Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bebe_daily

Mądre odchudzaczki

Polecane posty

Gość mała dona
ja nie lubie poprostu jak ktoś nas krytykuje, a sam zapewne nie jest lepszy. My przynajmniej otwarcie przyznajemy się do swoich kg i próbujemy z nimi walczyć, a ktoś kto wchodzi tu tylko po to, zeby napisać coś niemiłego może się okazać kobietą z dużą nadwaga, a nie szczupłą i filigranową dziewczyną za jaką się przedstawia. Ja dziś miałam serek homogenizowany na śniadanie, a teraz przygotowuje obiad. Trudno mi o dietetyczne potrawy bo gotuje jeszcze dla swojego mężczyzny, a on zapewne niechętnie jadłby jakieś kiełki i warzywa. A Wy dziewczyny nie macie takiego problemu? w każdym razie będzie to bardzo mała porcja i o wczesnej godzinie bo pewnie około 13 zasiąde już do obiadu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Rybko, nie wczoraj nie zaczełam.Tak jakos od tygodnia.. Ale "chodzi po mnie " ta mysl juz kupe czasu...potrzeba było i trzeba stale jakiegos dobrego bodżca :)Bo tyle jest pokus , a człowiek podatny i szybko traci zapał :) Mówisz mało jem ?Hm,moze faktycznie..za to przed okresem nadrobie,niestety :) Za to nic sie nie ruszam :( Zdrowe nawyki zywieniowe to trenujemy cała rodzinką juz od dawna. A kazdemu z mojej rodzinki przyda sie przykładanie większej uwagi do jedzenia ( w sensie zdrowia ), bo kazdy lubi co innego i kazdy ma jakies grzeszki :) Młody np. sam z siebie nie je chleba..to akurat plus:) Paróweczke zkeczupemi ogórka,ale chlebek z masełkiem jest be ! :) A młoda to potrafi o 23 trzaskac lodówka ,a potem steka ,że spodnie sie nie dopinaja .. No , a ja ciasta.. mój grzech :) Ale co tam , nie sole,nie słodze,jem tylko ciemne pieczywo, do każdego posiłku warzywa najlepiej surowe,ograniczam makaron i ryż , zero frytek, czipsów,ziemniaków, pop cornu,paluszków czy pepsi.. ,a ciastko czasem zjem i juz! :) Chodze nawet do KFC :) Jem kurczaka i sałatke :) Z tymi wzdęciami po warzywkach to fakt. Ja tam sypie tymianek, kminek,bazylie itp. zioła prowansalskie, ale raczej do smaku ,a na wzdęcia biore espumisan .Jak organizm sie przyzwyczai do takich ilości błonnika bedzie tylko lepiej :) Lubie pic zielona herbatke z cytryna,wszelkie mieszanki Twinsa z malina,hibiskusem,dzika różą itp.no i early grey :) Czerwona jakos mi nie podchodzi..nie moge trafić na swój smak. Jak sie tu czuc tak naprawde grubą,skoro w sklepach najszybciej schodzi rozmiar 16 ? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
bebe_daily pytałaś mnie o mój plan na odchudzanie. Ogólnie to jem wszystko, łącznie ze słodyczami ale stosuje zasadę MŻ(mniej żreć) no i staram się jeść do 18, góra 19-potem STANOWCZE STOP! kiedyś stosowałam różne diety, same chlebki razowe, warzywa...ale brakowało mi normalnego jedzenia i potem żarłam to wszystko w wielkich ilościach. Potrafiłam schudnąć 6kg a przytyć 10. Jakieś dwa lata temu miałam dużo stresu, zajęć i dużo działo się w moim życiu. Zaczełam mniej jeść, żołądek sam mi się skurczył i potrzebowałam coraz mniej pokarmu. W przeciągu roku-dwóch lat, sama dokładnie nie wiem kiedy to się działo i w jakim czasie zgubiłam około 15kg. To była zdrowa, troche nieświadoma dieta. Teraz widzę, że się zaokrąglam więc postanowiłam przystopować z jedzeniem. Nie mam zamiaru sobie niczego zabraniać bo wiem, że potem się na to rzuce, będe o tym ciągle myśleć, aż w końcu to zjem i to wcale nie w małym kawałku. Chce nie tylko schudnąć ale utrzymać tą wagę więc nabędę jakiś przyzwyczajeń zdrowszego jedzenia, a przy okazji skurczę troche żołądek żebym za chwilę znów nie przytyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
A na wage właze codziennie.. :( No,nie moge sie powstrzymać. Rano, po obudzeniu. I po co to robie ? Eh... Wole obwody sprawdzać,co tydzień mierzyć i porównywać.Waga może stać,a obwody spadaja :) Mała dona- pewnie, że mam ten problem ! Robie spagetti i slina mi cieknie... Ja jem warzywa polane sosem i posypane serkiem i a oni wciagają taki smaczny komplet ! Łatwiej z ziemniaków zrezygnować i zostać na warzywkach i miesku.. Zupy gotuje na mięsku, i jem je,tylko mała miseczke,a do tego warzywka. A zaczynam od warzywek:) Mój małzon lubi zielenine ,cięzko pracuje więc spala kalorie,ale je kontroluje , nie chce miec jak on to mówi "ciązy monopolowo-spozywczej " :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
ijabuba ja jem to co on ale o wiele mniejsze porcje! bo mój facet jest chudy jak patyk ale je przy tym jak wieloryb i tego mu zazdroszczę! że może jeść bezkarnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
Ja mogę już podsumować dziś swój dzień:) Na śniadanie serek homogenizowany, a na obiad na małym talerzyku zapiekanka makaronowa. Do tego przez cały dzień dużo wody dzięki czemu nie jestem głodna. I chciało mi się słodkiego ale nic w domu nie miałam więc obyłam się bez. Chce przez ten tydzień utrzymać wagę, nie wpadać w przejedzenie bo w weekend planuje się zważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg nie bylo takie trudne przyznanie sie , nie? Jestes wysoka babka to pewnie inaczej Ci sie rozklada tluszczyk? bo ja przypominam raczej kulke, na szczescie mam dryg do ubierania sie i potrafie niezle zamaskowac to i owo ;-) ale wcurvia mnie juz to, ze rano nie moge ot tak narzucic czegos na siebie tylko juz wieczorem musze wymyslac jakis extra zestaw maskujacy, ale koniec z tym, juz niedlugo :-) SmazonaRybko - nie waze sie, bo wlece w pulapke i zalamie sie jak nie bedzie szybkich efektow. Wole robic to raz w miesiacu. Czuje, ze na pewno jest luzniej - widze po ciuchach, choc to pewnie woda, bo tluszcz podobno zaczyna sie spalac po ok miesiacu stosowania zrownowazonej diety, wiec tym wieksza bedzie moja radosc :-) Pisalas, ze masz rozpychania brzucha po warzywach, ja mam to samo! I znalazlam potwierdznie naukowe, ze czlowiek nigdy nie byl przystosowany do jedzenia duzej ilosc warzyw, ze sa trudno strawialne, rozpychaja zoladek i gnija, ze zawieraja celuloze, ktora sie nie trawi tylko wlasnie pecznieje i gnije. Ja wybrnelam z tego tak, ze mam wyciskarke i robie soki z lisciastych warzyw zielonych, zeby mi geby nie wykrecalo to dodaje jabluszko lub marchewke, do soku przchodza cenne enzymy, witaminy i mineraly a zbedny balast zostaje na zewnatrz. A tu link do tych nieszczesnych warzyw http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15697&highlight=warzywa 19 września 2010 91kg 19 września 2010 91kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi że mimo iż jestem wysoka tłuszczyk się nie rozkłada. Nigdy mi nie będzie w nogi. oczywiście Coś tam tłuszczu mam nawet ostatnio cellulit u siebie zauważyłam. Tak dziś miałam iść na zakupy a jutro zacząć Dukana ale nie wyszło. Za to ściągnęłam sobie jego książkę - Nie potrafię schudnąć i czytam :) trza się przygotować. I nie, nie przejęłam się wzmianką o nowej wątrobie. Ja już od ponad roku ograniczam węglowodany i tłuszcze. Żywię się praktycznie tylko jajkami i wiem że nic mi nie jest. Nawet na diecie Dukana trzeba zjeść trochę węglowodanów tzw. 2 łyżki otrębów i myślę że osoby które teraz czekają na wątrobę chciały szybko dobrze schudnąć i same sobie są winne. Ja chce zmienić swoje życie. Jest różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja nie mam sie dzis czym pochwalic. Jedzeniowo w starym zlym stylu. Czyli od switu do 16 na jednym serku grani, ok 17 talerz zupy ogorkowej, a o 19 wielka micha ryzu z gestym sosem i kurczakiem. Tak sie napchalam ze do teraz to czuje. Bez sensu. Wczoraj przeszlam sie po sklepach i przytargalam fajna bluzke, do ktorej trzeba miec dosc plaski brzuch, wiec jutro jej raczej nie zaloze po tej akcji pod haslem brojler ryzowy. Oczywiscie jestem zniechecona, ale jutro wlaczam rozum o czym dam znac. Ide trawic dalej. Pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, będę do Was zaglądać, dziś jest już późno, żeby pisać o sobie. Jak widać pierwszy sukces mam za sobą. Teraz chcę dalej walczyć. Pozdrawiam do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Poziomko :-) gratki, napisz wiecej, strasznie jestem ciekawa. SmazonaRybo pociesz sie, ze jedna micha ryzu wiosny nie czyni, hehe, ;-) a bluzke zalozysz w piatek. u mnie spoks, tylko na wieczor wyszlam z kumpela i bylo piwo z sokiem buzka i do jutra, padam z nog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, fajnie czyta się Wasze wypowiedzi, więc postanowiłam dołączyć. Jaki był sposób na mnie? Dieta ok 1100 kal, którą dostałam od dietetyczki, nie jem słodkiego (z małymi wyjątkami raz na jakiś czas), smażonego i jem do 18-tej pięć małych posiłków. Co najważniejsze o tych samych porach. Z ubytkiem wagi ruszam się coraz więcej. Mam kijki , chodziłam, ale ostatnio nie:(.jeżdżę na rowerku stacjonarnym codziennie 10 km. Mam problem z dzieciakiem. Ma 7 lat i miesiąc temu zachorował na cukrzycę. Przez ostatni miesiąc schudłam bez wysiłku 8 kg, czego nie polecam, ale to nerwy. Czekam tu na Was z wirtualną kawką, dzieci mi siedzą w domu (przeziębienie) więc mam dość dużo czasu. Z pracy, jak na razi muszę zrezygnować, cukrzyca u tak małego dziecka wymaga stałej kontroli...a mąż pracuje na delegacjach. Mam 34 lata, dwóch synów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Poziomko, dolaczam do poranej kawki ;-) pewnie juz swoja skonczylas? tez mam 34 lata i dwojke dzieci tylko ze malutkie bobki 2 i 4 latka, wiec i chwil dla siebie mniej, zwykle wpadam wieczorem, zeby opisac swoj dzien i miseczke. a co np na tej diecie jadlas na sniadania, obiad i kolacje? te dwie przekaski to byly owocki? trzymajcie sie dziewczyny, zaraz wychodze na spacer z maluchami, u mnie piekne slonce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko, jeszcze zapomnialam napisac o cukrzycy Twojego synka, wspolczuje, tym bardziej poczytaj linki od poczatku tematu - byly o insulinie i regulacji poziomu cikru, ja tez mam stan przedcukrzycowy i czytam jak najwiecej pod katem diety. Oby nie bylo za pozno. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Hej dziewczyny ! :) Witam Poziomko !Twoje wyniki sa imponujące ! Jak widać zdrowe zasady zywieniowe to podstawa :) Tez będe sie starać ! Przykro mi słyszec o chorobie Twojego syna.. :( Bebe- z tymi warzywami to lekko mnie zaskoczyłas , zwłaszcza stwierdzeniem ,ze człowiek nie jest przystosowany do ich duzej ilości.. musze sie wgłebić w ten link,bo do tej pory warzywka jako żródło witamin,minerałów i błonnika było ponoc niezastąpione w diecie ! Może to kwestia ich przyżądzania albo pory spozycia ? Albo tolerancji organizmu jak np.mleka? BezWeg- grunt to madre podejście do sprawy ! ) Dasz rade ! Rybko- nos do góry ! Nie Ty jedna zgrzeszyłaś,a jutro na pewno dasz rade ! Wiesz co ja zjadłam wczoraj na lanczyk ? Jogurt, marchewke, jabłko i... kabanosa z 5 krakersami ! :( Te Tucki sa moim przeklenstwem,kupuje bo syn szalenie je lubi zwłaszcza posmarowane białym serkiem ,a one skubane wołaja do mnie za kazdym razem jak wejde ko kuchni: tu jestesmy ! :( Więc sie nie łam jedną wpadką :) Nie jestes sama ! Dzis własnie wciagnełąm obrzydliwe owsiane płatki z jogurtem ,jejku jak ja nie lubie takich naturalnych płatków ! A mleko wydoiła mi rodzinka z rana.. Ale chleb mnie wogóle nie ciagnie..:) Za to obiadek zapowiada mi sie bombowo: placki po cygańsku..:( No i zgrzesze na pewno,choc1 placka do surówki i sosu zjem! A poza tym jogurt,jabłko,pare marchewek ( brrr ochydne ! ),kawałek sera i kilka orzechów ,mniam :) Ale zero ćwiczeń :( , zamiast nich własnie odpale serialeonline i poogladam 7 sezon House M.D. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Kurna dziewczyny mam problem z porami posiłów.. :( jakos tak zawsze wypadnie mi jeden.. O 9,30 wcinam te owsianke i jabłko z marchewka,no i nie jestem głodna az do 14 ! A potem mam lanczyk,o 17 obiad i tak naprawde nie mam kiedy zjeśc 2 przekąski , a co dopiero kolacji.. :( Więc o 19 wciagam sobie te przekąske.. Troche sie obawiam ,że mi metabolizm sie zastopuje i zacznie "magazynować " :(( A Wy jak macie pory posiłów ? Jak sobie z tym radzicie ? Jak sie tak przedstawiamy to ja mam 40 lat, 18 letnia córke i 5 letniego syna :) A i mieszkam w ROI gdzie własnie zaczeła sie "pora deszczowa " :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny wracam z podkulonym dietetycznie ogonkiem. Poziomka szacun za osiagniecie i wytrwalosc w diecie. Probowalam kiedys 1000 kal i dla mnie to nie do przejscia. Konczylo sie wielka frustracja z powodu atakow glodu :) Moze z dietetykiem latwiej tego uniknac. Pewnie z powodu choroby synka bedziesz w krotce insulinowo-cukrowym ekspertem. Czy cukrzyca u dziecka zmienila sposob jedzenia w calej waszej rodzince czy gotujesz dla niego osobno? Ijabuba z ta regularnoscia posilkow ja tez mam na bakier. Jak jem male posilki co kilka godz to wpadam w rytm i jest ok. A np po wczorajszym rzuceniu sie wieczorem na zarcie wszystko mi sie przekrecilo. Dzis o 8 zjadlam jablko, dla zasady i kurde po 11 wcisnelam w siebie kawalek makreli tez dla zasady zeby " zaliczyc" posilek bo nadal nie bylam glodna i najchetniej to pewnie pierwszy posilek o 16 bym zjadla. Chyba do momentu kiedy nie zglodnieje bede co 3 godziny jesc jablko by nie dopuscic do za dlugiej przerwy. I powiesz jeszcze co ty z tymi platkami owsianymi - nie lubisz i sniadasz platkowo? sie pytam :) Ja owsiane platki bardzo lubie, ale po pierwsze tylko w jogurcie owocowym, a obecnie takich nie jem bo po nich mam mega ochote na slodkie. A po drugie platki lubie suche bez sparzania czy moczenia, a niby nalezy tak je obrobic zeby nie utrudnialy wchlaniania wapnia czy jakos tak. Kawa tez wapnia pozbawia i vit.C ale nadal po 2 pije dziennie. Mysle nad zakupienie ekspresu bo ta rozpuszczalna to shit straszny.Ktora z was chciala tez ograniczac? Bebe to ty chyba. Ja to moglabym z 3-4 dziennie pic ale chce zejsc do jednej. Dobra koncze bo chaosem zajezdza:) Dziewczyny pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Rybko- bo ja nie lubie takich suchych, owsianych ,zdrowych płatków... W gębie mi rosna ! Najukochansze sa te Nestle Fitness, ale w nich jest cukier :( Lubie jak chrupie :) Więc mieszam, wyciagam wszelkie rodzynki ( fuj ! ) ,a dosypuje orzechów, słonecznika, dynii itp. A mieszkam w Republick of Ireland :) Ta "pora deszczowa" jak najbardziej :))) Tu sa tylko dwie pory roku, he wiosna i jesień :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Aaaaa maniaczka coffe tez jestem :)) I nie ograniczam, chyba bym nosem sie podpierała ! Nawet zielona herbata nie działa tak pobudzająco jak kawa..przynajmniej na mnie. Kiedys z racji tego,ze kawa pobudza wydzielanie insuliny ,odstawiłam ja i przez pare dni bolała mnie głowa..normalnie detoks :) Potem przeszło... ale ja tak lubie kawe ! A bez kofeinowa to nie to samo! Ja pije rozpuszczalną, mrożone i zfilizowane granulki,a najbardziej lubie Kenco:)Ten zapach ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem maniaczka kawy :-) kiedys pilam 5-6 teraz 2-3, planuje zejscie do 1-2, zobaczymy. Hurrra, nie moge sie doczekac wazenia, jeszcze 17dni!!! Wytrzymam :-) Dziewczyny, cos jest na rzeczy i nie teges z tymi platkami owsianymi - mi tez po nich rosnie apetyt, dlatego jadam je 2 razy w tygodniu, generalnie snaidanka bialkowe. Moj jadlospisik dzisiaj: 9.00 3 plastry szynki zaiwniete w salate, sredni pomidor z rzerzucha i cebulka 11.00 pol grejfruta, maly kefir zmiksowany z garscia aroni 13.00 indyk nadziewany boczkiem (takie zrazy jakby, upieklam w piekarniku) opruszone zoltym serem, ogorki kiszone 17.30 makaron zwykly (mial byc razowy, ale sie skonczyl) w ziolach z oliwa, buraczki z chrzanem udalo mi sie zjesc pierwszy raz przed 18!!!:-) i powiem Wam, ze jest 21 a ja jestem najedzona. Jednak sprawdza sie pilnowanie regularnego i odzywczego zarcia przez caly dzien. troche to niewygodne, bo prosciej jest siegnac po kanapke z czymstam niz gotowac zdrowo, ale warto. Teraz jest mi dobrze i z rozkosza popijam swij dzbanek herbatki (roibos). Natomiast jak nie przykladam sie do jedzenia za dnia i jem mniej niz powinnam to na wieczor moglabym wmlocic cala lodowke. Jestem zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
u mnie dziewczyny z dietą ok, produkty różne, nie za bardzo dietetyczne ale w malych ilosciach i regularnie:) od kilku dni naprawdę nie czuje się przejedzona i to jest fajne, jedyny grzech jaki był to wczoraj wieczorem alkohol. Pozdrawiam Was ciepło i trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dziś jestem na Dukanie :) i czuję się świetnie :) ale to dopiero pierwszy dzień :) Zważyłam się dziś w sklepie ( pierwszy raz od ponad roku) i wiecie co? Ważę dokładnie tyle ile myślałam 105kg ;) Zrobiłam sobie test Dukana i wyszło mi że w sumie powinnam ważyć 61 kg. Przy moich 178(niekiedy 180 zależy od miary) wydaje mi się że to trochę mało;/ Tak wiec dziś - 3 jajka, pierś z kurczaka z grilla z białym serem i.. no właśnie full! więcej nie dałam rady :| ijabuba rozumiem Cię całkowicie co do pory deszczowej :) tyle że ja mam ją cały rok bo mieszkam w Szkocji. Jak sobie radzisz z tymi wszystkim take awayami i fast foodami? dla mnie to tragedia. Jeszcze mam McDonalda koło domu. Straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dona
BezWeg podziwiam Cię, ja napewno bym nie wytrzymała na tej diecie Dukana ale cieszę się, że ktoś jest silniejszy ode mnie. Ja też mam problem z McDonalds, KFC itd. Pełno tego dookoła a ja jak mam zabiegany dzień i głodnieje to wtedy nie mogę się oprzeć. No ale ostatnio muszę troche zaoszczędzić więc nie jem w tych miejscach tylko staram się gotować sama lub kupic coś taniego np. jogurt czy bułke wieloziarnistą. Mojej sylwetce też to pewnie pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny wlasnie sprawdzilam ze to juz 10 dni minelo od poczatku dietowania. Szybko czas leci. znow mamy weekend wiec u mnie zwieksza sie ryzyko odstepstw od normy. Musze jakos sie trzymac w ryzach. Wczoraj bylo jablko, potem kawalek makreli, na obiad porcja surowki z ogorka kisz, 2 pomidorow i kawalka fety, na kolacje orzeszki ziemne- oczywiscie za duzo. Dzis od rana pol litra mleka acidofilnego o smaku truskawki, ktore idealnie zabilo moja chuc poranna na cos slodkiego. Co dalej nie wiem. Wczoraj chodzily za mna strasznie chipsy, normalnie obsesja. Dlatego pozarlam tyle orzeszkow. Dzis rano ochota na slodkie, dlatego to mleko.Ale nie wiem czy zawsze bedzie udawalo sie wprowadzic takie zamienniki, bo jednak ciastko to nie jogurt z ktorej nie patrzecby strony. Bebe u mnie jest tak samo, w diete trzeba zainwestowac troche czasu. Zawsze gotowany obiadek nawet maly- np talezr zupy daje mi wiecej energii i starcza na dluzej niz jakies predkie danie. Dzis wroce z pracy o 20 i juz powinnam miec kurka ulozony caly jadlospis dzienny, by po powrocie obylo sie bez napadow glodu. Europejkom slonca zycze bo u nas zapowiada sie chyba calkiem ok. We wtorek wazenie to nie moge dac d. Pozdrawiam was, nie dajmy sie poniesc nastrojom weekendowym. Chyba do poniedzialku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Hej laski ! :) Dziewczyny czytam Wasze jadłospisy i..podziwiam ! Malutko i dietetycznie ! Zero węgli albo malutkie ilości.. Ja tez tak chce ! Węgleto moja zmora..Niby człowiek opchany sałatka po dziurki w nosie , a chodzi za nim smak na niewiadomo co,a najchetniej kanapke z majonezem,sałata,serem i szyneczka :)) Mniam.. W czwartek poległam na tych plackach :((Nie skonczyło sie na jednym..Wciagnelam pare patelni.. i co z tego ,że to był mój drugi i ostatni posiłek tego dnia! Postanowiłam jeszcze bardziej ograniczycporcje.. żeby moze odczuwac jakis głód,a nie tylko zachcianki ! Moze jesli zamiast 2 kromek na sniadankoz jem 1 , to będe głodna w porze II sniadanka ? Bez Weg- Oj w jakim sliczynym miejscu mieszkasz! :) To co ,że deszczowym :) Mój kumpel pokazywał nam zdjęcia z jego wyprawy po Szkocji,i mozna sie zakochac w tych widokach ! Mamy w planie kiedys sie tam wybrać,to pewne ! Lubimy takie klimaty bardziej niz ciepłe plaze :) Wiecie mi tak bardzo fastfoody nie przeszkadzaja.. Ja nie lubie wołowiny,hamburgerów,kebabów itp. Jak widze te żarełko , wszystko mrozone, smazone w starym oleju, te ciasto ni to francuskie,nito nie wiadomo co, frytyki grube i tłuste ,a ja lubie chrupiące,wszędzie ocet to mnie to wcale nie pociąga :) MacDonalds, BurgerKing mnie nie zobacza w swoich progach :) Nawet do KFC chodze tylko z sentymentu, bo tutejszy kurczak nie ma nic wspólnego, z polskim chrupiącym ! Tu jest to jakby jakies ciasto nalesnikowe.. porażka :( Jedynie Pizza Hut mnie pociaga ,no i Abrakedabra ,iche warpy :) Uwielbiam gyrosa :) Ale te potrawy moge sobie zrobić sama w domku,pod swój gust :) No i staram sie do skelpu na zakupy wychodzic zawsze najedzona,to naprawde działa:) My preferujemy kuchnie , a'la francuska badz grecka, włoska :) A oni tu uwielbiaja te wszystkie pakistańskie swinstwa, a sami tez niestety nie maja sie czym poszczycić,pare kwiatków by sie jedynie znalazło :) Dobra koniec plotek:) Dzis planujemy: grzanke z pasta z makreli i twarozku?( juz wciagnieta ) jabłko z jogurtem żurek zbiała kiełbasą,czerwona kaupstka kawałek sera smietankowego i pare orzechów i bedziemy miec gości i..pizze:(( i piwko i ozreszki,paluszki,czipsy :(( Postaram sie na malutkim kawałku pizzy zaprzestać.. Buziaki im do zobaczenia po weekendzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Mała Dona przejście na dukana to była dobra decyzja. Właśnie kończę 3 dzień diety ( podobno jeden z najgorszych) a ja? A ja czuję się świetnie! Nie chodzę głodna, nie kusi mnie na słodkie, nie czuje się słabo. Miałam male problemy z toaletą ( dwa dni i nic) ale już wypiłam sobie Herbatkę Przeczyszczającą i jutro powinno być ok :) Dziś zjadłam 2 jajka z serkiem z ziołami 0%, potem galart a na obiadokolacje zrobiony przeze mnie ( i mamę) pasztet -- polecam, jeśli chcecie mogę dać przepis, robi się szybko, a efekt - PYCHA! W zasadzie powinnam jeść więcej... ale po prostu nie mam ochoty. Najgorsze przede mną --> za dwa tygodnie będę w Polsce na tydzień u Babci. Tragedia. Ciasta i tłuściutki rosołek na kurce ( przynajmniej jajek zdrowych sobie pojem) Ijabuba dziękuje bardzo i potwierdzam. W te wakacje pojechałam na wycieczkę dookoła Szkocji. Pięknie. Zimno i mokro, ale pięknie. Mogę pokazać parę zdjęć z tej wycieczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg dawaj przepis na ten pasztet :-) jestem ciekawa to dobrze, ze ladnie Ci idzie i jestes zadowolona, mozesz sobie sypac do potraw otreby, jest to blonnik niestrawialny, wiec nie liczy sie do diety a ulatwi zalatwianie. tu znalazlam link dla majacych problemy z insulina http://www.zdrowezywienie.yoyo.pl/articles.php?id=7 Ja wprowadzilam male modyfikacje - zauwazylam, ze od braku ww (jem malutko, ok 70g, tylko tyle zeby bylo dla mozgu i erytrocytow - te narzady nie sa w stanie wytworzyc sobie ich same, a glikogen z watroby konczy sie po dobie) q kazdym razie od tego siadl mi apetyt, wiec nie jem wg ustalonych por tylko wg apetytu - mam ochcote to jem nie mam to nie, widocznie tluszczyk mnie karmi ;-) na pewno jem sniadanie, obiad i kolacje ale pory to sa rozne, np dzis rano byla kawa z pol lyzeczka cukru i trzymalo mnie do 14 w ogole nie mialam ochoty na zarcie, a o tej 14 zjadlam po prostu salatke grecka i piers indyka na obiad. Pewnie o 17 zjem jablo i wieczorem kolacja :-) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebe : 2 pojedyncze filety z kurczaka, - 4 wątróbki drobiowe - cebulka - przyprawy, pieprz sól do smaku Piersi z kurczaka mielimy na mięso mielone razem z cebulką, ugotowaną na mleku wątróbkę kroimy drobno i przyprawiamy. Mięso z kurczaka mieszamy z drobbno pokrojoną wątróbką, doprawiamy i formujemy w kształcie walca zawijając w folię aluminiową. Pieczemy w piekarniku ok 30 min, sprawdzając co 10 min stan upieczenia ( ja piekłam w 180) Ja dałam więcej kurczaka i było mało pasztetowe ale nadal pyszne :) Zjadłam dziś 3 jajka i trochę serka z ziołami (0%) ( jak szaleć to szaleć) i przez cały dzień byłam PEŁNA! Dopiero teraz zjadłam pół pasztetu z korniszonkami. :) A wam jak idzie dziewczyny ( moja mama która jest ze mną, schudła 2,5 kg w 3 dni, ja się jeszcze nie ważyłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez Weg jestes kolejna zywa reklama duncana. I jak tu sie dziwic ze tyle osob korzysta. Niby wiesz ze ludzie ostrzegaja, ale zaczynasz i czujesz sie swietnie, jesz malo, zupelnie bez glodu, chudniesz w mig. Kurde jak tu sie nie skusic. Trzymam kciuki, sama moze tez kiedys sprobujena wersje jeden na jeden. Wrzuc jak bedziesz miala troche czasu pare szkockich fotek. U mnie weekend poza domem i zupelnie wszystko na opak. Znow sniadanie, potem caly dzien nic, a na koniec porcje sloniaste, i to bynajmniej nie salaty, tylko np. ogromny placek po cygansku. Tak tak ijabuba. Narobilas smaku, wiec jestes wspolwinna :):): ) Lalo sie tez piwo na imprezie, pozarlam miche popkornu, bylo pieczywo na sniadanie, a w domu w ogole go nie uzywam. Mowie wam. Dziewczyny nie wyrzucajcie mnie z klubu za te parszywe weekendy. Przez najblizsze 5 dni "odpokutuje" pysznym zdrowym jedzonkiem. Dzis bedzie tylko bialko oraz duzo pomidorow i ogorkow, taka surowka z sosem z jogurtu i ziol ... i ostatni posilek max 19. Zadnej maki, ryzu ani nawet kaszy. To powinno uspokoic rozkrecone przez weekend chetki na smazone i maczne. Bebe dzieki za kolejnego linka. Poczytam sobie wieczorkiem lub jutro. Czy dobrze rozumiem, czym mniej jesz weglowodanow tym masz mniejszy apetyt? Dopytuje, bo ja mam tak wlasnie. Poza tym kiedy jem np. kawal miesa z surowka to szybko jestem syta. A kiedy mam np. ryz lub makaron z warzywami to zawsze przesadzam z porcjami i moge tego wtrzachnac serio sporo. No i oczywiscie potem jestem total ospala- norma. Dziewczyny pozdrawiam i do jutra. Skruszona smazonaryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×