Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojcieszeek

O kobiety nie warto się starać patrząc na intelekt. Oto (moje spostrzeżenia)

Polecane posty

Jako kobieta mogę śmiało stwierdzić, że coś w tym jest :] Na pewno nie jest to w pełni tak, jak piszesz, ale sporo się zgadza... Jednak tak samo można sporo zarzucić facetom ;] Sama na przykład po sobie widzę, że potrzebuję ciągłych pochwał i deklaracji miłości (jakby to, że powie, że mnie kocha miało sprawić, że pokocha mnie bardziej niż kocha, a przecież okazuje to niewerbalnie...;) ), wręcz niekiedy się ich domagam... Ech :( Tak jestem kobietą i wiem, że mam swoje babskie wady :D Nikt nie jest idealny :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieca niesmiałosc nie istnieje taka prawda bo w stosunkach damsko-meskich to facet ma sie starac więc niesmiały ma przerąbane a niesmiała kobieta nie a w zyciu codziennym kazdy walczy o swoje czy w pracy czy w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do do prażynka---->ty pierwszy rzuciłeś wyzwiskiem bo taki jesteś gentelmeński i dyplomatyczny, a skoro ja nie należę do tych nieśmiałych nie pozotaję ci dłużna. Na atak odpowiadam atakiem. Do autora : nie wszystkie kobiety czekają na pierwszy krok , co do podtrzymywania rozmów - to nie oczekuj że dziewczyna będzie z tobą dyskutować o polityce czy o piłce nożnej ( jeśli nie siedzi w temacie) , nie będzie też cały czas gadać o sobie jeśli nie jest szczebiotką. Co do punktu 4 należy odróżnić szczerość od chamstwa - Lepiej wyglądasz w tej niebieskiej sukience - takie zdanie z pewnością lepiej zabrzmi niż - znowu ubrałaś ten obleśny sweterek który cie pogrubia. Odrobina taktu nie zaszkodzi , bo jeśli go nie ma, to najdelikatniejsza kobieta w końcu ci odpowie nietaktownie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do prazynka
19:46 [zgłoś do usunięcia] Prażynka_87 ja nie należę do tych nieśmiałych nie pozotaję ci dłużna. Na atak odpowiadam atakiem." Tania hipokrytko Atakujesz Ale wymagasz aby cie traktowac jak kobiete z wszystkimi przywilejami. Chcesz z buta - to dostaniesz z buta. A jak chcesz przywileje to sie zachowuj tak aby na nie zasluzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. z tym rożnie jest w życiu...zależy od śmiałości dziewczyny ...ale masz racje w tym o piszesz 2. jeżeli dwie osoby znajda wspólne tematy do rozmowy...nawet taki w którym maja odmienne zdania .... nie tylko o hobby:-D ... to rozmowa może stać się interesująca.... zgadzam się tez z twoja wypowiedzią... 3. jeżeli przy pierwszym spotkaniu kobieta z mężczyzna złapali jakiś wspólny język , to kobieta powinna tez wyjść z inicjatywa spotkania się--to wszystko zależy od osób 4.ja i tak stawiam na szczerość... po prostu powinno się nauczyć przyjmować krytykę tej 2-giej osoby .... adorowanie jest mile i powinno działać , to w dwie strony ...poza tym mężczyźni tez nie potrafią przyjmować krytyki :-D 5. każda kobieta ma inne zdanie na temat męskości, ale masz racje pisząc ...ze nie z wszystkim człowiek może sobie poradzić masz z jednaj strony racje i z jednaj strony nie to wszystko zależy od osób Prazynka ja lubię rozmowy o polityce... ale z umiarem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz skomentuje po kolei dokładniej, bo widzę, że o to prosisz :] Ad.1. Pierwszy krok? Rzeczywiście często spada na faceta, ale to się powolutku zmienia. Kobieta nie powinna się narzucać. Podobno faceci wolą gonić króliczka niż mieć go na talerzu... ale jak widać wszystko się zmienia :) Często wysyłamy Wam zachęcające sygnały, żeby pokazać Wam, że jesteśmy zainteresowane. Nie zawsze się w nich co prawda orientujecie, ale nasze działania też nie zawsze są oczywiste :] Ja się jednak wyłamałam... I mojego faceta sama ''poderwałam" ;) byliśmy znajomymi, ale dzięki moim zabiegom jesteśmy razem ;] Ad. 2. Co do prowadzenia rozmowy - jesteś niesprawiedliwy. To akurat zależy od osobowości i poziomu intelektualnego kobiety... Może zwyczajnie spotykałeś się z tymi poniżej średniej... Ad. 3. To podobnie jak w punkcie pierwszym. Czasami udajemy niedostępne, bo myślimy, że facetowi to się właśnie spodoba - i wielu właśnie tak woli! Ale wierz mi... Gdyby kobiecie NAPRAWDĘ zależało, byłaby Tobą superoczarowana sama dałaby znać... Ad. 4. Odnośnie kłamstwa....To bez przesady :} Faceci też nie są tacy znowu prawdomówni... Byłam kilka razy świadkiem jawnego okłamywania swojej dziewczyny przez faceta... Dzwonił do niej, że źle się czuje i w ogóle nie przyjdzie na spotkanie z nią, bo jest chory, a później cały wieczór zdrów całkowicie spędził z kumplami na graniu w jakieś gierki, piciu piwa i męskich rozmowach... Żeby nie było. Jestem jak najbardziej za takimi męskimi spotkaniami, ale kłamać? No chyba, że ta dziewczyna była stuknięta i mu na nie nie pozwalała NIE WIEM. A co do adoracji? Owszem - chcemy być adorowane, ale masz rację, niektóre z nas nie do końca na to zasługują swoim mało kobiecym zachowaniem... Piją na umór, przeklinają... Jak tu oczekiwać adoracji? Trzeba również brać do siebie krytykę, ale to się tyczy również Was facetów! Ad. 5. Męskość? Zanika... Pojawia się metroseksualność i faceci bardziej zniewieściali od kobiet... ale to trochę pośrednio przez równouprawnienie... I tak źle i tak niedobrze :] Trzeba znaleźć złoty środek! Męski facet to dla mnie zadbany (tzn. czysty, w świeżym ubraniu, bez poobryzanych paznokci i brudu za nimi facet w dopasowanym do wieku i sylwetki ubraniu) ale przede wszystkim dający poczucie bezpieczeństwa facet. Taki zaradny życiowo. Potrafiący naprawić cieknący kran, wbić gwóźdź, zająć się samochodem... Przy którym kobieta może poczuć się jak kobieta... Absolutnie nie wymagam od niego, żeby potrafił sobie poradzić w każdej sytuacji. Męski facet powinien też umieć zwierzyć się swojej kobiecie ze swoich kłopotów - często babski punkt widzenia pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Prażynka_87
a jak facet nie umie zmienic kola to nie jest meski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego niby kobiety mają się nie zać na sporcie czy polityce? koleżanka powyżej ma rację, my kobiety polujemy, więc nawet jeśli uważasz się za zdobywcę, to jesteś po prostu ofiarą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się znać na sporcie i polityce ale nie musi .Facet nie musi wiedzieć jaki to kolor oberżyna. Mogą natomiast poszukać wspólnego tematu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcieszeek
"Potrafiący naprawić cieknący kran, wbić gwóźdź, zająć się samochodem... Przy którym kobieta może poczuć się jak kobieta..." Jednym słowem znający się na technice. A jeśli facet nie zna się na technice to co? To żaden z niego facet? Jeśli tak to uzasadnij to jakoś racjonalnie. A ty jako kobieta uważasz, że masz się na czymś znać? Jeśli tak to na czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Prażynka_87
a jesli nie interesuje go motoryzacja, prawo jazdy, samochody i zmienianie kol w aucie to jest niemeski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, Prażynka... Tyś większą seksistką niż autor.:classic_cool: Facet też nie musi się pasjonować piłką nożną i polityką, to stereotyp. W jakiej Ty nas stawiasz pozycji? Rozróżnianie kolorów uważasz za mistrzowską umiejętność? :D Nic dziwnego, że uchodzimy za półmózgi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet wg mnie jest niemęski wykazuje WSZYSTKIE poniższe cechy - boi się wejść do wody ( basen , jezioro) - boi się wysokości - boi się pająków - boi się zastrzyków,dentysty,lekarzy - histeryzuje - użala się nad sobą - jeśli mamusia nie ugotuje nie je w ogóle - mamusia załatwia za niego różne sprawy (typu złożenie papierów na uczelnie ) - mamusia wybiera mu kierunek studiów i prace -zamiast pomóc kobiecie naprawić samochód idzie na piwo - nie pomaga kobiecie w pracach ,,typowo męskich" Chyba tyleee...zaznaczam że jest niemęski jeśli większość z tych sytuacji się zdarzają .A jeśli WSZYSTKIE to już TRAGEDIA. Bo rozumiem że są różne fobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Prażynka_87
a jak nie ma prawa jazdy i nie umie nic zrobic przy samochodzie? to moze byc meski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- boi się wejść do wody ( basen , jezioro) - pływac umiem ale w jeziorach jest za zimna woda - boi się wysokości -nie bije sie - boi się pająków -nie boje sie - boi się zastrzyków,dentysty,lekarzy - nie boje sie - histeryzuje nie histeryzuje - użala się nad sobą- czasem ale tylko na kafe - jeśli mamusia nie ugotuje nie je w ogóle sam se potrafie ugotowac - mamusia załatwia za niego różne sprawy (typu złożenie papierów na uczelnie )- robie to sam - mamusia wybiera mu kierunek studiów i prace-robie to sam -zamiast pomóc kobiecie naprawić samochód idzie na piwo- nie mam laski - nie pomaga kobiecie w pracach ,,typowo męskich" patrz powyzej czyli jestem niemęski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie ma prawka i auta to nie znaczy że jest niemęski. Ale powinien się uczyć różnych prac męskich - np naprawienie cieknącego kranu itp. to o czym pisałam Salemkaa. Od kobiet oczekuje się , żeby umiały prowadzić dom (gotuje , sprząta, prasuje, przyszywa urwane guziki) , wychowywać dzieci....Od facetów żeby umieli trzymać młotek w ręce i wbić gwóźdź w ścianę.....prawda??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka że spora część facetów ma dwie lewe rączki. Gdzie za nich w domu rodzice robią i zadaniem nie wykonalnym wydaje się np wymiana koła w samochodzie. Zostaje wam kobiety uczyć się majsterkowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wojcieszeek "Potrafiący naprawić cieknący kran, wbić gwóźdź, zająć się samochodem... Przy którym kobieta może poczuć się jak kobieta..." Jednym słowem znający się na technice. A jeśli facet nie zna się na technice to co? To żaden z niego facet? Jeśli tak to uzasadnij to jakoś racjonalnie. A ty jako kobieta uważasz, że masz się na czymś znać? Jeśli tak to na czym?" Co ta za wyższa technika??? Nie wymagam, żeby potrafił skonstruować cały kredens :/ Tak samo jakby kobieta się tłumaczyła, że nie wie, jak przyszyć guzik... Bez przesady. Poza tym pisałam, jaki facet jest moim zdaniem bardzo męski... no i dla mnie to taki, który umie właśnie takie rzeczy zrobić. Jak mężczyzna nie umie przybić gwoździ to może nie czyni go od razu niemęskim, co mniej męskim :] | A co do kobiet? Staram się dobrze gotować. Nie mówię, że jestem mistrzynią, ale się staram. Kiedy mój facet przychodzi do mnie chory, od razu robię mu syrop z cebuli i daje Fervex czy co tam akurat mam pod ręką. Kiedy urwie mu się guzik to mu go przyszywam. Poza tym może jestem staroświecka, ale lubię haftować i ozdabiam w ten sposób przestrzeń, w której żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h e h e :D
Prawda jest taka, ze duzo jest proznych ksiezniczek na tym swiecie, ktore maja mega wymagania, a od siebie nie daja prawie nic - jak to tlumacza, bo im sie to nalezy. Poza tym nie wiedza czego tak naprawde chca. Duzo by pisac na ten temat. Mnie denerwuja kobiece gierki w stylu: bede niedostepna, zimna, wyrachowana. Niech to on sie stara. Jak wytrzyma ze mna te kilka miesiecy podchodow, to znak, ze mu zalezy. Wowczas zastanowie sie nad zwiazkim z nim. Zabawa uczuciami jednym slowem. Jak facet tak robi, to swinia, jak kobieta, to "grzeczna kotka", "kokietka" - zna swoja wartosc. Obluda i falsz ze strony kobiet. Poza tym te klamstwa... Mialem do czynienia z jedna dziewczyna, ktora klamala na potege. Wymyslala tak niestworzone historie, ze glowa mala. Aby splawic kolesia, wymyslila sobie, ze ma meza. A wystarczylo przyslowiowe: "spier..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Prażynka_87
ja mam samochody gdzies i nie zamierzam robic prawka by sie podobac kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja lepszą znałem miała faceta na serwisie randkowym grała samotną i szukała drugiego. Cholera wie zapasowego szukała czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prażynka jest bardzo ostra w tym, co pisze, ale ma moim zdaniem sporo racji :) Kobieta powinna być kobieca, a mężczyzna męski... Teraz niestety wszystkie te różnice między płciami się zacierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messugah
"to ja lepszą znałem miała faceta na serwisie randkowym grała samotną i szukała drugiego. Cholera wie zapasowego szukała czy co?" Tez mialem do czynienia z taka, co zgrywala samotna. Miala chlopaka, ktory ponoc ja nie rozumial, a spotykala sie rownolegle z trzema innymi. Mnie nasciemniala, ze nic ich nie laczy juz, ale ma kogos, kogo nie potrafi pokochac, podomnie jak mnie. Pretekst do tego, aby odejsc sobie w pizdu. Oczywiscie ona nie widziala zadnego problemu. Szkoda mi tego faceta, ktoremu przystawiala rogi, bo to porzadny gosc byl. A ona zwykla szmata, znudzona zyciem, do tego pusta. Chociaz z wygladu byla calkiem, calkiem. Ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messugah skończyłem z nią znajomość mineło z paręmiesięcy a ona do mnie na skrzynkę mailową że ją facet zostawił i zgrywała biedną skrzywdzoną. Olałem francę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Messugah
Duzo jest takich cwanych i pustych lasek. Lepiej trzymac sie od takich z daleka. Zaliczyc, jesli sie narzuca i zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak a pozniej na zone szukac dziewicy i marudzic ze takich nie ma zbyt wiele :D tak mi sie skojarzylo z innym topikiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×