Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Na razie nie ma co myśleć o tym !!! Ja tam teraz o smyku moim myślę ciepło się zaraz zrobi moment zleci i utule go tak mocnoooooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zazdroszcze tym które mogą pozwolić sobie na zostnaie z maleństwem w domu :( też bym chciała przynajmniej te 2 lata posiedzieć i patrzec jak rośnie, zaczyna chodzić itd. Ja niestety muszę wrócic do pracy bo przy kredycie hioptecznym z wypłaty męzula nie damy sobie rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomi - będzie dobrze kochana teraz myślmy o sobie i naszych brzuszkach .Ja zawsze martwiłam się na zapas taka już jestem , teraz postanowiłam wyluzować i lepiej się z tym czuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę jednak posprzątam i zerkne pużniej co ciekawego u was tymczasem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heligat
dziewczyny, nie macie problemów z nerkami? mnie zaczęły pobolewać i nie wiem co robić; czy poczekać ze 2 dni na wizytę u lekarza czy jechać od razu dz szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i ja będę musiała wrócić do pracy i też planuję ok stycznia :D cóż na początek chyba zostawię dziecko teściowej :( choć nie jestem przekonana bo zwyczajnie jej nie ufam :( no ale zobaczymy jak maleństwo będzie się zachowywać pod opieką babci.. Póxniej też chce żeby chodziło do żłobka albo do przedszkola bo widzę o córci mojej kuzynki jak szybko zaczęła używać różnych trudnych wyrazów i ogólnie stała się nardzo wykłapana.. Tez wzieliśmy kredyt i niedługo zaczną się raty :) także trzeba będzie wrócić choć nie powiem będzie mi cięzko :D Dziewczynki ja dziś do gina hurrra :D uwielbiam :D mam nadzieję że wszystko jest dobrze :) wczoraj moje maleństwo chyba chciało mnie pocieszyć bo często się wierciło :) dziś trochę słabiej ale może śpi :) trzymajcie kciuki :D a i zapomniałam i mój mąż wczoraj bawił się w fryzjera :) i nie powiem myślałam że to będzie gorsze dośwaidczenie :D a było calkiem przyjemnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
a mi brzuch z nerwów zaczął boleć chyba jejku jeszcze 2,5 godziny szczerze mówiąc ja dziecka też bym nie dałam dla swojej teściowej bo ja jej nie lubię i dobrze że ona pracuje jeszcze a moja mama nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak tak piszecie ze macie takie złe tesciowe to ja chyba powinnam moją po rekach całować :P Puki co złego słowa na nia nie moge powiedzieć i naprawde jest kobieta do rany przyłóż. Bardzo nam zawsze we wszystkim pomaga i wspiera :) ja mezula chyba jednak nie przekonam zeby sie pobawil we fryzjera. Powiedział ze nie i koniec :) Chyba predzej siostre albo szwagierkę wykorzystam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heligat jak cie bolą nerki to zasuwaj do lekarza ja mam zastój na nerkach i dobrze ze o tym wspomniałąm bo moglabym mieć ze tak ppwiem przesrane. A ja już kiedys zapalenie nerek przechodziłam i wiem jaki to ból i gorączka ktora potrafi dojec do 41 stopni!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja tylko na chwilkę sie wyżalić. Od rana boli mnie żoładek i zbiera mi się z jednej strony na wymioty a z drugiej na biegunkę, do tego mam dreszcze. Kurcze jak złapałam rotawirusa to sie pochlastam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
bomi to masz farta z teściową . u mojej teściowej liczą sie wszyscy oprócz nas , nam nic nie pomaga , nawet jak narobi jakiś rzeczy do jedzenia to nam się nie dostaje tego :-( ja tam nie ubolewam nad tym ,ale sądzę że przykrość robi dla syna .a dopominać się nie mamy zamiaru . za to mam super moich rodziców którzy nam pomagają i o wiele bardziej się martwią o nas niż teściowie .teściowie raz na dwa tyg ledwie zadzwonią , a moi co dnia lub co drug dzień . bomi dziwię się że twój NIE CHCE tego zrobić ,mój był zadowolony nawet i oferuje się na przyszłość. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko - nam sie jakos tak trafiło ze i z jednymi i z drugimi rodziacami mamy świetny kontakt i wsparcie. Jesli codzi o to jedzenie to jak tesciowa narobi czegos to sama dzwoni zeby przyjsc albo przynosi. Nigdy sie nie wtraca i nie narzuca. Moja mama czasem cos tam sie wtraci ale szybko ja ustawiamy do poziomu heheh :P no i tez ostatnio jak narobiła roladek to sama przyniosła mniammm palce lizać :D co do tego fryzjerowania :P to nie mam szans hihih. Powiedział ze zrobilby to z checia ale za bardzo sie boi ze mi cos tam zrobi :P taki juz typ z niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prolaktynko -to masz dzisiaj połówkowe ? Jak tylko będziesz mogla to daj znać co i jak , mamy taki sam termin porodu ,myślę że już się dowiesz kto mieszka w twoim brzuszku ! Piszecie o teściach a mój teściu za mną szaleje za to teściowa jest zazdrosna i jak jestem u nich daje mi odczuć wyrażnie że tomek (mój m) jest jej i tylko jej ah.......... Moi rodzice bardzo nas kochają moja mama przepada za mężem moim a tato jest jego najleprzym kumplem tylko że mieszkają za granicą i widzimy się dwa razy w roku szkoda tęsknie za nimi okropnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jado trzymaj sie i moze lepiej przejdz sie do lekarza. ja uciekam doprowadzić sie do porzadku i zmykam na miasto :) odezwe sei później. buuuziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja teściowa też nie jest zła :) wiem że bywają gorsze :) no ale ma tendencje do wtrącania a ja tego nie lubię :) to moja rodzina i wszystko będę robić po swojemu :D a tak to jestem jej wdzięczna bo budowa dużo nam pomagają finansowo :) no ale kiedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem to lubiła namieszać między nami dlatego nie wierzę w jej przemianę :) i dzieciątko będzie tylko na próbe u niej :) stell szczerze to nie wiem czy dziś ma połówkowe bo nie rozmawialiśmy z ginem o tym :0 no ale na pewno go zapytam bo połówkowe zrobie mimo wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!! Ja jestem po USG. Wszystko ok, w najlepszym porządku. Tylko troszkę się zdenerwowałam na panią doktor,bo nie podała mi ani wagi dzidzi, ani długości. Ona zmierzyła wg niej najważniejsze parametry: HC,BPD,Fl i potem ja do porodu wołali... Więc wymiary to: BPD: 4,07 cm HC: 17.04 Fl;3,73 Mogę jakoś z tego wagę obliczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
agnik chyba nie da się wyliczyć wagi . ciekawe czy mój ginek też poda wymiary ,bo zawsze podstawowe dane na zdjęciu miałam crl , TP,i wiek ciąży . dobrze że wszystko ok u was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu sobie pospałam :) Pączka zjadłam i kończę obiad. Moja teściowa też była ok, ale tylko do okresu 2 tyg przed ślubem. Później coś jej się stało ( do dziś nie wiem co ) i tak oto ani na weselu, ani też po nim nie odezwała się do mnie słowem ( co mnie cieszy) :D Ja wizytę mam za 2,5 tyg, jeszcze trochę muszę poczekać. Nerki też mnie bolą o do tego pęcherz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!! Ja jestem po USG. Wszystko ok, w najlepszym porządku. Tylko troszkę się zdenerwowałam na panią doktor,bo nie podała mi ani wagi dzidzi, ani długości. Ona zmierzyła wg niej najważniejsze parametry: HC,BPD,Fl i potem ja do porodu wołali... Więc wymiary to: BPD: 4,07 cm HC: 17.04 Fl;3,73 Czesc :) Agnik - to sa wymiary typu : ile ma cm dziecko itp wszystko mozesz znalezsc na necie :) u mnie juz wszystko wporzadku , lozysko poszlo do gory i bedzie dziewczynka :D:) 5 lutego mam umowiony termin na 4d ;) dzis dostalam zdjecie w 4d twarzy :D pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!! Ja jestem po USG. Wszystko ok, w najlepszym porządku. Tylko troszkę się zdenerwowałam na panią doktor,bo nie podała mi ani wagi dzidzi, ani długości. Ona zmierzyła wg niej najważniejsze parametry: HC,BPD,Fl i potem ja do porodu wołali... Więc wymiary to: BPD: 4,07 cm HC: 17.04 Fl;3,73 Czesc :) Agnik - to sa wymiary typu : ile ma cm dziecko itp wszystko mozesz znalezsc na necie :) u mnie juz wszystko wporzadku , lozysko poszlo do gory i bedzie dziewczynka :D:) 5 lutego mam umowiony termin na 4d ;) dzis dostalam zdjecie w 4d twarzy :D pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja z goleniem jeszcze problemow nie mam bo maly brzuchol i jeszcze wszystko widac a pozniej moj M bedzie musial mi pomagac bo sama nie dam rady. moja tesciowa...coz..zla nie jest ale tez lubi sie wtracac. chcialaby zeby wszystko bylo tak jak ona chce ale ogolnie mozna z nia pogadac o wszystkim, pozartowac nawet o seksie:) tesciu za to mnie uwielbia hihi.traktuje mnie jak wlasna corke i nawet kiedys powiedzial mojemu ze jak mnie skrzywdzi to bedzie mial z nim do czynienia:p mamuske tez mam kochana za to z ojcem nie mam jakichs zazylych kontaktow:( mieszkam od rodzicow 300km i przez te 2lata ani razu nie zadzwonil zapytac co u mnie..:( a sama u nich bywam rzadko niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Piszecie o teściowych, ja to o swojej nawet wolę się nie wyrażać, szczególnie po tym, jak się ostatnio zachowuje, to, że się wtrąca to ja wiem od zawsze ale jej ostatnie teksty...szkoda gadać. Też wolałabym nie zostawiać z nią dziecka, zresztą ona nawet pewnie nie zaproponuje...jeśli będę musiała wrócić do pracy to też nie widzę niczego złego w żłobku, o ile jest sprawdzony. Cieszę się, że po badaniach wszystko u Was ok, mój mały właśnie daje czadu, może nie powinnam pić kawy? w sumie to taka lekka,pół na pół z mlekiem.... w nocy nie mogę spać a w dzień nieprzytomna jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za swoją teściowa nie przepadam.Nie tyle że się wtrąca,ale tak dosadnie mi wszystko tłumaczy.Wszystko mi tłumaczy na zasadzie:Że jej córka to robi tak z dzieckiem,ale ona (czyli moja teściowa)powiedziała jej ze tak i tak bedzie lepiej.Albo najezdza na swojego zięcia że on cos tak robi z dzieckiem i to jest zle.Nie powie mi konkretnie sluchaj wydaje mi sie że to i to bedzie lepsze albo uważaj na to i na to.Czasami da sie z nia normalnie pogadać ale tylko czasami.Z jednej strony ciesze sie że mieszkam daleko i widze ją bardzo rzadko,ale jak juz do nas przyjedzie to.....o matko.No ale cóż cały czas sobie mówie "wkońcu to matka mojego ukochanego"i nie ważne jaka jest musze ją tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba Wam troche pomarudzę. Tak mnie dziś strasznie muli i wymiotuję. Męczą mnie te mdłości. Początek 19 tc, a ja wciąż biegam do kibelka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria witaj w klubie, ja jestem w 22 tygodniu i własnie zaliczyłam rzyganko, ale to chyba nie było spowodowane ciążą:( Mam nadzieje, ze tylko coś mi zaszkodziło i to nie wirus:( Ale moze bedzie Ci raźniej ze ktos z toba dzieli ten sam los:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niczego nie złapałam, ogólnie czuję się dobrze, więc wirus odpada. Poprostu jeszcze męczą mnie "wczesnociążowe" dolegliwości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj panna _z de dawno cię nie było super że wszystko u ciebie dobrze cieszymy się ! I ja po obiedzie fasolke po bretońsku miałam tak mi się chciało boje się tylko o efekt końcowy żeby mnie nie wzdeło . Ale warto było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stell-mi się też chciało strasznie fasolki w ubiegłym tygodniu. I po tym obiedzie obiecałam sobie,że do końca ciąży nie tknę fasolki. Miałam takie wzdęcia,że nie mogłam wytrzymać!! dopiero jak wypiłam szklankę wody z kranu to mi przeszlo. Co do mojego USG to powiem Wam,że czuję taki niedosyt. Bo samo USG trwało prawie pół godizny,więc wydaje mi się,że długo. Pani doktor dokładnie córcię oglądala. Wszystko jej się podoba, serduszko, mózg, narządy wewnętrzne, rączki, nózki, żywotność... Ale nie zważyła i nie podała długości dzidzi, do tego zdjęcia też nie są takie rewelacyjne. Ale w sumie ja isę nie nastawiałam na jakąś super jakosć ze względu na mój brzuch, który sporo uniemożliwia. Ale lekarka twierdziła,ze i tak super wszystko widać. I nie ma z niczym problemów ,żeby dojrzeć. I tak jakoś mi dziwnie bylo,ale doszłam do wniosku,że najważniejsze,że z dzidzią wszystko ok,że się prawidłowo rozwija. I te niby najwazniejsze wymiary są pobrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik - świetnie że dzidzia zdrowa i pełna życia nie zawsze do końca jesteśmy zadowolone z naszych ginów ja też ostatnio zdjęcia nie dostałam a tak chciałam ... najważniejsze że dzieciątka zdrowe i wszystko ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stell -ja nie mogę narzekać na moją lekarkę,bo jest naprawdę super. Ale tak jak mówię, dziś byłam w szpitalu,a tam zamieszanie an maxa i ona też musiałą podzielić uwagę. więc dla mnie też najwazniejsze,że dobrze obejrzała dzidzię i zmierzyła to co najważniejsze. A moja ciekawość co do wagi i długości to rzecz drugorzędna. Mam wizytę 18.02 więc może wtedy się wszystkiego dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×