Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ogarnięta obsesją

Dziecko wyprzedza rówieśników

Polecane posty

Moje dziecko wyprzedza swoich rówieśników. Nie piszę tego aby się pochwalić ale prosić o radę jak rozwijać zdolności swojej córki? Czy są jakieś zajęcia dodatkowe, które pozwoliłyby jej się rozwijać. Nie jestem matką która męczy na siłę dziecko i wbija jej matematykę czy literki na siłę do głowy. Mała sama chce się uczyć i lubi to robić. Dziecko ma 23 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emanuel policjadebet
poslij ja do szkoly. niech idzie do 1 klasy, to tam ja rozwina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ma czas na naukę, przez następne 20 lat będzie się uczyć. Niech się bawi póki ma czas i cieszy dzieciństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poslij na zajecia dodatkowe, do lepszego pzredszkola itp.. teraz jest mnostwo mozliwosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alla olla
a mozesz napisac w czym twoje dziecko wyprzedza rowiesnikow? moje dzieckoma 24 mce, wiec chetnie porownam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popytaj w domach kultury, w niektórych są organizowane zajęcia dla takich małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alla ona ma zadziwiającą pamięć i chłonie wszystko jak gąbka. Umie liczyć do 20, dodawać i odejmować w zakresie 10. Śpiewa kilkanaście piosenek, zna wiele wierszy na pamięć, zna na pamięć wiele bajek które posiada. Zna całe abecadło oraz wie jak dana litera się nazywa. Wiele bym mogła jeszcze wymieniać. Właśnie chciałabym ćwiczyć jej tą pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkhkj
do ogarniętej obsesja, współczuję tobie dziecka, a czemu? dlatego ze sama mam takie..jak miał 2 latka to literował, liczył, wierszyki miał w paluszku, każdy był nim zachwycony.. w chwili obecnej, syn chodzi do szkoły, a raczej do niej nie chodzi, nie uczy się w ogóle , nauczycieli ma za debili, uważa ze i tak niczego nowego do nie naucza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanr*
moja córka w klasie ma taką 'mądrą' dziewczynkę no i niestety nikt tej dziewczynki już nie lubi. A to dopiero pierwsze dni w szkole. Wymądrza się,że jest najlepsza w klasie, nie daje dzieciom szansy,aby wykazały się przy jakimś zadaniu,bo ona już odpowiada jaki wynik... Szkoda,że mama tej dziewczynki nie zapisała jej wcześniej do I Klasy jeśli wiedziała,że jej dziecko jest takie zdolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że u tak malego dziecka
to jeszcze o niczym nie przesądza. Nie dostrzegaj geniuszu u swojego dziecka, bo na to jeszcze zbyt wcześnie. Pracuj z dzieckiem jak do tej pory, a na przyszły rok zainteresuj się jakimś bardzo dobrym przedszkolem. A co do wypowiedzi powyżej p nie zgadzam się. Matka bardzo dobrze zrobiła, że dziecka nie wysłała wczesniej do szkoły, bo zdolności to jedno, a dojrzałość emocjonalna to drugie. Obecnie jednak w szkole jest wiele możliwości - indywidualny program nauki dla dziecka (rozszerzony, po zdiagnozowaniu w poradni psychologiczno - pedagogicznej), lub indywidualny tok nauki - w celu szybszego ukończenia szkoły. Wiem co piszę, bo jestem nauczycielem. Nie przesadzajcie z dziećmi małymi, dajcie im czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do autorki tylko ogólnie
jezeli dziecko samo sie garnie to ok , gorzej jak rodzice na siłe dzieci ucza Ogladałam super nianie i mówiła ,ze nie powinno się na siłe tego wszystkiego uczyc , poniewaz jak pójdzie do zerówki czy 1 klasy najzwyczajniej bedzie sie nudziło Wszystko to , czego beda się uczyc i poznawac dzieci , ono bedzie umiało , stanie się to dla niego mało ineresujące i nudne Jest czas na zabawe , jest czas na nauke , nie pisze oczywiscie o przypadkach kiedy dzieci same , nie wiadomo skad biora tą wiedze , tylko tych uczonych na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie napisałam, ze moje dziecko jest geniuszem. Poprostu wyprzedza w wielu rzeczach dzieci w jej wieku. Widzę też że chce się uczyć czegoś nowego , sama przynosi mi ksiażki, pisze na tablicy literki itp. Nie chce zmarnować jej zdolności czy predyspozycji. Faktem jest że nie bardzo potrafi bawić się z dziećmi w jej wieku, woli starsze ok 5-7 letnie. Rozmawiałam na ten temat z panią psycholog powiedziała żebym dziecku nie wybierała towarzystwa skoro dobrze sie rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamanr tak jest nie tylko u dzieci, że nie lubi sie mądrzejszych. Mnie dzieci w szkole uważały za kujonkę poniewaz nauka przychodziła mi z łatwością. Nie uczę mojej córki chamstwa ani wywyższania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajjajajajjaj
nie wierze ze 2 letnie dziecko umie liczyc do 20 i dodawac i odejmowac,zna wierszyki i kilkanascie piosenek...mowisz powaznie czy troszke przesadzilas moze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajjajajajjaj
moj ma 2 latka i jeden miesiac i jeszcze nawet dobrze nie mowi. Co prawda pod paroma wzgledami rozwija sie wolniej od corki jak byla w jego wieku, ale jest madry, rozumie wszystko co sie do niego mowi, ale na pewno liczyc nie umie(udaje ze liczy na paluszkach mowiac daaa,daaaa,daaaa i slowo szukam zastepuje: dindaaaaa!!Jak sie bawia w chowanego na przyklad. nie mowiec juz o piosenkach czy liczeniu....niewiem, moze to moje jest jakies mocno opuznione.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajaj nie przesadziłam ona umie wiele wiecej. Wiem, ze trudno uwierzyć bo gdyby ktoś mi opowiadał o tym również bym nie uwierzyła. Nie mam powodu kłamać przez internet skoro i tak nikt nie wie kim jestem nic by mi to nie dało. Jest to moje pierwsze deziecko i chcę dobrze je wychować i nie zaprzepaścić jej możliwości dlatego założyłam temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
obsesje to Ty masz ale w złą stronę. Dziewczyno dziecko ma 2 latka i gdzie dzieciństwo??? Nie mów ze sama chce i sama pisze literki bo ktoś jej to musiał tłuc do głowy!!!!!!! Nikt mi nie wmówi ze 2 letnie dziecko przyszło do Ciebie i powiedziało mamusiu naucz mnie liczyć do 20!!!! Sama jej to tłukłaś do głowy. Też mam taką osobę w rodzinie i sie tym szczyci a dla mnie to porażka.Na każdej imprezie po 10 razy biedne dziecko mówi ten sam wierszyk i liczy po angielsku,juz mi to bokiem wychodzi. Weź dziecko daj mu farby niech sie wysmaruje, weź ją do piaskownicy,niech spróbuje jak smakuje piasek,niech sobie sypnie w oczy,naucz ją jeździć na rowerze, żeby kolana były zdarte,weż ją na łąkę żeby sobie pobiegała....i to jest dzieciństwo!!!!!!!!Tak jak kiedys było, a teraz z każdego geniusza chca zrobić,nawet z 2 latka!!!! Ogarnij się kobieto! Znam takie dziecko które z pochłaniania wiedzy zaczęło się jąkać, już nie wspomne o koledze który chodził ze mna do klasy i jak dostał 4 to był płacz, bo mamusia liczyła na 5 lub 6!!!!!!! Do końca szkoły miał przerąbane,nikt go nie tolerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajaj Twoje dziecko nie jest opóźnione, każde rozwija się inaczej. Moja córka bardzo poźno zaczęła chodzić, nigdy nie raczkowała. Zresztą urodziła się z urazem neurologicznym i byłam pełna obaw czy nie będzie opóźniona, a tu patrz miłe zaskoczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam moje dziecko ma normalne dzieciństwo. Chodzi po kałużach, bawi się w piasku i jeździ na rowerze a w wolne chwile śpiewamy piosenki, chodzimy do biblioteki dzieciecej, czytamy ksiażki i rysujemy na tablicy. Nie zmuszam jej do mowienia wierszyków i śpiewania piosenek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze zainteresuj corke tym co jej gorzej idzie? moj mlody bardzo ladnei w weiku 2 lat ukladal puzzle i tak mu kupywalam coraz to bardziej skomplikowane itd no bo skor umie to niech nauczy sie wiecej i wiecej itp.. tylko po co? dopiero logopeda mnie oswiecila ze wiekszy pozytek zrobie jak zaczne uczyc go tego co mu nie wychodzi niz doskonalic do perfekcji to co mu idzie z latwoscia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probóweczka
Jak dziecko jest ciekawe świata, to po prostu mu pokazuj różne rzeczy. Czytaj mu rózne książki, ogladajcie i czytajcie jakies albumy o różnych tematach - o zwierzetach, o ludzkim ciele, o kosmosie, pokazuj jej różne sztuczki, pokazuj, co sama wiesz i umiesz. nie rób jej zajęć, nie organizuj jej siedzenia przy stole i wkuwania, bo to jest totalnie bez sensu. niech sie uczy z natury, z obserwacji. jesli jest w stanie wchłonąć wiecej inrofmacji - to jej po prostu więcej oferuj. Kontakt z innymi ludźmi, pomoc przy różnych czynnosćiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne są dzieci, różnie się rozwijają, to że jedno rozwija się szybciej niż inne, to nie znaczy, że coś z nim jest nie tak i że mama jest nadgorliwa. Moje dziecko rozwija się wolniej niż jej rówieśnicy, ale nie będę z tego powodu wylewać żali na autorkę, a wyczuwam w wypowiedziach powyżej dyskretną nutę zazdrości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widisz ja w wieku 4 lat umiałam czytać i pisać, nie wyszło mi to na złe. Jak byłą w brzuchu to czytałam jej książki i puszczałam piosenki i tak jest do dzisiaj. Nie mogę jej zabronić rzeczy,które nie czynią jej nieszczęśliwą. Nie chce śpiewac lub czytac to się bawimy badź jedziemy do innych dzieci. Do niczego jej nie zmuszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam..........
to nie chodz z nia do biblioteki!!!!! Mówisz ze dziecko samo chce a tu dupa,to Ty z nią idziesz do biblioteki. Daj jej żyć. Dwu letnie dziecko któremu dasz książkę ma sie zabrać za jej targanie a nie czytanie. Nie mogę takiego podejścia do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość probóweczka
bez sensu - jak dziecko lubi, .żeby mu czytac ksiażki, to dlaczego ma nie czytac? Tylko ma ją zmuszać do targania? Owszem, są rodzice, ktorzy chcą ze swoich dzieci zrobic geniuszy i przecukrowują co do tych ich wielkich "zdolnosci", ale są też dzieci naprawdę zdolne, a jak rodzice to widzą, to co, mają zmusić dziecko, zeby przestało sie interesowac, maja je zmusić, zeby szarpało papier, kiedy ono wlaśnie ma wielką przyjemnosć z tego, że sie mu poczyta bajki? To chyba nie jest źle, że autorka zajmuje sie swoim dzieckiem, a nie sadza je przed telewizorem i idzie na plotki z sąsiadką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam przecież jest za mała żeby tam sama chodzić więc chodze z nią. Nikt jej tam nie bije i bardzo jej sie tam podoba poniewaz mi o tym mówi i nie chce wychodzić. W bibliotece są spotkania, zbiorowe czytanie, słuchowiska, zabawy z dziećmi więc co w tym złego? Moze mam zabronic jej czytać i mówic wiersze czy śpiewac? Pytam się jej co kupic to ona chce bajkę bądź malowanke czy na siłe mam jej wyrwac bajkę i dac lalkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnięta, a myślałaś nad nauką języka dla maluszków? Są specjalne zajecia na bazie zabawy, bardzo przyjemne dla dzieci (żadnego tłuczenia do głowy i odbierania dzieciństwa i obawy, że nie będzie co miała robic w zerówce;) ) a to, czego sie już teraz nauczy, będzie w przyszłości bezcenne, nie mówiąc już o możliwości integracji w grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×