czekam i czekam

koniec 39 tygodnia, skurcze przepowiadające dosyć bolesne są już od tygodnia,najgorzej w nocy przewrócić się z boku na bok - boli jakby mnie rozrywało. Mam mieć cesarkę bo zalecenia okulistyczne i miednicowe położenie więc teoretycznie mogliby już mnie pociąć ale tylko doktor odsyła mnie co tydzień na ktg Ciekawi mnie że mam dosyć ostre bóle a na ktg nic nie wychodzi. Całą ciąże miałam bolesną z krwawieniami itd - boję się że jak przyjdą te prawdziwe bóle porodowe to je zlekceważę i nie będę wiedziała że to już. Co ciekawe to moje drugie dziecko ale przy pierwszym była cesarka bez skurczów - nawet nie wiem jak to boli i jakie ostre skurcze powinnam mieć. Musiałam się wygadać na forum bo już szaleje od tego czekania i boję się bo wiem jaką bolesną cesarkę miałam pierwszą. POZDRAWIAM< POWODZENIA I DUŻO ZDROWYCH MALUSZKÓW

a teraz nie bedziesz miala cc?nie chcesz? ja sie czulam super po cc.szybko wstalam na nogi.

będę miała cięcie bo zalecenia okulistyczne i miednicowe położenie nie mam wyboru. Zmieniłam szpital na Matkę polkę w łodzi może tam będzie lepiej Czekam tylko na objawy rozpoczynającego porodu

hmmm a dlaczego nie wyznaczyli ci terminu cc??? przeciez porod moze rozpoczac sie w kazdej chwili

termin mama na 20 września. i tylko robią mi ktg co tydzień, może i lepiej że czekam w domu nawet bym chciała jechać z bólami i odrazu na stół. Przy pierwszym dziecku najpierw leżałam 1 tydzień wcześniej - nabawiłam się depresji przedporodowej (jeżeli taka istnieje) i po cesarce znowu tydzień leżałam - myślałam że oszaleję