Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andziaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Leczenie dziecka na własną rękę.

Polecane posty

Gość odpowiem......
ja też polecam syrop z cebuli zalany miodem moje dzieci praktycznie nie dostawały antybiotyków jak były małe ...jak tylko widziałam jakieś objawy przeziębienia i kaszel to robiłam syrop czasem udało mi się w nim przemycić ząbek czy dwa czosnku ale wtedy nie za bardzo chcieli pić ...do dziś robię mimo że moje dzieci to już nastolatki a czosnek polubili chociażby poprzez sos czosnkowy który robię sama ....no i herbata z sokiem malinowym czy z czarnej porzeczki własnej roboty rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to mówią nie chcem, ale muszem. Piję flavamed, a co do kaszlu, to słyszy mnie cała dzielnica. Czosnek też jem. Pytam, bo może jest coś jeszcze co mogłabym wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolgdujj
na taki kaszel to najlepszy Thicocin czy jakos tak takie małe obrzydliwe tabletki do połykania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam ze swoim 2miesieczniakiem u lekarza, ma katar a ja nie jestem doswiadczona jesli chodzi o choroby u dzieci wiec balam sie zeby jakies zapalenie pluc nie wyniklo. Pani go zbadala powiedziala ze zdrowy ale....przepisala taka ilosc lekarsw,ze sama nawet tyle nie bralam przy chorobie. Wykupilam tylko kropelki do noska, zeby mu troche ulzyc, bo jak pluca i gardlo czyste to po co dzieciaka faszerowac swinstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wszystkie rodzaje kaszlu polecam herbapect- ten syrop przy astmie i zapaleniu oskrzeli nawet dziala najszybciej i najskuteczniej, kaszel naprawde znika i nie chodzi sie potem tygodniami "pokaslujac" :) niestety nie wiem jak to jest z jego podawaniem dzieciom... ale jest tez wersja Junior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"okolgdujj - na taki kaszel to najlepszy Thicocin czy jakos tak takie małe obrzydliwe tabletki do połykania!!" AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARGH i to jest własnie takie leczenie domowe, jedna baba drugiej babie... Thiocodin jest PRZECIWkaszlowy. HAMUJE kaszel. ta wydzielina oskrzelowa z rozwijającymi sie w niej bakteriami zalega sobie slicznie w oskrzelach i ani sie nie obejrzysz jak bedziesz miala zalożone pluca. a co bedzie dalej to juz w ogole bajka. nie wiesz na pewno - NIE RADŹ. bo komus zaszkodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wykupilam tylko kropelki do noska, zeby mu troche ulzyc, bo jak pluca i gardlo czyste to po co dzieciaka faszerowac swinstwem?" no i dobrze. jak zacznie kaszlec albo dostanie gorączki (gorączki, nie stanu podgorączkowego) to mu kupisz reszte najwyzej. dawaj profilaktycznie dużo pic ciepłego, gardo musi sie nawilżać - jak zacznie pokasływac to nei zedrze sobie tak szybko gardełka i unikniecie bolu mechanicznego, ktory czesto bywa mylony z chorobowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolgdujj
ja zawsze biorę te tabletki i mi pomagaja i w życiu nie miałam zapelenia płuc Pani dr House!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss M.
Z ciekawości co Ci pani doktor konkretnie przepisała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"okolgdujj - ja zawsze biorę te tabletki i mi pomagaja i w życiu nie miałam zapelenia płuc Pani dr House!!" bo widocznie miewasz suchy kaszel. suchy. krtaniowy. to całkiem co innego niż kaszel mokry oskrzelowy z wydzieliną... kaszel kaszlowi nierówny. leczy sie je różnie. i nie ma sie co denerwowac, bo taka prawda no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak corka sie meczyla i bolalo ja mocno to dalam tego Cholinexa.Sa rozne lagodne smaki.Ale nie nalogowo.Gora 2 na dzien. Teraz mi sie przypomnialo apropo czosnku.Jeszcze corce robilam frytki a do tego wlasnorecznie robiony sos czosnkowy.Tego sosu to chyba malo ktore dziecko by odmowilo :D Hmm...albo te tabletki byly Coldrex a nie Cholinex.Nie pamietam bo chyba z rok temu chorowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolgdujj
racja zwracam honor!! to był suchy meczący kaszel!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak corka sie meczyla i bolalo ja mocno to dalam tego Cholinexa.Sa rozne lagodne smaki" to nie jest kwestia łagodnosci smaku tylko środka leczniczego zawartego. w Cholinexie jest to salicylan choliny. działanie - jak aspiryna. pochodne salicylowe u dziecka rozwalają wątrobę i mogą doprowadzić do zespoły Reya. obecnie dopuszczalny minimalny wiek do podawania salicylanów to 12lat, a postuluje sie podniesienie go do 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki babeczki, tych tabletek i tak bym nie wzięła, bo nie bardzo mi służą. taajasne - a co z tym flavamedem, nadaje się na taki kaszel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach te domowe metody, takie
zdrowe, nie to co wstrętne syropy przepisane przez lekarza :O coldrex, cholinex małemu dziecku :O A prawda jest pewnie taka, że wasze dzieci przechodza infekcje wirusowe (bo to 90% wszystkich infekcji) i organizm sam sobie z nimi radzi. Infekcja bakteryjna to już inna para kaloszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej się nadaje. flavamed rozrzedza te wydzieline, łatwiej ją odkrztusić, mniej się meczysz kaszląc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta jasne włąśnie jest problem z tym podawaniem picia, bo on nic innego prócz cyca nie weźmie do buzi;/ dawałam trochę łyżeczką to sie krztusi, no nic może się jakos przemęczymy, widzę,że jest już lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie mogę odczytać na recepcie co to;/ ,,furspel,, ,,iseprisen,, i jeszcze jakies 2 rodzaje tabletek do rozpuszczenia w moim mleku a kropeli do nosa bez recepty Euphorbium-przyznam ,ze pomogly troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki nie kaszle to nie problem jakis straszny, bardziej profilaktyka. jak strasznie to jest cięzko zrobic to trudno, neich nie pije. przeciez nie chodzi o to zeby dziecko meczyc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malutkiej dziewczynki
Ja uwazam ze nie ma potrzeby by biegac z najmniejszym katarem do lekarza i wciskac dziecku tony leków od pierwszego dnia zycia. Na infekcje wirusowa nie ma skutecznego lekarstwa. Maluszek powinien byc trzymany w cieple, miec staly doplyw powietrza (wietrzenie pokoju), nalezy podawac mu witaminke c, i kilka razy dziennie czyscic nosek. Mozna zakraplac woda morska. Na noc mozna postawic w pokoju dziecka garnek z goraca woda i odrobina soli by powietrze bylo nawilzone. Nie nalezy przesadzac z czosnkiem ale na pewno zdrowe i wartosciowe odzywianie ma ogromne znaczenie. Duza ilosc warzyw i owoców, bialko, wapn, w starszym wieku miód, czosnek, itp. Bardzo wazne sa tez spacery od malenkosci. Bo to one wlasnie nadaja odpornosci dziecku. Trzeba tez od malego uczyc dziecko zasad higieny np. mycia raczek, mycia owoców przed jedzeniem, itp. I najwiekszy blad polskich mam - PRZEGRZEWANIE dziecka. Po chorobie dziecka zawsze mozna sie skonsultowac z lekarzem jezeli mamy jakies watpliwosci. Lekarz moze osluchac pluca i oskrzela. Zobaczyc czy nie ma powiklan. Ja osobiscie uwazam ze my Polacy jestesmy narodem kochajacym leki i lekarzy. Z najmniejszego kataru robimy tragedie. Antybiotyki polykamy jak cukierki. I oczywiscie zdarza sie ze zapalenie oskrzeli zamienia sie w zapalenie miesnia sercowego... ale bez przesady... nie zdarza sie to kazdej chorej osobie i w ogromnej wiekszosci przypadków prawidlowo prowadzone przeziebienie da sie bez problemu wyleczyc domowymi sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama malutkiej dziewczynki Sprawdzałaś juz czy działa ten garnek z gorącą wodą? A soli to nasypać takiej zwykłej kuchennej? I jak mam niby wyczyścić ten nos???? Jak gile są w środku? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wodą morską w sprayu. albo jakims takim podobnym preparatem, obojętnym dla zdrowia. jak sa mokre gile to mozna gruszką spróbowac albo aspiratorem. ale jak masz Euphorbium to dawaj tym. i obserwowac gile, poki są przezroczyste to nic, jak sie zrobią mlecznożółte to lekarz, bo to moze oznaczac ze wchodzi ropa w zatoki - czyli ostra infekcja bakteryjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malutkiej dziewczynki
W aptece mozna kupic wode morska w areozolu. Psika sie wode do noska kilka razy dziennie i chwilke czeka. Woda rozciencza zawartosc noska. Potem przy pomocy plastikowego aspiratora wyciaga sie zawartosc noska. Jezeli dziecko jest chore to mozna tez miedzy sciagnieciami psikac wode do noska (bez sciagania). Pomaga to zwalczyc infekcje i sklania niemowle do kichania. Woda morska moze tez byc delikatnie psiknieta do gardziolka co pomaga lagodzic bolace lub podraznione gardlo. Jezeli chodzi o inhalacje to jezeli dziecko jest bardzo chore (zapalenie oskrzeli, lub krtani) to gotuje sie wode w duzym garnku, dodaje lyzke stolowa soli kuchennej i stawia kolo lózeczka dziecka (z przescieradla mozna zrobic namiot trzeba tylko uwazac zeby pod namiotem nie bylo za goraco). Najlepiej robic to jak dziecko juz spi. Po 10-15 minutach likwidujemy namiot a garnek stawiamy w pokoju by nadal parowal. Przy lzejszych przeziebieniach po prostu mozna postawic parujacy garnek w pokoju by powietrze bylo nawilzone. Sa tez profesjonalne nawilzacze poweitrza i inhalatory które wlacza sie w pokoju dziecka ale one kosztuja troche kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malutkiej dziewczynki
Moja 7-miesieczna córeczka byla zaziebiona 2 tyg temu. Gile byly mleczno-biale i geste. Wydaje mi sie ze byly w zatokach. Zarazila sie ode mnie. Przy pomocy wody morskiej, sciagania, witaminy C i inhalacji katar przeszedl po 7 dniach. Lekarz osluchal córke i oskrzela i pluca ma czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malutkiej dziewczynki
aaaaaaa Zapomnialam jeszcze o oklepywaniu... Kazdego dnia, kilka razy oklepywalam dziecko po pleckach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi ma katar i kaszel nie idę od razu do lekarza. Najpierw leczę sama. Przy kataru to najczęściej inhalacje oraz smarowanie na noc maścią rozgrzewającą ułatwiającą oddychanie,również dobrze jest dać parę kropelek olejku na poduszkę który ułatwi równiez oddychanie. Na kaszel to domowy syrop z cebuli,mleko z miodem i czosnkiem,mleko z miodem,herbata z sokiem malinowym i cytryną oraz według potrzeby syrop herbapect który uważam że jest idealny (2w1 na suchy i mokry kaszel).Jeśli jest gorzej po paru dniach "leczenia"wtedy idę do lekarza by obsłuchał dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gile byly mleczno-biale i geste." mlecznobiałe to jeszcze OK. pisałam o mleczno-żółtych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thiocodin hamuje kaszel wiec w zadnym wypadku nie podaje sie przy zapaleniu oskrzeli czuy u astmatykow kiedys o tym nie wiedzialam i wzielam-lekarz mi je przepisal myslalam,ze zejde z tego swiata:O A zapalenie oskrzeli tylko antybiotykiem-do niedawna przechodzilam raz wmiesiacu,dziecko rowniez:O jak ja sie wyleczylam to on chory i tak na zmiane:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×