Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przegrałam życiee//

Czuje się przegrana w życiu bo nie poszłam na studia

Polecane posty

Gość Przegrałam życiee//

Mam 27 lat i wielkie kompleksy z tego powodu że nie poszłam na studia. Czuje się gorsza od innych, bo wszędzie prędzej czy później nawija się taki temat. Na pytanie co studiowałaś dębieje. Mam pracę, nie zarabiam milionów ale wiadomo jak jest jutro jest dziś może jej nie być. Nie wiem jak żyć z takimi kompleksami, to sprawia że jestem taką szarą myszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko poszukaj
przeciez mozesz studiowac zaocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
Wiem ale mija kolejny rok, później będzie już coraz trudniej. A wokół mnie są tacy ludzi którzy bardzo obnoszą się z tym że studiowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa,,
U mnie będzie tak, że ja będę doktorem, a mój mąż dopiero zacznie studia. Czas, kiedy ja studiowałam, on poświęcił, na rozwijanie kariery zawodowej, dziś jest team lider'em w międzynarodowej korporacji, zarabia więcej niż ja jako dr prawa. Teraz role się odwrócą, on zwolni w pracy, a zacznie nadrabiać zaległości w papierkach, a ja zacznę rozkręcać kancelarię. Nie trzeba mieć sobie za złe, że nie poszło się na studia, na każdego przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
moja droga, ja skończyłam studia i co z tego?? pracy szukam od 3 miesięcy, nikt absolwenta bez doświadczenia nie chce, a na staże miasto nie ma kasy :( mam 26 i tylko te studia na koncie, bo jakichś tam prac sezonowych w trakcie studiów nie liczę. wcale nie pękam z dumy, kiedy pytają co studiowałam, bo wiem, że zaraz po tym nastąpi pytanie czym się zajmuję/gdzie pracuję i co mam powiedzieć? bezrobotnym jest być dużo gorzej niż mieć tylko maturę i pracę, choćby i za niewielkie wynagrodzenie. a jak Ci tak źle z tym to zapisz się na zaoczne, masz pracę, czesne opłacisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrób sobie kisiel :P
ja mam 25 lat i tez nie byłam na studiach. najlepsze jest to, że wcale się tym nie przejmuję bo daję sobie bez nich radę i o dziwo bardzo dobrze :) studia w dzisiejszych czasach to nic nadzwyczajnego, w większości przypadków to tylko kawałek nieistotnego papierka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
Shazz dziękuje. Ale po prostu nie wiem czy nie jestem za stara. I do tego zależy w jakim gronie ludzi się znajduje. Nie wime może powinnam pójść do psychologa. Ty prędzej czy później tę pracę napewno znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
to zrób sobie kisiel - widzisz ja wiem że dużo zależy od poczucia własnej wartości. Ale u mnie jest z tym nienajlepiej. Dodatkowo nie mam faceta i boje się że nigdy go nie znajdę, bo wiadomo każdy na początku znajomości pyta o wykształcenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem w trakcie studiów
i żaluje,ze poszła,tym bardziej,jak widzę jakie to dzisiaj jest do dupy.Kiedyś studia miały wartosć,bo studiowali ci najzdolniejsi,a teraz widzę,jak osoby które ledwie potrafią czytać dostają 5 na egzaminach i maja licencjaty i magistrów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galaretka owocowa
Ja mam inny problem bo choc skończyłam studia zdobrym wynikiem to zawsze byłam uważana przez ludzi za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrób sobie kisiel :P
uwierz mi, nie każdy patrzy na wykształcenie. liczy się zaradność życiowa :) po cholerkę komuś lalunia z papierkiem, która i tak nie potrafi o siebie zadbać :) są 2 rodzaje ludzi 1- ci, którzy bez studiów nie reprezentują sobą nic innego, nie potrafią odnaleźć się w życiu, są niezaradni i tylko dobre studia i znajomości mogą uratować im tyłek 2- ludzie zaradni życiowo, którym studia w zasadzie nie są potrzebne bo i tak w życiu sobie poradzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klkksdakdkjdsjksda
ja mam na zaocznych ludzi 40-letnich. I myślisz, że oni się nie bali? Że nie mieli wątpliwości? I jakoś sobie radzą. Można nawet powiedzieć, że bardzo dobrze sobie radzą. Trzeba mieć tylko odrobinę chęci i motywacji. Wydaje mi się, że należysz do osób, które by bardzo chciały ale nie wiedzą jak i się boją. Jeśli czegoś chcesz od życia, jeśli o czymś marzysz, weź się w garść. Wszystko się da zrobić jeśli się chcę. Ja mam 26 lat, 2 dzieci, pracuję, studiuję, dokształcam się ile tylko mogę. chcę być w życiu kimś. Jeśli będziesz tylko siedzieć i myśleć do niczego nie dojdziesz. Działaj dziewczyno. Jesteś jeszcze młoda i życie stoi przed tobą otworem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss cool
Masz 2 wyjścia. Albo pójść na studia albo tak jak już ktoś napisał "sraj na to". Teraz praktycznie każdy studiuje. Nie ważne czy jest debilem czy nie. Nie ma w tym nic zachwycającego, poza tym bardzo często studia nic nie dają oprócz papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss cool
to zrób sobie kisiel, dopiero teraz przeczytałam twoją wypowiedź i zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe jak inni mają
ja mam 26 lat i za niedługo okaże się, że nie zaliczyłam bieżącego semestru (na jedno wychodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taj jak ja
Wiecie co, już nie raz słyszałam, że studia nie są ważne, że liczy się zaradnosć życiowa i zawsze mówiły to osoby niewykształcone. Wniosek jest oczywisty: one po prostu zazdroszczą tym wykształconym i dlatego tak mówią. Gdyby studia nie były ważne to by ludzie na nie nie szli bo i po co studiować? Wystarczy zaradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taj jak ja
Ciekawe czy sama zaradność wystarczy komuś kto chce być kierownikiem banku czy zajmować inne dobrze płatne stanowisko. Wiem, że w dzisiejszych czasach mozna mieć sporo kasy nie będąc wykształconym ale to są nieliczne przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
Wiem że jakieś rozwiązania są ( w tym roku już za późno) ale nie wiem jak pozbyć się tych kompleksów że jestem nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
przegrałam życie to może pójdziemy razem do tego psychologa ;) bo ja na studia poszłam właśnie dlatego, że po średniej nie mogłam znaleźć pracy. skończyłam technikum, miałam niezłe oceny, kilka miesięcy praktyki, niby wszystko ok, a jednak nie mogłam nić znaleźć. może dlatego, że miałam sporą nadwagę, a pracodawcy, nie ma co ukrywać, dyskryminują grubasów. więc schudłam, poszłam na studia, ale znowu jestem w tym samym miejscu, w którym byłam 5 lat temu :/ jeszcze się nie załamałam, ale jak przyjdzie jesienna szaruga a potem długie zimowe wieczory, a ja dalej będę bez pracy to na bank dostanę depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htghhdhhd
Nie tylko wykształcenie decyduje o wartości człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
htghhdhhd Nie tylko wykształcenie decyduje o wartości człowieka. zgadzam się. powiem więcej, wykształcenie jest chyba najmniej ważnym elementem, jeśli o wartość człowieka chodzi (wyłączając wartość na rynku pracy). na studiach poznałam wiele osób tak kompletnie do niczego, że aż trudno mi było uwierzyć jak to jest możliwe, żeby zupełnie nic sobą nie reprezentować. ani kultury, ani ogłady, moralności za grosz, spore braki w elementarnej wiedzy na poziomie szkoły podstawowej, naprawdę dramat. i tacy ludzie "studiują" haha dobry żart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss cool
"Wiecie co, już nie raz słyszałam, że studia nie są ważne, że liczy się zaradnosć życiowa i zawsze mówiły to osoby niewykształcone. Wniosek jest oczywisty: one po prostu zazdroszczą tym wykształconym i dlatego tak mówią. Gdyby studia nie były ważne to by ludzie na nie nie szli bo i po co studiować? Wystarczy zaradność." Ale się uśmiałam :D Niby czego osoby niewykształcone mają zazdrościć tym, które studiują? :D Na studia idą teraz wszyscy bo to jest tak jak z liceum. Nie każdy musi, ale i tak idą. Mam mnóstwo znajomych magistrów, którzy teraz pracują w sklepie itp :D Papierek nic im nie dał. Mam też znajomych po zawodówkach z własnymi firmami. Sama się jednak uczę i mam zamiar kontynuować naukę na jednym z najcięższych kierunków, ale to tylko dlatego ponieważ nie czuję się na siłach aby dojść do czegoś z niczego. Z jednej strony to jest mi trochę żal osób, które chcą się dowartościować swoimi "studiami" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gąska Balbinka 89
Do Shazz: Może i poznałaś ludzi na studiach którzy mieli braki w wiedzy z zakresu szkoly podstawowej ale pewnie to nie były lepsze studia jak uniwersytet, politechnika czy akademia dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
Shazz bardzo mądrze piszesz. Widzisz tym masz coś czego mi brakuje, a ja coś czego tobie. Ze swojej perpektywy (osoby pracującej) mogę ci tylko powiedzięć że potrzeba jest dużo cierpliwości w znalezieniu pracy ( ale to już napewno wiesz) No i szczęścia. Ale wiem że trzeba znaleźć na początku byle co, nawet jeśli to zajęcie nie będzie cie interesowało. Myślałaś o pracy w banku? Stosunkowo łatwo ją znaleźć a później już będzie łatwiej. Twoja sytuacja napewno się zmieni i to nas odróżnia. Mi będzie potrzebne bardzo dużo samozaparcia ale wątpie że sobie poradze. Po prostu czuje się już zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taj jak ja
Mają czego zazdrościć. Tego że mają studia, wiedzę. Gdyby oni mieli to byłoby im jeszcze lepiej. Faktem jest że zazdroszczą, znam takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taj jak ja
No właśnie, sama napisałaś, ze idą wszyscy na studia czyli to nie jest bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taj jak ja
Mieć wyższe wykształcenie to jest zaleta i kazdy ja chce mieć, nawet ten zaradny życiowo bez wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrałam życiee//
Ale ja nie przeczę że to nie jest zaleta, ja pytam jak sobie z brakiem tej zalety poradzić w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×