Stało sie teraz to ja musze za nim ganiać

Powiedzcie jak to jest. Pisał, mówił po kilka razy dziennie że kocha, że jestem jego miłościa, nigdy nikogo tak nie kochał. Poszło o małą pierdołe i ta sprzeczka wszystko zmieniła. Wcześniej to on zabiegał o mnie, o moje zainteresowanie. Oczywiście ja to odwzajemniałam jednak ale nigdy sie nie wychylałam. On potrafił pisać, dzwonić kilka razy dziennie, zabiegał o spotkania itd. Od kłótni już nie odzywa się pierwszy, jeśli to ja nie napisze on tego nie zrobi pierwszy. Przepraszałam go, mówiłam że chce by było jak dawniej, on się upiera że jest jak dawniej i jest ok. A to g... prawda, co robić?

lataj za nim, dalej bedzie miał cie w doopie taka prawda

Może powiedziałaś o jedno słowo za dużo i on teraz postrzega Cię inaczej, niż przedtem? Nic nie rób. Trochę jeszcze "pozabiegaj", a potem stopniowo przestawaj. Jeżeli on nie zacznie, to możesz podejrzewać, że już mu na Tobie mniej zależy i zastanowić się, czy wobec tego....

Weź go na litość troszkę, powiedz mu jak Ci jest przykro i, że boisz się, że go stracisz. Mój facet też czasami udaje, że nic się nie stało (po zgodzie po jakiejś kłótni), a ewidentnie widzę, że dalej go coś tłamsi. Wtedy zasiadamy do rozmowy o naszym związku. W takich wyciszonych momentach można mężczyźnie powiedzieć wszystko co się tylko czuje - co do J-y.

ABSOLUTNIE NIE STOSUJ RADY POWYŻEJ - na żadną litość na Bogga!!!! Zgadzam się z kimś kto napisał, żebyś stopniowo odpuszczała, on automatycznie powinien zacząć bardziej się starać. Myślę że on zaczaił że jak on się nie stara i nie lata za Tobą, to Ty zaczynasz... w drugą stronę działa to tak samo. Możliwe że to trochę potrwa zanim on się zreflektuje że trzeba zacząć się starać ale warto bć twardym. Jeśli zobaczysz że Twoje odpuszczanie nic nie daje, on nadal się nie stara i nie zabiega, staraj się cały czas Ty i czekaj na dobry moment aż między Wami zrobi sie znowu fajnie i ... wtedy odpuśc. Jeśli nie odpowie Ci zaangażowaniem, tzn,. że raczej nic już nie poradzisz. Ostrzegam, to wszystko może potrwać pół roku zanim zrobi się jak dawniej

oni najczęściej zaczynają latać znowu, jak dziewczyna przeszła już przez piekło i ma ich głęboko w dupie... mój tak zrobił... przez pół roku zlewał, nie zauważył że ja od paru miesięcy też go olewałam, potem się zreflektował a mi cholernie trudno było znowu się zaangażować, bo się odzwyczaiłam autentycznie. no ale ostatecznie jesteśmy razem

"oni najczęściej zaczynają latać znowu, jak dziewczyna przeszła już przez piekło i ma ich głęboko w dupie..." faceci to skończeni egoiści

jak nie ma emocji to rzucacie i szukacie takiego co to was rzuci raz na tydzień żeby było zabawnie :D

nikt mnie nie rzucił, to ja rzucam

facet zawsze dostanie kopa w dupę. Jeśli facet dziewczyną nie pomiata, to ona zacznie nim pomiatać. Nic tak nie kręci kobiet, jak niepewność i zle traktowanie przez faceta. Chamstwo uwazają za esencję męskości.

chyba nastolatki

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4600412 Proszę, tu jest cała prawda o naturze kobiet.

laska nie chce być z byłym, tylko do seksu się nadawał była młoda i naiwna ja go poznała, a facet to wykorzystał

a laska myśli pipą, ale to jeszcze częstsze u facetów

Facet, któremu przyprawiła rogi, też jest pewnie mlody i naiwny i wyjdzie z tego związku pokiereszowany.

nauczka jej się należy i nawarzone piwo będzie musiała wypić