Nikomu się nie przyznaje z iloma spalam . nawet koleżankom

Mam 22 lata . Spałam z 18 facetami ! wiem , to brzmi strasznie ... z niektorymi za kasę się umawiałam. jedna moja koleżanka co jest nie lepsza ode mnie zresztą o tym wie. nazbieralo sie ich tylu przez 5 lat. zaczęło się od pocałunków na dyskotekach i nie tylko ,a wiadomo na czym skonczyło. już nie raz się bałam bo nie zawsze się zabezpieczalam . Robiłam test na HIV ze 3 razy , badałam się . I nic mnie to nie nauczylo. Staram się być normalną dziewczyną co ma jednego faceta ,ale jakoś nie wychodzi. nie zrozumiecie mnie ,ale nie potrafię inaczej i nie umiem chyba mieć jednego przez całe życie choc narazie jestem wierna mojemu facetowi.Waszym zdaniem jestem moralnym zerem już?

znaczy 1,8 faceta bo za drugim razem to mu nie stanął do końca.

czasami sama się siebie przez to brzydzę. nie wiem może to już choroba i jestem nimfomanką? Bo to jest tak ,że jak mam jednego faceta to czuje się ,,niedoceniana" czy jak to powiedzieć. nie wiem czy to zrozumiecie.. Nie szanuje siebie ,wiem. a szkoda bo jestem ladna i wbrew pozorom nie głupia

Widać tak być musi. Dla zachowania równowagi we wszechświecie.

jestem taka sama jak ty. To samo na koncie, plus układ z facetem kuzynki, ktory dobiegl konca. Reszta to samo.

tez bralam za to kasę, facetów ok 20. Nawet nie liczylam. Obecnie sama.

brak klasy dziewczyny:O ... brak...

moze masz inne libido, inne potrzeby - to raz dwa - niska samokontrole trzy- jakie masz wzorce z domu?

Ale czasem myślę ,że to się wzięlo wszystko z mojego zjebanego dziecinstwa. wtedy byłam zaniedbana , bylam brzydka jako dziecko ,potem wyladnialam ,ale kompleksy zostaly. i tak sobie to ,,wynagradzam" przez seks.. dziwne ,ale prawdziwe. wogole cale moje dziecinstwo było delikatnie mówiąc do dupy

moze faktycznie jestes uzalezniona od seksu? poczytaj troche o tym, na pewno pomoglaby rozmowa z dobrym psychologiem

to nie fair że nie przyznajesz się facetom. jak się jakiś porządny biedaczek zakocha to skończy z porożem i bez pieniędzy :) panowie uwaga hihi i zachować szczególną ostrożność :)

aaaa no to dziecinstwo tlumaczy wszystko tym barziej powinnas pogadac z psychologiem, jezeli planujesz zbudowac trwaly i szczesliwy zwiazek

ehh ;/

Mnie rodzice nie zaniedbywali, nie jestem tez z patologii. W dziecinstwie tez bylam brzydka dziewczynka o niskiej samoocenie. Teraz samoocena zostala a ja jestem ladniejsza

Wzorce mam pozornie dobre . tzn na zewnatrz tak by to wyglądało ,że rodzice wykształceni itd. ale nie wychowali mnie , nie poświęcali wogole uwagi , bylam bita wyzywana w domu.. teraz im to wybaczyłam ,ale może to przez to teraz taka jestem

A topik założyłaś poco? Moralne zero ciężko jednoznacznie określić, wiesz że robisz źle i szukasz potwierdzenia że może jednak to nie jest takie złe? P.S. Wyrazy współczucia dla obecnego faceta. :o

czy nie jest czasami tak, ze uwielbiasz kiedy ktos zwraca na Ciebie uwage? czujesz, ze potrzebujesz ciaglej uwagi i moze eksponowanie swojej seksualnosci pomaga ci zrekompensowac brak uwagi w dziecinstwie

Myrevin sam jestes moralne zero myslisz, ze jestes jakas wyrocznia moralnosci wracaj zrobic porzadek we wlasnym zyciu i nie rzucaj kamieni w innych

Mój facet nie wie o tym ,ale i tak mnie czasem traktuje jak dziwke nie wiem może sama mu jakoś na to pozwolilam ,albo może mnie wyczuł.. a cos w tym jest ,że lubie jak sie zwraca uwagę na mnie czy w klubie czy przez faceta. bo ja jestem jedynaczką , cale dziecinstwo nikt mnie nie chwalił wrecz przeciwnie , tylko bylam bita i wyzywana od nie powiem jakich. a jak facet chce seksu to czuje sie przynajmniej wartościowa pod tym wzgledem. to nie wiele ale zawsze cos. poza tym ciagle czuje potwierdzania ,że jestem ladna mimo ,że teraz podobno jestem ,ale kompleksy dawne zostaly jeszcze

a ,że mnie traktuje jak dziwke to znaczy ,że czuje ,że mu do seksu jestem potrzebna tylko. ale faceci mnie nie szanuja bo wyczuwaja moze ,że sama sie nie szanuje choć nie wszystko o mnie wiedza

Próbuje całe zycie byc silna. Myślałam jeszcze do nie dawna ,że sila polega na tym żeby wszystko olewać ,żeby mieć powodzenie , dużo facetów żeby na mnie lecialo i żeby być lubiana. ale to chyba jednak nie do konca na tym polega

maliboo A teraz przeczytaj jeszcze raz co napisałem, bo nic nie zrozumiałaś.

mam podobny problem :(

nie chce ci prawic moralow i pisac banalow, ale bedziesz szczesliwsza jak sie od tego uwolnisz bo to jest uzaleznienie bedziesz 10 razy szczesliwsza,zdobedziesz pewnosc siebie, poczucie wlasnej wartosci i nie bedziesz potrzebowala uwagi facetow po to by poczuc sie lepiej przyciagniesz wtedy faceta, ktory cie bedzie szanowal i Twoj zwiazek bedzie gleboki oparty na przyjazni, a nie tak powierzchowny jak teraz ale chyba musialabys zaczac od terapii

Myrevin :D nie rob ze mnie idiotki w tym co napisales nie ma nic skomplikowanego :P

aaa wiesz Myrevin po przeczytaniu jeszcze raz jednak zwatpilam.. to o co ci chodzi w takim razie z tym moralnym zerem?

{ Próbuje całe zycie byc silna. Myślałam jeszcze do nie dawna ,że sila polega na tym żeby wszystko olewać ,żeby mieć powodzenie , dużo facetów żeby na mnie lecialo i żeby być lubiana. ale to chyba jednak nie do konca na tym polega } Sprzeczność goni sprzeczność. Olewanie wszystkiego? A chęć bycia lubianą.. sprzeczność. Itd. No i dalej nie wiem poco założyłaś topik. Na jakie pytanie chcesz uzyskać odpowiedź?

sluchaj tez musze sie wyzalic moze pomailujemy czy cos? ja ztez zabrnelam w sex. Bylam ladnym dzieckiem. Matka wyksztalcona, ojciec marynarz. Nigdy go nie bylo, matka wiecznie albo przed tw. Jakby jej nie bylo. Jak wchodzilam po cos kazali mi wychodzic. tez byla bita. moja matka uwaza,ze nie bylam "katowana" tylko lekko bita. Moze lekko ale ciagle w strachu ze ktos mnie wyzwie, uderzy. tez sie prostytulowalam, kasy nie czlam. Nie wiem po co to robilam. Uprawialam sex grupowy. jezdzilam na swingers party. Mialam fetysz zdjec. Sa setki zeby nie powiedziec tysiace moich zdjec ze swingers party. tylko swingersi je maja. Ale boze jak one wyplyna? potrwfilam miec cztereech jednej nocy

'ale faceci mnie nie szanuja bo wyczuwaja moze ,że sama sie nie szanuje choć nie wszystko o mnie wiedza' dobrze ze masz tego swiadomosc plus, gdybys byla pewniejsza siebie przyciagnelabys inny typ facetow

tez tak mam przyklad moj ex pan B. nie szanowal mnie, wsrod jego rodziny poszla fama ze sie kurwie. traktuja mnie jak szmate. Dopiero niedawno od kiedy zaczelam powazniej myslec o zyciu moze jakos to wyczuc (wciaz mamy stycznosc( i juz troche jest bardziej kulturalny.