Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

skoro Coneco mialo tylko jedna opartie- to ja sie chyba na takie skusze:) ale to jeszcze mam czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martuska - kobiety w ciąży oraz w połogu ( do ok 6 tygodni po porodzie ) mają darmową opiekę zdrowotną nawet jak nie są ubezpieczone. jesli twój pracuje legalnie to on może ciebie i dziecko podciągnąc w zakładzie pracy pod swoje ubezpieczenie - po ślubie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko.... ja mialam przez jakiś czas takie prawie omdlenia, ale już mi minęło... na szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luciola28 - to faktycznie nie macie lekko z mężem.. rzadko sie widzicie.. nie zazdroszcze.. mam pytanko....- ja czasem mam male bóle głowy, ale ja zawsze odczuwalam zmiany pogody, także to mogę mieć od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo nie wiedziałam o tej darmowej opiece ... :) musze sie dowiedziec co z tym ubezpieczeniem... wolałabym jednak rodzić tutaj... a nie przed porodem się taszczyć do Niemiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martuska_de:) Od mojej bratowej siostra rodziła raz w Niemczech, a raz w Polsce. Mówi,że różnica wielka. W Niemczech lepsza opieka, pokoj dzielisz max z 1 osobą, lekarze milsi, lepszy sprzęt. Nawet chciala rodzić w wodzie. I juz tam byla,gdy miala skurcze, ale jednak jej to nie odpowiadalo, wieć zmieniła zdanie. I lekarze nic nie protestowali, spokojnie jej pomogli wyjsc z wody i normalnie rodzic. A u nas w Polsce-nie wiem czy połowa by się sprawdziła. No, chyba,że prywatnie za kupe kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak pracuję ( od 6.00 do 18.00 i od 18.00 do 6.00 ) to też się nie widzimy. Mąż wychodzi do pracy o 12.00, więc widzę go rano, ja na nockę wychodzę o 17.00, mąż wraca o 23.00 to mnie nie ma, bo pracuję do 6.00. A kiedy wrócę z nocki przed 7.00 to idę spać i znowu mąż wychodzi o 12.00 , nie budzi mnie wtedy, sam wraca o 23.00, a ja znowu na nocce do 6.00 :D trochę zakręciłam, ale tak to wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA nie mam takiego problemu. Muszę to docenić. Kończę własnie studia(ostatni semestr), zajęcia mam tylko raz w tygodniu, więc często widze sie z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam o tej o niebo lepszej opiece... Kuszące... nie wiem czy zdążę zaliczyć sesje, pojechać tam i urodzić... hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
no to daria nie pozazdrościć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od szpitala ja juz 9 lat temu rodziłam w państwowym a tam pokoje na dwie mamuśki, w pokoju prysznic, umywalka, foteliki, stoliczki, do wyboru: poród rodzinny, poród w wodzie, dzieci "obskoczone" przez pielegniary - ja nic nie robiłam z małym - tylko cyca dawałam. teraz łóżka wymienili na takie z autoamtycznym ustawianiem - wyżej niżej......... a moja przyjacióka rodziła w niemczech i niezbyt miło sie do niej ponoć odnosili - bo Polka... najlepiej zarientować się jakie są warunki w szpiatu gdzie najprawdopodobniej sie trafi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 200
hej . któraś z was pije buraki czerwone chyba? ja dziś kupiłam tyle że pisze koncentrat z buraków czerwonych , co mam z woda to rozrobić bo w smaku do buraka nie przypomina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko... ale nie ma co marudzić, ważne że mamy pracę :) teraz kiedy jestem na L 4 widzimy się częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luciola28 To fakt, masz racje. W Niemczech mogą też źle potraktować, bo Polka. Także kto szuka nie błądzi, kto poznaje- lepiej na tym wychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
no tak dobrze że macie pracę , ale nie zawsze będziesz na L4 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej boska ta zapiekanka pychotka :) Dziewczyny nie musicie iść od razu do okulisty ja zpytałam swojego gina i ten mi powiedział że się nie kwalifikuje do cc... ja osobiście też wolę rodzić naturalnie bo cc to jednak operacja o czym nie wszyscy pamiętają... Brzuch później boli bardziej niż rana po porodzie naturalnym i wszystko gorzej się goi.. Moja kuzynka miała cc przy pierwszym ziecku bo miała być duża jej malutka i teraz chciała rodzić naturalnie ale dziecko się jej nie obróciło i na 100% będzie cc w dodatku boli ją brzuch na dole i nie wiadomo czy rana po wcześniejszej cc się nie rozchodzi co może stworzyć komlikacje podczas zabiegu.. Także strasznie się boi... ja cc chciałabym mieć tylko z jednego powodu żeby dziecko się tak nie męczyło i żeby łatwiej było je wyciągnąć ale płacić za nią nie zamierzam a boleć i tak będzie bez względu na to jak się będzie rodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia co do powrotu męża z pracy to u nas też są ciągłe wojny o to :( moj m niby pracuje od 9-17 ale w praktyce to jest róznie czasem jeździ na 7 i wraca ok 19 jeszcze teraz mają jakiś przetarg i czasem wracała po 17h oj jak się wtedy kłóciliśmy strasznie mnie to irytowało ale mam nadzieję że teraz wszystko będzie już lepiej i powroty się unormują :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko... to oczywiste, że wrócę do pracy :) miłością człowiek nie wyżyje ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
daria wiem ,wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
wiecie jak to jest z zapinaniem pasów w ciąży? od którego miesiąca policja już się nie przyczepi że bez pasów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio wyczytałam,że juz to nie dotyczy kobiet w ciąży. Że normlanie mamy mieć zapięte pasy. Ale to nie jest normalne. Pewnie prawo układał jakiś facet, który nie ma pojęcia o byciu w ciąży. Ale może jak będziesz miała karte ciąży to jakoś da się w razie "w" przegadać policjanta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyadje mi się, że ogólnie ciężarna jest zwolniona z uzywania pasów... z reszta nie wiem, ja zapinam... Zawsze to bezpieczniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietka ma mieć zaświadczenie o tym że jest w ciąży może wystarczy karta ciązy lub widoczny basiorek - ale nie wiem jak trafi sie na urzedasa - formalistę.... ja zapinam pas zanim usiądę ( w sumie cały czas mamy tak zapięty - bo mąż nie uzywa...wrrr...., a nie zapięcie pasa grozi utratą słuchu bo piszczy alarm ) i naciągam na siebie górną część. Połowicznie bezpiecznie spadam za duzo siedzę na kompie dziś dobranoc pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja miałam wypadek zamochodowy w 13tc i gdyby nie te pasy nie byłoby już pewnie mojego dziecka!!!!! Lekarz powiedział że pasy mają być zapięte do końca tylko jak najniżej brzucha.. Zreszta ostatnio mówili w radiu że najczęstszą przyczyną śmirci ciężarnej podczas wypadków jest brak pasów.. ja tam zamierzam je zapinać do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorowa pora :) ja tez jestem zdania ze pasy trzeba zapinac i tak jak prolaktynka zauwazyla i przezyla, zapiete ratuja zycie i mamie i dziecko, niezapiete nawet przy malej predkosci moga doprowadzic do tragedii. pilnujmy tylko by pas przebiegal pod brzuchem i wszystko jest ok :) rodzenia w pl i de nie ma co porownywac. ja sie nie spotkalam bezposrednia niechecia spowodowana tym ze jestem Polka. ale ja jestem w zachodnich Niemczech, a opowiesci o zlosci z reguly dotycza tych wschodnich landow, wiec nie bede sie wypowiadac. aczkolwiek mysle ze nie jest tak zle i porod tutaj jest warty przemyslenia. ja rodzilam tutaj ze slownikiem w reku hehe :D dalam rade jak widac. maruska- wszystko zalezy od tego kto jest pracodawca twojego przyszlego meza, jesli Polak to kiepsko, jak tutaj jest zatrudniony to juz latwiej z ubezpieczeniem. nie wiem tylko czy dasz rade w miesiac wszystko pozalatwiac co potrzebne tutaj by rodzic. dowiedz sie dokladnie, moze warto sie nad tym zastanowic... rany, ja jestem wykonczona :( i pierwszy raz mnie dzis brzuch bolal i stwardnial. junior ost dni jest stasznie absorbujacy. no to ide odpoczywac, mlody spi, stary najedzony, wiec na dzis mam fajrant :) dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak chyba urodzę tutaj... po co kombinować hehe. Mąż weźmie urlop i będzie mi towarzyszył :D Ja dzisiaj zauważyłam, że brzuszek już naprawdę zaczyna się powiększać, w końcu widać moją ciążę :) I niunia strasznie dzisiaj wojowała w brzuszku ... chyba za tatusiem tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten wózek to juz ma fenomenalne koła hehe :D :D nie wyobrażam sobie siebie z takim monstrum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izunia hahaha jak rower...to pierwsze co mi przyszlo na mysl:D pozniej mojemu pokaze. na pewno mu sie spodoba:D uciekam spac zycze Wam milej nocki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×