Zwiazek z mlodszym mezczyna-blaski i cienie

heh,kobieta wstawia sobie takie foto jakie jej odpowiada,slodkie sa te kafeteryjne zlosliwosci i zbaczanie z tematu :):)

tym bardziej mi przykro:((nastepnym razem wymyslę sobie inną pozę,mniej wyzywajacą hehe

dojrzalahehe>> dziekuje Ci,masz racje,troche sie sama nakrecilam tym wszystkim,czas wyluzowac:)

moaj sisotra ma chlopaka mlodszego. on ma 18 ona 21 i choc ma jeszcze dziecinne wstawki to az sie dziwie bo jest bardzo inteligentny, robi swoja muzyke, daje koncerty, no jest z innej bajki niz jego koledzy, ktorych znam sporo moja bratowa znowu jest starsza od mojego brata 11lat (on 28, ona 39) maja synka sa malzenstwem, ona nauczycie;lka z kokiem (choc charakterek niezly) on woli tatuaze ,pakuje , z wygladu do sibie nie pasuja, z charakteru jeszcze bardziej, ale sie kochaja i sa ze soba, choc u nich awantury to jak huragan:P wiec roznie bywa, probuj, nic nie tracisz

a może dlatego na mnie poleciał młodszy że tak usiadłam niezręcznie hmmmm..przemyślę to jeszcze..__ pełna obaw a skad jestes:)

pelna obaw, a ty majac obawy, ze facet 5 lat mlodszy to problem, to od razu widac, ze pasztet jestes, bo na zwiazki z duzo mlodszymi facetami moga sobie pozwolic jedynie kobiety bardzo pewne siebie i atrakcyjne. taka prawda. i mowie to jako facet a ty dojrzala, zmien naprawde fote, bo jest srednio apetyczna, chyba ze dla jakiegos desperata. i powtorze: nie jestes brzydka kobieta, ale twoje zdjecie nie jest nawet sexy. jest żenujace. i tyle w temacie

dziękuje za rady,wezmę je sobie do serca:)zostań jeszcze z nami,bez Ciebie tak nudno

dojrzalahehe>> wcale mu sie nie dziwie heheh ;) jak sie nie ma do czego przyczepic to i do siedzenia sie przyczepia,tak ten swiat urzadzony;) ... z Krakowa

do tejjjj>>>niestety musze Cie rozczarowac;)tu chodzi o powazne myslenie o przyszlosci,jakbys poczytal ze zrozumieniem nie musialbys nas rozbawiac swoimi cennymi spostrzezeniami;) pozdro

daleko ode mnie;a szkoda bo byśmy sie spotkały i powymieniały tymi blaskami:)

dojrzalahehe>> szkoda:) pozostaje nam forma elektroniczna ;) milo mi,ze zabralas "glos" w temacie:)

zabrałam głos,bo moje blaski trwaja juz 3 lata ,a ja wciąż zabujana;) i nie mam żadnych obaw.nigdy ich nie miałam

no przeciez o tym mowie :-0 znam kobiety, ktore zdecydowaly sie na zwiazek z duzo mlodszym mezczyzna /a nie tylko 5 lat, bo 5 lat to ZADNA roznica/. tyle ze te kobiety nie byly takimi paranoiczkami jak ty. a wiesz dlaczego?? bo kazda z tych kobiet jest bardzo atrakcyjna i bardzo pewna siebie. i one nie baly sie patrzec w przyszlosc i sa wiele lat ze swoimi mlodszymi. wnioskuje, i jestem pewien, ze tak jest, ze jestes klasyczna szara mysza, ani ladna ani brzydka, ktorej brak poweru i pewnosci siebie. kobieta, ktora posiada takie cechy jak pewnosc siebie i swiadomosc wlasnej atrakcyjnosci nie ma obaw w zwiazku z jedynie 5 lat mlodszym gosciem. tyle w kwestii

tak sie mowi, 5 lat zadna roznica szczegolnie jak sie jeszcze jest powiedzmy nastoletnii. sama widze po siostrze i po tym comowi, jak nieraz jest ciezko. on dopiero zaczal technikum, ona studentka 2go roku, trzeba najpierw byc potem mowic

----->do tejjjjjj Sorki ale jakieś dziwne są Twoje poglądy. Nawet jeśli dziewczyna jest czarą myszką to co? Eutanazja. Kolejny napuszony japiszon do którego świat należy. Pogadamy cwaniaczku jak skończysz sześćdziesiątkę.

hehe szare myszy ,najwięcej ich na kafe,;)

ja mowie o doroslych ludziach, a nie o studentkach, ktore wiaza sie z nastolatkami :-0 :-0

:D taaa ;);) nie musze nikomu udowadniac tym bardziej Tobie,wazne ze ja sie dobrze czuje we wlasnym ciele i nie mam kompleksow to raz,a dwa zbytnia pewnosc siebie to cecha charakteru :) Jestesmy ladna para,moze faktycznie powinnam byc bardziej pewna siebie.dotychczas uwazalam,ze 5 lat to spora roznica,ale swiat idzie z postepem i widze ze jest to bardziej normalne,nie tak jak kiedys:) Chodzilo mi bardziej np o chec posiadania dzidziusia,sprawy wyzszego rzedu,no coz pozyjemy zobaczymy,mam nadzieje,ze bedzie dobrze:)

studentka w twoim mniemaniu to dziecko, nastolatka czy idiotka?:O

zycie po zyciu, czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem?? :-0 Sorki ale jakieś dziwne są Twoje poglądy. Nawet jeśli dziewczyna jest czarą myszką to co? Eutanazja. Kolejny napuszony japiszon do którego świat należy. Pogadamy cwaniaczku jak skończysz sześćdziesiątkę. nikt tu nie mowil o eutanazji. mowie tylko o tym, a co ty powinnas pojąć w lot, ze dasz sobie rade w zwiazku z facetem nawet mlodszym 10 lat i wiecej, ale wtedy, gdy bedziesz miala swiadomosc swej pewnosci i atrakcyjnosci. jesli tego nie masz, bedziesz zawsze "pelna obaw" i predzej czy pozniej skonczy sie ten zwiazek. juz teraz ci to mowie, a ty wspomnisz moje slowa ;-)

pEŁNA OBAW-nie musisz nikomu nic udowadniać(ach kiedy sie mialo te 17 la..t),ani być bardziej pewną siebie,NIC nie musisz:)

studentka w twoim mniemaniu to dziecko, nastolatka czy idiotka? raczej idiotka, ktora mysli, ze moze stworzyc powazny zwiazek z nastolatkiem. niech poczeka przynajmniej kilka lat

ze swojej strony nie polecam związku z młodszym , przynajmniej młodszego nie chce juz miec ... miałam dokładnie tak jak ty i tez niby był dojrzały i chciał sie ustatkowac bo juz sie wyszalał . Po dwóch latach mnie rzucił i powiedział ze "ze masz inne potrzeby ze wzgledu na swój wiek a ja mam inne ..." tylko tyle ... troche hamsko boon sam przekonywał mnie ze 4 lata róznicy - to żadna róznica ... :( w kazdym razie Tobie zycze powodzenia

dojrzalahehe>> dokladnie ;) dzieki za Wasze opinie,piszcie dalej,chetnie poczytam,a tymczasem uciekam,zajrze pozniej;) zycze Wam milego popoludnia

omg.. ale w czym problem? moją pierwszą kobietą była kobieta starsza o .. 9 lat!! ja miałem wtedy 20 a ona 29 i to byly cudowne chwile, to byla kobieta z ktora moglbym spedzic zycie a obecnie mam kobiete starszą od siebie 4 lata i rowniez jest zajebiscie.. nie widze zadnych minusow tego ze jest starsza

Zobaczysz jak skończy 45 lat (a może wcześniej)

weźcie, to nie ma znaczenia! Liczy się tylko prawdziwa miłość! Mój ukochany jest starszy o 13 lat. Nigdy nie przestanę go kochać i cieszę się, że jest starszy. To dla mnie miłe i słodkie :)

dzieki wszystkim za wymiane doswiadczen,jestem szczesliwa i macie racje to najwazniejsze:) co ma byc to i tak bedzie:)piszie,opisujcie swoje doswiadczenia,chetnie poczytam jak to jest u Was:)

najwazniejsze,ze jestescie szczeliwi,a reszta sie ulozy,w koncu piec lat to nie przepasc wiekoa,dacie rade:)powodzenia zycze z calego serca:)

tez mialam podobne obawy,ale nam sie udalo,rozmowa ,zrozumienie,zaufanie i do dzis jest super,pozniej ta roznica sie zaciera:) powodzenia i trzymam kciuki za Was