jak wyglada wasze zycie???...

? ja jestem bezrobotna studentka zaoczna malo znajomych z własnej woli(nie chce mi sie ich odwiedzac i utrzymywac kontaktów nie wiem czemu...) brak faceta choroba przewlekla ktora mnie bardzi ogranicza we wszystkich zyciowych decyzjach w sumie wkeoszosc dnia spedzam w domu przed kompem, jedzac jak swinia bo juz 7 kg przytyłam przez wakacje;/ do dupy generalnie...

Zawsze możesz przestać się objadać i zacząć cos robić.

pieeeknieeeeee............ studentka zaoczna, wymarzona praca, a właśnie dziś mąż kupił mi nowe autko!!!!!! Życie jest piękne!!!!!!

niby moge ale z nudów z braku pracy;/ staram sie ale brak silnej woli totalny poza tym mam 23 lata

pracuje, choc srednio lubie prace dość dobrze zarabiam jak na moje miasto i warunki mam 30 lat troche znajomych jestem po rozwodzie, dzieci brak (uff) mam faceta

Najgorzej to nic nie robić, masz masę możliwości, a osoby chore przewlekle są wszędzie np gitarzysta pearl jam.

co studujesz/? ja durną pedagogike w sumie juz mgr;/

a na co on jest chory? ja mam problemy z poruszaniem sie,

no i mam kilka inncyh paskudnych chorob he w sumie zycie bardzo mnie doswiadczyło pod tym wzgledem

praca ciekawa i duzo zarabiam a poza tym to nic ciekawego... http://www.youtube.com/watch?v=LRux7YUgYrA

Rok temu wpadałam w alkoholizm, depresja itp, wyszłam z tego, teraz od pół roku siedzę w domu i zamierzam iść do pracy tylko nie wiem jakiej i poukładać swoje życie, szkoły nie skończyłam jeszcze a mam 22 lata tzn nie mam średniego wykształcenia :o miałam przed laty ciężki związek z psychopatą :o 3 lata się męczyłam. Planuję się wezbrać i iść do tej szkoły skonczyć średnie, nie mam faceta cięzko komukolwiek zaufać. A ładna jestem i kazdy pyta czemu ciagle sama jestem :o życie dło mi w dupę :o

to masz gorzej:P ja tez byłam z psychopata ale tylko rok i sie jjuz pozbierałam(prawie) mam licencjat;)

musze iśc do szkoły, pracy poukładać wszystko i znalezc super faceta ale juz nie długo :)

;) a ten moj eks był naprawde popierdolony :o

ja mam dziecko 8miesieczne obronilam licencjat na studiach dziennych pomimo posiadania dziecka, nie pracuje, rozstalam sie z facetem (nie mielismy papierka) znajomych mam mnóstwo z róznych czesci kraju, czesto sie spotykamy, zastanawiam sie nad podjeciem stazu, lat mam 22:) a co do Ciebie Autorko to zmien to, zacznij gdzies wychodzic, nie musisz miec nie wiadomo ilu znajomych wystarcza dwie kolezanki, jesli nie podoba Ci sie, ze utylas, wsiadz na rower, idz na basen, na spacer, pobiegaj - sport to zdrowie

DO MAJA - mówisz,że pomimo dziecka skonczylas studia dzienne w dodatku nie masz faceta ale jak to czy chodziłaś z dzieckiem na uczelnie ?

do Takiej Jednej Studjującej Kobietki: doslownie kilka dni przed porodem napisalam ostatni egzamin w sesji zimowej ( ogolnie bardzo dobrze znosilam ciaze, wcale nie czulam sie zle, malo przytylam itp) poszlam do dziekan powiedzialam, ze zaraz rodze i ze nie bedzie mnie przez kilka tygodni, powiedziala ze moge przychodzic na same kolosy i egzaminy i tak tez robilam, moja mama wziela sobie wolne w pracy i przyjezdzala do mnie, ale wtedy jeszcze bylam z moim facetem ktory równiez zajmowal sie synkiem kiedy ja szlam na uczelnie (ma wolny zawod ktory pochlania mu czas glownie w weekendy) rozstalismy sie nie dawno, teraz ide na magisterke na zaoczne studia:) a Ty co studiujesz?

15 l chodze do gimnazjum ucze sie caly tydzien dopiero w piatek stop w sobote odpoczywam komp itd wniedziele do kosciola jakies spotkanie z kumpela czy kolezankami itp

moje zycie wyglada tak: mialam depresje, wyszlam z tego bo chcialam, bez lekow. mam 24 lata, jestem nauczycielką, zaczynam teraz zaoczne uzupelniajace mgr, mam za soba 2 zwiazki paroletnie, bylam zaręczona, teraz jesem sama, jade do pracy, przyjezdzam, przygotowuje sie na nastepny dzien, ogladam film, i tak wyglada moje zycie, czasem spotykam sie ze znajomymi, ale tez mi sie nie chce, a kolezanki po slubie czują się lepsze bo mają męża, chcialabym miec fajnego faceta, ale jak nie spotkalam takiego to czekam aż sie pojawi, wole byc sama niz z byle kim. TROCHĘ W ŻYCIU JUŻ PRZESZŁAM JAK NA MOJ WIEK.

studentka zaoczna lotnictwa praca w branzy...ale to jeszcze nie to o czym marze 4letnie dziecko o 13 lat starszy facet, wysokiej rangi pilot wojskowy, dom pod stolica i mieszkanie sluzbowe... i mamusia na karku :P jednak nie uwazam ,ze moje zycie jest piekne latwe i przyjemne

szkola zaoczna ochroniarska, brak pracy, niby szukam ale w sumie to mi sie nie chce, wiec raczej udaje ze szukam. siedze w domu przed kompem i tv, czesto wychodze z kolezanka na wino i inne rozrywki bo to lubie, wyludzam kase od rodzicow i siostr. jestem pasozyt.

Dzienne studia - 2 kierunki na dwóch uniwersytetach. Dużo nauki, ale też dużo imprez bo mieszkam w akademiku ;) . Znajomi - raczej wąskie grono ale wiem, że mogę na nich liczyć. Często biegam po sklepach, bo lubię zakupy. Obecnie robię przygotowania do ślubu i przy okazji dostaję nerwicy :P Wszystko pozajmowane, mimo że termin dopiero za rok.

komputerowy, od tego czasu siedze w domu i juz fizia do glowy dostaje. Pracy szukam bzskutecznie, na kolejne kursy mnie nie stac i tak kazdy dzien jest podobny do drugiego: wstaje, sniadanie, komputer, tv, obiad, komputer, tv, kolacja i do spania. Cos tam posprzatam, popiore, wyprasuje, raz w tygodniu na zakupy. I tak marnuje sobie zycie. Facet sporo pracuje i w sumie praktycznie ciagle jestem sama. Kolezanek nie mam zbyt wielu, a zreszta tak sie juz rozleniwilam ze nie chce mi sie nigdzie wychodzic, a jak ktos do mnie przyjdzie to jakos brak tematow. A teraz mam grype i w ogole jest do d...