Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała_murzynka

panny młode! co wolicie dostac w prezencie: kwiaty czy bombonierkę???

Polecane posty

Gość biała_murzynka

wiadomo, kwiaty piękna sprawa. Ale gdy sobie pomyslę ze po 2 dniach kilkadziesiąt bukietów pojdzie do kosza to wydaje mi się ze czekoladki będą bardziej praktycznym prezentyem. Pomozcie, bo mam dylemat a w sobotę idę na wsele do kuzynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem, że oboje już
KWIATY!!! Nie znoszę słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym z pewnościa wolała słodycze ale ja jestem strasznym łasuchem więc dlatego. Kup jej czekoladki , kwiaty zwiędna a po czekolaadkach chociaż uśmiech na buzi zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała_murzynka
tak własnie sobie pomyślałam. Zakładając ze większosc gosci (zwłaszcza osoby starsze) przyniesie tradycyjne bukiety, więc kwiatów na ślubie nie zabraknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfkshf;hsfklf
A ja bym wolala maskotke bo przyda sie kiedys dla malenstwa i milo bedzie popatrzec kiedys i powspominac ze sie ja dostalo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że wolą
kwiaty, bo odchudzały się przed ślubem to wygłodniałe jak nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała_murzynka
e tam. Co to za pomysl z tymi maskotkami? Może młodzi nie chcą miec dzieci? Albo nie mają gdzie tego trzymac bo mają kawalerkę? przeciez nie posadzą sobie w salonie kolekcji pluszakow :o będą czekoladki:D maskotki to się przynosi na chrzest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfkshf;hsfklf
Ja. np nie moge jesc czekolady :P (uczulenie) w moim wypadku np z czekoladek bym nie byla zadowolona... Gdyby byly kwiaty a czekoladki do wyboru to wybralabym kwiaty... Ale ogolnie maskotki, nawet jak sie niema gdzie ich trzymac czy niechce sie miec dzieci to mozna je oddac do domu dziecka i innym dzieciom sprawia wiele radosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała_murzynka
a ja na swoj slub (jesli to kiedys nastąpi:P ) to sobie zazyczę po butelce wina zamiast bukietu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy z bita smietaną;P
czekoladki! ja np dostałm ok 10 misków i nie mam co z nim zrobic ani gdzie położyc a dzieci narazie nie palnujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała_murzynka
do hfkshf;hsfklf: oddaj czekoladki mężowi, niech przynajmniej on ma radochę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani to ani to, teraz czasami spotykam się z tym, że para młoda prosio coś co można do domów dziecka przekazać albo jakąś zrzutke robiąna kościół czy coś. Co ja bym z tymi czekoladkami zrobiła, aż mi się niedobrze robi jak pomyślę a kwiaty, jak jest ich tyle to nie ma co z nimi zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfkshf;hsfklf
On tez nie przepada hehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,jdnfjvk
czekoladki ale jakies wypasione, albo wino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dostałam caaałą masę
przyborów szkolnych które oddaliśmy z mężem do pobliskiego domu dziecka:) zamiast kwiatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kuzynka poprosiła o przybory szkolne, które później oddali z mężem dla jakiejś świetlicy terapeutycznej...inna koleżanka wolała piwo, a kolega słodycze...w tę sobotę byłam na weselu, to para młoda zażyczyła sobie jakiś drobiazg do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truska.
coraz częściej daje się kupon lotto. byłam na weselu i para młoda zażyczyła sobie właśnie kupon lotto. :) __ www.poziomkowotruskawkowa.blog.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wilejka
Niedawno miałam podobnego "dylemata", wesele u kuzynki, potwierdzam swoją obecność i delikatnie pytam z czym byłabym najmilej widziana - z flachą wina, maskotką, kwiatami... [w zaproszeniu nie było żadnego wierszyka na ten temat] Odpowiedź była krótka - bez niczego, ja ciebie chcę widzieć a jednocześnie szanuję czas i możliwości zaproszonych gości... Zależy mi na ich obecności... Zjawiłam się "bez niczego", ale do koperty włożyłam nieco więcej... więcej niż kosztowałaby wiązanka, butelka wina, czekoladki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombonierka wydaje mi się być ciekawym pomysłem. Jak ktoś nie lubi słodyczy, to może młody lubi;] Zresztą bombonierka to produkt o długim terminie przydatności. Zawsze można komuś sprezentować - zwyczajnie przyjaciółce za to, że jest. Poczęstować gości, kiedy wpadną z wizytą. Wspomniane tu maskotki, to pomysł dużo bardziej ryzykowny. Nie każdy chce mieć dzieci zaraz po ślubie, a takie okurzone, potem prane pluszaki zazwyczaj tracą na urodzie. Zresztą pluszak to zła zabawka dla niemowlęcia - stanowi siedlisko kurzu i bakterii, niestety w naszym społeczeństwie ładuje się ich tonę do łóżeczka malucha. Dopiero potem małe dziecko potrzebuje przytulanki i nie straszne mu tak wszytskie zarazki:) Sama gdybym dostała pluszaki w prezencie ślubnym nie miałabym z nimi co zrobić, bo nie lubię porozstawianych maskotek:) Z powyższych wypowiedzi wynika, że tradycyjnie zamiennik za kwiaty jest kwestią indywidualną i fajnie byłoby znać gust młodych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzzzzbz
Ja bym bombonierek na pewno nie chciała, bo co bym zrobiła z taką iloscią czekolady? Aż mnie mdli na samą myśl. Fajnie by było od każdego goscia, który chce dac kwiatki - dostac jeden kwiatek. Wtedy sie ma nie np. 100 wiechci, tylko 100 kwiatków, różnych - i takie cos mozna zebrac do kupy i zasuszyć, a i goscie sie nie bedą tak wykosztowywać na wiazanki, które po paru dniach pójdą na smietnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi_1987
Ja ani to ani to napiszę na zaproszeniach że zamiast kwiatów proszę o książkę z dedykacją lub butelkę wina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu :o ani kwiaty ani bombonierkę! ja bym wolała coś na pamiątkę a nie kasa wyrzuconaa w błoto...kwiatki zwiędną a bombonierka?? kto teraz kupuje bombonierki? :o chyba zeby sie tylek zaraz po slubie rozepchal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co jak czytam czasem niektore wypowiedzi to tylko rece opadaja, bo wszystko blee, kwiaty blee, czekoladki blee, tamto i sramto bleee. Co to kurna w ogole ma byc??? Ja tam uciesze sie i z czekoladek, bo uwielbiam slodycze i z kwiatow, bo ladnie wygladaja. Wszystko wam normalnie nie pasuje, masakra jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się cieszę z kwiatów i bombonierek na imieniny (czyli nie więcej niz sztuk 3). Jak bym miała dostać 16 bukietów czy 20 niedobrych bombonierek to już naprawde wolałabym coś innego, chodzi o logike a nie o wybrzydzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi wlasnie o wybrzydzanie i o wymyslanie. Gosc juz nie ma prawa sam czegos kupic nawet do tych glupich zyczen i musi spelniac kazda zachcianke PM. A poza tym slodycze moga dlugo stac juz nie przesadzaj i mozna zjesc je np. z kolezanka czy mama do kawki przy okazji spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze slodyczy uciesza sie tez np. biedne dzieci, jak juz takie czekoladki nie beda odpowiednie dla Twojego wygorowanego podniebienia... No i przy okazji zrobisz dobry uczynek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dostaliśmy tylko jedną maskotkę, a reszta, to około 20 bukietów kwiatów:-( Maskotka stoi, miło się na nią patrzy i wspomina, a kwiaty wylądowały w śmietniku kilka dni po ślubie. Niestety nie pomyślałam o żadnym wierszyku i teraz bardzo żałuję. Wolałabym dostać wszystko poza kwiatami, wszystko czego nie trzeba wyrzucać czyi np. wino, książka, maskotki, czekoladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jasne, a ciekawe kto wyleczy i za co tym biednym dzieciom zeby jak się popsuciaki zrobia po tych słodyczach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebista sukienka
to brzmi jak pazernośc, goście kupujcie tak, by nie trzeba było od razu wyrzucac, zeby namacalnie miec cos dłużej czy na stałe. My od gości dostalismy 1 wino, 1 bombonierkę, 2 maskotki, reszta to kwiaty, ale tez nie prosilismy o nic - niech każdy gośc sam wybierze co chce dać, bo w zasadzie to on został zaproszony do udziału w uroczystości, a nie do składania prezentu i mógłby NIC nie dac. Co do kwiatów, to nie brałam ich nawet do domu, zostały w restauracji, gdzie posłużyły się jako dekoracja, ale co za róznica. Nie sądze, by goście byli tłumokami i nie wiedzieli, że z kwiatami raczej nic więcej nie zrobię, jak tylko powącham :) Ale to bardzo miły gest i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×