Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

O RETY !!! PODWOJNA MAMUSKA!!!! spieszę z gratulacjami!!!!!mam nadzieję, że u was z maluszkiem wszystko w porządku, jeśli będziesz mogła i miala na tyle sił napisz nam cos więcej!! A teraz odpoczywaj kochana i karm dzidziusia!!!Serdecznie pozdrawiam!!! p.s. bałam się , że już coś się stało bo tak dlugo nie odpowiadałaś!!!!A tu proszę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i uzupełniona tabelka o jedną szczęśliwą mamusię!! NICK..................IMIĘ........WIEK......MIASTO...... ... ........TERMIN/PŁEĆ ❤️ 1.Angua83...............Kasiek......28.......Katowice........... 02.06/(Mikołaj) 2.lilka1237...............Lilianna....30....Lubelskie...............03.06/(Zosia) 3.Przesuszona..........Weronika.....23....Mazowieckie......07.06.11/ (Jaś) 4.justka246.................Justyna.......27......UK..........07.06.11/ (Olivia) 5.gamedesire39.....Małgorzata......39.......Kraków.............10.06/Franek) 6.mamuskaanusika..... Anka.......31.......Podkarpacie..... 10.06/(Antonina) 7.Alina123.Alina.........26.......Koszalin...........10.06/(Synek) 8.choc_ella..................Ela...........30.......Śląsk...........18.06/( Nadia) 9.Marzycielka29.........?...............29...Śląskie..........19.06(córeczka) 10.czarnykotbiałykot..?.....?......?...................?/? 11.dora87................Dorota........24.......Pomorskie.........20.06/Maja 🌼 Nasze czerwcowe mamusie ❤️ NICK ....IMIE.....WIEK.....MIEJSCOWOSC...MALENSTWO.. ...T.C./DATA UR....GR/CM 1.PodwojnaMamuska?........?.......synek.............37/12.05.?/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Znowu jestem tu sama! Ale mimo wszystko kontynuuje wątek!Dziś idę na 3-cie ktg, ale coraz mniej objawów czuje (dziś) zbliżającego sie porodu, rety Mikołaj - już prawie czas na ciebie!dam znać co po wizycie w szpitalu. Przesuszona- czyli u lekarza wszystko w porządku!, waga spadnie ci szybko więc bez paniki, ale z tymi ciuchami to prawda, dobrze, że kuzynki mi pozyczyły kilka par spodni, a i sama mam dużo sukienek luźnego fasonu to mieszczę się jakoś, ale ten upał daje się okropnie we znaki! Zobaczysz na KTG jak usłyszysz bicie serduszka dzidzi!!!To dopiero robi wrażenie! Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie, zyczę smacznego śniadanka i uciekam się ubierać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Podwojna Mamuska gratulacje nasza pierwsza Czerwcówko! Ja od wczoraj niezbyt dobrze się czuje, a jeszcze M zafundował mi taki stresik, ze mam doła jak stąd do piekła. Jak mi się poprawi humor, to napisze wiecej. W każdym razie przed Dniem Mamy nie zamierzam rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna Mamusiu serdecznie gratuluję!!! Bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Podwójnamamuśka gratulacje!!! super, że wszystko w porządku. Pozdrowienia. Ja dziś idę na wizytę, dam znać po powrocie. Ale ten upał nas wykończy, ja ostatnio puchnę przez ten gorąc, a do tego jeszcze złapałam katar ropny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójnamamusia ........ wspaniale, że masz juz swojego skarbka :) wielkie gratulacje i trzymajcie sie oboje bardzoooo zdrowo :) :* Już niedługo zacznie się "wysyp" na naszym topiku i kolejna dziewczyna pochwali się swoim szczęściem ...... :) Wymalowaliśmy pokój, poukładane meble a mnie dzisiaj się odwidział taki układ .... ale ze mnie okropna baba :D dobrze że wszystko na grubych filcach i wystarczy lekko pchnąć by poprzestawiać bo inaczej dostałabym czerwoną kartkę za zdziwianie :D Tak jak marzycielka jestem przeziębiona i gardełko odmawia posłuszeństwa a tu wielka ochota na zimnego loda .... buuuuuuuu. Pokazały się truskawki ale nie wiem czy jest je teraz kupować, chyba to sama chemia :( ( a tak kuszą ) Poszłam dzisiaj na spacer z psem w sukience z odkrytymi ramionami i zarobiłam kilka nowych piegów na plecach a w drodze powrotnej na nosie ..... śliczna puchata Pipi Langstrumpf ze mnie teraz :D:D Oki lecę jeszcze na plac po rabarbar i jabłka na kompot i potem zasłużone lenistwo ( pod wieczór przyznam się że chciałabym małe co nieco zmienić w pokoju .... może będa mieli litość nad moim stanem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz po ktg i wizycie u lekarza. Zdziwiona jestem niesamowicie. Podobno jestem daleko w lesie z rodzeniem. Teraz dla zupełnej skrajności mam zażywać mnóstwo ruchu wszelkiego (tego z m też!!) i w ogóle bardziej sie psychicznie nastawić, bo podobno moje wewnetrzne opory wstrzymują Mikołajka! Ja to nie wiem, czy lekarz sobie mnie z kimś nie pomylił, a poza tym zostały jeszcze niecałe dwa tygodnie!I wszystko się jeszcze może zdarzyć, a tu mam nacisnąc na pedał! mamuskaanusika- tylko spokój nas uratuje!!jesli ci to poprawi humor to zjedz coś slodkiego lub "zakazanego", ulżyj sobie! Ja tez nie zamierzam rodzic przed Dniem Matki!;) Marzycielka- daj znać koniecznie po wizycie!dbaj o siebie! Gamedesire- malowanko , przestawianko, oj, oj, oj!!nie przeforsuj się! ty też dbaj o siebie! porobię wam smaka- idę na lody!! (z miom gardłem już stanowczo lepiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze gamedesire- co to za pingwin? w twojej stopce!!to na ochłodę, tak?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój znajomy jak mnie zobaczył że jestem w ciaży to uznał, że ten pingwin to taka kwintesencja mnie samej :D:D:D choc nie wiem dlaczego akurat pingwin skoro mam skromne 175 cm wzrostu:D ale z drugiej strony pewnie taki sam ale w skórze słonia mniej by mi sie podobał :D jak sam powiedział nie mógł znaleźć fajniejszego radosnego zwierzaczka z brzuszkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
I po wizycie. Wszystko ok, mała waży 2,5kg, główka w kanale rodnym, ja szczelnie zamknięta:)) dostałam tylko coś na oczyszczenie dróg moczowych bo jakieś bakterie sie pojawiły, miałam pobrany wymaz. Następna wizyta za 2 tyg i tylko mocz mam zrobić, bo teraz miałam mocz, morfologię, kiłę i odczyn coombsa ze względu na to że mam rh-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nareszcie ten upalny dzień się kończy... Nie zrobiłam dzisiaj prawie nic, prócz posprzątania mieszkania i zakupków. Zwlekłam się z cieżkim trudem z łóżka pod 9 bo już zaczynałam się pocić. Skubnełam coś do jedzenia, bo nie miałam zbytnio ochoty na nic prócz hektolitrów wody :] I tak zleciało, pranie, prasowanie, sprzątanie, obowiązkowo jak co dnia na miasto z mamą i obiadek :] dzieki Bogu teraz zaczyna się robić torszke chłodniej :) Nawet nie wiecie z jaką zazdrością patrze na dziewczyny co chodzą sobie w szortach, a ja w tych długich spodniach. I pewnie nawet po urodzeniu nie odważe się na nic krótszego na nogach bo cellulit moją dolną część ciała owładną :( No nic ide teraz sie pouczyć bo właśnie na to nie miałam czasu :/ Do jutra :) Ahhh i gratuluje PodwójnejMamusce Syncia :) Może nowy topik o czerwcowych mamusiach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello śpiochy!! U mnie kolejny piekny dzień! Odpukać burza przeszła bokiem i oby dziś też tak sie stało! Wczoraj porządnie pospacerowaliśmy, i dziś mam powtórkę z rozrywki, ale wpierw znowu do szpitala na ktg, rety, już mnie brzydzi ten szpital! a po południu do parku, juhu! Wczoraj ominęła mnie świetna imprezana(ba i to niejedna)grał mój ulubiony zespół na juwenaliach, ale w "moim stanie" narażanie dzidziusia na mega decybele nie byłoby mądrym postępkiem, musiałam spasować. Ale za to dziś od rana świergot ptaków za oknem nie daje spać i trzeba z maluszkiem poprzebywać w zdrowych warunkach! gamedesire- skromne 175?!, wielka baba jesteś! to ja mam 164 i uważałam się za nie za niską, ale w tym przypadku to ok!..., TEn pingwin jest fantastyczny! marzycielka- cieszę się, że wszystko ok, fakt, w moczu ja też miałam bakterie, ale lekarz nawet na to nie spojrzał i martwię sie tym , a teraz już żadnych badań mi nie zlecił (a termin porodu za 11 dni!)nie wiem czy brac żuravit czy coś innego na oczyszczenie dróg moczowych, ale czy to pomoże?nie martw się ja też mam rh-, i niezłe cyrki wyszły jak kazał mi zdobyć szczepionkę z immunoglobuliną anty D bym ją przyjęła między 28 a 30 tc. oczywiście była nie osiągalna, nawet w czeskim cieszynie, gdzie nas skierował.Ale liczę , że wszystko jest w porządku (pierwsze dzieciątko, to konfliktu nie powinno być, a i tak nam podadza immunoglobulinę 72 h po porodzie).A malutka widać rośnie jak na drożdżach!!Ja pomiar maluszka ponowny mam mieć w pon. przesuszona- ja w ten skwar nie poznawałam swoich nóg- to jakieś implanty!balony! żadnych butów nie można włożyc tylko klapki! a na tyłku oczywiście długie spodnie- horror!ale czego to człowiek nie zrobi i nie zniesie dla takiego szzęścia!!!! Miłego dnia "ciężarówki"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaki ranny ptaszek :) Witajcie :) Prawdę mówiąc ja to się obudziłam parę min. po 5 i zasnąć nie mogłam. Ale wzięłam przytuliłam swojego m - bo tak mi najwygodniej i zasnełam jakoś do 7. Szybkie śniadanie (brak wody jak codzien istatnio :/) ale toaleta była :) i przed 8 wyjście na dwór. I SZOK. Żeby upał od tej godziny :/:/:/ Tak więc szybki powrót do domu i zaopatrzenie sie w butelke niegazowanej. Pójdę zaraz na ryneczek to może kupie sobie jakieś spodnie przewiewne bo tak to ja dłużej nie mogę. Wczoraj nauka w nocy szła mi wyjątkowo bardzo bardzo dobrze - jak za dawnych czasów :) A dziś jakiś sen miałam z dzieckiem. Ale nie wiem czemu ja te dziecko od kogoś dostałam i tak chodziłam z nim wszędzie. Dziwne... :] Tym czasem czerwcówki - miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Oj gorąco. DObrze, że całego lata nie musimy się meczyć, wczoraj wieczorem wzięłam się za prasowanie i się przeliczyłam z moimi siłami. Nogi miałam jak shrek:) Angua mi lekarz powiedział, że dobrze jest przeczyścić drogi moczowe jak są bakterie, więc może pij jakiś sok z żurawiny albo zapytaj w aptece o bezpieczne środki, może urosept. Jutro idę na komunię do bratanka, a taki upał ma być, czy ja wytrzymam?Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ciężarówki :) Jakoś ostatnio nie mogę spać. Budzę się o 5, ale nie narzekam, bo lubię sobie tak od rana posłuchać radia i poczytać poranną prasę ;) Cieszę się, że minął wreszcie 36 tydzień i pan dr powiedział, że dla Maluszka jest już bezpiecznie :) choć wiadomo, każdy kolejny dzień w brzuchu to samo dobro dla Dzidzi. Od ponad 4 tyg. nigdzie nie byłam sama, nawet samochodem sama nie jeździłam, bo po tej akcji z skurczami na początku maja Mój Mężuś nie chciał mnie nigdzie samej puszczać ;) ale mam ochotę dziś na jakieś centrum handlowe... Zapowiada się ładny dzień :) Pozdrawiam Was wszystkie :) Spokojnej i miłej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) Po raz kolejny muszę wyrazić swój podziw dla tych z Was, które studiuja i jeszcze teraz się cięzko uczą przed sesją ..... ja mam umysł jakiś taki spowolniony i nie wyobrażam sobie jeszcze wysiłku umysłowego i nauki :( Ponieważ jestem beznadziejnym kierowcom to raczej korzystałam z pomocy moich partnerów życiowych lub po prostu używałam wszelkich innych środków lokomocji i raczej nie należałam do nieruchliwych strachliwych kobiet .... zawsze wszędzie na czas i czymkolwiek, bez uszczerbku na dumie że to autobus a nie porshe :D a teraz nie mam siły ładować sie do tramwaju i trzepać brzuchem ...czuję sie okropnie :( Moja rodzina, której nie podoba się model mojej komórki rodzinnej, która teraz będę tworzyła uznała jednak, że przed samym porodem można mi ciut pomóc i jak tylko gdzieś wychodzę zaraz pojawia sie ktoś z kluczykami do auta w ręku i pyta gdzie podwieźć .... hmmm coś się poprawiło zatem w rodzinie :) Oczywiście wczoraj napomknęłam o chęci jeszcze jednej "drobnej" korekcie w umeblowaniu mieszkania i dostałam niezłą burę :D chyba dzisiaj zajmę sie tym sama ... ale spokojnie to nic wielkiego i nie będę musiała zgrywać Pudziana :) Właśnie zakomunikowano m ile będzie kosztował "darmowy" poród i od razu jest mi lżej o 2000 ..... cholera :( a człowiek chciałby mieć tylko odrobinę spokoju :( Wiecie zaczynam łapać jakąś drobną cykoradę czy mam już wszystko, czy będzie dobrze, czy dzidek będzie zdrowy ..... powoli panikuję .... oby to była tylko wina hormonów i szybko przeszło. No ok namarudziłam zamiast powiedzieć coś wesołego .... potem na koniec dnia mam nadzieję, że będe pałac większym optymizmem :) Do potem dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Wlasnie siedze i czytam wasze posty i mala ma taka mega czkawke ze az mi sie caly brzuch trzesie! Dziwne uczucie! Nic nie sie nie chce a dzisiaj sobota. Ogladam F1. Szkoda ze Kubicy nie ma. A co do prowadzenia to do samochdu sie jeszcze mieszcze tylko trudno z niego pozniej wyjsc ;-) Ide cos zjesc! Pozdrawiam P.S. PodwojnaMamusko gratulacje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gamedesire39-doskonale rozumiem Twoje obawy! Ja też łapię kilka razy w ciągu dnia takiego mega stracha o zdrowie mojej Kruszynki! Porodu jako takiego się nie boje, ale o Kruszynkę bardzo!!!! Musimy mieć nadzieję i wiarę, że wszystko będzie dobrze... Nudzi mi się! Sama siedzę, bo Mąż w pracy :( Może coś poczytam. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spodnie zakupione, takie az za lydke zeby zakrywac balony z tym, ze nie zapna sie ani na brzuchu ani pod brzuchem ;P dlatego kombinowałam z pasem i wymysliłam... poszłam do pierwszego lepszego szmateksu wziełam dosyc rozciagajaca sie bluzke - 1zł :) - tak zeby mi brzucha nie uciskała (akurat znalazlam taka w sam raz) i przetne ja az pod rekawkami tak zeby zakrywała mi nie zapiete spodnie i nachodzila na brzuszek. Efekt (bo najpierw probowałam z ucietymi rajstopami ale sie rolowaly)--- tak błogo (w sensie przewiewnie) :):):) A właśnie. Bo my tu cały czas o maluszkach i o wszystkich rzeczach dla niego potrzebnych - no i tak tu powinno byc.... A czy zastanawialyscie sie nad jakas wasza metamorfoza po urodzeniu? :) Ja zastanawiałam sie nad zmiana fryzury - mam długie wlosy i zawsze maluje je na czekoladowy braz - lecz tym razem sklonna jestem sie rozjasnic do miodowego blondu i skrocic je az do ramion :) Oczywiscie nie od razu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pofarbowanie włosów i pójście do fryzjera to będą pierwsze rzeczy, które zrobię dla siebie po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Witam Mam pytanie odnośnie farbowania włosów w ciąży. Oriętujecie się może, Ile dni, tygodni, przed porodem można jeszcze pójść i pofarbować włosy. Pytałam na początku ciąży położnej i mówiła ogólnie że można bo te farby nie są takie szkodliwe jak kiedyś, jednak nie zapytałam do którego miesiąca można farbować. Teraz gdy jest końcówka ciąży nie wiem czy nie zrobię tym dziecku krzywdy. Pozdrawiam życzę miłego i ciepłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie maminki! Karolcia- znalazłam taki artykulo farbowaniu włosów: Wielu ekspertów uważa, że jeśli nie mamy jakiś poważnych powodów do tego by malować włosy, lepiej jednak się z tym powstrzymać aż do czasu rozwiązania i zaprzestania karmienia. Do końca nie zbadano bowiem, czy składniki farby przenikają do krwiobiegu dziecka. Istnieją różne przesądy np. że malowanie włosów może spowodować, iż maluszek urodzi się rudy. Oczywiście tego typu przesądy nie są traktowane poważnie, ale na pewno amoniak jest dla płodu bardzo szkodliwy. Niektórzy zastanawiają się nawet, czy taki ogromny wzrost alergii, nie jest efektem używania przez mamy w ciąży zbyt agresywnych kosmetyków. Przykładowo wszelkiego rodzaju lakiery rozproszone w pomieszczeniu są wdychane przez matkę i łatwo przenikają do krwiobiegu. O tym, że włosy w inny sposób reagują na farbę, przekonało się wiele pań, które malowały włosy w pierwszych trzech miesiącach ciąży. Nie wiadomo więc, jakie substancje przedostają się do skóry głowy, nie wiadomo też czy przenikają one przez łożysko. Skoro nie jest to wiadome i nie mamy pewności, może dla dobra dziecka warto powstrzymać się od tego typu upiększających zabiegów?... W zasadzie bardziej bezpieczne wydaje się robienie pasemek dobra fryzjerka nie dotyka farbą skóry głowy podczas tego zabiegu włosy na pewno nie są przekaźnikiem jakichkolwiek substancji do środka organizmu. Warto pamiętać, że czasami nawet drobne ilości jakiegoś składnika, mogą negatywnie wpływać na płód i przebieg ciąży, np. cynamon zawarty w popularnych błyszczykach może przenikać z ust do krwiobiegu, co ma wpływ na przyspieszenie akcji porodowej. Większość lekarzy odradza wszelkie zabiegi kosmetyczne w czasie ciąży uznając, że kobieta może być piękna w swoich naturalnych kosmykach. Malowanie włosów czy eksperymentowanie z nowymi kosmetykami kobiety powinny zostawić na czas po urodzeniu i wykarmieniu dziecka. Ono i tak wejdzie do świata, gdzie ze wszystkich stron będzie je otaczała chemia począwszy od pieluszek jednorazowych, a skończywszy na odżywkach... Jak już wspomnieliśmy, lekarze są bardzo ostrożni w wydawaniu opinii o malowaniu włosów w czasie ciąży. Zazwyczaj jednak radzą, by przez pierwszych 12 tygodni, gdy kształtują się wszystkie części małego organizmu, nie farbować włosów. Taka odpowiedź prawie wszystkich lekarzy, którzy są zwolennikami malowania włosów w ciąży, powinna zastanowić młode mamy. W końcu bez malowania można wytrwać tych dziewięć zaczarowanych miesięcy. Zdrowie dziecka powinno być priorytetem dla każdej kobiety. Nie jest on zachęcający, ale zrobisz jak uważasz, ja nie farbuję, bo nie potrzebuje tego zabiegu w ogóle- naturalna ze mnie dziewucha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sa też i takie opinie o farbowaniu: Będąc w zakładzie fryzjerskim warto pamiętać o: 1. Robienie przerw w czasie farbowania. Dotyczy to kobiet już w bardziej zaawansowanej ciąży, gdyż zbyt długie siedzenie nie jest wtedy wskazane. 2. W zakładzie fryzjerskim powinna być dobra cyrkulacja powietrza, żeby zbytnie opary z farby nie były wdychane przez ciężarna. 3. Jeżeli kobieta w ciąży farbuje komuś włosy powinna pamiętać i o założeniu rękawiczek. Zbyt długi kontakt substancji z skórą może wpłynąć na organizm. 4. Nie powinno się spożywać jedzenia i picia w pomieszczeniu, w którym dokonuje się farbowania. 5. Należy sprawdzić farbę czy nie widnieje na niej ostrzeżenie przed farbowaniem kobiet w ciąży, ze względu na stężenie szkodliwych składników farby np. amoniaku. Jeżeli kobieta zastosuje się do powyższych punktów farbowanie stanie się bezpieczne i nie będzie miało wpływu na dziecko. Trzeba jednak uważać na nakładanie henny, gdyż może ona wywołać uczulenie. Pamiętajmy, że ciąża wpływa na nasz organizm , który może reagować inaczej niż przed nią. Najlepiej będzie wcześniej skonsultować się z lekarzem, który wie najlepiej co jest dozwolone i w którym trymestrze ciąży. Życzę powodzenia! i pamietaj, że masz się czuć komfortowo, wszelkie wyrzeczenia są czasem na wyrost!Choc nie powiem czasami warto zaczekać z czymś;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mija niedziela? :) Ja znowu sama, bo Mąż w pracy :( Co do farbowania włosów, to ja się powstrzymałam. Różne opinie, ale jakoś się obawiam tego "zabiegu". Pofarbuję jak urodzę. Idę zrobić sobie jakiś obiad. Wszystkim życzę smacznego :) i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majówka...;]
dziewczyny nie przesadzajcie., nie ma szans, żeby jakieś szkodliwe substancje z farby dostały się przez skórę głowy do łożyska, trochę pomyślcie. gdzie tu logika.? w takim razie każdą chemie wyeliminujecie bo nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki :) Tyle się naprodukowałam i wcięło mi post ! :( więc od początku... Podwójna mamuśka moje serdeczne gratulacje! Cudownie, że masz już synka przy sobie. Życzę Tobie i maleństwu jak najwięcej zdrowia! :* co do farbowania włosów, ja farbuję całą ciążę. Ostatni raz byłam na Wielkanoc, ale teraz planuje dopiero iśc po porodze, aletylko i wyłącznie ze względu na to, aby mieć świeże włośy na chrzciny mojego słoneczka :) Mi mąż na początku zabraniał, ale mówiłam mu, że nie żyjemy w epoce kamienia. Zresztą fryzjerka zapewniała mnie, że teraz farby nie są szkodliwe dla kobiet w ciaży. Dlatego chodziłam regularnie co dwa miesiące. Zresztą jestem naturalną ciemną szatynką i maluje włosy na blond, dlatego nie wyobrażam sobie siebie z 9 miesięcznym odrostem... Zreszta można wymieniać ile chemii jest w błyszczykach, lakierach do paznokci, do włosów itp... Zresztą w jedzeniu też nie wiadomo ile jest chemii, temat szeroki jak rzeka. NIe można po prostu wpadać w paranoję. Ja jestem dobrej myśli, że z moją dzidzią jest i będzie dobrze :) Ostatnio nawet obiło mi się o uszy, że słońce nie wskazane. Chyba powinnam zamknąć się w pieczarze i sidzieć tam od początku ciąży :):):) Poza tym u mnie bez zmian. NIebawem koniec 36 tyg., córeczka się wierci, łomocze mnie systematycznie w żebra :P Samopoczucie ok, upały też mi nie przeszkadzają,. Zaopatrzyłam się już w krótkie spodenki i rybaczki, więc jest znośnie :) Tymczasem czekam na kolejne wiadomości o szczęsliwych rozwiązaniach, bo ja niestety jestem na szarym końcu naszej tabelki :) To na razie będę się cieszyć Waszymi porodami:D buziaczki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×