Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przemeczona mama(

Czy mezowie pomagaja Wam w domu ?

Polecane posty

Gość anooo
No to z praniem, to też nie rozumiem, przecież się samo pierze ;). A przecież nie trzeba codziennie sprzątać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli sobie nie radzisz z dziecmi to po prostu idz do pracy w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie w dni powszednie głównie po pracy pomaga w ogarnięciu "przedszkola" robi duże zakupy i wynosi śmieci i kiedy ja wieczorem pracuję to on wykonuje bieżące czynności w soboty razem robimy generalne porządki i dzielimy się czynnościami ja robię śniadanie on kawę ja robię obiad on zmywa generalnie nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Jak masz kasę, to możesz czasem prowadzać małego do jak to się teraz nazywa klubu malucha, no coś takiego...albo niańka na dzień, dwa w tygodniu i wtedy np. możesz gdzie wyjść, pojechać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemeczona mama(
Nie jestem wstanie prasowac po kazdym praniu.Staram sie je skladac na bierzaco i ukladac po szafach..Prasuje jak potrzebna jest akurat ta czesc garderoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolnoślązaczka....
Dobry pomysł: Dla młodszego dziecka znajdź jakąś nianię, a starsze do szkoły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolnoślązaczka....
Może gdybyś pracowała, radziłabyś sobie lepiej :-) Zapewniam, że można połączyć i jedno i drugie :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ogólnie to Cię rozumiem, bo taki 2 latek, to jeszcze jest bardzo absorbujący, no i jak nie masz tylko męża, bo rodzina, znajomi daleko...a masz jakieś koleżanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No właśnie może po prostu znużenie, monotonia się dopadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pralka zwykle pierze ok 1- 1,5 godziny w tym czasie mozna ...jak sie juz musi umys podlogi czyli w tym samym czasie masz dwie rzeczy z glowy ale mycie podlogi do gora 10 min jakie masz jeszcze zajecia , ktore sa tak meczace ?? ? gotujesz obiady trzy daniowe ? codziennie cos innego ? pieczesz ciasto codziennie ? co cie tak jeszcze wykańcza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemeczona mama(
Mala idzie do przedszkola okolo lutego. Czisas mam rozumiec maz Ci nie pomaga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj nie pomaga bo zajmowanie
Nie rozumiem po licho w ogole prasujesz? Kupuj niegniotace sie rzeczy! Pieluchy sa jednorazowe, wiec odpada Ci pranie, gotowanie i prasowanie pieluch. Co do sprzatania - nie przesadzaj. Mycie okien?! Normalni ludzie robia to raz na 2 miesiace!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BJSDKLVM;C.
generalnie nie narzekam ' te! generalnie to ty stad nie wychodzisz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Raz na 2 miesiące, ja myję okna 2, góra 3 razy w roku, nie ma potrzeby więcej, no ale to tez zależy gdzie się mieszka, u nas się mało brudzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Myślę że autorce topiku głównie chodzi o to, że ma problemy z pogodzeniem opieki nad dzieckiem z obowiązkami domowymi, a nie że pranie ją przerasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
To jakoś dasz radę do lutego :). Moja rada nie przejmować się porządkami, angażować możesz też starsze dziecko w sprzątanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Poza tym, jak już matka siedzi z dzieckiem w domu, no to jednak powinnam poświęcić mu sporo czasu, a nie że samo ciągle siedzi, a matka tylko zerka, co robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj nie pomaga bo zajmowanie
anoo, a mi sie wydaje ze wlasnie pranie ja przerasta, a przynajmniej mozna to tak uproscic :) przyklad prania pokazuje, ze przesadza szacowaniem czasu i pracy przeznaczanej na wykonywane czynnosci. Problemem jest nie brak pomocy meza, a jej wlasna dezorganizacja i zajmowanie sie zbednymi czynnosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie zonka
Ja mam 2 dzieci 4 i 8 letnie,pracuje zawodowo 9 h dziennie,sprzatam,gotuje 2 daniowe obiady,pieke ciasto przynajmniej 1-2 razy w tyg. Mąz mi nie pomaga bo go nie prosze (nie umie ) Nie jestem zmeczona,mam czas na kafe na tv,na ksiazke itp. Grunt to dobra organizacja 1.Gotuje zawsze wiecej i na swiezo np. zupy,sosy itp zamrazam 2.Wymyslam dzieciakom zabawe i juz mam je z glowy :) 3.Ogladam tv przy gotowaniu,wieczory mam dla siebie bo zmywam na bierząco i sprzatam,rozwieszenie i nastawienie prania to jest max 13 min. (segreguje kolorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolnoślązaczka....
To ja wam napiszę,że moja kuzynka ma 4 dzieci i daje sobie radę :-) Dwoje w wieku szkolnym, 1 w przedszkolnym i najmłodsze ma 1,5 roku :-) Grunt to nie narzekać. Trochę spojrzeć inaczej na świat. Iść na spacer. Nie myć okien co m-c. Ja myję 2 razy w roku i żyję. Np. mężowi nie prasuję, bo on to robi :-) Za bardzo nie przejmować się porządkami, bo szkoda życia. Wszystko nie musi lśnić :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj nie pomaga bo zajmowanie
anooo Poza tym, jak już matka siedzi z dzieckiem w domu, no to jednak powinnam poświęcić mu sporo czasu, a nie że samo ciągle siedzi, a matka tylko zerka, co robi... A dlaczego nie? Zerka, czasem cos zagadnie... Jak mam wolne i spedzam caly dzien z dzieckiem, daje mu obowiazki do spelnienia, wciagam w codzienne czynnosci tam, gdzie jestem... zajmuje sie codziennym zyciem i nim przy okazji, a nie tylko nim. Wieczory mamy tylko dla siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No i poza tym są typy kobiet, które wkurzają te czynności, zresztą kto lubi sprzątać :D, no niektórzy lubią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Z tym poświęcaniem dziecku czasu, to chodziło mi, że nie wkurza mnie, jak niby matka siedzi z dzieckiem w domu, ale ono w jednym pokoju tak na prawdę samo siedzi, albo przed tv a matka w innym, czy w kuchni coś robi...Wciąganie dziecka w czynności jest bardzo fajne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolnoślązaczka....
Zmywarka też ułatwia życie :-) Ja wróciłam do pracy, gdy jedno dziecko miało 10 m-cy, a drugie 4 m-ce :-( Teraz trudno o urlop wychowawczy.... A z jednej pensji ciężko wyżyć :-) Takie są realia w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala idzie do przedszkola okolo lutego. Czisas mam rozumiec maz Ci nie pomaga ?" - nie mam meza pomagam mojej siostrze z trojka malych rozbojnikow i wiem ze mozna spedzic z nimi caly dzien robiac przy okazji mase pozytecznych rzeczy. uwazam ze ze wszystkim mozna sobie dac rade jezeli sie tylko dobrze to zorganizuje, jezeli juz decydujesz sie na zostanie w domu z dziecmi to nie narzekaj ze sobie z nimi nie radzisz, tym bardziej ze jedno siedzi w szkole a drugie idzie zaraz do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolnoślązaczka....
Poza tym dziewczyno, wymagaj pomocy od starszego dziecka. Jeśli chodzi już do szkoły, to nie jest takie malutkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj nie pomaga bo zajmowanie
No, tylko potem dziecko zawsze jest bardzo brudne, heheheh :) ale mojego kumpla coreczka ma 9 lat, a juz sama sprzata i kawe potrafi zrobic, kanapki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×