czy wy naprawde uzywacie jeszcze tych kosmetykow z AVONU ????

jest tu jeszcze ktos kto uzywa tych kosmetykow? sama namietnie zamawialam je az ktos mi nie przemowil do rozsadku. po pierwsze te kosmetyki robione sa z najgorszej jakosci skladnikow, seria anew, solutions naturals czy tam cos maja w sobie to samo a roznica miedzy nimi jest taka ze jeden kosmetyk ma wiecej barwnika, zapachu czy tam czegos a tak to do wszystkiego uzywaja tego samego, najgorszego ! w drogeriach mozna kupic kosmetyki za ta sama cene a nawet i taniej ale za to z owiele lepszymi skladnikami. ja np zawsze mialam idealna cere, dosc dlugo uzywalam avonu i zauwazylam ze porobily mi sie syfki ktorych nie wiem jak sie teraz pozbyc :O avon to jedno wielkie gowno :O niestety

A fe jaka perfidna antyreklama. Ogólnie produkty AVON są w dużej mierze takie jak innych konkurencyjnych firm, trudno tu o jakieś cuda krem to krem może mieć inne właściwości ale składy są podobne.

dla mnie gównem jest oriflamie może nie wszystko ale większość kosmetyków:) Avon ok;)

zawsze mine smieszyly laski na przerwach z katalogiem w reku, podniecajace sie zamawianiem tego badziewia:O Raz zamowilam sobie jakis balsam i byl to pierwsz i ostatni raz:O

Ot taka uroda kobieca, trudno powiedzieć że kobieta nie interesująca się kosmetykami to prawdziwa kobieta. Kobiety do tego podchodzą bardzo emocjonalnie tak samo do kupowania butów dają czasem dużo kasy za coś co w sumie dostrzegają jedynie inne kobiety.

moze i jakies podobienstwo jest ale akurat avon robiony jest z najgorszego, moja znajoma pracowala na produkcji i jak sie dowiedzialam o tym wszystkim to wszystko co z avonu mialam wywalilam, moze jest to dobra firma dla dziewczyn do 18lat ktore sie jaraja byle czym, sama sie jaralam :D teraz wiem ze avon to dziadostwo

Nie zamawiam, bo nie lubię. Kosmetyki kupuję w aptece (vischy) i w jakiejś sephorze czy douglasie.

Zaręczam że krem za 250zł z dobrej drogerii ma to samo w składzie np parafinę Polecam czytać ulotki i składy, myślicie że maseczka z mleczka kokosowego jest naprawdę z mleczka kokosowego ?

z avonu to tylko perfumy kupuje :-) i to nie z katalogu ale z allegr bo o polowe taniej jest :-) kosmetyki jak dla mnie nie sa dobrej jakosci, za bardzo przereklamowane to jest

Nie lubię tańszych odpowiedników, to trochę zboczenie i trochę przyzwyczajenie.

ale ja tu nie mowie zeby odrazu kupowac kosmetyki za 250zl bo sama takich nie kupuje i nie dlatego bo mnie nie stac tylko uwazam ze nie ma to sensu np krem za 100zl ktory starczy mi na jakies 2 tyg :O jest wiele tanszych a dobrych kosmetykow, avon akurat jest robiony z byle czego

Perfumy tylko i wyłącznie oryginalne kupuje. Jakieś toniki, żele czy peelingi vichy Kremy czy balsamy np. diora, bardzo lubię.

tez kiedys zamawialam avon jak najeta po czym mialam uczulenia, tradzik i nie wiadomo co jeszcze, teraz kupuje garnier, ziaja itp. sa to kosmetyki nawet tansze a o wiele lepsze, czyli cos jednak w tych skladnikach avon jest faktycznie nie tak

Ach jakbym chciał spotkać dziewczynę o zapachu pomarańczy i dzikiego pieprzu :) zamiast sztucznego zapachu z domieszką wanilii.

no ty wygladasz na taka tandetna wiesniare to dla ciebie avon ok :D

Przestańcie sobie wypisywać inwektywy czy nie umiecie inaczej rozmawiać, znaczy nie obrażając innych ?

widze ze juz sie robi nie ciekawie , no nic ja uciekam w takim razie stad, chcialam wam tylko powiedziec ze avon naprawde nie jest wart tych pieniedzy ktore na niego tracicie. tez zamawialam i to duzo a teraz wiem jakie to jest gowno, ale wasza skora, wasze zdrowie robcie co chcecie

spoko czekałam aż któraś zazdrośnica to napisze;) nie narzekam i nic mi się nie dzieje mam gładką cerę;) nie tylko używam Avonu ale do tej firmy nic nie mam:)

Przyznam że czytując to forum jestem nieraz zaskoczony zachowaniem kobiet, potrafią sobie ubliżać z różnych dziwnych czasem wręcz absurdalnych powodów.

zazdrosnica hahahaha. czego niby ma ci zazdroscic bo nie kumam :o

kilka lat temu testowałam avon na swojej skórze i wypadł mierniutko. Za tę samą cenę można kupić o niebo lepszą ziaję, albo kosmetyki firmy Ava.

ale to nie znaczy ,że trzeba nazywać to gównem i obrażać ludzi, którzy tego uzywają.

ale pierdolicie. taa juz wiekszosc uzywa balsamow i calej reszty z diora i calvina kleia. ja lubie czasami kupic sobie dobry kosmetyk ale nie caly czas bez przesady. z avonu lubie niektore kosmetyki np balsami antycellulitowy mi pomogł bo zlikwidował prawie cały cellulit. w avonie najbardziej zjebane kosmetyki to te do makijazu z kolor trend oraz do twarzy dla nastolatek clearskin. reszta mysle ze w porzadku

Nie wiesz że na kafeterii średnia pensja to 10 tys zł.

kupuje tylko kosmetyki z dobra opinia na wizazu maslo z morza martwego albo kremy do stop chociaz z maseczki z goji jestem calkowicie niezadowolona, dla mnie smierdzi chemia jak farby do wlosow :o z kosmetykow do twarzy mam blyszczyk-kupiony z katalogu dla konsultantek- za pare zlotych, reszty kolorowki uzywam innych kremow do twarzy tez nie kupuje aha i jeszcze wody perfumowane kupuje jak sa w promocji i mgielki do ciala

Autorko, mówisz, że masz koleżankę z produkcji (rozumiem że kosmetyków Avonu), a skąd pewność, że nie ma takiego samego syfu w innych kosmetykach? A co do czytania składów i ulotek ... Czytałam kiedyś ciekawy artykuł (czy oglądałam dokument w TV? Whatever), że producenci nie są zobligowani żadnym przepisem prawa do pisania prawdziwego składu produktu na opakowaniu. Program dotyczył głównie produktów spozywczych i tu podobno "wygrywa" Red Bull w niespójności między składem faktycznym a tym wypisanym na opakowaniu.

słyszalam, fajnie tylko ze ludzie ktorzy zarabiaja tyle pieniążka raczej nie mieliby czasu ani głowy zeby siedziec na takiej stronie :D

Aha ,a co do Oriflame, to co prawda nie uważam ich za rewelacyjnego producenta kosmetyków, ale imponują mi tym, że nie testują kosmetyków na zwierzętach :)

oriflamu też nie lubię:) np do kąpieli stosuję żel dla dzieci z babydrem'a albo z dove- nie muszę później używać dużo balsamu. Po avonie czy oriflame skóra wściekle mi się łuszczyła i czasem musiałam kremować się 2-3razy:/

kto tam wie jak jest naprawde...