Czy jesteś za karą śmierci?

Tyle ostatnio coraz bardziej obrzydliwych zdrobni i aktów przestępczych ,że tak z ciekawości pytam się czy jesteście za wprowadzeniem kary śmierci.

Nie.

mamy podpisane prawa więc chcesz czy nie to i tak kary nie będzie..

ale to jedna rzecz, inna sprawa ze prawo nalezy zaostrzyc. kara smierci jest ostatecznoscia.

nie ponieważ należy postępować tak aby zminimalizować zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka do minimum,a ponieważ prawdopodobieństwo tego że ukarają niewinną osobe jest większe niż to że przestępca ucieknie i kogoś zabije więc brak tej kary zmniejsza ryzyko utraty życia.

tak! przy bezwzględnych dowodachhhhhhhhhhh

Ale nie ma różnicowania dowodów. Dowód to dowód. To media wprowadzają dziwne stopniowanie na twarde i miękkie dowody.

tak

Nie ma innej sprawiedliwej kary za świadome i umyślne zabicie drugiej osoby.

zawsze i wszedzie.....

a prawdopodobieństwo pomyłki sądowej prz karze śmierci,byłoby mniejsze niż to,że komuś cegła na głowę spadnie na ulicy,

a przeciwnikom życzę, aby ze swoich podatków utrzymywali przez 50 lat kogoś, kto im dziecko/rodziców zamorduje. bo brak kary śmiercio to jeden z wielu "politycznie poprawnych" idiotyzmów.

Lepszy taki "idiotyzm" niż moralne upodlenie

Moralnym upodleniem jest właśnie brak kary śmierci dla ludzi,takich jak np. mordercy Anny Dybowskiej, czy kasjerek z Kredyt Banku w Warszawie. To,że ci ludzie nie dostali kary śmierci to tak jak by ktoś napluł społeczeństwu w twarz. To nie były wypadki drogowe,których sprawcą może każdy.

zgadzam się.celowe działania powinny być surowo karane.to nie był przypadek to byli mordercy

musieli ze swoich podatków płacić wysokie odszkodowania rodzinom osób, które zostaną skazane pomyłkowo za zabicie ich dziecka, a prawdziwy morderca będzie na wolności.

ale właśnie by to wprowadzić powinny zostać przeprowadzone reformy których celem będzie sie nie mylić

Tak White-surowość kar wpływa też na mentalność przestępców.Według mnie wgl w Polsce powinny kary sie sumować a przestępcy pracować na swoje utrzymacnie przez dłufgiieee lata

przestępczość jest taka sama. Przecież nikt nie chce być ukarany ani 25 letnim więzieniem ani śmiercią. Mówimy o zaplanowanych i świadomych morderstwach z premedytacją dokonanych przez osoby w pełni władz umysłowych itp. tak? Więc myślicie, że te osoby myślały sobie: a tam, posiedzę najwyżej trochę w ciupie? Nie - one raczej myślą: a na pewno mnie nie złapią, bo świetnie to zaplanowałem. Nikt nie spodziewa się, że będzie ukarany - inaczej by nie zabijał. Choćby groziła nawet śmierć całej rodziny w męczarniach to ta osoba i tak by zabiła, bo wierzyłaby, że uniknie tej kary.

Koleżanka asystentka w Sądzie Okręgowym zastanawiała się kiedyś jak trzeba by zgwałcić by dostać maksymalny wyrok.bo najwięksi dewianci takich wyroków nie dostają.

Kara ma być sprawiedliwa,i jeżeli ktoś świadomie zabija,to znaczy,że zaslużył na śmierć.

"moralnym upodleniem" jest właśnie brak kary śmierci. Wmówili wam jacyś idiociu, że bez braku kary śmierci będzie cie bardziej postępowi i nowoczesnie. To czysta głupota, aby na koszt społeczeńśtwa żyli mordercy, któzy tego społeczeńśtwa są wrogami. Macie wyprane mózgi. Fajansiarze jedni :P

ja jestem za

Zostawmy już w spokoju ideologię typu miłość bliźniego i sprawiedliwość, tylko jakie byłyby Waszym zdaniem realne korzyści z wprowadzenia tej kary? Opłacalność? Przecież takich morderstw, które by się kwalifikowały zdarza się góra kilka rocznie albo i nie (przeważnie morderca jest chory, upośledzony, nieuchwytny albo zabił przez przypadek) - a trzeba utrzymywać sprzęt, pakować mnóstwo kasy w proces, zbieranie dowodów, powtarzać rozprawę w nieskończoność, zapewnić dobrego adwokata - skoro mamy uniknąć pomyłek, to tak musi być. Bezpieczeństwo? Po pierwsze trzeba mieć na uwadze, że nie zmniejszy to ilości pobić i rabunków, a liczba morderstw z premedytacją pozostanie taka sama - już to dawno odkryto - kto zabija z premedytacją nie interesuje się karą, bo liczy, że nie zostanie schwytany. A trzeba mieć na uwadze wszelkie akty zemsty: na sędzi, na rodzinie ofiary na rodzinie ofiary, na dziennikarzach którzy nagłośnią sprawę itp.

Tak jestem za

Każdy proces o morderstwo również ten bez kary śmierci,sporo kosztuje, a kara śmierci jest po prostu sprawiedliwa.

co da? jakie "korzyści"? ktoś taki już nigdy kolejny raz nie zamorduje, bo .. nie będzie mieć okazji. na pewno będzie odstraszający efekt psychologiczny; dziś morderca wychodzi po dziesięciu latach , a jeszcze ma pretensje, że mu w w więzeiniu luksósów brakuje; ta poczucie normalnej, natrualnej sprawiedliwości... " A trzeba mieć na uwadze wszelkie akty zemsty: na sędzi, na rodzinie ofiary na rodzinie ofiary, na dziennikarzach którzy nagłośnią sprawę itp." - a może trzeba nie myśleć logicznie, aby tak pisać? Bo w takiej sytuacji żadnych kar nie powinno być, bo zemscić można się zawsze i każdy za kazdy wyrok, a nie tylko za wyrok śmierci...

luksUsów oczywiście :o

ok, a co z tą sprawiedliwością w przypadku, gdy np. zlecę zabójstwo kogoś płatnemu zabójcy? Oboje mamy ponieść karę - to chyba niezbyt sprawiedliwe, dwie śmierci za jedną. A co jeśli np. zabiję dwie osoby? - jedna śmierć za dwie to też niezbyt sprawiedliwie, może dobrze byłoby zabić współmałżonka? Co jeśli morderstwa dokona 15latek? Rodzice idą za niego na krzesło czy może idzie sam? Co, jeśli zabiję kogoś, kto właśnie zabił moje dziecko? Idę na krzesło, czy może nie, bo w sumie dokonałam tego, co i tak spotkałoby tego mordercę?

utrzymywanie celi z zapadnią dla szubienicy,wiele kosztuje, chociaż kilku katów na etacie jakiś wydatek byłby,