Sakmotność w sieci...

trzydziestoletni... niewiele się pomyliłeś z wiekiem (w dół odrobinkę poproszę), ale z kontekstu Twojej wypowiedzi wynika, że wiek dyskwalifikuje aspekt piekielnej inteligencji ;) zaraz wracam... czy my się znamy? :)

Wzorowa, nie sądzę żebyśmy się znały, chyba, że pisywałaś używając innego nicka.

Pisuję tutaj bardzo rzadko, pod tym nickiem, ale gdzieś przemknęła informacja, że Ty również pod innymi. Dawno się nie udzielałam, reaktywacja w dniu wczorajszym nastąpiła. Na jak długo? Nie wiem.

Jest więc jakieś prawdopodobieństwo, że się gdzieś już zetknęłyśmy.

"Czyżby ulżyło Ci, że nie poznasz bliżej kobiety? Zadziwiające I zastanawiające czemu miałbyś nowy adres zakładać? Ukrywasz się przed jakimiś natrętnymi laskami? " w jakim sensie poznasz? wirtualnym? chyba widzisz gdzie mieszkam. kiedyś latałem "poznawać kobiety". teraz mam dystans do tego i doświadczenie. uwierz mi, że chciałbym poznać "TĄ kobietę" ale... z jednej strony nie brak mi spontanu. kupic bilet i polecieć na weekend spotkac się, ale teraz stałem się ostrożniejszy. nie leniwy. ostrożniejszy. nie liczę i nie chcę, by kobieta za mną latała. po prostu... tak. nie ukrywam się. a mój email jest dostępny po kliknięciu na mój czarny nick.

trzydziestoletni... nie widać Twojego maila, chyba zapomniałeś go dopisać, więc i wiadomości natrętnym pewnie nie masz ;) Bardzo słusznie, że jesteś ostrożniejszy. Zdrowy rozsądek tego wymaga. Widzisz... ja jestem już tak skonstruowana, że nie wierzę ludziom z zasady, mało tego - nie wierzę do końca nawet sobie w niektórych sytuacjach. Nie przeszkadza mi to jednak mieć do ludzi pozytywnego nastawienia.

uff gorąco tu się robi i coraz bardziej ciekawie ;-),:D

Siedzę sobie i podczytuję. :D

Zaraz wracam czy Ty widzisz co tu się dzieje ?:D I jak tu skupić się na pracy :):-p

widać email. a jeśli nie, to do mojego nicku dodaj małpę onet.pl ;) może nie tyle ostrożność, bo z niektórymi potencjalnymi kandydatkami na żonę, mam kontakt do dziś i sa dobrymi koleżankami. a jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. które teraz mi sa potrzebne w innym celu.

Rowerko - spokojnie wracaj do pracy. Chyba, że masz ochotę ze mną porozmawiać.

Facet przy bliższym poznaniu niestety traci.

ale mi się nie chce pracować ;-) tu znacznie ciekawiej jest :D

trzydziestoletni... teraz dopiero wstawiłeś maila, więc jest widoczny :P Spokojnie, nie będę Ci skrzynki zapychać jeśli sam nie poprosisz :P Ale może komuś się przyda :) dziewczyny... a co niby się tutaj dzieje? Toczy się rozmowa kulturalna, zaraz wracam... zmailkłaś, rowerko... zostań.

Wzorowa, czuję się trochę niezręcznie i zastanawiam się, co zrobić.

ciekawiej w tej chwili jest "obserwować " ;-)

zaraz wracam cóż to za inwigilacja? ;) podglądać to możesz przez dziurkę od klucza. tu się pisze!! :D

zaraz wracam jak to co ? obserwuj ze mną ;-)

zaraz wracam... z jakiego powodu czujesz się niezręcznie?

wzorowa bez obaw skrzynka pojemna i pusta. ;) chyba, że nie wiesz jak zacząć... żebym sobie nie pomyślał. ja zapraszam do rozmowy. więcej zrobić nie mogę. dziewczyny nie nakręcajcie się tak. ;)

Wzorowa bo teraz nie wiem czy mam pisać poważnie, żartować, nawiązywać do któregoś z postów.

Trzydziestoletni no jak można się nie nakręcać w takiej sytuacji? Wręcz nawet trzeba. :D

zaraz wracam pisz co masz ochotę napisać. nie krępuj się. szkoda sznurka ;)

hahaha ale czym tu się nakręcać? tym że dwoje ludzi płci przeciwnej ma ochotę przenieść się z rozmową na grunt bardziej prywatny? przecież również możesz pisać. może kiedyś ten temat zniknie z kafe i jak wtedy sie odnajdziemy? ;)

trzydziestoletni straszny z ciebie burak. "nie nakręcajcie się dziewczyny"??? a co ty myślisz ze adonis tu jakiś jesteś i wszystkie na ciebie lecą???? dno....

trzydziestoletni... rozmawiamy przecież :) A co do zaczynania... po pierwsze primo tak samo dobrze zaczynam jak i staram się kończyć (znów cecha prawdziwego mężczyzny ;)), a po drugie primo "żebyś sobie nie pomyślał" - jestem kobietą, która uznaje równouprawnienie w tym akurat względzie. Tylko widzisz, grunt to tak pokierować mężczyzną, żeby Cię sam o to poprosił :P Jeśli np. znów postanowię zniknąć z forum, to możliwe, że napiszę w ramach podtrzymania rozmowy :) Uważam, że zawsze warto interesujących ludzi znać :) zaraz wracam... więc pisz jak Cię rozmowa nakręciła :)

Dziewczęta, Trzdziestoletni - miło było porozmawiać. :) Real wzywa, więc bywajcie i piszcie nie tylko mailowo. :) Kapeluszniku, jeśli to Ty, to buziak. :D

zaraz wracam... do miłego napisania :)

miłego dnia zaraz wracam :) ja też wracam do pracy ale cieszę się że jest tu taki fajny topik :) a Wam miłego mejlowanie , ale szkoda będzie jeśli będziecie chcieli zniknąć z tond ...;-)

Oj dziewczyny, dziewczyny... jakie mailowanie? :) Przecież nikt tu nie pisze, że zostało rozpoczęte. Jesteśmy tutaj i piszemy tutaj :)