POZNAŁEM NIESAMOWITĄ DZIEWCZYNĘ, ALE NIE UMIEM JEJ PODERWAĆ

Jest ode mnie 8 lat młodsza- ja 28, ona 20. Fascynuje mnie w niej wszystko- jej dziewczęcość, sposób bycia, zgrabna figurka i niesamowicie duże, błekitne oczy. Chyba się zakochałem...Niestety. Ona też coś do mnie czuje, bo widać to po jej zachowaniu. To, co czuje do tej dziewczyny, nie czułem nigdy wczesniej. Mam narzeczoną, ale nawet kiedy się poznawalaiśmy nie było między nami takiego ognia. Nie wiem, co robić. Z narzeczoną jestem 5 lat, własciwie z mojej strony to juz tylko przyzwyczajenie. absolutnie nie chce jej krzywdzic- to świetna dziewczyna. Świetna, ale chyba nie dla mnie. Zdaję sobie sprawę,że na nią nie zasługuję- bo będąc z nią zafascynowałem się inną. chyba nie warto zyc w kłamstwie, to by było gorsze, jak myslicie?

doskonale cie rozumiem... Ja mam narzeczonego i dziecko miesieczne.. i .... niestety ale cos mnie od niego odpycha mam ochote na odskocznie poznac zafascynowac sie kims.. eh ciezkiejest zycie :(

wez sppiertalaj,! laski woląmłodszych! ja np. mam 20 lat, i jak sie do mnie jakiś stary pierun 29-31 lat przystawia który uważa sie za ogiera w sile wieku to mu daje w ryj , pragnę niewinnego 16 latka góra 18

:D

na pewno nie zasluguje na takiego ktory jej nie kocha...

kurwa i wlasnie dlatego nie chce miec faceta, na widok zgrabnej cycatej mlodej panienki porzuca wszystko,

niczego nie da sie przewidziec, nie przypuszczałem,ze mnie tak trafi

dokladnie cie rozumiem............

trafilo cie co ty nie powiesz,