Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bebe_daily

Mądre odchudzaczki

Polecane posty

BezWeg dalam do ulubionych :-) na pewno jest tam wiele insiracji, mi po miesiacu zaczyna brakowac pomyslow. moje dzisiejsze menu do teraz -kubek kawy czarnej -platek ryzowy z konfitura, kawa rozpuszczalna z mlkeiem w ogole nie czuje apetytu, ale to z choroby, jestem spiaca i slimakowta ;-) jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja jadę do Polski za godzinkę więc 3majcie kciuki żebym nie zgrzeszyła :) Do napisania z tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis wieczorem oteorzylam winko i stanelam na wage!!! :-) nie jest zle, ale spodziewalam sie wiecej, a wiec 88kg. 3 kilo zwalone. Tak, wiem, pewnie jak kazda babka uznalam, ze po miesiacu zaciskania pasa powinno byc 10kg mniej ;-) z tym ze to zaciskanie pasa nie bylo az tak rygorystyczne skoro zanlozlo sie miejsce na batony czy kanapki, i to trzeba zmienic. Ciesze sie, bo mam nowe nawyki a tego balam sie najbardziej, ze bez mojego jedzenia bede nikim, pusta, ze nic nie bedzie mialo sensu. Co myslicie? buziaki BezWeg - udanego wyjazdu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe zasluzylas na winko wczorajsze :) Jak dla mnie 3 kg to jest na miesiac ladny wynik. Jesli mialabys dalej chudnac 3 kg na miesiac to wynik bylby totalnie rewelacyjny. Przez zime nie jest latwo zrzucac cialo. Ale gdyby utrzymac spadek wagi 1-2 kg miesiecznie to na wiosne masz inna figure. Wiesz ja tez bym chciala miec totalny efekt w miesiac. Ale zeby to moglo przebiegac naturalnie, czyli zeby przyzwyczaic sie do miejszych porcji, troche innych smakow (staram sie nie jesc tak ostro jak kiedys), zeby zoladek troche sie " zmniejszyl" i czul sie pelny szybciej ( pewnie tez tak juz masz ) na to wszystko potrzebuje czasu. Szybkie sposoby sa dobre jak musze isc na impreze w boskiej kreacji i przez tydzien chudne z 3 kg i tydzien po imprezie mam je spowrotem. Plus rozregulowanie gratis. Takze zakladamy klub chudnacych w tempie slimaczym i do przodu. Ja mialam ostatnio duzo nerwow i czuje ze troche przez to luzniejsze spodnie, mimo ze w jadlospisie nadal roznie. Np w ten weekend z szalenstw mialam boski likier orzechowy - pewnie kazdy kieliszek pareset kalorii ale mnie to nie powstrzymuje. Dzis zaczelam ciezko bo warzywna salatka z majonezem. Nie mam pomyslu na obiad zupelnie. W tym tygodniu chce ide 2 razy na fitness- zwierze sie wam z ewentualnych porazek w gibaniu cialem. BezWeg nie daj sie polskim przysmakom babc i cioc... Jak bedzie okazja napisz czy dunkan wygrywa z polskim pierogiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Hej :) Zachorowałam..zdycham i tyle. Co dobre, ze nie czuje sie zapachów , więc i apetyt mniejszy :) Bebe- gratuluje tych 3 kg ! :) Mały kroczek , ale kroczek w dobrym kierunku, tak jak pisze Rybka :) Ostatnio stres mnie zezarł ( kłopoty z mamą ) a jak mam stresa to wciagam :( I było pare imprezek, a na imprezkach ciasto.. Kręce i rozgzeszam moje obżarstwo :(..dupa i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, caly dzien zabieralam sie,zeby odpisac i dopiero teraz mam czas. Przez dom i dzieci .Zwariuje. Rybko, jakby tak caly czas szlo to byloby wspaniale.W marcu bylabym idealem do malych poprawek kosmetycznych ;-) Ja mam nadzieje, ze sie rozkrecam, ze organizm zczail zmiany i bedzie wspolpracowal :-) W koncu zmiany jak dlamnie ogromne, nie objadam sie , podzerki kontrolowane typu 3 kostki czeko lub maly baton. Najwazniejsze, ze nie ma juz fury kanapek, chipsow i zupek chinskich, to one mnie zabijaly. Chcialabym podrasowac moja dietke, ale napisze jutro, dzis nie mam jzu silu, zaraz odlece ;-) Ijabuba - wspolczuje bidoku choroby, ja to przerabialam, fatalnie. Nie zrazaj sie, jestesmy tu po to by o wszystkim pisac i sie wspierac. Dluga droga przed nami, nie jestesmy z tych co chca schudnac 20kg na wczoraj, ja chce osiagnac 80kg do Gwiazdki, a 60 do lata. I to bedzie moj sukces. Modlcie sie za mnie :-) ZMiany bola, mnie bardziej niz porody ;-) nawet nie wiecie jakie to uczucie: "a rzuce to wszystko w chol... i sie najem chipsow czy innego syfu". Mi pomaga to, ze w koncu dbam o swoje zniszczone glupota zdrowie, i swiadomosc, ze wytrzymalam juz miesiac. do jutra, spijcie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stopka calkiem zgrabna. A na stopke przydalby sie jesienny sexi kozaczek :) Ijabuba ty imprezowiczko jedna. Ja tu odpalam mojego brokula z pieprzem i maslem, przychodze w odweidziny a tu co? ciasto? Ale wiesz ja wczoraj tez kompletnie bez sensu w najgorszym stylu. I to w poniedzialek - zwykle poczatek tygodnia mam pico bello. A wczoraj o 10 chamska salatka warzywna z majonezem, potem troche ziaren slonecznika i po 20 3 wielkie kanapki ...O dziwo z glodu chleb mi nawet smakowal. Dzis przechodze smaczna pokute. Caly dzien na roslinach pojade. Poniewaz mija miesiac planuje wprowadzic maly wstrzas, mam nadzieje stymulujacy zrzut stojacej wagi. Jutro i pojutrze pojem dunkanowo. Zajrze wieczorem do tego bloga od BezWeg. Chce do konca miesiaca jakis maly postep zobaczyc. Dziewczyny nie wiem dlaczego ale u mnie sa w sklepach bardzo brzydkie pomidory. Wszedzie. Takie zimowe, pomaranczowe i psuja sie szybko bez "dojrzewania" do czerwonosci. Moze sklepy w ktorych bywam maja jednego dostawce. Pomiki to smoi ulubieni sprzymierzency diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam dzis podunkanowac ale zrobilam na sniadanie omleta i nie moglam patrzec na takie jajo. Wrzucilam na niego surowke z pomidora i ogorka kiszonego. ALe trzyma ten omlet dlugo, wielce sycacy. Wczoraj kolacja ok 19 a o 22 pozarlam 3 garscie slonecznika. To jest jakies wieczorne zboczenie. Najpierw walczylam za pomoca herbaty zielonej, potem czerwonej a potem i tak zjadlem te pestki. Zenujace. Nie bylam jakos szczegolnie glodna. No nic idziemy dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rybko, jak milo, ze jestes :-) chyba same zostalysmy na bitwie z tluszczem. ja dzis robie dzien na sokach warzywno-owocowych, jakos tak po tym antybiotyku czuje sie w srodku zatruta i zanieczyszczona. wiesz, u mnie tez pomidory brzydkie, a jak uz sie trafi ladny, twardy to jest niesmaczny, sztuczny, pewnie ostro sypany, jak wszystko eh... od jutra wprowadzam pewne modyfikacje: rano kawa czarna z pol lyzeczka cukru i takie oto cwiczonko na rozgrzewke: http://www.youtube.com/watch?v=BNI7iYWhBLI jest ciezkie, ale sprobujcie, lepsze od biegu jak ktos nie ma czasu jak ja, wystarczy 5 min, gosc tam podaje odstepy w jakich robic. w ciagu dnia skakanka tyle ile mi sie uda i jak czesto bede miala mozliwosc. poszukam tez jakiegos programu cwiczen z hantelkami po 3kg na kazda reke dieta bez zmian, ale teraz w ramach apetytu na slodkie tylko 2 kostki baaaardzo gorzkiej i wstretnej czekolady z prawdziwego kakao 96% blee zadnych batonow i ani jednej kromki chleba wieczorkiem wkleje jeszcze dwa fajne przyklady zdrowych (no, w miare zdrowych diet, pozwalajacych zwalic 20kg w 2-3 miesiace) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jak tam babeczki? ja dzis znowu przechodze zanik apetytu, pije tylko kawe z mlekiem, w ogole nie chce mi sie jesc. Moglabym cos wszamac z rozsadku ale wydaje mi sie ze organizm sam zawola, w mysl zasady - nie jem na sile. buziaki, piszcie-piszcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny bebe ja dzis w pracy i duzo roboty to nie mam czasu pisac. Ale daje znac ze jestem bo rzadko sie odzywam:)Dam znac dzis lub w pon. Brak apetytu sugeruje ze jeszcze z jakims bakcylem organizm walczy. U mnie calkiem spokojnie dietowo. A na marginesie- ogladajac film na czas reklamy przelaczam na inny program ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przez to ze sob. w pracy nie bylo czasu nagrzeszyc. Ale wieczorem bedzie grzaniec winny oraz hulanki,swawole. Wyrzucialm dzis wszystkie jesienne ciuchy z szafy na podloge i zaczelam przebierac. Dwa swetry zakupione w zeszlym sezonie poszly do smieci, przezyly tylko kilka pran. Reserved i HM. Dla kontrastu 2 ciuchy kupione w lumposzopie dwa i...3 lata temu nadal zyja w dobrym stanie.Dziwne, co? Przymierzylam wszystko i kurde waga niby stanela, ale serio jest mnie mniej. Czuje to po ciuchach. Bebe nie wiem jak ty ale zauwazylam ze te za duze ciuchy pogrubiaja mnie.Nie znosze obcislych odzien w ktorych odznaczaja sie jakiekolwiek waleczki. Ale teraz rowna niechecia darze te za duze rzeczy, wiszace dupki spodni i workowate chalaty. Czystka dokonana, na gwalt potrzebuje spodni i jakichs bluzek. Obejrzalam tego kolesia co przysiady pyka. Od samego patrzenia kolana mi strzykaja:) Ale cos slysze ze ty lubisz tak wysilkowo- skakanka, hantelki. A wlasciwie wielkie hantle jak dla mnie. Kolana masz ze stali czy jak. A soki warzywne sama robisz? jakie? Czy tez wyoczylas jakies dobre niezasmiecone soki kupne? Ja nie mam sokowirowy, ale moze trzebaby zakupic BezWeg to pasztety sama kreci, wiec soki pewnie tez wlasnej roboty ma ;) Dobra laski pojutrze poniedzialek. Stawiamy sie wszystkie po weekendzie - tak ijabuba- wszystkie i z usmiechem na ustach, zdrowe i pachnace zaczynamy nowy tydzien. A na tzw. "chwile obecna": cheers ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny BezWeg wróciła!!! Muszę się przyznać --> na wakacjach moje łakomstwo i brak silnej woli dał o sobie znać. Grzeszyłam cały tydzień łącznie z wizytą w KFC. Na tyle zgłupiałam że jak kupiłam sobie parówki (zabronione na Dukanie) gotowałam je żeby pozbyć się tłuszczyku ( w ten sposób sama siebie oszukiwałam). I mimo że waga mówi że nie przytyłam ( ani drgnęła przez tydzień! :)) to po spodniach czuję te grzechy (;() Wróciłam i już od wczoraj na Dukanie od nowa :) Dziś miałam dzień na jedzenie więc --> na śniadanie omlet, potem ptasie mleczko dietetyczne (nie smakowało mi aż tak, wolę naleśniki) i na kolacje rosół z lanymi kluskami ( z otrąb zrobionych). Jestem pełna. Smażonarybo mnie soków niestety nie wolno :) żadnych owoców aż nie schudnę. Chyba że zrobiłabym marchewkowy czy pomidorowy ale nie mam wirówki :) Nie tęskno mi :) Mam moją Cole Light i kranówę :) W Polsce zrobiłam sobie badanie krwi. I było by pięknie bo badania wątrobowe idealne ( w tamtym roku mocno podwyższone) więc byłam happy. Niestety okazało się że Triglicerydy które miałam OK prawię 3x przekroczone. Najgorzej z cholesterolem całkowity w normie ale Dobrego za mało a Złego za dużo. I człowiek głupieje. Zastanawiam się czy to przez Dukana? Muszę zacząć dbać o siebie.. ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ale milo, ze jestescie :-) ja mialam kilka dni b ciezkich jesli chodzi o zmeczenie fizyczne - znowu mam chore dzieci - nie wiem, kiedy te infekcje sie skoncza. BezWeg - trojglicerydy, zly cholesterol biora sie z przeladowania weglami, na pewno nie Dukan, mozeesz byc spokojna, za krotko na nim jestes by zaszkodzil. Po prostu musialas kiedys naduzywac slodyczy, pieczywa, ciasta, owocow itp. Dukan Ci wrecz pomoze, wiec spoko. SmazonaRybo - u mnie spodnie tez luzniejsze, kupilam w zeszl. tyg pasek. Ale teraz zbliza mi sie okres, wiec nabieram wody. Wieczorem przesle obiecane zalegle linki o tych ludziach co schudli 20kg w 6 tyg. Mam nadz. ze choroby juz odejda, bo sie wykoncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem mądre odchudzanie to tylko takie pod okiem specjalisty...jednak diety cud nie istnieją, a można sobie więcej kłopotów narobić niż pomóc, a np. w Klinice Diety Medlinea profesjonalista ustala dietę, pomaga w ułożeniu treningu, a także zajdzie taka potrzeba to można skorzystać tam z pomocy psychologa..wydaje mi się, że dopiero taka opieka może pomóc w efektywnych schudnięciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski jak leci. Myslalam ze dzis zakupie nowe spodnie ale zadne nie ukladaly sie na mnie zadowalajaco wiec odlozylam zakup. Jakis marazm mnie dopadl jesienny, spac sie ciagle chce. Apetytu tez nie mam ale na to narzekac nie bede. Dzis i wczoraj jadlam kanapki i chyba schizuje ale od razu wydaje mi sie ze mam brzuch wiekszy:) W ogole mnie pieczywo nie kreci, ale wstaje za pozno by cos do pracy logiczniejszego przygotowac. Rzuccie jakies ciekawe linki albo napiszcie co u was. Chyba normalnie zaraz spac sie walne,,, Pozdrawiam was apatycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!Weszłam do Was przez przypadek a może i nie:) jestem mile zaskoczona że można tu jeszcze spotkać mądre odchudzaczki.Jeśli pozwolicie chciałabym do Was dołączyć jestem na diecie 5 tydzien chociaż nie nazwałabym tego dietą zmieniłam poprostu nawyki żywieniowe.Jak nigdy idzie mi znakomicie mimo widocznego spadku wagi czeka mnie jeszcze 20 kg.3 lata temu byłam fajną dziewczyna teraz mniej fajną kobieta tylko i wyłącznie z własnej głupoty odchudzałam się na atkinsie i nie skończyłam tej diety tak jak powinnam ale jestem tylko człowiekiem i popełniam błędy, które teraz staram się naprawić.Nie jest mi już ciężko bo organizm przyzwyczaił się do zmian ale miło mieć wsparcie i móc wspierać jeśli ktos tego potrzebuje...miłego wieczorku życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej vikolina jestem w podobnej sytuacji co ty :) 4 lata temu schudłam bardzo i od tamtego czasu tyłam i tyłam i tyłam ( bardzo powoli) do stanu 105 kg. Aż mi siadły kolana i wątroba. Na czym polega Atkins? A teraz co znów na diecie :) Dziś skończyłam 1 fazę :) Teraz znów równomierne zrzucanie tłuszczyku :) Dziś zrobiłam dietetyczny sernik :) Całkiem dobry :) Za niedługo ważenie zobaczymy jak mi idzie :) Coś czuję że w przyszłym tygodniu schowam jedne spodnie --> za luźne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, tak na dobre bede od jutra - trafila mi sie fucha. Rybko - u mnie z dzinsami to tylko pasek, o ktorym pisalam i prawie sie wcisne w 44 tylko nie dopne jeszcze guzika, no ale wejde. A 46 juz troche wisza na pupie z czego sie ciesze :-) BezWeg - leee, no zobacz jak to zlecialo, juz koniec I fazy ;-) Vikolina - witam Cie serdecznie :-) no to dobrze trafilas, chyba wszystkie jestesmy tu po przejsciach dietowych ;-) ja mam za soba kilkanascie diet, w tym Twojego Atkinsa i kupe innych, ktore prawie zrobily ze mnie metabolicznego kaleke - ze spdkami cukru i hiperinsulinemia, musze sie bardzo pilnowac, nie moge sie glodzic, bo od razu tyje i jestem wiecznie spiaca, musze jechac ze wszystkim z umiarem i codziennie cwiczyc. Rybko widze, ze jestes spragniona linkow :-) bije sie w piersi za zwloke i juz rzucam http://www.sfd.pl/20_kg_w_ok_6_tygodni__foto-t443457.html http://www.sfd.pl/22_kilo_pomimo_powa%C5%BCnej_kontuzji...-t449923.html buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już myslałam, że się nie pojawicie :) BezWeg dieta Atkinsa tak w dużym skrócie polega na ograniczeniu weglowodanów do 20 g na dobę w pierwszej fazie. Odpowiadała mi bo dość szybko chudłam i jadłam to co lubię.Ale nie wyszłam z diety i mam co chciałam... Kilka razy próbowałam wrócić do tej diety ale z marnym skutkiem.A i gratuluję za luźnych spodni wiem jakie to ekscytujące :) bebe_daily głupie jesteśmy i czasami za wszelką cenę człowiek dąży do "ideału" i testuje super extra mega szybkie i skuteczne diety.Dla mnie najważniejsze teraz jest to żeby schudnąć nie szybko ale powoli i mądrze a przede wszystkim bez głodu. Trzymam za Was kciuki i za siebie również:) Znacie jakiś przepis na coś słodkiego ale niskokalorycznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikolina czyli byłaś na bardzo podobnej diecie co ja :) Osobiście polecam Dukana ponieważ są 4 fazy. 1- uderzeniowa, 2- równomierne zrzucanie tłuszczyku ( u mnie jest to około 1,5 kg na tydzień - wydaje mi się że jest to idealnie, szybkie chudnięcie nie jest za zdrowe ani.. piękne) 3- utrzymanie wagi ( żeby nie było efektu jojo ) 4 - faza do końca życia żeby nigdy już nie przytyć. I zanim przeszłam na ta dietę czytałam bardzo dużo na forach o ludziach którzy schudli i nie tyją. I są bardzo szczęśliwi :) Ja polecam sernik dietetyczny - - 0,5 kg sera chudego (najlepszy taki w kostkach, mieciutki, zeby nie trzeba bylo mielic) - 4 jajka - 2 do 3 lyzek slodziku w proszku - 3 lyzki zmielonych na puch otrab - 3/4 szklanki mleka 0,5% - dowolny aromat Ser, zoltka, slodzik, aromat, otreby wrzucic do miski i zmiksowac dodajac po troche mleko. Masa bedzie dosc rzadka i taka ma byc. Na koniec dodac ubite na piane bialka i delikatnie wymieszac. Tortownice (najlepiej taka o srednicy 19 cm) wylozyc papierem do pieczenia (koniecznie papier bo, do wszystkiego innego sie przylepia) i wylac mase serowa. Piec 1 godzine w temperaturze 170 stopni. Mozna dodac do czesci masy kakao, bedzie wtedy sernik we wzorki. Samkuje jak prawdziwy, szczegolnie po kilku tygodniach diety, kiedy kryteria smakowe zmieniaja sie radykalnie Tylko dajcie mu godzine, lub dwie zeby stężał, nie jedzcie gorącego A jak za dużo roboty to ptasie mleczko (najlepsze po jakiś 24 godzinach w lodówce choć jeść można po paru minutach) Składniki: 3 chude serki homogenizowane (185 g, bo takie miałam) 4 jaja 1 szklanka mleka 4 łyżeczki żelatyny 10 łyżek słodziku w płynie (dla mnie było za mało więc dodałam jeszcze 3 rozkruszone tabletki) trochę wody do rozpuszczenia żelatyny ew. jakiś aromat Wykonanie: Żółtka i słodzik ubijamy mikserem na puszystą pianę. Dodajemy aromat (ze 3 krople), po trochę serka, dolewamy mleka ciągle ubijając masę. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, lekko studzimy i dodajemy również stopniowo do masy nadal ubijając. Na koniec dodajemy ubitą na sztywno pianę z białek, mieszamy i wykładamy do pucharków. Wkładamy do lodówki i za moment deser gotowy. Jeżeli chcemy mieć ptasie mleczko o innym smaku możemy, przed dodaniem ubitej piany z białka, dodać kawę rozpuszczalną (rozpuszczoną w odrobinie wody lub mleka) lub kakao (zalewamy odrobiną gorącej wody, wtedy ma zapach i smak czekolady, energicznie mieszamy na gładką, lekko płynną masę i dodajemy do ptasiego mleczka). A no i jeszcze na bardzo szybko naleśniki (bardzo polecam), tylko że potrzebny jest teflon żeby nie smażyć na tłuszczu - 2 jajka 1 łyżka skrobii / mąki kukurydzianej ( ja używam zmielonych otrębów) pół szklanki mleka szczypta soli Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ja to robię widelcem:)).Wychodzi bardzo rzadkie ciasto! Wylewać na gorący teflon i smazyć na średnim ogniu*, tak aby masa się porządnie ścieła. Przewracać w momencie, kiedy brzegi się zarumienią i masa się zetnie. Mam nadzieję że coś znajdziecie dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg wiem że dieta Dukana jest skuteczna bo widziałam juz kilka osob po tej diecie ale ja boję się, że znowu popełnie jakiś błąd i dziękuje za przepisy postaram się wypróbować. Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutko tutaj... ja od 20 września trzymam się dzielnie i nic nie jest w stanie mnie złamać jak już coś robię to porządnie :) wiec i efekty sa widoczne pozdrawiam Was serdecznie i wracajcie szybciutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jestem cały czas :) Dziś upiekłam Ciasto czekoladowe z kremem (dietetyczne oczywiście) i odkryłam jak się robi dietetyczny budyń przy okazji :) I powiem wam że mam dość czekolady!! Ps. odświeżyłam stopkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg gratuluję :):):):) jestem z Ciebie dumna i cieszę się razem z Tobą Łeb mi dzisiaj pęka zmęczona jestem w tym tygodniu strasznie ale jeszcze tylko jutro do pracy i weekend :) Dziewczyny polecam kapuste kiszona oczywiście tym którym pozwala na to dieta jest rewelacyjnym zapychaczem w dodatku zdrowym. Matko jak jak bym zjadła czekoladę z orzechami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) mmm.. kapusta kiszona. ale by się zjadło. Vikolina jak ci dieta idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg trzymam się dzielnie tylko brakuje mi juz pomysłów na dietetyczne potrawy wiec staram sie improwizować i jakos mi to wychodzi. 1/3 drogi za mną i juz nie mogę sie doczekać efektu koncowego :) I chyba zostałyśmy tu same ale dobre i to :) A Tobie jak idzie? Smutno mi ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×