Skurcze porodowe KTG za wczesnie

Czesc dziewczyny, Jestem w 31 tygodniu ciąży wczoraj strasznie mi twardniał brzuch zadzwoniłam do lekarza i wysłał mnie do szpitala na KTG. Potem pojechałam do mojego lekarza a on stwierdził ze mam skurcze porodowe przepisał tabletki i kazał lezec a jakby nie przeszlo to do szpitala mialam sie zglosic. Dzis juz jest lepiej, cały czas leże. Termin porodu mam dopiero na 15 listopad wiec nie chcialabym tak wczesnie urodzic. Czy któras z was tak miala i donosiła ciaze??

Jest taka teoria, że nie da się zatrzymać porodu dłużej niż 48 godzin. Jeśli poród ma nastąpić, to żadne leki nie pomogą, za wyjątkiem progesteronu dopochwowo. Tylko w takim przypadku jest szansa na opóźnienie rozwierania szyjki. Samych skurczy (tych prawdziwych, porodowych, nie przepowiadających albo Braxtona_Hicksa) nic nie zatrzyma.W Twoim prrzypaku mogą to byc po prostu naturalne skurcze Braxtona_Hicksa.

Ja miałam takie skurcze od 27 tygodnia, dostałam lek- fenoterol. Lezałam tez z tego powodu w szpitalu na obserwacji bo KTG wskazywalo skurcze porodowe. Obecnie jestem w 37 tygodniu takze jestem przykładem na to,ze nie oznacza to zaraz porodu. Wazne jest czy te skurcze powodują rozwieranie lub skracanie się szyjki macicy,dlatego nalezy kontrolowac to u lekarza.