczególności jak bedziesz karmic piersią, ja czasami nie miałam czasu zeby kupe zrobić, ale potem jak już dziecko przyzwyczai sie bedzie miało swoje godziny jedzenia i spania to będzie ok:)

spokojnie poradzisz sobie z czasem małe dziecko takie śpi srednio 18 godz na dobę, ty potrzebujesz 7-8 więc policz sobie sama, ja tam od pierwszego dnia w domu zawsze byłam umalowana, wydepilowana i pachcnąca he he, uwazam że to kwestia organizacji, bo owszem są dziewczyny, którym ziecko pochłania cały dzień, ale szczerze mówiąc ja mam teraz roczną córcię no i dopiero teraz mam mniej czsau dla siebie, ale za to kadę ją ok 19,30 takze wieczór mam dla siebie i męża! pozdrawiam i zyczę dobrego rozwiązania!!!

dzieki za wpisy dziewczyny;) no tak chcialabym karmic piersia - a to zabiera długo czasu? taki maluszek to ile mniej wiecej potrafi pospac w ciagu dnia jednorazowo? wiem ze kazde dziecko jest inne ale tak mniej wiecej chcialabym wiedziec

ja tak jak pisze okolgdujj nawet na kupe nie mialam czasu ,a kiedys jak ktos mi tak mówił to myslalam ,ze to zla organizacja.Mój mały miał straszne kolki ,a w ciagu dnia to spał 2 razy po 30/40 min .Wszystko zalezy od dzieciaczka-pozdrawiam

Ja karmię piersią, moja dwutygodniowa córcia spi 2,5-3godz między kolejnymi karmieniami.

Jestem mamą 5-cio miesięcznego synka. Czasu dla siebie niestety nie mam. Karmię piersią. Niby młody śpi zawsze przed 20tą aczkolwiek zawsze istnieje ryzyko, że się obudzi i będzie domagał się cyca. To bzdura, że jak dziecko starsze to ma unormowane godziny jedzenia i spania. To totolotek. Niby ma 3 drzemki w ciągu dnia ale tylko po pół godziny więc zbyt dużo nie zrobisz (zwłaszcza jeśli zasypia przy cycu lub na spacerku w wózku). Wieczorem owszem, niby śpi aczkolwiek nie wiem ile to już razy wyskakiwałam z wanny z szamponem na włosach bo młody akurat przypomniał sobie że przytuliłby cyca ;) Staram się jak mogę żeby być zadbaną, nie straszyć tłustymi włosami czy zarośniętymi nogami...staram się :) Dobrze, że mąż wszystko rozumie i czasem sam naśmiewa się ze mnie że taka idealna chcę być. Przez pierwszy misiąc faktycznie zapomniałam jak wygląda maszynka do golenia i co to takiego peeling, ale uśmiech dziecka wynagradza wszystko... :)

fdeee - farciara! :) Mój mały wisiał 24h na cycu i wcale nie w głowie mu było spanie w samotności. Znikałam od jego boku więc i on się budził, kiedy spałam razem z nim to było ok :)

Każde dziecko jest inne. Przy pierwszym synu (teraz ma już 10 lat) nie mogłam w ciągu dnia nic zrobić. Wszystko było dobrze jak był przy piersi, ale jak tylko go odkładałam, żeby sobie chociaż coś do picia wziąć, to już był wrzask. Na szczęście szybko zaczął przesypiać całe noce, więc wieczorem miałam czas na nadrobienie prac domowych, ale na jakieś szczególne dbanie o siebie nie miałam już czasu i sił. Mój drugi syn (3 miesiące) jest zupełnie inny. Też przesypia już całe noce bez budzenia się, a dodatkowo w dzień sporo śpi "samodzielnie". Poza tym nie wymaga ciągłego towarzystwa. Przy nim mam dużo czasu zarówno dla domu jak i dla siebie :)

No czyli tak jak napisałam wczoraj, karmienie piersią zabiera mnóstwo czasu chyba że masz dużo pokarmu to możesz nakarmić nawet w 15 minut. Ja karmiłam tak jak koleżanka wyżej 24 godziny na dobe to był mega koszmar, ale potem jak przeszłam na butelkę a było to około 3 miesiąca mały zaczął miec swojego godziny i wszystko odbywało się jak w zegarku i tak jest do teraz a ma roczek. Wiem że karmienie piersia jest zdrowe dla dziecka itd ale jak bym miała drugie dziecko od razu bym wprowadziła butelkę, wiem ile dziecko się najada, a jak płacze w miedzy czasie tzn że cos mu jest a nie dlatego że jest głodny....

przez miesiąc nie ma na NIC czasu , jezeli sama zajmujesz sie dzieckiem , nie marzysz o maseczkach tylko o spaniu. Znam tylko jdną dziewczyne , która w tydzień po porodzie założyła sobie tipsy , ufarbowała włosy i od rana chodziła w makijazu . tylko po co ? Skoro i tak siedziała w domu . Nie mówie tu o musnieciu rzęs tuszem , tylko o podkładzie , pudrze , kreskach na oczach i cieniach na powiekach. no ale jak widać można i na to znaleźć czas :)

hmmm moje bliźniaczki tylko spały i jadły z nudów zaraz po macierzyńskim wróciłam do pracy. karmiłam butelką spały 3.5 godziny miedzy karmieniami, jak skończyły 3 miesiące spały 8 godzin w nocy.

zdziwiona------> to chyba ameby były a dzieci :)

Ja mialam czas na wszystko jak moja cora byla noworodkiem, mimo ze karmilam piersia. Gorzej jest teraz-mala ma 20mies i jest bardzo asorbujacym dzieckiem. Rosnie mi mala lobuziara :P

"Znam tylko jdną dziewczyne , która w tydzień po porodzie założyła sobie tipsy , ufarbowała włosy i od rana chodziła w makijazu . tylko po co ?" po to żeby sie podobac samej sobie i mezowi?...

takie były flegmy isa dalej a najlepszy sport to spanie;) maja 3,5 roku a przesypiają po 14 godzin na dobę

mamą noworodka już nie jestem, ale doskonale pamiętam jak to było. Karmiłam piersią i miałam masę czasu dla siebie, bo moje dziecko 3/4 dnia spało :) Dopiero potem zaczęły się problemy z czasem :)

Jestem mamą ale córcia już jest prawie 3-latką:) Pamiętajcie mamy noworodków najlepszy okres to jest od urodzenia do 4 miesięcy. Pamiętam z własnej autopsji. Mała spała 20godzin na 24, był czas na zrobienie obiadku, posprzątanie, spacerek, chwilka na kafe i takie tam. Dziecko spało, jadło, spało jadło + przewijanie. Teraz bym chciała żeby moja mała chociaż na chwilkę usiadła:)